Sosny, sójki, sarny i inne takie
- czar_na
- 1000p
- Posty: 1245
- Od: 17 kwie 2012, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Sosny, sójki, sarny i inne takie
Witam.
Za nic nie wiem jak zacząć , od kwadransa piszę pierwsze zdania i co rusz kasuję.
Mam na imię Anka i z tego co już zdążyłam na forum przeczytać nie odbiegam od normy :d czyli kocham swoje miejsce na ziemi.
3 lata temu zupełnym przypadkiem, pierwsze ogłoszenie znaleźliśmy działkę marzeń (no prawie,bo widoku i wody super blisko -brak ;) )
Oczywiście dla kogo marzeń dla tego marzeń zdania najbliższego otoczenia były mocno podzielone.
Niemniej jednak staliśmy mocno przy swoim aż w końcu negatywne głosy ucichły po czasie przyznając nam nawet rację.
Działka jest w miarę spora ,bo 30 arowa mieści się na skraju lasu a nawet ten las mamy już na działce (18 ar). Oczywiście zapuszczona maksymalnie i z rozpaczą w oczach wygrzebujemy z niej 3 sezon kolejne śmieci (liczone chyba już na tony)
No ale może na razie dosyć pisania może mała wizualizacja
wygląd świeżo zakupionej działki
droga dojazdowa i "ładowanie" się męża tym miejscem
i jeszcze kilka zdjęć działki w stanie mocno surowym :d
działka zimą
oraz okolica (Wisła)
cd w następny poście
Za nic nie wiem jak zacząć , od kwadransa piszę pierwsze zdania i co rusz kasuję.
Mam na imię Anka i z tego co już zdążyłam na forum przeczytać nie odbiegam od normy :d czyli kocham swoje miejsce na ziemi.
3 lata temu zupełnym przypadkiem, pierwsze ogłoszenie znaleźliśmy działkę marzeń (no prawie,bo widoku i wody super blisko -brak ;) )
Oczywiście dla kogo marzeń dla tego marzeń zdania najbliższego otoczenia były mocno podzielone.
Niemniej jednak staliśmy mocno przy swoim aż w końcu negatywne głosy ucichły po czasie przyznając nam nawet rację.
Działka jest w miarę spora ,bo 30 arowa mieści się na skraju lasu a nawet ten las mamy już na działce (18 ar). Oczywiście zapuszczona maksymalnie i z rozpaczą w oczach wygrzebujemy z niej 3 sezon kolejne śmieci (liczone chyba już na tony)
No ale może na razie dosyć pisania może mała wizualizacja
wygląd świeżo zakupionej działki
droga dojazdowa i "ładowanie" się męża tym miejscem
i jeszcze kilka zdjęć działki w stanie mocno surowym :d
działka zimą
oraz okolica (Wisła)
cd w następny poście
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11413
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Sosny, sójki, sarny i inne takie
Witaj Aniu
Cudowne miejsce na ziemi zakupiliście.
Jeśli nawet nie założysz ogrodu, to i tak jest pięknie.
Ciekawe, gdzie jeszcze spotyka się takie krajobrazy?
Cudowne miejsce na ziemi zakupiliście.
Jeśli nawet nie założysz ogrodu, to i tak jest pięknie.
Ciekawe, gdzie jeszcze spotyka się takie krajobrazy?
Re: Sosny, sójki, sarny i inne takie
czar_na zapowiada się ciekawie. Już oczyma wyobraźni widzę,co przez te 3 lata zdołaliście zrobić. Witaj wśród " zielonozakręconych"
Pozdrawiam, Atena
Mój wiejski bałagan
Mój wiejski bałagan
- annamaria-dm
- 50p
- Posty: 82
- Od: 10 maja 2012, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: GRUDZIĄDZ
Re: Sosny, sójki, sarny i inne takie
Cudnie, widzę że zaczynasz na forum jak i ja .Powodzenia i czekam na więcej zdjęć.
