Ogród - moje miejsce na ziemi....
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
zapisałam sobie Heidietraum, nigdy jej chyba nie widziałam. Może się przyda do ożywienia jakiejś kompozycji skoro piszesz że ona odporna. Takich właśnie różyczek szukać będę ale dopiero wiosną do swojego ogrodu.
Knirps ma ogólnie bardzo dobre notowania u wszystkich.
Knirps ma ogólnie bardzo dobre notowania u wszystkich.
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3848
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
No i bym przegapiła ale :
I tak oprócz wymienionych przez Ciebie odmian są jeszcze Creme Brulee,Caramel-dość mocne
Christa,Big Top Gold ,Ginger Peach,Kassandra-ale te akurat po 1 sztuce mi wyleciały i musiałam dokupić (teraz rosną dobrze).
Amber Waves-po 2 latach wypadła a ta co mam nie wygląda na taka co zimę przetrwa .
Dorotko no właśnie one mają to do siebie że trzeba je odmładzać .dodad pisze:Aga, proszę cię doradź. Potrzebuję żurawek w kolorze bursztynowym, zdrowo rosnących i nie cofających sie w rozwoju. Miałam jakieś, ale ani nazw nie pamiętam, ami ich już u mnie nie ma Jedyne, które rosna zdrowo i nie grymaszą to Marmelade i Southern Comfort. Ale ta kolorystyka bardzo mi odpowiada i posadziłabym chętnie więcej takich
I tak oprócz wymienionych przez Ciebie odmian są jeszcze Creme Brulee,Caramel-dość mocne
Christa,Big Top Gold ,Ginger Peach,Kassandra-ale te akurat po 1 sztuce mi wyleciały i musiałam dokupić (teraz rosną dobrze).
Amber Waves-po 2 latach wypadła a ta co mam nie wygląda na taka co zimę przetrwa .
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5860
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Majeczko to był bardzo dobry zakup, mimo, że nic o tej róży nie wiedziałam.
Aniu, dziękuję. Niestety wszystko co dobre sie kończy - jutro wyjeżdżam. Ale z drugiej strony ciesze się, że wracam do domu. Tęsknie za rodzinka, domem, i ogrodem.
Tym bardziej, ze prace jesienne nie ruszone a czek na mnie około 300 cebul do posadzenia,
Aprilko, Heidietraum ma jeszcze Kasia - robaczek i 100krotka. Właśnie dzięki Agnieszce zwróciłam na nia uwagę i jestem bardzo zadowolona. Wypuszcza co prawda długie pędy, ale kwitnie obficie i nie choruje. Może trochę późno zaczyna pierwsze kwitnienie w stosunku do innych róz, ale ma to zwoje zalety
Knirps mam pierwszy rok, ale jak na młodzika radzi sobie wspaniale. Bardzo mi sie podobają jego kwiaty.
Agnieszko, dziękuję Szkoda, że akurat te żurawki słabiej rosną. Bardzo odpowiada mi taka kolorystyka. Cóż, będę o nie szczególnie dbać a i nie zawadzi robić z nich sadzonek by zawsze mieć jakiś zapasik
Nie wiem jeszcze czy będe kupować w tym roku czy dopiero wiosną, zobaczę jak wyrobie sie z pracami w ogrodzie. jak rozumiem wszystkie te odmiany wymagają raczej cienistych stanowisk?
Zwróciłam jeszcze uwagę na odmianę Peach Pie, i Vulcano. Wiesz może coś o nich? Peach Flambe też ładna, może troszkę bardziej różowa.
Dzis ostatni dzień pobytu. Słonecznie i ciepło żegna mnie Bałtyk. Ide na spacer
Zostawiem jeszcze wrześniowe fotki, następne będą mam nadzieję juz aktualne
Aniu, dziękuję. Niestety wszystko co dobre sie kończy - jutro wyjeżdżam. Ale z drugiej strony ciesze się, że wracam do domu. Tęsknie za rodzinka, domem, i ogrodem.
Tym bardziej, ze prace jesienne nie ruszone a czek na mnie około 300 cebul do posadzenia,
Aprilko, Heidietraum ma jeszcze Kasia - robaczek i 100krotka. Właśnie dzięki Agnieszce zwróciłam na nia uwagę i jestem bardzo zadowolona. Wypuszcza co prawda długie pędy, ale kwitnie obficie i nie choruje. Może trochę późno zaczyna pierwsze kwitnienie w stosunku do innych róz, ale ma to zwoje zalety
Knirps mam pierwszy rok, ale jak na młodzika radzi sobie wspaniale. Bardzo mi sie podobają jego kwiaty.
