Więcej niż hobby
- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1192
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Więcej niż hobby
Sangwinario, witaj serdecznie. Cudownie jest widzieć nowego gościa. Bardzo dziękuję za miłe słowa. Też staram się odwiedzać ogród botaniczny co roku, ale ten sezon był bardzo pracowity i czasu nie starczyło.
Remi, domku na drzewie to raczej nie zbuduję, ale może hamak gdzieś wcisnę.
A "tajemniczego czegoś" już jest chyba o jedno mniej. Wczoraj siewka w połowie wysokości zrobiła się "maziasta", rozpłynęła się, jeśli mogę tak to ująć. Od razu zaczęłam podejrzewać ziemiórki, ale niczego nie znalazłam. Myślałam, czy by nie spróbować jej ukorzenić, ale nie wiem, czy ukorzeniacz tu pomoże. Tomku, może Ty próbowałeś kiedyś ratować w podobny sposób siewkę? A kosodrzewina jest kosodrzewiną z pewnością, może dodam jutro zdjęcie z bardziej "ludzkiej" perspektywy. Zapomniałam Ci odpowiedzieć na pytaie o pojemność donic, tak na oko 25 litrów, może więcej.
Mirko, wklejam zdjęcia, bo zima tuż tuż, zaraz niczego nie będzie widać. Spróbuję w przyszłym sezonie na pewno uprawiać daturki w gruncie, bo naprawdę róznice ogromne. A Ty miałaś w tym sezonie jakieś daturki? Zdjęć żadnych nie widziałam, ale może znajdą się jakieś zakurzone archiwa? I nie, to nie akacja srebrzysta. Życzę powodzenia przy trzecim podejściu. Jak mówiłam, już napotykam na pierwsze problemy, więc się chwalić nie bedę, ale jak tylko dorosną do stanu rokujacego na długie i zdrowe życie, to uchylę rąbka tajemnicy.
Remi, domku na drzewie to raczej nie zbuduję, ale może hamak gdzieś wcisnę.
A "tajemniczego czegoś" już jest chyba o jedno mniej. Wczoraj siewka w połowie wysokości zrobiła się "maziasta", rozpłynęła się, jeśli mogę tak to ująć. Od razu zaczęłam podejrzewać ziemiórki, ale niczego nie znalazłam. Myślałam, czy by nie spróbować jej ukorzenić, ale nie wiem, czy ukorzeniacz tu pomoże. Tomku, może Ty próbowałeś kiedyś ratować w podobny sposób siewkę? A kosodrzewina jest kosodrzewiną z pewnością, może dodam jutro zdjęcie z bardziej "ludzkiej" perspektywy. Zapomniałam Ci odpowiedzieć na pytaie o pojemność donic, tak na oko 25 litrów, może więcej.
Mirko, wklejam zdjęcia, bo zima tuż tuż, zaraz niczego nie będzie widać. Spróbuję w przyszłym sezonie na pewno uprawiać daturki w gruncie, bo naprawdę róznice ogromne. A Ty miałaś w tym sezonie jakieś daturki? Zdjęć żadnych nie widziałam, ale może znajdą się jakieś zakurzone archiwa? I nie, to nie akacja srebrzysta. Życzę powodzenia przy trzecim podejściu. Jak mówiłam, już napotykam na pierwsze problemy, więc się chwalić nie bedę, ale jak tylko dorosną do stanu rokujacego na długie i zdrowe życie, to uchylę rąbka tajemnicy.
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: Więcej niż hobby
Też mam kawałek 'świętego spokoju' i też muszę go oczyszczać z igieł sosny
Fajny masz karmnik. Marudzę już pół roku mężowi i synowi, żeby razem zmajstrowali, ale chyba będę musiała sama.
Fajny masz karmnik. Marudzę już pół roku mężowi i synowi, żeby razem zmajstrowali, ale chyba będę musiała sama.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3339
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Więcej niż hobby
Miałam w tym roku 3 datury wkopane ,ale kwitnienie zostawiły sobie na listopad i wykopałam je z pąkami Właściwie 2 zaczęły wcześniej, ale ja z kolei miałam problem z aparatem a właściwie z jego brakiem Zdążyłam przed mrozem i liczę na przyszłoroczne kwitnienie.A co do tajemniczej roślinki,to napisz chociaż,czy kwitnąca będzie
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1192
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Więcej niż hobby
Małgosiu, więc doskonale mnie rozumiesz. Byłam już bliska podjęcia decyzji, żeby ten "święty spokój" zlikwidować i zrobić tam zwykłą rabatę, a to dlatego, że na drugi dzień po tym, jak czyściłam ten fragment przyjechał teść, spojrzał na te kamolki, w których leżało troszkę igieł (przecież nie wybrałam co do sztuki ) i powiedział "trzeba te igły stąd powybierać". Powstrzymałam się przed komentarzem, ale mój luby już nie.
