Aguś, muszę hosty jesienią wykopać, i przesadzić bliżej środka ogrodu, bo chce "zakątek" powiększyć trochę. Potem wszystkie krzaczory, te małe i duże musimy wykopać i posadzić wyżej, żeby móc dosypać ziemi i wykorować

Boje się, czy one to przetrwają, ale w sumie nie mam wyjścia, bo jeśli zasypałabym im pnie ziemią, to i tak by chorowały i nie wiadomo co by z nimi było. Z kolei zostawić tak jak jest, też nie mogę, bo jak podniesiemy poziom działki, to cała woda by tam spływała. Mam tez zamiar coś tam dosadzić. Zobaczymy co z tego wyjdzie...