- czar_na
- 1000p
- Posty: 1245
- Od: 17 kwie 2012, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Sosny, sójki, sarny i inne takie
Dziękuję za odpowiedzi miło ,że ktoś do mnie zajrzał gdy tyle pięknych ogrodów na forum.
Tajka jestem z Małopolski okolice Chrzanowa (choć pewnie Ci to nic nie mówi) mieścimy się pośrodku między Katowicami a Krakowem.
Atena niestety niewiele ,bo budowa wyssała z nas wszystkie pieniądze (oraz wszystkie nerwy) a co zostało to systematycznie mi usycha albo psy to załatwiają (potrafią na powitanie przynieść mi w pysku berberysy)
Annamaria czekam na Twój wątek- w dwójkę raźniej
pędzę nakarmić głodne dziecię mniejsze (córka) i większe (mąż) i postaram się później zajrzeć i wstawić kolejne zdjęcia
Tajka jestem z Małopolski okolice Chrzanowa (choć pewnie Ci to nic nie mówi) mieścimy się pośrodku między Katowicami a Krakowem.
Atena niestety niewiele ,bo budowa wyssała z nas wszystkie pieniądze (oraz wszystkie nerwy) a co zostało to systematycznie mi usycha albo psy to załatwiają (potrafią na powitanie przynieść mi w pysku berberysy)
Annamaria czekam na Twój wątek- w dwójkę raźniej
pędzę nakarmić głodne dziecię mniejsze (córka) i większe (mąż) i postaram się później zajrzeć i wstawić kolejne zdjęcia
- doromichu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4019
- Od: 12 mar 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: United Kingdom.Cheshire
Re: Sosny, sójki, sarny i inne takie
Witaj Czarna na forum-zapowada sie ciekawie.Czekam na zdjecia dalszego ciagu
-
- 500p
- Posty: 606
- Od: 20 sty 2009, o 10:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i nie tylko 6a/6b
Re: Sosny, sójki, sarny i inne takie
Działka - marzenie. A ,że do rzeki kawałek to dobrze. Mam nadzieję ,że
powodzie Wam nie zagrażają.
powodzie Wam nie zagrażają.
Pozdrawiam , Joanna
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42118
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Sosny, sójki, sarny i inne takie
Witaj Aniu, w działce widzę potencjał , to piękne miejsce. Z czasem i psy przestaną wyciągać rośliny tylko musicie się dogadać.
Miejsca mi znajome i mam nadzieję że nie jest to teren zalewowy.
Miejsca mi znajome i mam nadzieję że nie jest to teren zalewowy.
Re: Sosny, sójki, sarny i inne takie
Witaj Aniu
Zakątek jak marzenie - skrzydeł człowiek dostaje przy pracy mając taki piękny kawałek ziemi...
Dużo pracy Was czeka, ale uda się Wam na pewno stworzyć własny raj... Trochę zazdroszczę okolicy i czekam na dużo zdjęć z Waszych poczynań
Pozdrawiam Cię serdecznie! A.
Zakątek jak marzenie - skrzydeł człowiek dostaje przy pracy mając taki piękny kawałek ziemi...
Dużo pracy Was czeka, ale uda się Wam na pewno stworzyć własny raj... Trochę zazdroszczę okolicy i czekam na dużo zdjęć z Waszych poczynań
Pozdrawiam Cię serdecznie! A.
Re: Sosny, sójki, sarny i inne takie
Witaj Aniu Super miejsce Pieski nauczą się dyscypliny Na razie tak jak Wy cieszą się przestrzenią życiową Za kilka lat stworzysz piękny ogród Skoro trafiłaś na forum to szybciutko zarazisz się chorobą
- czar_na
- 1000p
- Posty: 1245
- Od: 17 kwie 2012, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Sosny, sójki, sarny i inne takie
O rajuśku (jak mawia moja córka) ale tu tłok jak miło !
Maska witam krajankę
Barabella, Maska, Jo na szczęście nie. Do Wisły mamy kilka minut przejazdu rowerem ale na tyle daleko ,że można się czuć bezpiecznie.
