Witam w mojej drugiej części.
Część pierwsza jest tutaj: viewtopic.php?f=2&t=50299



















jest to część jednorocznych różyczek zamówionych w F

Ewciu, no, nareszcie nowy wątek
Róże masz cudne

Ależ nas wytrzymałaś w napięciu Ale warto było czekać .
Piękny spektakl różany .

Witaj Ewa,brakowało twojego wątku.Od razu dałaś po oczach pięknymi różami.U was ciepło,deszczyk tylko w nocy,idealnie dla ogrodu,a u mnie od poniedziałku pada nieprzerwanie.

Piękne kwiatki na tej działeczce zwłaszcza róże pozdrawiam i zapraszam do mnie

Reniu w końcu
Halinko chyba wystrzelałam wszystkie naboje na raz co będę pokazywać teraz?
Gosiu to nie tak do końca z tą pogodą ja preferuje chłody i wolę deszcz od skwaru.
Reniu witam

Wreszcie, bo pogadać z Tobą nie było gdzie
Poszalałaś trochę z różami Jak nazywa się ta kolorowa na trzecim zdjęciu?

Ładny spektakl różany Ewo! Ta 3 mnie też zainteresowała !
Miłego dnia!

Ewuniu to miała być Patricia Kent-Harmerry myślę, że następne będą już właściwe tej odmianie. Ten pierwszy pączek przeżył deszcze, upały, zimno,przesadzanie i mszyce i może dlatego tak się wyrodził-chciałam go jednak utrwalić jako okaz siły roślin do przetrwania . Na zdjęciu wypadł jednak nadspodziewanie ciekawie

-- 23 cze 2012, o 05:59 --

Och witaj Mryna

Witam Cię Ewciu w nowym wątku,królewsko rozpoczętym Duet róży z naparstnicami super

I ja jestem Piękne róże taka ciemno fioletowa Moje marzenie Co to za jedna?
Dziekuję za miłe popołudnie
Buziaki!!

Hej Ewcia ,kolorowo i kwitnąco u ciebie ,śliczne roślinki

Witaj Mireczko, Piruette i Naparstnica same się dobrały nie znałam koloru naparstnicy.
Danusiu to jest Burgundy Iceberg Proce
Ewciu czas na Ciebie założyć wątek

Ewciu, fajnie było znowu cię spotkać i poklachać Dzisiaj wąchałam Ismene, pięknie pachnie a i eukomis od ciebie już wyszedł z ziemi
Miłego wieczorku

Reniu moje eukomisy też wystawiły wieżyczki , dopominam się zdjęcia Twojej córki z pieskiem Julci Lejdi

Ewciu fotka u mnie

Co jeszcze kwitnie? Zresztą róż nie mogę się napatrzeć.
Uporządkowałam dziś warzywnik, bo nie padało. Zależało mi na tym, bo w przyszłym tygodniu też ma padać. Okropnie źle się pieli w mokrej, ciężkiej ziemi, ale uznałam, że nie mam wyjścia