Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5841
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Nie zdobędę się na nic oryginalnego, pisząc, że multiflorowa siewka przeurocza, a Pashmina i Souvenir przepiękne!
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7114
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Tak, tak, multiflora jest cacuszko W tym roku chyba jeszcze bardziej mi sie podoba ... z mila checia zagladam do Ciebie i ogladam, te wszystkie jednoplatkowce no lubie je, no
Dlaczego Ci sie Boule de Neige nie widzi?
Dlaczego Ci sie Boule de Neige nie widzi?
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2789
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Majeczko, ta Pashmina wygląda, jak lukrowana, no cudo po prostu. A u mnie zakwitł wreszcie już w pełni Chippek i nie mogę się nim nazachwycać. Jest w rzeczywistości jeszcze piękniejszy, niż na najpiękniejszych zdjęciach
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9887
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Witam wieczorową porą niby miałam odpoczywać ale jakaś jestem zmęczona, zrobiłam tyle zdjęć, zgrałam i posegregowałam je i już mi się nic nie chce.
Ida Souvenir d'Elise Vardon to róża herbatnia i jak najbardziej powtarza. http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.5905&tab=1 Teraz po ścięciu kwiatka widać że wypuszcza nowe przyrosty i pewnie będzie chciała znowu zakwitnąć ale jak nie będzie odpowiednio duża to jej oberwę te pączki, niech się dobrze ukorzeni i rozkrzewi.
Jadzia duecik Westerland i Sympathie nie dość że fajnie wygląda to jeszcze cudnie pachnie.
Elmshorn ma bardzo małe kwiatuszki, ledwie parę centymetrów.
Martusia uwielbia kwiatki i była bardzo zdziwiona jak obrywałam przekwitnięte i sypałam płatkami na ścieżkę.
Ewa nie jest zła Boule de Neige ale jak do tej pory słabo rośnie i tak jakoś mnie nie zachwyciła.
Wala podczas plewienia znalazłam 3 siewki i zastanawiam się czy je zostawić i co z nich będzie, ciekawe skąd u mnie tyle siewek bo większość owoców ścinam ale na tej multiflorze zostawiam takie maleńkie, to może one.
Jula bo jednopłatkowe są superowe, wcale nie musi być napakowana żeby miała to coś.
Nie wiem czemu mi się nie widzi. Może w porównaniu z Souvenirami jakie koło niej rosną wydaje się taka lichutka i mizerna bo słabo rośnie, i za nic nie umiem jej zrobić zdjęcia, ta biel jest za ostra.
Małgosia lukrowane cudo - trafne określenie dla Pashminy.
Chippek fajny ale jakoś nie dla mnie taki kolor.
Z braku chęci i lenistwa znowu tylko widoki ogólne.
Ida Souvenir d'Elise Vardon to róża herbatnia i jak najbardziej powtarza. http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.5905&tab=1 Teraz po ścięciu kwiatka widać że wypuszcza nowe przyrosty i pewnie będzie chciała znowu zakwitnąć ale jak nie będzie odpowiednio duża to jej oberwę te pączki, niech się dobrze ukorzeni i rozkrzewi.
Jadzia duecik Westerland i Sympathie nie dość że fajnie wygląda to jeszcze cudnie pachnie.
Elmshorn ma bardzo małe kwiatuszki, ledwie parę centymetrów.
Martusia uwielbia kwiatki i była bardzo zdziwiona jak obrywałam przekwitnięte i sypałam płatkami na ścieżkę.
Ewa nie jest zła Boule de Neige ale jak do tej pory słabo rośnie i tak jakoś mnie nie zachwyciła.
Wala podczas plewienia znalazłam 3 siewki i zastanawiam się czy je zostawić i co z nich będzie, ciekawe skąd u mnie tyle siewek bo większość owoców ścinam ale na tej multiflorze zostawiam takie maleńkie, to może one.
Jula bo jednopłatkowe są superowe, wcale nie musi być napakowana żeby miała to coś.
Nie wiem czemu mi się nie widzi. Może w porównaniu z Souvenirami jakie koło niej rosną wydaje się taka lichutka i mizerna bo słabo rośnie, i za nic nie umiem jej zrobić zdjęcia, ta biel jest za ostra.
Małgosia lukrowane cudo - trafne określenie dla Pashminy.
