Ogród Anity-aktualny.
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Ogród Anity-aktualny.
Kompozycja kolorystyczna śliczna,moje żagwiny pokazują,że potrafią zakwitnąć
- Anitaaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2512
- Od: 8 maja 2008, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujaws-pomor,okolice Brześcia Kuj.
- Kontakt:
Re: Ogród Anity-aktualny.
asma dziękuję ,lubię takie poduszeczki później zakwitną floksy szydlaste.
cd.
Masowo rozsiał się czosnek ale jest piękny wysoki.
Pierwszy irysek
gęsiówka
Bergenia wśród bruner
rodgersja kasztanolistna
cd.
Masowo rozsiał się czosnek ale jest piękny wysoki.
Pierwszy irysek
gęsiówka
Bergenia wśród bruner
rodgersja kasztanolistna
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród Anity-aktualny.
Anitko piękne iryski masz kolekcja falbankowa. Skalniakowe zaczynają szaleć, jaka pogoda u was, bo w naszych stronach fatalnie.
- Anitaaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2512
- Od: 8 maja 2008, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujaws-pomor,okolice Brześcia Kuj.
- Kontakt:
Re: Ogród Anity-aktualny.
Dorotko dziękuję,będą nadwyżki w tym roku ;-)
U nas do dziś nie jest źle świeci słońce,ale wiej zimny wiatr.Pakuje roślinki do wysyłki.
Dziś było -1 boję się dzisiejszego dnia i jutro pewnie drzewa owocowe co kwitną to nie będzie owoców
U nas do dziś nie jest źle świeci słońce,ale wiej zimny wiatr.Pakuje roślinki do wysyłki.
Dziś było -1 boję się dzisiejszego dnia i jutro pewnie drzewa owocowe co kwitną to nie będzie owoców
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród Anity-aktualny.
To proszę zapisz mnie na listę oczekujących. Wszystkie roślinki od Ciebie pięknie rosną, nawet już rozdaję sadzonki.
- Anitaaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2512
- Od: 8 maja 2008, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujaws-pomor,okolice Brześcia Kuj.
- Kontakt:
Re: Ogród Anity-aktualny.
Mówi i masz ;-)
U nas zimno nadal ,ale przymrozków dziś nie było
Proszę tylko Boga by nie było kolejnego roku ze suszą ostania dwa lata nawet trzy to wiosną podlewałam ogród. Teraz jest w sam raz.
Ciemierniki nadal kwitną nawet masowo się rozsiały.
Barwinek zwyczajny
Rzewień się rozkłada.
-- czwartek, 20 kwietnia 2017, 11:24 --
Piwonia szykuje się do kwitnienia.
U nas zimno nadal ,ale przymrozków dziś nie było
Proszę tylko Boga by nie było kolejnego roku ze suszą ostania dwa lata nawet trzy to wiosną podlewałam ogród. Teraz jest w sam raz.
Ciemierniki nadal kwitną nawet masowo się rozsiały.
Barwinek zwyczajny
Rzewień się rozkłada.
-- czwartek, 20 kwietnia 2017, 11:24 --
Piwonia szykuje się do kwitnienia.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Anity-aktualny.
Mimo, że mamy taką nieciekawą pogodę, u Ciebie wiosna w pełni
Już pierwszy irys.
U mnie nawet nie widać żeby miały chęć zakwitnąć
Już pierwszy irys.
U mnie nawet nie widać żeby miały chęć zakwitnąć
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1856
- Od: 14 cze 2008, o 21:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie Ok/ Inowroclawia
Re: Ogród Anity-aktualny.
Anitko pokaż swoje iryski
- Anitaaa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2512
- Od: 8 maja 2008, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujaws-pomor,okolice Brześcia Kuj.
- Kontakt:
Re: Ogród Anity-aktualny.
Małgosiu ,Bożenko Dawno mnie tu nie było
Dużo się działo u mnie mój tato zgasł 14 czerwca po ciężkiej chorobie nowotworowej.
Może to okrutne bo walczyliśmy by żył ,ale końcówka życia taty to prosiłam Boga by miał lekką śmierć.
Życie się toczy dalej nie zostawił małych dzieci,misję spełnił na ziemi.Takie mamy życie.
W tym czasie pięknie kwitły,zrobiłam kilka pamiątek z trudnego czasu.
-- piątek, 30 czerwca 2017, 20:33 --
Dużo się działo u mnie mój tato zgasł 14 czerwca po ciężkiej chorobie nowotworowej.
Może to okrutne bo walczyliśmy by żył ,ale końcówka życia taty to prosiłam Boga by miał lekką śmierć.
Życie się toczy dalej nie zostawił małych dzieci,misję spełnił na ziemi.Takie mamy życie.
W tym czasie pięknie kwitły,zrobiłam kilka pamiątek z trudnego czasu.
-- piątek, 30 czerwca 2017, 20:33 --
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Anity-aktualny.
Śmierć najbliższej osoby nie jest łatwym przeżyciem, ale wiem, co to znaczy modlic się o szybką śmierć dla niej
Teraz już przynajmniej się nie męczy.
Irysy masz niesamowite
Ten czarny robi wrażenie
Teraz już przynajmniej się nie męczy.
Irysy masz niesamowite
Ten czarny robi wrażenie
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Ogród Anity-aktualny.
Anita jestem zachwycony Twoim ogrodem.
Piękny łan irysów - pierwszy raz taki widzę Fajny miałaś pomysł.
Wszystkie kwiaty masz takie piękne
Śmierć bliskiej osoby to nie łatwe przeżycie, wiem coś o tym
Piękny łan irysów - pierwszy raz taki widzę Fajny miałaś pomysł.
Wszystkie kwiaty masz takie piękne
Śmierć bliskiej osoby to nie łatwe przeżycie, wiem coś o tym
- becia123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5002
- Od: 12 wrz 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: RYPIN -okolice
Re: Ogród Anity-aktualny.
Posypało na biało Ja miałam 50 cm na podwórku Dalej już nie było tak dużo ale i tak bez paraliżu na drogach nie obyło się . Auta wpadały w zaspy jeden po drugim .Dobrze ,że sąsiedzi dużymi ciągnikami pomagali bo drogowców zima zaskoczyła standardowo.Piękna taka zima przez okna.
Re: Ogród Anity-aktualny.
Witaj Anitko
Jeszcze nie przejrzałam dokładnie całego wątku i czeka mnie miły wieczór tutaj, ale chciałabym o coś zapytać.Mam u siebie w ogrodzie trochę irysów bródkowych i mam co do nich trochę mieszane uczucia.Kwiaty mają bajecznie piękne, ale liście rokrocznie łapią grzyba i wyglądają paskudnie.Masz może jakiś sposób na to by nie chorowały, czy trzeba przywyknąć i pogodzić z tą ich przypadłością?
Jeszcze nie przejrzałam dokładnie całego wątku i czeka mnie miły wieczór tutaj, ale chciałabym o coś zapytać.Mam u siebie w ogrodzie trochę irysów bródkowych i mam co do nich trochę mieszane uczucia.Kwiaty mają bajecznie piękne, ale liście rokrocznie łapią grzyba i wyglądają paskudnie.Masz może jakiś sposób na to by nie chorowały, czy trzeba przywyknąć i pogodzić z tą ich przypadłością?