Mój fijoł 4
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3339
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój fijoł 4
Przychodzę do gorącego wątku,a tu mnie zmroziły wieści o mrozie
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21497
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 4
Aga, nieco się zdziwiłam, choć klimatem u siebie już nie powinnam Strat nie widać, pojedyncze liście na hoście, pędy dalii, która w piwnicy się puściła-drobiazgi. I dobrze
Oliwko, nic strasznego się nie stało, liście odrosną (mam nadzieję ). Największa widoczna strata to tegoroczne liście rodgersji stopowcowatej-jakoś dziwnie leżą. Kasztanowcolistna bez zmian.
Iza, cóż począć-taki klimat Roślinna ruletka-coś przeżyje, a coś nie
Marta, serio. Za to burz w czasie długiego weeekendu jeszcze nie było, zawsze to jaki plus. Teraz się chmurzy, ale deszcz już potrzebny.
Bernadetko, chciałabym, żeby to już Zośka była, bo potem wszystko wiadomo i można różne rośliny sadzić. Na razie mam opalone stopy
Filip, u Ciebie na pewno cieplej niż u mnie. Wszędzie jet cieplej
Stasiu, nie należy przywiązywać się do prognoz W jednej widziałam nadchodzący przymrozek, w innych nie-oczywiście założyłam, że skoro większość go nie przewiduje...I to był błąd.
Gosia, do suszy to u mnie jeszcze daleko, ale deszcz niech już pada
Iwona-wzajemnie, róża zaczyna rosnąć i pokazuje liście
Kasia, nie było tego dużo. Koło 6 rano 0 stopni, więc założyłam, że mogło być więcej. Chyba nie było, skoro nie ma widocznych strat. Sąsiadce poczerniała fuksja, ale tylko z góry-reszta żywa.
Irena, różnica temperatur wyniosła co najmniej 30 stopni Dziękuję za miłe słowa
Gosia, aż trudno mi samej dziś uwierzyć, że wczoraj mroziło Jest pochmurno, ale ciepło. Mam jeszcze Venustum pedatum, dopiero wschodzi
c.d.n.
Oliwko, nic strasznego się nie stało, liście odrosną (mam nadzieję ). Największa widoczna strata to tegoroczne liście rodgersji stopowcowatej-jakoś dziwnie leżą. Kasztanowcolistna bez zmian.
Iza, cóż począć-taki klimat Roślinna ruletka-coś przeżyje, a coś nie
Marta, serio. Za to burz w czasie długiego weeekendu jeszcze nie było, zawsze to jaki plus. Teraz się chmurzy, ale deszcz już potrzebny.
Bernadetko, chciałabym, żeby to już Zośka była, bo potem wszystko wiadomo i można różne rośliny sadzić. Na razie mam opalone stopy
Filip, u Ciebie na pewno cieplej niż u mnie. Wszędzie jet cieplej
Stasiu, nie należy przywiązywać się do prognoz W jednej widziałam nadchodzący przymrozek, w innych nie-oczywiście założyłam, że skoro większość go nie przewiduje...I to był błąd.
Gosia, do suszy to u mnie jeszcze daleko, ale deszcz niech już pada
Iwona-wzajemnie, róża zaczyna rosnąć i pokazuje liście
Kasia, nie było tego dużo. Koło 6 rano 0 stopni, więc założyłam, że mogło być więcej. Chyba nie było, skoro nie ma widocznych strat. Sąsiadce poczerniała fuksja, ale tylko z góry-reszta żywa.
Irena, różnica temperatur wyniosła co najmniej 30 stopni Dziękuję za miłe słowa
Gosia, aż trudno mi samej dziś uwierzyć, że wczoraj mroziło Jest pochmurno, ale ciepło. Mam jeszcze Venustum pedatum, dopiero wschodzi
c.d.n.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21497
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 4
Majka, pokażę paprocie, kiedy urosną Na razie to chude sadzonki.
Mirka, każdego by zmroziły
Moje ulubione strzępiaste
Samosiejki.
Zeszłoroczna rabata.
Mirka, każdego by zmroziły
Moje ulubione strzępiaste
Samosiejki.
Zeszłoroczna rabata.