Chippek fajny ale jakoś nie dla mnie taki kolor.
Z braku chęci i lenistwa znowu tylko widoki ogólne.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25116
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Ale kolorki
Jestem zachwycona Twoimi różami. Ja niestety nie mam już gdzie sadzić.
Ale zapytam teraz tak nie różanie.
Co to cudo na ostatniej fotce, takie żółciutkie?
Jestem zachwycona Twoimi różami. Ja niestety nie mam już gdzie sadzić.
Ale zapytam teraz tak nie różanie.
Co to cudo na ostatniej fotce, takie żółciutkie?
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21497
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Ładne mi lenistwo-ktoś to wszytko pieli
Róże "małopłatkowe" spodobały mi się w zeszłym roku, ale nie kupiłam żadnej. Teraz mam tylko kilka, ale nie tych malutkich, rośnie Fimbriata, Veilchenblau i jedna mchowa. Posadziłam też Nevadę, ale to chyba jakaś pomyłka, pąk wydaje mi się zbyt napakowany.
Róże "małopłatkowe" spodobały mi się w zeszłym roku, ale nie kupiłam żadnej. Teraz mam tylko kilka, ale nie tych malutkich, rośnie Fimbriata, Veilchenblau i jedna mchowa. Posadziłam też Nevadę, ale to chyba jakaś pomyłka, pąk wydaje mi się zbyt napakowany.
- Aza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3346
- Od: 10 lut 2008, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zakopane
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
To juz ktoś pisał: piękne kolory. cudne rośliny, wspaniałe zdjęcia.
OLGA od malamutów
Wątki Azy
Wątki Azy
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Ach, ach, ach
Dołączę też do zachwytów nad Pashminą i to dziwne, bo w zasadzie nie lubię aż tak upakowanych róż, zatem tu jest zdecydowany wyjątek
Powaliły mnie też "widoki ogólne" - te zdjęcia dają obraz pięknej całości
Dołączę też do zachwytów nad Pashminą i to dziwne, bo w zasadzie nie lubię aż tak upakowanych róż, zatem tu jest zdecydowany wyjątek
Powaliły mnie też "widoki ogólne" - te zdjęcia dają obraz pięknej całości
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Majeczko, cudnie Ci kwitną wszystkie królewny, suweniry piękne. Podziwiam Twoją Sympathię, taka duża, obficie kwitnąca, wyobrażam sobie jak tam pachnie. Pięknie wygląda ten zakątek patriotyczny biało - czerwony, ta biała to?
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7114
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Ja musze bialasa gdzies dorwac i obejrzec w naturze, bo zawsze mnie na fotach zachwyca. Wlasnie ten kolor i te rozowe paki przy bialych kwiatach - no ale nie kazdemu musi sie podobac.
Ja mam tak chyba z Winchesterem - innym sie szalenie podoba a dla mnie roza jak roza, ladna ale nic szczegolnego.
Ja mam tak chyba z Winchesterem - innym sie szalenie podoba a dla mnie roza jak roza, ladna ale nic szczegolnego.
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Róże rozpoczęły cudowny spektakl u Ciebie, a towarzyszące im goździki muszą cudnie pachnieć ja do róż zaczynam się po mału przekonywać, w zeszłym roku kupiłam kilka i sa cudne... ale grunt to rozpocząć od odpornych niezawodnych odmian by się nie zrazić...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9887
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Majkowy zielony dom i ... Souveniry cz.6
Znowu nocną porą zabieram się za pisanie, jakoś mi to weszło w krew
Gosia to żółciutkie to jest złocień żółty, roślinka bezproblemowa i chodząca po ogrodzie gdzie chce, kwitnie do samych mrozów.
Ewa chodziło mi o niedzielne lenistwo, o plewieniu nie wspominam bo to ostatnio moje codzienne zajęcie, dzisiaj skończyłam dobrze po 21-ej. Ja zaczęłam zbierać drobnokwiatkowe jako zadarniacze, dłużej kwitną niż jakieś byliny a czasami urodą przewyższają inne róże. W tym roku zamówiłam trochę tych pustawych wielgaśnych coby robiły za tło dla innych róż. Z Nevadą ciekawe, a gdzie ją kupiłaś?
Aza dzięki.
Ewa gajowa też wolę jak róża pokaże środeczek ale Pashmina jest To tylko kawałek całości.
