Opowieści z mchu i paproci

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4975
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Opowieści z mchu i paproci

Post »

Ależ masz piękne te datury ;:oj Zawsze je podziwiałam w Niemczech... Tam niemal nie ma podwórka bez tych piękności.
Widzę, że łupy cebulowe bogate ;:215 Oj, ależ pięknie będzie u ciebie wiosną ;:173 No i tego wrzosowiska jestem bardzo ciekawa, uwielbiam wrzosy, niestety one mnie niezbyt ;:185
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25125
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Opowieści z mchu i paproci

Post »

Niestety ja nie chodzę do Biedronki i OBi też bardzo dawno nie odwiedzałam
Może jednak trzeba?
Awatar użytkownika
ewaidc1198
200p
200p
Posty: 487
Od: 21 cze 2006, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

Re: Opowieści z mchu i paproci

Post »

Małgosiu ! Miło mi ,że podobają Ci się moje olbrzymy. Na pewno gdybym miała większy ogródek, było by ich jeszcze więcej haha bez względu na trudy. Moje wrzosowisko zaś to zaledwie wrzosowisuńko, i tez jestem ciekawa jak zniosa zimę , wilgoć i czy na dobre się zaaklimatyzują. Zdam relację w swoim czasie.

MARGO! Jak nie chcesz ;:oj to lepiej nie chodź faktycznie tam gdzie są wyprzedaże. Ja nie piję nie palę , ale jak zobaczę cebulowe to umarł w butach . Taka cebulkowa narkomania hihihi. Dobrze , że mąż nie krzyczy, a może niedobrze bo On kurka jeszcze sam mnie zachęca, sam kupuje i znosi do domu. No i jak tu nie sadzić ???
Na działce! - PEŁNY ODLOT
Opowieści z mchu i paproci
Awatar użytkownika
maniolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2784
Od: 21 gru 2016, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Opowieści z mchu i paproci

Post »

Witaj Ewo :) Wpadam z rewizytą :wit pięknie działka nabrała kształtów od samego początku, datury wymiatają!
Hmmm cebulek masz sporo, widzisz ja jeździłem z nadzieją na przeceny i nie widziałem, chyba że tak szukałem hihi :) Najgorsze to wsadzanie, kręgosłup boli :) no ale efekt będzie niesamowity na pewno!!
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25125
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Opowieści z mchu i paproci

Post »

Ja po prostu nie kupuję w Biedronce.
Specjalnie do OBI też nie jeżdżę
Ostatnio bardzo mało kupuję do ogrodu.
Nie mam już gdzie sadzić
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8474
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Opowieści z mchu i paproci

Post »

Ewko masz przepiękne datury i tym bardziej podziwiam bo wiem ile z nimi roboty i jakie to żarłoki.
Kiedyś też się przymierzałam ale fuksje i inne zdążyły zapełnić piwnicę i już nic więcej się nie zmieści.
Teraz doszły jeszcze dalie ;:oj to tym bardziej.
:D
Awatar użytkownika
ewaidc1198
200p
200p
Posty: 487
Od: 21 cze 2006, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

Re: Opowieści z mchu i paproci

Post »

Maniloek witaj ! Super , ze zajrzałeś . Co do przecen to B...a np, miała takie , ze tydzien były , potem nie , potem znów były aż wrócili do pierwotnych wysokich cen na koniec co mnie bardzo zdziwiło , bo zamiast chciec sprzedać przed zimą to podrożyli. Cóż , każdy ma swoja politykę .
niesobia 1, clem3, Elizabetko bardzo się cieszę, że podobają się Wam moje daturki i wiecie co ? Cieszy mnie też bardzo, że podobaja sie moim pszczółkom, bo mało co już kwitnie wtedy kiedy na nich jeszcze mają tyle dobra. Gdyby ktoś był chętny służe patyczkami na wiosnę a może też młodymi roślinkami trochę później :)
Elizabetko fuksję też mam , jedną z bardzo starego matecznika, którego sadzonkę przywiozła nam ciocia z Kanady jeszcze w poł. lat siedemdziesiątych. Od tej pory jest u nas w rodzinie do dzisiaj . Może nie można jej urody porównywać do dzisiejszych cudnych odmian np od Cieszyńskich ale za to jest niezniszczalna . Takie mam tylko zdjęcie z poźnej, tegorocznej jesieni . Sezon zaczynała od zera ( który to już raz ?) bo mąż ją połamał i zasuszył :)


Obrazek



Kurczę ! beznadziejny ze mnie fotograf, muszę popracować nad tym
Na działce! - PEŁNY ODLOT
Opowieści z mchu i paproci
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2587
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Opowieści z mchu i paproci

Post »

