Witam w kontynuacji mojego wątku. Właśnie stuknęła mi 100 więc czas na nową 'stroniczkę'
Trochę szkoda, że czas taki mało ogrodowy i żeby coś pokazać trzeba sięgnąć do 'głębokiego archiwum' No może nie do końca bo parę dni temu jeszcze znalazłam w ogrodzie coś ciekawego. Najpierw jednak oczywiście moje ulubione....

-- Wt 06 gru 2011 19:21 --

Koraliki bardzo świąteczne i to w moim ulubionym kolorze. Pierwszy raz tak obrodziły Takie ładne były też na ogniku ale za bardzo smakowały ptaszkom.

Niniejszym dołączam do nowej części chruśniakowej opowieści

jestem i ja!!!!

Tak pięknie prezentują się jeszcze barwinki. Nawet budlei jeszcze nie zmroziło. Tą na drugim zdjęciu trzeba będzie koniecznie 'ograniczyć bo poszła całkiem na żywioł. Trochę jej na to pozwoliłam bo będą w tym miejscu małe zmiany. Przydadzą się nowe roślinki...

-- Wt 06 gru 2011 19:50 --

O cieszę się z pierwszych gości , zaraz Was ugoszczę...
Oj chciałam zaserwować pierniczki ale foto... się zbuntowało i nie chce współpracować Ale co się odwlecze to nie uciecze no i na dłużej starczy
Pawle dawno Cię u mnie nie było ale ja wiem że u mnie mało tych kolczastych - a u Ciebie tych niekolczastych

-- Wt 06 gru 2011 19:54 --

Może ktoś mi podpowie jak dodać do podpisu obydwa wątki? Tylko jak coś to poproszę w wersji łopatologicznej

Ja się wpisuję żeby nie zgubić wątku.

pyszniutko wyglądają te malinki pycha pozdrawiam

Witajcie, pierniczkami nadal nie poczęstuję bo ...sik nadal się buntuje i nie wysyła zdjęć A co gorsze nawet nie pokarzę żadnego zielska
No ale może to i lepiej, pójdę ogarniać coś świątecznie

Ależ dorodne malinki

Cześć Izuniu
Coś , jak widać uchowało się po malinowym chruśniaku.

Witaj Izo - znalazłam, znalazłam. Może załapię się na pierwszą stronę?
Smakowicie wyglądają te malinki. A ostrokrzew ładnie obsypany kulkami, chciałabym, żeby moje się tak postarały!

I ja się witam i lecę dalej podziwiać Twoj ogród A malinki fantazja!

Pozdrawiam
Agata

Fajnie ze jesteście Witam nowych gości i 'stare znajome' Krysiu chruśniak w wersji mikro rodził się w bólach. Z letnich odmian nie miałam pożytku ale za to jesienne sprawiły nam sporo frajdy. To codzienne jpodjadanie z krzaka to istna bajka. Nawet na nalewkę starczyło. Tylko szkoda było patrzeć jak kwiatki i owoce zmarzły na krzakach mimo pięknej jesieni. Te odmiany tak mają że nie kończą owocowania tylko kwitną do końca.

Izo - wpadłam z rewizytą i znalazłam u Ciebie mnóstwo ciekawostek, pięknego złocistego perukowca, przepiękne liliowce, bardzo ciekawego rozchodnika, kirengeszome dłoniastą ( tą żółtą), po prostu mnóstwo cudownych roślin. Piękny ogród. Będę podglądać wszystkie twoje nabytki.

Cieszę się Kleo że wpadłaś i nawet zahaczyłaś o stary wątek Oczywiście zapraszam jo każdej porze dnia i nocy

Powiedz mi jaka to odmiana malin że ma takie gigantyczne owoce ?

Izo, bywam bywam Tylko po cichu zwiedzam

I ja chetnie dowiem sie jak i Mariola co to za odmiana malin, bo patrzac na to zdjecie zastanawialam sie czy masz taka małą dłoń czy faktycznie te maliny sa tak gigantyczne
Albo najlepiej bym uprosila od Ciebie sadzoneczke takiej malinki