Mój fijoł 5
Re: Mój fijoł 5
A,mam Cię!!!Gratuluję nowego wątku z pięknym krajobrazem-toż to marzenie moje i na dodatek nieralne.Dobrze,że koty i dzieci nie dają Ci szansy na wspinanie się po drzewach bo jednak przy bolących kosteczkach(no,nie,żeby coś wypominać albo przypominać )lepiej trzymać się ziemi.U nas wreszcie polało i dzisiaj od rana chodzę i podziwiam soczystość trawy i roślin.Najpiękniej ,po zimie,przetrwały i urosly klematisy-no nie mogę się napatrzeć.Zurawki u mnie zachowują się wspaniale-rosną jak na drożdżach a mam ich cale poletko(1o szt. )
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2082
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój fijoł 5
I ja melduję się w nowym wątku. Czosnek u Ciebie się rozrasta a u mnie cofa - kuipłam sporo cebul a wyszło tylko kilka Kot i szafirki to bardzo udane połączenie kolorystyczne- wie Twój kot z jakimi kwiatami mu do twarzy
Pozdrawiam Ida
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21497
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 5
An-ka To byłby piękny widok-wspinanie się z opaskami na łokciach i sztywnym kolanem Wolę faktycznie poruszać się po płaskim. Powojniki dobrze przezimowały, a najbardziej podoba mi się JPII, którego zgodnie z radą Stasi położyłam na ziemi i obsypałam kompostem. Zamiast tradycyjnie jednego pędu ma 6 Ciekawe, co zrobię jesienią z pozostałymi powojnikami?
Ida, to nie jedyny czosnek, który się u mnie rozrasta lub rozsiewa Najgorzej pod tym względem zachowuje się złocisty (Allium moly), nie chce się mnożyć.
Kotu przekażę pochwałę dla jego (jej ) gustu
Ida, to nie jedyny czosnek, który się u mnie rozrasta lub rozsiewa Najgorzej pod tym względem zachowuje się złocisty (Allium moly), nie chce się mnożyć.
Kotu przekażę pochwałę dla jego (jej ) gustu
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7114
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Mój fijoł 5
Szukam i szukam i szukam ... juz myslalam, ze mnie cos na wzrok padlo ale mam, jestem i będę ogladac. Cos dzisiaj jestem rozdrobniona na kawalki i nie moge sie za nic zabrac a trzeba wkoncu w to zielsko wskoczyc i troche wyczyscic.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21497
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 5
Jule, słuszna uwaga-zamiast siedzieć przy maszynie, trzeba ruszać w rabaty Z przyjemnością
Re: Mój fijoł 5
Moje drogie, słusznie prawicie - w rabaty trza ruszać
Ja już jestem po godzinnym darciu darni - a niech to, z mokrą ziemią to masakra... kto to wszystko później otrzepie z ziemi i wywiezie...
Mało mi zostało, więc druga kawa i działam dalej...
Jula i chwastowanie? to chyba jakiś żart - nigdy takiego zjawiska u Ciebie nie widziałam, prawda, Ewa?
Ja już jestem po godzinnym darciu darni - a niech to, z mokrą ziemią to masakra... kto to wszystko później otrzepie z ziemi i wywiezie...
Mało mi zostało, więc druga kawa i działam dalej...
Jula i chwastowanie? to chyba jakiś żart - nigdy takiego zjawiska u Ciebie nie widziałam, prawda, Ewa?
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21497
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 5
Aga, chwasty u Jule? Zrozumiałam, że szyszki będzie poprawiać
Ja dopiero się zbieram, bo rosa nie obeschła. Potem się rzucę w swoje chwasty, bo mam w co
Ja dopiero się zbieram, bo rosa nie obeschła. Potem się rzucę w swoje chwasty, bo mam w co
- amatorka015
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1861
- Od: 12 kwie 2011, o 17:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zapolice (woj.zachodnio-pomorskie)
Re: Mój fijoł 5
Witaj Od wczoraj już dwie strony wątku, jak ty to robisz
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8631
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój fijoł 5
Cześć Ewa! Witaj w nowym wątku
U mnie pada - wysyłam deszcz do Ciebie, bo na ostatni dzien urlopu wolę
Super fotki, szafirki wyglądają bajecznie
Juz sie nie mogę doczekać ogrodu, jutro dotrę dopiero wieczorem i coś czuję, ze czeka mnie obchód z latarką w poniedziałek rano do roboty i chyba jajo zniosę przy biurku zeby się tylko urwać wcześniej do domu...
U mnie pada - wysyłam deszcz do Ciebie, bo na ostatni dzien urlopu wolę
Super fotki, szafirki wyglądają bajecznie
Juz sie nie mogę doczekać ogrodu, jutro dotrę dopiero wieczorem i coś czuję, ze czeka mnie obchód z latarką w poniedziałek rano do roboty i chyba jajo zniosę przy biurku zeby się tylko urwać wcześniej do domu...
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7114
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Mój fijoł 5
Tak-tak nabijajcie sie, nabijajcie jeszcze niejednego chwasta Wam pokaze, specjalnie będę sadzic zeby fotosy ladnie wychodzily (ikonka z wywalonym jezorem)
- manenka71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2028
- Od: 28 sty 2011, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pod Toruniem
Re: Mój fijoł 5
hej
jestem nowa i tak sobie ogladam moge?
piekny rowniutki masz ogrod chyba owocowy tak?jeszcze nie weszlam na Twoj stary wątek wiec nie wiem jak wyglada kwiatowy ale zaraz ide i podpatrze
do uslyszenia
jestem nowa i tak sobie ogladam moge?
piekny rowniutki masz ogrod chyba owocowy tak?jeszcze nie weszlam na Twoj stary wątek wiec nie wiem jak wyglada kwiatowy ale zaraz ide i podpatrze
do uslyszenia
- agusia2410
- 500p
- Posty: 684
- Od: 30 kwie 2011, o 11:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 25 km od Iławy
Re: Mój fijoł 5
Ewa - melduje sie w nowej części
Deszcz wygonił mnie z ogrodu, ale sie cieszę, bo u nas nie padało już ponad tydzień i sucho się robiło,i szczęśliwie sie złożyło, że czekało aż skończę kosić trawniki, ostatnie metry kosiłam jak kropiło, ale jak biegłam do garażu z kosiarką to już trochę zmokłam, ale skończyłam widac ktoś tam u góry czekał aż zdążę
Deszcz wygonił mnie z ogrodu, ale sie cieszę, bo u nas nie padało już ponad tydzień i sucho się robiło,i szczęśliwie sie złożyło, że czekało aż skończę kosić trawniki, ostatnie metry kosiłam jak kropiło, ale jak biegłam do garażu z kosiarką to już trochę zmokłam, ale skończyłam widac ktoś tam u góry czekał aż zdążę