O karmniku też przez jakiś czas marudziłam, ale ponieważ marudzę o wielu rzeczach, to tu postanowiłam odpuścić i kupiłam go w jakimś obi czy castoramie.
Mirko, to jest rozczarowujące, gdy biegasz koło nich cały sezon, a one zaczynają kwitnąć pod koniec... Mając je w donicach mogę je teraz przynajmniej jeszcze troszke podpędzić. W przyszłym roku będę się starała maksymalizować zyski w postaci wczesnego kwitnienia (gdy tylko się dowiem, jak to się robi ). A roślinka owszem, będzie kwitnąca.
W zeszłym tygodniu wykopałam w końcu kanny i dziwaczki:
Kłącza dziwaczka zasypać piaskiem? Ciekawe, co wyjdzie z tego mojego przechowywania... Tegoroczne kanny traktować będę raczej jako materiał szkoleniowy, bo niestety odmiany kupione w markecie nie odpowiadały rzeczywistości, więc jak coś się nie powiedzie, to nie będzie mi raczej żal.
Wczoraj postaowiłam zrobić drugie podejście do sterlicji:
Bardzo oryginalne mają nasionka, może ktoś nie zna:
Przygotowałam do wysiewu najpierw połowę. Nie wiem, czy nie zastosowałam odwrotnej kolejności, bo najpierw starłam łupinę, a teraz się moczą. Z drugą połową może zrobię w drugiej kolejności. Zalałam je też na sekundę wrzątkiem, taką radę widziałam chyba kiedyś w wątku o kannach, a nasionka podobne.
A tu moja biała daturka we wczorajszym słoneczku:
Kwiatów rozwinietych i gotowych do rozwinięcia jest ponad 10.
O karmniku też przez jakiś czas marudziłam, ale ponieważ marudzę o wielu rzeczach, to tu postanowiłam odpuścić i kupiłam go w jakimś obi czy castoramie.
Mirko, to jest rozczarowujące, gdy biegasz koło nich cały sezon, a one zaczynają kwitnąć pod koniec... Mając je w donicach mogę je teraz przynajmniej jeszcze troszke podpędzić. W przyszłym roku będę się starała maksymalizować zyski w postaci wczesnego kwitnienia (gdy tylko się dowiem, jak to się robi ). A roślinka owszem, będzie kwitnąca.
W zeszłym tygodniu wykopałam w końcu kanny i dziwaczki:
Kłącza dziwaczka zasypać piaskiem? Ciekawe, co wyjdzie z tego mojego przechowywania... Tegoroczne kanny traktować będę raczej jako materiał szkoleniowy, bo niestety odmiany kupione w markecie nie odpowiadały rzeczywistości, więc jak coś się nie powiedzie, to nie będzie mi raczej żal.
Wczoraj postaowiłam zrobić drugie podejście do sterlicji:
Bardzo oryginalne mają nasionka, może ktoś nie zna:
Przygotowałam do wysiewu najpierw połowę. Nie wiem, czy nie zastosowałam odwrotnej kolejności, bo najpierw starłam łupinę, a teraz się moczą. Z drugą połową może zrobię w drugiej kolejności. Zalałam je też na sekundę wrzątkiem, taką radę widziałam chyba kiedyś w wątku o kannach, a nasionka podobne.
A tu moja biała daturka we wczorajszym słoneczku:
Kwiatów rozwinietych i gotowych do rozwinięcia jest ponad 10.
- imer
- 1000p
- Posty: 1430
- Od: 29 lip 2011, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Więcej niż hobby
Edytko, przygotuj sobie pęsetę.. i następnym razem po takim "komentarzu" wręcz teściowi...
Wybacz nie mogłem się powstrzymać, bo z autopsji znam podobne komentarze...
Wybacz nie mogłem się powstrzymać, bo z autopsji znam podobne komentarze...
