Opowieści z mchu i paproci

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2603
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Opowieści z mchu i paproci

Post »

Przeszłam po twoich ogrodach. Ale sie rozwinęłaś, nawet pszczoły; gratuluję! Mieć swój miód to super sprawa ;:333
Czy z tych malin masz miód trochę malinowy?
A w 2019 życzę ci nie tylko duuużo miodów ale i wspaniałych zbiorów i dobrego relaksu!
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
ewaidc1198
200p
200p
Posty: 487
Od: 21 cze 2006, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

Re: Opowieści z mchu i paproci

Post »

Witaj Igala! Dziękuję za odwiedziny :) Po moim pierwszym pszczelim sezonie stwierdzamy, że dwa ule ( z których tak naprawdę pracował tylko jeden) to stanowczo za mało żeby wystarczyło na zimę, nawet tylko na 2 osoby, bo przecież mamy rodzinę i każdego chciałoby sie obdarować. Ten rok rozpoczynam więc z 3 ulami. W moim przerażenu (żeby pszczółek nie skrzywdzić :) ) i małej wiedzy a żadnym doświadczeniu z pszczołami udało mi się zrobić tzw odkład ( zupełnie jak w ogrodnictwie hihi ) i jeśli nic złego się nie wydarzy liczę na trzy pracujące rodziny.
Co do miodu malinowego to dopiero zasadziłam maliny na jesień więc jeszcze nie kwitły, ale jest to jedna z bardziej lubianych przez pszczoły roślin więc liczę , że będą na nich zbierać. Żeby był sam miód malinowy to trzeba by mieć choć z hektar malin. W żadne tam różowe miody radzę nikomu nie wierzyć , bo kwiaty malin są białe i jak kto doleje soku malinowego to może miód zmieni kolor. Są też tacy pszelarze, którzy ( ale to głównie na własny użytek) zasypują świeże maliny sokiem i powstały syrop podaja pszczołom żeby go na miód przerobiły.Moim zdaniem to już nie to samo co nektar zebrany z kwiatów. Ja miałam w tamtym sezonie miód wiosenno-akacjowy, lipowy i baaardzo gęsty i fajny nawłociowy w sierpniu. Więcej przy moich umiejętnościach i stacjonarnej pasiece nie udało się zebrać ( wszak to miasto ),ale i tak jestem zadowolona. Oby nowy sezon nie był gorszy :)
Na działce! - PEŁNY ODLOT
Opowieści z mchu i paproci
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2603
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Opowieści z mchu i paproci

Post »

Super ;:215 ależ to satysfakcja jeść swój własny miód :) Trzymam kciuki aby wszystko poszło po twojej myśli :uszy
Ja sie boje pszczół a w tym roku musiałam zwalczyć osy które sie u nas zadomowiły; to dopiero miałam "trening w naturze" ;:224 :;230
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
maniolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2784
Od: 21 gru 2016, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Opowieści z mchu i paproci

Post »

No, no swój miodzik nieźle :) ja mam tylko murarki, bo niestety nie mam możliwości na moim RODos na pszczółki, bo sąsiedzi by mnie na widłach pewnie wynieśli ;:224 musisz strzelić kilka fotek ulikom i pokazać :)
Awatar użytkownika
ewaidc1198
200p
200p
Posty: 487
Od: 21 cze 2006, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

Re: Opowieści z mchu i paproci

Post »

Wiem Mariuszu! Wiem, że regulamin ROD-u zabrania pszczół na działkach. Wiele miast w Polsce stawia juz pasieki na różnych budynkach np.: Kraków czy Wrocław i jakoś pszczoły w miastach nie ,, napadaja" na ludzi . Wczoraj słyszałam , że pszczoły umieszczone w Warszawie w pobliżu Łazienek przynoszą 30 kg miodu na ul , całkiem spoko wynik. Miasta maja dużo ogrodków rozmaitość roślin duża , nie stosuje sie pestycydów, pszczoły maja teraz lepiej niz na rzepakach notorycznie lanych randapem. Działkowcy też maja wielką korzyść z pszczół , trudno pojąć ten paniczny strach przed nimi. Moim zdaniem gdzie jak gdzie , ale na działkach mogły by być. I tak na pewno nie zakładano by tam masowo pasiek hahaha, bo nie każdy pszczelarzem ma odwagę być :)
Na działce! - PEŁNY ODLOT
Opowieści z mchu i paproci
Awatar użytkownika
ewaidc1198
200p
200p
Posty: 487
Od: 21 cze 2006, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

Re: Opowieści z mchu i paproci

Post »

https://www.wiocha.pl/1563037
no ja nie wiem , czy to była by taka wiocha gdybyśmy przestali je zabijać i zjadać ?
Postanowiłam, że zużyję to mięso , które mam w zamrażarkach i koniec z tym. Trzymajcie kciuki żeby sie udało :)
Na działce! - PEŁNY ODLOT
Opowieści z mchu i paproci
Awatar użytkownika
maniolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2784
Od: 21 gru 2016, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Opowieści z mchu i paproci

Post »

