

Jula to jest najzwyklejszy goździk brodaty, u mnie te białe to są prawie jak chwasty bo wszędzie ich pełno, ciemnych mam dużo mniej.
A Burgundy Ice kup sobie koniecznie bo fajne te lody jagodowe.

Ewa majowa żałuj żeś jej nie kupiła bo rzeczywiście jak do tej pory bardzo wigorna różyczka. Koszuty? w tym roku już Ci nie zakwitną musisz czekać cały rok ale warto na takie kwiaty czekać.

Majka ja kupiłam tylko jedną ale Ty masz chyba 3 francuzeczki i twierdzisz że rosną najlepiej czyli jednak starają się żeby róże były wigorne. Jesienią będę zamawiać Souveniry w innej szkółce francuskiej http://www.pepiniere-rosesloubert.com/ i jestem ciekawa jakie oni mają sadzonki.

Zosia dla równowagi psychicznej nie będę wyliczać ile mi padło, najważniejsze są teraz te które kwitną i te które raczyły chcieć żyć i powolutku rosną a tych jest znacznie więcej dlatego jestem dobrej myśli.

Ania oj ociąga się ona bardzo i nie mogę się doczekać jak wygląda kwiat w pełnym rozkwicie.

Jadzia Pashmina to maleństwo więc wszędzie wciśniesz.

Joasia witam i zapraszam choć kolekcja Souvenirów jeszcze dość skromna.

Gosia a czy to można nazwać rozkwit, to jest tylko takie preludium do pełnego rozkwitu. Tylko że ona pewnie długo będzie trwać w takim uchyleniu i udawać pompon.
