To nie ja to ci z meteo. wredni są okropnie, mogliby dać spokój z tym śniegiem i mrozem.

Poczekajcie troche - ja w zeszlym roku zaczelam prace w ogrodku 20 marca a Wy chcecie 1-szego juz na calego szalec - nic z tego, trzeba czekac

Ewuniu , a ja Cię szukam i szukam . Pamiętałam ,że sobie Twój wątek zaznaczyłam , a tu nic .
Jestem ciekawa Twoich siewów . Mam nadzieję ,ze będziesz pokazywała jak Ci wszystko rośnie zielonym do góry

Jaki rzut? Przecież nie pójdziesz spać o zachodzie słońca?
Fakt, że późno zachodzi, ale mimo wszystko do północy jeszcze trochę czasu jest.

Jula ma rację. Za bardzo jesteśmy w gorącej wodzoe kąpane. Jak zwykle u niej zdrowy rozsądek bierze górę.

Ewuś, co to się dzieje? Nie było mnie 2 dni i już Cię znaleść nie mogę. Nagadane tu strasznie.
Jeszcze nie zaczęłam siać, na razie nasion nakupowałam. W ogrodzie łopatę do połowy można wbić, jeszcze chwilę to potrwa zanim ruszę na całego.

Wpisuję się, żeby wątek mi nie zginął i biorę się za czytanie poprzednich (czyli zejdzie mi pewnie jakis tydzień na to )
Jedno jest pewne - małomówna nie jesteś

Sylwia Mam nadzieję na jakieś wyniki siewu kobei. Jeśli i w tym roku nie wyjdzie-już nigdy więcej.
Xellos, nie wygłupiaj się Jakże to tylko arbuzy-a niecierpki i lobelie? Trzeba posiać coś drobnego, żeby potem przez cały sezon kwitło.
Majka, tam sami sadyści pracują Mróz to i dzisiaj będzie, już jest poniżej zera-wykrakali
Jule, porządne prace po 20 marca-ale takie sprzątanie gałęzi albo resztek bylin? W taką pogodę jak dzisiaj to bez sensu, bo zaraz spadną nowe konary.
Danusia Powinnam wreszcie zrobić zdjęcia, ale zamieszanie z hostingiem spowodowało, że jakoś mi zapał zdechł Poprawię się jutro.
Gosia, pójdę na pewno Po pracy w ogrodzie jestem tak zrelaksowana (i obolała ), że padam do łóżka i już.
Ewa, zaraz nagadane U mnie wieje, więc suszy i odmraża, więc liczę na jutro. Oby nie padało, w końcu swój nóż do darni wypróbuję (i pokażę ).
Asia To krótkie wątki są Małomówna jestem-jak bonidydy Zaglądaj częściej

To że Ewcia małomówna to prawda, coraz rzadziej można ją spotkać w jej wątku, wpadnie raz coś tam wystuka na klawiaturze i leci na forum. Ani zdjątka żadnego nie wrzuci dla pokrzepienia serc.
Ponoć jutro ma być słonko ale na północnym wschodzie gdzieś tam ma prószyć śniegiem. Uważaj na siebie bo wiosnę przywitasz w łóżku.

Ewciu, wyniki będą. Moją musiałam później podpierać kijkami do storczyków - rosła jak burza i pięknie kwitła U mnie teraz 0 - stopni, ale sprzątać chyba jutro będę, coś tam przytnę, pograbię, żeby ładniej wyglądało.

Taka harówka to na wiosnę.
Latem już tylko odpoczynek
Dlatego ja zapraszam dużo gości, żeby posiedzieć na ławeczce. Inaczej nogi same do ogróka niosą.

Zaznaczam wątek,żeby móc obserwować Twoje nabytki w nowym sezonie Bo zaszalałaś

Teraz jest zimno i kto by tam w taki mroz na zewnatrz wychodzil jak nie musi

cześć Ewa Twój wątek pędzi jak szalony Zrobiłaś pierwsze porządki? A może coś zielonego wyłazi już z ziemii? pochwal się

Majka, tyle ciekawych rzeczy dzieje się w cudzych ogrodach, że nie pilnuję swojego. Ludzka natura-cudze chwalicie... Obiecuję zdjęcia dziś wieczorem, bo pogoda zapowiada się na tyle dobrze, że na pewno przejdę się po ogrodzie. Posprzątam po wietrze i po kretach.
Sylwia, mam nadzieję, że coś wyjdzie-na razie wszystko się pokazało, a kobei nie widać Dziś trochę wieje, ale głowy nie urywa, więc niech sobie ziemia schnie Posiałam sobie trawę Baron Purple, jednoroczną, którą kupił latem M-wschodzi
Gosia, na wiosnę to żadna harówka tylko przyjemność
Mirka, liczę na to, że szaleństwo (głownie zakupowe ) popłaca
Jule, nie mam zamiaru wychodzić, póki się trochę nie ociepli. Na razie znikają ślady nocnego przymrozku.
Kasia, dopiero dziś zamierzam ruszyć do ogrodu Nie powinno już tak chlupać pod stopami. Pokażę wieczorem, co się u mnie dzieje. Jedyna niedogodność, że jestem przeziębiona i boję się schylać, bo z nosa nie tyle cieknie, ile płynie

Ewo, u mnie też i pozostałości po nocnym mrozie.
Ogród już nieco obeschł wcześniej, więc, coś tam dzisiaj porobię.
Za dużo pewnie nie, bo coś niewyraźna od wczoraj jestem
Planuję cięcie i wycięcie suchych badylków.
Kret się niestety reaktywował Wielki kopiec o tym świadczy.

Zdjęcia to byś mogła już jakieś zapodać , niecierpliwie wyczekuje obiecanej wiosny
Też już wszystko opłaciłam (zakupy roślinne )-teraz czekam na dostawy

Siewki pierwiosnków , lobelii (gorzej) i złocienia pełnego mają się dobrze
Pozdrawiam

Witaj słonecznie.Tez planuje koło południa pochodzic po ogrodzie,pstryknąć jakieś zdjęcia.Patrzyłam w swój wątek z ubiegłego roku to 15 marca cięłam wierzby i inne krzewy,potem przyszedł przymrozek i mi ściął hakuro.Sama nie wiem kiedy mam to zrobic teraz?

Justyna, moje rachunki nie do końca popłacone, a mam zamiar jeszcze coś zamówić Za godzinę bez stresu da się wystartować do pierwszych prac porządkowych. Jeszcze nie całkiem wszystko odtajało po przymrozku w nocy.
Gosia, zamierzam ciąć to, co mi nie zmarznie-pięciornik i tawuły. Wierzby jeszcze nie ruszę. Mam tylko mandżurską, tnę, kiedy pojawią się liście. Z Hakuro lepiej poczekać, choć silnych przymrozków nie przewidzisz, a prognozy nie zawsze się sprawdzają.