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15611
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój fijoł 4
W ubiegłym roku przecież 6go maja było -7 u nas.Trzeba słuchać wieczorami co zapowiadają,bo wszystko wystawione na tarasie.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21497
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 4
Gosia, u mnie było jeszcze więcej, koło -10 Niedługo zacznie się bieganie z donicami
Jeszcze brak liści, ale to już niedługo
Trzeba się cieszyć pierwiosnkami
Jeszcze brak liści, ale to już niedługo
Trzeba się cieszyć pierwiosnkami
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6148
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój fijoł 4
Ależ piękne te widoki
U mnie też się ochłodziło .. chyba wysadzę siewki .. bo przy tych upałach to się bałam....
U mnie też się ochłodziło .. chyba wysadzę siewki .. bo przy tych upałach to się bałam....
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15611
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój fijoł 4
Nie kracz,nie kracz,bo kręgosłup i tak obciążony nadwaga,jeszcze donice do tego?I to taka ilość.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21497
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 4
Bernadetko, ze swoimi siewkami poczekam do zimnej Zośki Już przeżyłam chwilę stresu wczoraj, wystarczy. Jednak dziś po powrocie od fryzjera przesadzę pod płot siewki Echinocystu, niech mnie zasłania, póki żywopłotu jeszcze nie ma. W ten upał bez sensu było próbować.
Gosia, jak trzeba będzie, będzie noszenie Oby nie było konieczności, ale zimna Zośka nie bez powodu tak się nazywa
Gosia, jak trzeba będzie, będzie noszenie Oby nie było konieczności, ale zimna Zośka nie bez powodu tak się nazywa
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11285
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Mój fijoł 4
Będę zaglądać u Ciebie Ewuś na paprocie ciekawa jestem jakie masz odmiany ? Ja też mam ich troszkę chociaż część bezimiennych. Widzę,że się rozbujała onokleja w tym roku i zaczyna "łazić" nie wiedziałam,że ona taka ! To także jedne z moich ulubionych ...Tymi przymrozkami mnie powaliłaś dobrze,że nie masz strat.!
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21497
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł 4
Maryniu, na szczęście przymrozek nie wyrządził strat, ale nie spodziewałam się go przy takiej wysokiej temperaturze w dzień Z paprociami dopiero zaczynam (pióropusznik się nie liczy ) i to na życzenie M (choć to się całkiem dobrze zbiegło z rozwojem moich zainteresowań ). Na szczęście mam gdzie sadzić nawet rozłażącą się onokleę. Niech się rozłazi
Pokazuje się podtopiona Osmunda regalis Tej jestem szczególnie ciekawa ze względu na rozmiar.
Pokazuje się podtopiona Osmunda regalis Tej jestem szczególnie ciekawa ze względu na rozmiar.
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7114
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Mój fijoł 4
Przerazajace to co piszesz U mnie tez beda duze spadki nocna pora ale przymrozkow nie zapisali, tylko tak kolo 1 stopnia w jedna najzimniejsza noc.
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6837
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Mój fijoł 4
Samosiejki świetne Ewuniu wiecej takich . A mnie przyplatał sie jeden dziki fiołeczek po zachwycaniu sie u Ciebie Twoim fiołkowym dywanem. Czy to możliwe, że posłałas wirtualnie Ewciu
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Mój fijoł 4
Jak zapowiadają + 1 czy +2 to u nas najczęściej przymrozek jednak łapie.
Ewcia mam prośbę... obejrzyj kwiatki truskawek jeśli Ci kwitną, czy nie mają czarnych środków. Zobacz także na drzewka, bo u mnie w tamtym roku zmarzły wszystkie wiśnie, kwiatki niby były ok, ale jak rozerwałam kwiatek, to słupek nie był zielony, tylko brązowy... to samo miałam z czereśniami i większością śliwek.
Mam nadzieję, że jeszcze było zbyt wcześnie, by drzewka owocowe straciły zawiązki.
Ewcia mam prośbę... obejrzyj kwiatki truskawek jeśli Ci kwitną, czy nie mają czarnych środków. Zobacz także na drzewka, bo u mnie w tamtym roku zmarzły wszystkie wiśnie, kwiatki niby były ok, ale jak rozerwałam kwiatek, to słupek nie był zielony, tylko brązowy... to samo miałam z czereśniami i większością śliwek.
Mam nadzieję, że jeszcze było zbyt wcześnie, by drzewka owocowe straciły zawiązki.