Mam na imię Kuba i mieszkam nieopodal Kalisza. Do tej pory tylko przyglądałem się wątkom na tym jakże zielonym forum, a teraz postanowiłem założyć temat o moim niewielkim i (póki co) nie dorównującym wielu z tego działu ogrodzie
Z ważniejszych informacji o nim: Powierzchnia działki 600m ( a chciałoby się mieć tysiące żeby posadzić wszystkie upodobane sobie roślinki), Rośliny sadzone są od około 5 lat, ziemia nadawała się pod zalesienie( mieszkam prawie w lesie) ale wysypywane były tony torfu i lepszej ziemi. Minusem takiej działki jest duuuża przepuszczalność i trzeba duuużo wody lać w suche dni. To tyle w sporym skrócie
Teraz jakieś zdjęcia. Na początek z serii co jeszcze kwitnie, zrobione w tym tygodniu:)
Na początek wrzosy:
tutaj pokuszę się o nazwę odmiany: "Orange Queen"
Tonący w morzu igieł jałowca nadbrzeżnego "Emerald Sea"
A tutaj w kompozycji z pierisem japońskim w odmianie "Bolero", w tle azalie japońskie, a po prawej stronie moje ulubione o tej porze roku kwiaty, zawilce (w odmianach)
Teraz właśnie one:
tutaj widać trzy odmiany, niestety zachowaną mam etykietę tylko od jednego z nich
To właśnie ten. Zawilec pajęczynowaty "Septemberglanz"
Może ktoś pokusi się o rozpracowanie tych dwóch odmian?
Mogę powiedzieć tylko,że biały rośnie do wysokości 80cm, a drugi do metra, pamiętam bo sadziłem je od najniższego do najwyższego.
A tutaj posadzony w tym roku zawilec japoński "Prinz Heinrich" (nazwa niezbyt romantyczna ale kwiaty ma naprawdę bardzo ładne
)A tu pozostałe kwitnące na chwilę obecną roślinki:
1
2
3
4
1,2-zimowity 3-malwa 4-dzwonek Poszarskiego "Lisduggan Variety"
1
2
3
1,2-grzybienie(niestety odmian nie znam) 3-Rozpław sercowaty. Na dwóch zdjęciach bonus w postaci żab a w białym grzybieniu siedzi bzyk:)
1
2
3
4
1,2-rozchodnik okazały( do którego ciągną dziesiątki motyli ) 3-Hortensja bukietowa "grandiflora" posadzona w tym roku 4- jedna z moich hortensji ogrodowych
1
2
3
4
5
1-Perowskia "Blue Spire" (uwielbiam ją za długie kwitnienie) 2,3-dwie spośród wielu róż 4-karmnik ościsty "Aureum" 5-wiciokrzew pomorski, który po zawiązaniu owoców zakwitł ponownie i zabija zapachem:)
Na razie wystarczy bo zbyt długich postów nikt nie czyta
Liczę na ciepłe przywitanie i surowe oceny
