Ewciu, u Ciebie te powojniki to szaleją . Ukwiecone, piękne kompozycje. Moje jakieś takie nie dokońca jestem zadowolona. Słabo kwitną. Trochę poczytałam z mrozoodpornością i teraz będę dobierać, wyszukiwać odpowiednich gatunków do strefy 6B.
U mnie dzisiaj jest już "Pani Zima". Na działce zostały mi do obwiązania cyprysy. To jest świetny sposób na nie wymarzanie gałęzi. Sprawdzony.

Coś pięknego Ewcia kolejny raz to napiszę świetnie łączysz rośliny, a tu jak dla mnie, to poezja.
O czarnuszce rozsianej przez kota pisać nie będę, bo sama wierz, że nam wszystkim ogromnie się podoba wyczyn tego kota.

WRÓCIŁAM Zostało mi może 25 róż do zakopcowania, wszystko inne już zabezpieczone, powojnikom też sypnęłam kompostu. Jutro skończę-o ile będę w stanie ruszyć czymkolwiek prócz oczu Setkę róż to ja miałam wiosną, rozmnożyły mi się Znalazłam 8 zielonych patyczków, które się ukorzeniły. Latem brałam od koleżanki, te też obsypałam kompostem.

Jule, wieczorem znajdę jeszcze jakieś Teraz po prostu M złapał maszynę ze zdjęciami i nie puszcza Róże od Ciebie okopcowałam, zielone były Cieszę się, że Ci floks rośnie, ten niebieski też?
Ida, w tym samym miejscu i w w kilku innych Czarnuszkę dokupię, mimo że liczę na obfity samosiew.
Mirka, moje też nie od razu dobrze wyglądały, potrzebują trochę czasu. I zasadowego odczynu gleby. Dobrze się sprawdzają Viticella
Majka, najbardziej się cieszyłam, że Therese Bugnet powtarzała po kilka kwiatków i wciąż ładnie wyglądała z tym powojnikiem-Jackmanii z Biedronki

Poczekamy jeszcze do wiosny.
Będzie czas na planowanie i inne segregacje chciejstw.
Wstawiaj Ewka więcej takich fotek, zaraz cieplej robi się na duszy.

Grażyna, niech tylko M odda mi moje zdjęcia (razem z maszyną ), zaraz będę wrzucać. Na razie mogę sobie tylko pogadać

Maja ma rację,Ty to masz zdolność wspaniałego łączenia róż z powojnikami.Moja Theresa Bugnet rośnie koło płotu ,kurczę dosadzę jej powojnika...
Mam ogrodzenie z siatki,ale na ROD nie wolno puszczać nic po siatce Tak żałuję,dopiero miałabym płoty clematisowe...echhhh

Ania, szkoda Całą posesję ogrodziliśmy siatką, więc mam dużo do zapowojniczenia

Budowle sąsiadów, powojnik i róża moje


Landini.




To kocur Dzikot taki czuły


Tego sobie chyba zostawię.


Pręgowaty wyprowadza się w tym tygodniu.

Ze wszystkich fotek kotów najbardziej podoba mi się ...Jackmanii Ciekawe czy moje biedronkowe stwory tak wyrosną w przyszłym sezonie, sadziłam wiosną

Kasia, te moje na siatce są z zeszłego roku Wystarczy im więc rok, żeby zechciały rosnąć. Ale jak one nędznie wyglądały po kupieniu Jestem jednak zadowolona, choć nie doczekałam się w tym roku zgodności z obrazkiem na opakowaniu-M kupił następne trzy.

Koniec lipca.






Dzikot w grudniu.

Ewa, te koty są urocze, pręgowany?. jejku jaki słodziak, a ten co zostanie ma tak śmieszne białe plami na pyszczku , fajny jest.

Ewka a czy Tereska B pachnie ?

Majka, jeszcze nie zdecydowałam, może lepiej będzie kotu, jeśli weźmie go ktoś do domu-będzie sam jeden, więc prawdziwy koci król Tylko szkoda mi małych nóżek i ślicznopyszczka
Grażyna-mnie pachnie



Dzikot w ogóle lubi inne koty.


Teraz patrzę, że nie Berolina Marseliseborg-nie mam więcej żółtych róż.


Czarnuszka.

Zapraszam do nowego wątku. Tam będą głównie wspomnienia minionego sezonu Mój fijoł 7 i nadzieje na nowy