Przeszłam po twoich ogrodach. Ale sie rozwinęłaś, nawet pszczoły; gratuluję! Mieć swój miód to super sprawa ;:333
Czy z tych malin masz miód trochę malinowy?
A w 2019 życzę ci nie tylko duuużo miodów ale i wspaniałych zbiorów i dobrego relaksu!
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
ewaidc1198
200p
200p
Posty: 487
Od: 21 cze 2006, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

Re: Opowieści z mchu i paproci

Post »

Witaj Igala! Dziękuję za odwiedziny :) Po moim pierwszym pszczelim sezonie stwierdzamy, że dwa ule ( z których tak naprawdę pracował tylko jeden) to stanowczo za mało żeby wystarczyło na zimę, nawet tylko na 2 osoby, bo przecież mamy rodzinę i każdego chciałoby sie obdarować. Ten rok rozpoczynam więc z 3 ulami. W moim przerażenu (żeby pszczółek nie skrzywdzić :) ) i małej wiedzy a żadnym doświadczeniu z pszczołami udało mi się zrobić tzw odkład ( zupełnie jak w ogrodnictwie hihi ) i jeśli nic złego się nie wydarzy liczę na trzy pracujące rodziny.
Co do miodu malinowego to dopiero zasadziłam maliny na jesień więc jeszcze nie kwitły, ale jest to jedna z bardziej lubianych przez pszczoły roślin więc liczę , że będą na nich zbierać. Żeby był sam miód malinowy to trzeba by mieć choć z hektar malin. W żadne tam różowe miody radzę nikomu nie wierzyć , bo kwiaty malin są białe i jak kto doleje soku malinowego to może miód zmieni kolor. Są też tacy pszelarze, którzy ( ale to głównie na własny użytek) zasypują świeże maliny sokiem i powstały syrop podaja pszczołom żeby go na miód przerobiły.Moim zdaniem to już nie to samo co nektar zebrany z kwiatów. Ja miałam w tamtym sezonie miód wiosenno-akacjowy, lipowy i baaardzo gęsty i fajny nawłociowy w sierpniu. Więcej przy moich umiejętnościach i stacjonarnej pasiece nie udało się zebrać ( wszak to miasto ),ale i tak jestem zadowolona. Oby nowy sezon nie był gorszy :)
Na działce! - PEŁNY ODLOT
Opowieści z mchu i paproci
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2587
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Opowieści z mchu i paproci

Post »

Super ;:215 ależ to satysfakcja jeść swój własny miód :) Trzymam kciuki aby wszystko poszło po twojej myśli :uszy
Ja sie boje pszczół a w tym roku musiałam zwalczyć osy które sie u nas zadomowiły; to dopiero miałam "trening w naturze" ;:224 :;230
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
maniolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2784
Od: 21 gru 2016, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Opowieści z mchu i paproci

Post »

No, no swój miodzik nieźle :) ja mam tylko murarki, bo niestety nie mam możliwości na moim RODos na pszczółki, bo sąsiedzi by mnie na widłach pewnie wynieśli ;:224 musisz strzelić kilka fotek ulikom i pokazać :)
Awatar użytkownika
ewaidc1198
200p
200p
Posty: 487
Od: 21 cze 2006, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

Re: Opowieści z mchu i paproci

Post »

Wiem Mariuszu! Wiem, że regulamin ROD-u zabrania pszczół na działkach. Wiele miast w Polsce stawia juz pasieki na różnych budynkach np.: Kraków czy Wrocław i jakoś pszczoły w miastach nie ,, napadaja" na ludzi . Wczoraj słyszałam , że pszczoły umieszczone w Warszawie w pobliżu Łazienek przynoszą 30 kg miodu na ul , całkiem spoko wynik. Miasta maja dużo ogrodków rozmaitość roślin duża , nie stosuje sie pestycydów, pszczoły maja teraz lepiej niz na rzepakach notorycznie lanych randapem. Działkowcy też maja wielką korzyść z pszczół , trudno pojąć ten paniczny strach przed nimi. Moim zdaniem gdzie jak gdzie , ale na działkach mogły by być. I tak na pewno nie zakładano by tam masowo pasiek hahaha, bo nie każdy pszczelarzem ma odwagę być :)
Na działce! - PEŁNY ODLOT
Opowieści z mchu i paproci
Awatar użytkownika
ewaidc1198
200p
200p
Posty: 487
Od: 21 cze 2006, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp

Re: Opowieści z mchu i paproci

Post »

https://www.wiocha.pl/1563037
no ja nie wiem , czy to była by taka wiocha gdybyśmy przestali je zabijać i zjadać ?
Postanowiłam, że zużyję to mięso , które mam w zamrażarkach i koniec z tym. Trzymajcie kciuki żeby sie udało :)
Na działce! - PEŁNY ODLOT
Opowieści z mchu i paproci
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”