Ewa myślę, że to trzeba dużo silnej woli, żeby tak się przestawić :) Ale jestem z Tobą! ;:333
Ogólnie rzecz biorąc jest wiele ciekawych potraw czy zamienników, ale jakoś człowiek samemu nie chce wymyślać sobie dań i może to jest powód tego, że idziemy na łatwiznę - a może to tylko moja taka wizja :P
Awatar użytkownika
ewaidc1198
200p
200p
Posty: 487
Od: 21 cze 2006, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

Re: Opowieści z mchu i paproci

Post »

Dziękuję Maniolku za wsparcie :)
Nie zarzekam się , że nigdy , przenigdy mięsa do ust już nie wezmę, ale będę się starała.
Pisałeś , że powinnam strzelić parę fotek moich podopiecznych. Oto one , z zeszłego roku -koniec kwietnia 2018 wtedy zaczynałam. pszczółki już przywiezione z Barlinka w swoich dwóch domkach :) Ogródek od tamtej pory w totalnym remoncie jeszcze nie zakonczonym.

Obrazek

Nie dawałam fotek bo nie ma się czym pochwalić , ogólny rozpierdziel. Walkę zaczęliśmy od winobluszczu , ktory pędami zasłaniającymi całkiem ziemię i grubymi już na dwa palce porastał cały teren żmudne wyrywanie, siedzenie, ciecie na drobne kawałki , suszenie i palenie , potem karczowanie niepotrzebnych iglaków
ot takie tam wspominki.
Obrazek
Psina żywo zainteresowana. Wszystko musiała obwąchać , wsadzała nos do wylotka, ale pszczoły nie pozwalały sobie na takiego intruza. Użądliły ją w ten ciekawski nos i odtąd moja sunia już wiedziała z kim ma do czynienia. Przemyka sie chyłkiem , sporym łukiem :;230
Na działce! - PEŁNY ODLOT
Opowieści z mchu i paproci
Awatar użytkownika
ewaidc1198
200p
200p
Posty: 487
Od: 21 cze 2006, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

Re: Opowieści z mchu i paproci

Post »

A tak prezentuje się mój nowy regał do doświetlania roślin. W całości zainspirowany i wykonany pod kierunkiem Zibiego ;:196 Panoramicznie.....

Obrazek

i w detalach. Pieknie wzeszły pelargonie i petunie już zczyna być widać.
na tę porę roku królują oczywiście siwki cann

Obrazek



Obrazek
Na działce! - PEŁNY ODLOT
Opowieści z mchu i paproci
Awatar użytkownika
ewaidc1198
200p
200p
Posty: 487
Od: 21 cze 2006, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

Re: Opowieści z mchu i paproci

Post »

Kolejny piękny , słoneczny dzionek w moim mieście. Zimno, ale gdy świeci słońce nikt o tym nie myśli. Ptakom wydaje sie , że już czas rozpoczynać zaloty, drą się w niebogłosy , słyszałam piękny śpiew zięby, naprawdę cieplej na sercu się robi :)
https://www.youtube.com/watch?v=xyrNSMQQ-ws
maluchy pod lampami też nabierają sił i mocy , zaczynają wyglądac jak zielony dywanik.
tak wygląda lantana stojąca pod świetłem lamp

Obrazek

z łysych gałazek po ok. miesiacu. ma przepiękną soczystą zieleń
Na działce! - PEŁNY ODLOT
Opowieści z mchu i paproci
Awatar użytkownika
maniolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2784
Od: 21 gru 2016, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Opowieści z mchu i paproci

Post »

Ewa widzę szalejesz :) ile wysiewów ;:oj pięknie, wszystko ładnie przygotowane, doświetlane ;:333
Ule na full wypasie, nowiutkie sztuki, bardzo ładne.
Fakt pogoda u nas dopisuje słonko jak świeci to całkiem przyjemnie się robi :)
Awatar użytkownika
ewaidc1198
200p
200p
Posty: 487
Od: 21 cze 2006, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

Re: Opowieści z mchu i paproci

Post »

Mariuszu ! poprosiłam jedną z naszych forumowych koleżanek o kilka nasion cann, chciałam spróbować wysiewu. Dotąd nie wiedzialam, że można w ciągu jednego sezonu dojść od nasionka do pięknie kwitnącej,olbrzymiej rośliny. Zamiast kilku dostałam trzy spore torebki nasion, cóż było robić? A skoro już doświetlam canny to przecież trzeba miejsce wykorzystać :uszy . No i jakoś lżej tę końcówkę zimy znieść kiedy już coś ,,rwie" sie do życia i zieleni :) ;:108
Na działce! - PEŁNY ODLOT
Opowieści z mchu i paproci
Awatar użytkownika
Tacca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4487
Od: 12 lut 2009, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Opowieści z mchu i paproci

Post »

Nie źle Ewa , trzy pasieki, własny miód. Też dziwię się że na działkach nie można trzymać uli, za to os jest pod dostatkiem, one też żądlą i chociaż jestem mega uczulona nie odizoluję się od przyrody. Też uważam że pasieki w miastzch to dobry pomysł. Wieś zdrowa i naturalna to już tylko bardzo odległe wspomnienie. Piękne masz siewki. Ja zacznę siać w połowie lutego.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”