Agnieszko, dziękuję Szkoda, że akurat te żurawki słabiej rosną. Bardzo odpowiada mi taka kolorystyka. Cóż, będę o nie szczególnie dbać a i nie zawadzi robić z nich sadzonek by zawsze mieć jakiś zapasik
Nie wiem jeszcze czy będe kupować w tym roku czy dopiero wiosną, zobaczę jak wyrobie sie z pracami w ogrodzie. jak rozumiem wszystkie te odmiany wymagają raczej cienistych stanowisk?
Zwróciłam jeszcze uwagę na odmianę Peach Pie, i Vulcano. Wiesz może coś o nich? Peach Flambe też ładna, może troszkę bardziej różowa.
Dzis ostatni dzień pobytu. Słonecznie i ciepło żegna mnie Bałtyk. Ide na spacer
Zostawiem jeszcze wrześniowe fotki, następne będą mam nadzieję juz aktualne
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3848
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Dorotko cudne foty .dodad pisze: Nie wiem jeszcze czy będe kupować w tym roku czy dopiero wiosną, zobaczę jak wyrobie sie z pracami w ogrodzie. jak rozumiem wszystkie te odmiany wymagają raczej cienistych stanowisk?
Zwróciłam jeszcze uwagę na odmianę Peach Pie, i Vulcano. Wiesz może coś o nich? Peach Flambe też ładna, może troszkę bardziej różowa.
Muszę Cię zmartwić......... Peach Pie, i Vulcano mam od zeszłego roku i u mnie raczej się uwsteczniają .
Ubolewam nad tym bo są ciekawe kolorystycznie ale osobiście nie polecam.
Być może u innych rosną dobrze,być może potrzebują 2 lat na rozrośnięcie?
Sama nie wiem.
Co do stanowisk to u mnie Southern Comfort i Caramel rosną w pełnym słonku ale to z braku innego miejsca .
Na szczęście im to nie szkodzi.
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5860
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Czyli pewnie padnie na Caramel
Szkoda, bo te żyłkowane, złote są tak cudne że aż oczy rwie
U mnie tak uwsteczniła sie (aż do zaniku )Midas Touch i z innych kolorystycznie Midnight Rose.
Szkoda, bo te żyłkowane, złote są tak cudne że aż oczy rwie
U mnie tak uwsteczniła sie (aż do zaniku )Midas Touch i z innych kolorystycznie Midnight Rose.
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3848
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Midas Touch uśmierciłam cztery -za to piąta rośnie drugi rok i ma się świetnie .
Wygląda na to że nie ma reguł .
Wygląda na to że nie ma reguł .
- bwoj54
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6792
- Od: 8 wrz 2012, o 08:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Dorotko To co pokazujesz - to cudo! Piękne róże, wspaniałe rabatki, a trawy to mnie niesamowicie urzekły Zagladnęłam w każdy Twój ogrodowy zakątek. Z tego ogrodu nie chce się wychodzić....
"Ogród jest nie tylko rozkoszą dla oka, ale i ukojeniem dla duszy "(...) Pozdrawiam! Bogusia
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
Mój ogród na fotografii cz.10 Moje wątki
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8631
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Cześć Dorotko Wróciłaś? Pewnie jesteś pochłonięta pracami w ogrodzie, koniecznie pokaż nam jego jesienną odsłonę
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Ja kupiłam w ubiegły weekend żurawkę w karmelowym kolorze, ale ..... o miniaturowych liściach. Niestety jest NN, nie miała etykietki. Bardzo ciekawa odmiana, ma bardzo dużo gęstych listków. Takiej jeszcze nie miałam. Wygląda na bardzo dobrze rosnącą odmianą. Zobaczę jak przezimuje. Ale jest naprawdę ładna.
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5860
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Agusia, jeszcze raz dziękuję za ready. Popróbuję może z róznymi odmianami, zobaczymy co z tego wyniknie.
Bogusiu, witaj w moim ogrodzie. dziękuje za tyle miłych słów.
Kasia, wróciłam, niestety czasu na prace ogrodowe niewiele, bo październik + dziecko w drugiej klasie = obowiązkowe różańce Jak wracam jest już ciemno. Ale coś tam juz podłubałam, wczoraj posadziłam trochę cebul, obcięłam część róż.