Na naszej działce jest wody mniej niż więcej zamiast ziemi i pięknej trawki tylko piach, pył i nasza nieustanna walka z nim.
Wróciłam z ogrodu gdzie rozpoczęliśmy sezon koszeniowy naszej pożal się Boże trawy. Mimo ,że nie jest okazała to jednak zawsze jestem zmęczona po koszeniu no ale co się dziwić jak o napędzie przypominam sobie zawsze na końcu a cały ogród to góry i doliny zamiast wyśnione pole golfowe
Wstawiam obiecaną dalszą partię zdjęć w krótkiej fotorelacji.
Pokażę może fragment budowy by zobrazować od czego startowaliśmy (dom szkieletowy budowany szybko więc nie było szans choć w niewielkim stopniu wygłaskać ogrodu)
Jednak zacznę od moich ukochanych, obrośniętych bluszczem sosen , który jesienią wybarwia się na czerwono. Nie mam pojęcia co to jest dokładnie ale dla mnie wygląda fantastycznie.
oraz gość, który od czasu do czasu nas odwiedza
No ale wracając do początków.
Maszyny wjechały i po sielskim klimacie nic nie zostało za to zapanował wszędzie piach.
a potem było dużo mało śmiesznych chwil ,których Wam jednak oszczędzę ale koniec końców wprowadziliśmy się do nieskończonego domu
tu zdjęcia z pierwszego poranku i pierwszego spaceru po pierwszym śniadaniu ach jakie to było fantastyczne przeżycie zwłaszcza ,że zima 2010/2011 dopisała na całego
i nasi pierwsi mimo ,że niezaproszeni to jednak trochę nachalni goście ;)
ps. Aguniada, Pipio witajcie
Maska witam krajankę
Barabella, Maska, Jo na szczęście nie. Do Wisły mamy kilka minut przejazdu rowerem ale na tyle daleko ,że można się czuć bezpiecznie.
Na naszej działce jest wody mniej niż więcej zamiast ziemi i pięknej trawki tylko piach, pył i nasza nieustanna walka z nim.
Wróciłam z ogrodu gdzie rozpoczęliśmy sezon koszeniowy naszej pożal się Boże trawy. Mimo ,że nie jest okazała to jednak zawsze jestem zmęczona po koszeniu no ale co się dziwić jak o napędzie przypominam sobie zawsze na końcu a cały ogród to góry i doliny zamiast wyśnione pole golfowe
Wstawiam obiecaną dalszą partię zdjęć w krótkiej fotorelacji.
Pokażę może fragment budowy by zobrazować od czego startowaliśmy (dom szkieletowy budowany szybko więc nie było szans choć w niewielkim stopniu wygłaskać ogrodu)
Jednak zacznę od moich ukochanych, obrośniętych bluszczem sosen , który jesienią wybarwia się na czerwono. Nie mam pojęcia co to jest dokładnie ale dla mnie wygląda fantastycznie.
oraz gość, który od czasu do czasu nas odwiedza
No ale wracając do początków.
Maszyny wjechały i po sielskim klimacie nic nie zostało za to zapanował wszędzie piach.
a potem było dużo mało śmiesznych chwil ,których Wam jednak oszczędzę ale koniec końców wprowadziliśmy się do nieskończonego domu
tu zdjęcia z pierwszego poranku i pierwszego spaceru po pierwszym śniadaniu ach jakie to było fantastyczne przeżycie zwłaszcza ,że zima 2010/2011 dopisała na całego
i nasi pierwsi mimo ,że niezaproszeni to jednak trochę nachalni goście ;)
ps. Aguniada, Pipio witajcie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42118
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Sosny, sójki, sarny i inne takie
Rewelacja szczęśliwe miejsce na ziemi!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Sosny, sójki, sarny i inne takie
O rany, jak ja bym chciała na żywca zobaczyć dutka A u mnie 'tylko' żurawie