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4181
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Więcej niż hobby
Dyshio. To pierwsze podejście z nasionami Sterlicji czy już wcześniej może uprawiałaś ją z nasion. Podobno wyhodowana z nasion łatwo się aklimatyzuje w uprawie domowej, bo wyhodowane w cieplarniach i przyniesione do domu giną po pewnym czasie.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1192
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Więcej niż hobby
Remi. Raczej nie noszę przy sobie słynnej "damskiej torebki" z podstawowym 100-elementowym niezbednikiem przy byle okazji, a szkoda, bo w tej sytuacji by była bardzo na miejscu. Dzięki za pomysł, nastepnym razem bedę przygotowana, na pewno jeszcze kiedyś taka uwaga się pojawi.
Januszu, witam w moim ogrodzie.
Drugi raz biorę sie za wysiew sterlicji. Poprzednim razem nasiona leżały w ziemi kilka miesięcy (chyba trzy) i przy kontorli, czy coś się dzieje ( gdy czas oczekwiania na kiełki zaczyna nadużywać moją cierpliwość biorę pilnik/zapałkę/co mam pod ręką i grzebię ) zobaczyłam, że zaczęły pleśnieć. Wyciągnęłam je z ziemi do przesuszenia i tak już zostały. Późnej postawiłam na podstawce z nimi doniczkę z uschniętą trawą i po kilku tygodniach zobaczyłam wyrastającą spod niej siewkę. Nie zajęłam się nią jak trzeba i zmarniała. Teraz przynajmnej będę wiedzieć, że pleśń nie przesądza sprawy. Właśnie mijają 24 godziny od wrzucenia ich do termosu, jeszcze troszkę i powsadzam je do ziemi.
Januszu, witam w moim ogrodzie.
Drugi raz biorę sie za wysiew sterlicji. Poprzednim razem nasiona leżały w ziemi kilka miesięcy (chyba trzy) i przy kontorli, czy coś się dzieje ( gdy czas oczekwiania na kiełki zaczyna nadużywać moją cierpliwość biorę pilnik/zapałkę/co mam pod ręką i grzebię ) zobaczyłam, że zaczęły pleśnieć. Wyciągnęłam je z ziemi do przesuszenia i tak już zostały. Późnej postawiłam na podstawce z nimi doniczkę z uschniętą trawą i po kilku tygodniach zobaczyłam wyrastającą spod niej siewkę. Nie zajęłam się nią jak trzeba i zmarniała. Teraz przynajmnej będę wiedzieć, że pleśń nie przesądza sprawy. Właśnie mijają 24 godziny od wrzucenia ich do termosu, jeszcze troszkę i powsadzam je do ziemi.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21497
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Więcej niż hobby
Pierwsze kwitnienie datur miałam na początku lipca. Może dlatego, że donice wyniosłam z piwnicy już pod koniec lutego i zaczęłam podlewać, a potem karmić.
- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1192
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Więcej niż hobby
8 rano:
Dzisiaj było wielkie podlewanie, nawet trawniczkowi się trochę dostało.
Nadal cieszy oczy:
Dzisiaj było wielkie podlewanie, nawet trawniczkowi się trochę dostało.
Nadal cieszy oczy:
- imer
- 1000p
- Posty: 1430
- Od: 29 lip 2011, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Więcej niż hobby
Przymroziło, a wciąż ładnie wygląda. A u nas przymrozku nie ma, przed 8 rano było ok. +6 stopni, w nocy i nad ranem troszkę pokropiło. Ależ dziwna ta jesień
- semper
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Więcej niż hobby
Witam.Jestem nowy na forum.Przespacerowałem się po Twoim ogrodzie.Bardzo podobają Mi się datury.Ja mam jedną.W tym roku poraz pierwszy zakwitła.Najpierw pojawiły się dwa żółte kielichy.Wydawało się,że to już koniec i w pażdzierniku pojawiła się cała masa pąków.Niestety przymrozek załatwił je skutecznie.
Na jednym ze zdjęć widziałem starca.To roślina dwuletnia.Zima jej nie straszna.
Pozdrawiam Jurek z górek
Na jednym ze zdjęć widziałem starca.To roślina dwuletnia.Zima jej nie straszna.
Pozdrawiam Jurek z górek
- amatorka015
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1861
- Od: 12 kwie 2011, o 17:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zapolice (woj.zachodnio-pomorskie)
Re: Więcej niż hobby
B.ładnie wyglądają oszronione wrzosy
Ogólnie ładnie u ciebie, w wolnej chwili zapraszam na spacer po moim ogrodzie
Ogólnie ładnie u ciebie, w wolnej chwili zapraszam na spacer po moim ogrodzie