Henia Sympathie ma jeszcze dwie bo trzecią wykarczowałam, ale te dwie w tym roku dają pokaz kwiecia ale więcej zapachu roztacza Westerland. Patriotyczny zestaw to White New Dawn i czerwona chyba Blaze Superior ale pewna nie jestem. Powstał przez przypadek jak jednej zimy bardzo mocno obmarzła mi White N.D. i dosadziłam obok czerwoną bo nie byłam w stanie wykopać korzeni takie miała wielkie i ku ogólnemu zadowoleniu White N.D. zaczęła rosnąć. Podobny numer zrobiła dwa lata temu i odbiła od korzeni.
Jula nie żeby mi nie podchodziła, jak na razie kwiatem mnie nie zachwyciła, może jak zakwitnie ponownie i zgra się z Souvenir de William Wood to będzie ślicznie wyglądać.
Ala zapach w różanej części jest cudny i trudno oddzielić poszczególne zapachy, jest cudnie i tak powinno być.
Właśnie to jest najważniejsze żeby się nie zrazić od samego początku jak padnie ich dość sporo po zimie.
Była tylna część ogrodu z dalszą perspektywą to teraz wejście w blado-różowym obłoku choć obłok nie jest aż tak duży a właściwie był bo po dzisiejszych wiatrach zastały marne resztki.
Oto róża Dr W. Van Fleet matka słynnej New Dawn, są prawie identyczne ale Doktorek kwitnie tylko raz.
to też Doktorek ale rosnący przy ogrodzeniu i woli patrzeć na łąkę niż do ogrodu
I słynna już Flammentanz w tym roku bardzo podcięta, został jej tylko jeden pęd ale dzielnie broni swojego honoru
Gosia to żółciutkie to jest złocień żółty, roślinka bezproblemowa i chodząca po ogrodzie gdzie chce, kwitnie do samych mrozów.
Ewa chodziło mi o niedzielne lenistwo, o plewieniu nie wspominam bo to ostatnio moje codzienne zajęcie, dzisiaj skończyłam dobrze po 21-ej. Ja zaczęłam zbierać drobnokwiatkowe jako zadarniacze, dłużej kwitną niż jakieś byliny a czasami urodą przewyższają inne róże. W tym roku zamówiłam trochę tych pustawych wielgaśnych coby robiły za tło dla innych róż. Z Nevadą ciekawe, a gdzie ją kupiłaś?
Aza dzięki.
Ewa gajowa też wolę jak róża pokaże środeczek ale Pashmina jest To tylko kawałek całości.
Henia Sympathie ma jeszcze dwie bo trzecią wykarczowałam, ale te dwie w tym roku dają pokaz kwiecia ale więcej zapachu roztacza Westerland. Patriotyczny zestaw to White New Dawn i czerwona chyba Blaze Superior ale pewna nie jestem. Powstał przez przypadek jak jednej zimy bardzo mocno obmarzła mi White N.D. i dosadziłam obok czerwoną bo nie byłam w stanie wykopać korzeni takie miała wielkie i ku ogólnemu zadowoleniu White N.D. zaczęła rosnąć. Podobny numer zrobiła dwa lata temu i odbiła od korzeni.
Jula nie żeby mi nie podchodziła, jak na razie kwiatem mnie nie zachwyciła, może jak zakwitnie ponownie i zgra się z Souvenir de William Wood to będzie ślicznie wyglądać.
Ala zapach w różanej części jest cudny i trudno oddzielić poszczególne zapachy, jest cudnie i tak powinno być.
Właśnie to jest najważniejsze żeby się nie zrazić od samego początku jak padnie ich dość sporo po zimie.
Była tylna część ogrodu z dalszą perspektywą to teraz wejście w blado-różowym obłoku choć obłok nie jest aż tak duży a właściwie był bo po dzisiejszych wiatrach zastały marne resztki.
Oto róża Dr W. Van Fleet matka słynnej New Dawn, są prawie identyczne ale Doktorek kwitnie tylko raz.
to też Doktorek ale rosnący przy ogrodzeniu i woli patrzeć na łąkę niż do ogrodu
I słynna już Flammentanz w tym roku bardzo podcięta, został jej tylko jeden pęd ale dzielnie broni swojego honoru