Niestety moja nieobecność i brak 'nadzoru' sprawiła, że po powrocie zastałam istną inwazję skoczka różanego. Dziś muszę zakupić Decis i ruszam na wojnę . Zdjęcia za chwilkę.
Kleo, karmelowe żurawki sa piękne. Miałam już kilka i okazuje się, ze niestety większość wypada. Z resztą nasza dyskusja z Agnieszką to potwierdza.
Może wstawisz zdjęcie swojej?
Po powrocie zastałam ogród w dość dobrej kondycji. Oczywiście sporo róż do czyszczenia, wspomniany nalot skoczków ale generalnie nie jest źle. Najgorzej prezentują się dwie azalie masakrycznie zaatakowane przez mączniaka prawdziwego. Czeka mnie oberwanie wszystkich liści, innej rady nie ma.
Oczywiście oczko zasypane liśćmi trzeba przygotować się na czyszczenie, oj dużo jeszcze pracy przede mną.
Róże kwitna w najlepsze i wcale nie myślą o zimie
Zurawki nabierają jesiennych barw - to zdecydowanie ich czas!
Za to hosty już szykują sie do snu - liźnięte przymrozkiem i suszą
Bogusiu, witaj w moim ogrodzie. dziękuje za tyle miłych słów.
Kasia, wróciłam, niestety czasu na prace ogrodowe niewiele, bo październik + dziecko w drugiej klasie = obowiązkowe różańce Jak wracam jest już ciemno. Ale coś tam juz podłubałam, wczoraj posadziłam trochę cebul, obcięłam część róż.
Niestety moja nieobecność i brak 'nadzoru' sprawiła, że po powrocie zastałam istną inwazję skoczka różanego. Dziś muszę zakupić Decis i ruszam na wojnę . Zdjęcia za chwilkę.
Kleo, karmelowe żurawki sa piękne. Miałam już kilka i okazuje się, ze niestety większość wypada. Z resztą nasza dyskusja z Agnieszką to potwierdza.
Może wstawisz zdjęcie swojej?
Po powrocie zastałam ogród w dość dobrej kondycji. Oczywiście sporo róż do czyszczenia, wspomniany nalot skoczków ale generalnie nie jest źle. Najgorzej prezentują się dwie azalie masakrycznie zaatakowane przez mączniaka prawdziwego. Czeka mnie oberwanie wszystkich liści, innej rady nie ma.
Oczywiście oczko zasypane liśćmi trzeba przygotować się na czyszczenie, oj dużo jeszcze pracy przede mną.
Róże kwitna w najlepsze i wcale nie myślą o zimie
Zurawki nabierają jesiennych barw - to zdecydowanie ich czas!
Za to hosty już szykują sie do snu - liźnięte przymrozkiem i suszą
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Co za widoki, Dorotko, co za widoki i te jesienne i te wczesniejsze... a zdjęcie z trawami mnie po prostu zauroczyło
Też sobie zakupiłam Heidietraum - to przez 100krotke - faktycznie fajna rózyczka.
Też sobie zakupiłam Heidietraum - to przez 100krotke - faktycznie fajna rózyczka.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Witaj Dorotko, pięknie kwitnące róże nam pokazujesz. Zupełnie nie widać jesieni na tej rabacie.
Czytałam, że skoczek różany składa jajeczka o tej porze roku pod listkami róż. Wylęg ich nastąpi w maju.
Czy Decis zlikwiduje również te jajeczka?
Czytałam, że skoczek różany składa jajeczka o tej porze roku pod listkami róż. Wylęg ich nastąpi w maju.
Czy Decis zlikwiduje również te jajeczka?
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród - moje miejsce na ziemi....
Oj te Twoje trawy
Róże faktycznie myslą o spoczynku. Moje niektóe tez się własnie obudziły,a przez cały sezon prawie cisza.
Czy to brak wody tak je powstrzymywał?
Starałam się podlewać, ale chyba moje piaski wymagają jeszcze większego zaangażowania.
Róże faktycznie myslą o spoczynku. Moje niektóe tez się własnie obudziły,a przez cały sezon prawie cisza.
Czy to brak wody tak je powstrzymywał?
Starałam się podlewać, ale chyba moje piaski wymagają jeszcze większego zaangażowania.