Więcej niż hobby

[Dyshia]

Czyli preferujesz w ogrodzie dobór naturalny. Ja swoje wybiegłam okryć, jak z dnia na dzień zwinęły im sie listki w rulon.

Remi, teoria mówi, że różaneczniki najlepiej jest sadzić w półcieniu, np. pod iglakami, by zimą nie były wystawione na południowe słońce. Ale w wątku o różanecznikach można zobaczyć niejedno zdjęcie roślin posadzonych w pełnym słońcu, więc o ile tylko uchronisz je przed nadmierną transpiracją i suszą fizjologiczną zimą, to chyba możesz im wybrać dowolne stanowisko.

[Dyshia]

Miejsce pod hostarium po przygotowaniu ziemi:



W zeszłym tygodniu w końcu się za ten kawałek zabrałam, ale sadzenie przebiegało w 3 ratach w odstępach dniowych, z powodu deszczu... Nie starczyło mi natchnienia, by podokładać kamienie pozbierane z tego czy tamtego kąta, więc rabata jest jeszcze w stanie surowym. Jak przestanie padać, to zrobię zdjęcie i pokażę, co za pstrokaciznę utworzyłam.

Na piwonii w końcu coś zakwitnie.



Powojnik nn









Inne oblicze naparstnicy



Powojnik night veil

[Locutus]

Jakie to wszystko ładne.

Pozdrawiam!
LOKI

[imer]

Edytko, pytałem się, bo miałbym miejsce wzdłuż trawnika, długości z 10m, gdzie myślałem o np. Rh i azaliach, ale tam jest cały dzień słońce, od rana, praktycznie do wieczora, a że to w ROD to w zimie w ogóle tam nie bywam.. Chyba będę musiał cos innego pomyśleć.. To plany na kolejne sezony, także nie spieszy się, ale temat do przemyśleń.
Pekinie róże Ci kwitną, u mnie dopiero pąki...

[Dyshia]

Remi, to pomyśl nad posadzeniem azalii wielkokwiatowych. Są zdecydowanie łatwiejsze w uprawie.

Dzisiaj leje, szansa na wyjście do ogrodu marna, to pozostaje mi tylko wspominać ostatnie dni...





Tak kwitnie przymiotno

[semper]

Ciekaw jestem, czy hostarium już gotowe?

[Locutus]

Wspomnieniowe czy nie ? cudne te fotki.

Pozdrawiam!
LOKI

[imer]

Pięknie i kolorowo. Przez ten tydzień na pewno wszystko już rozkwitło. Czekamy na zdjęcia.

[Dyshia]

Witam wszystkich i przepraszam za nieobcność, ale ostatnio brakowalo trochę czasu, by kontynuować wątek. Śpieszę pokazać, co u mnie ostatnio rozkwitło.

Petunie:




Tegoroczne bratki (siewki powynajdowane w ogrodzie - takie lubię )







Rojnik:



Celozja grzebieniasta:



Szławia tricolor:



Łubin:



Moje mikro-lawendy rozrosły się w całkiem ładne krzaczki:



Werbena:



No i jeszcze typowo letni kwiatuszek

[ewamaj66]

Niepostrzeżenie przyszło lato Chyba w całym kraju zrobiło się odrobinę zbyt upalnie i wilgotno. Nadmiar szczęścia
Jak Twoje hosty? Swoim zrobię rewolucję, niech tylko upał zelżeje.

[Locutus]

Cudne te petunie, brateczki, werbeny no i oczywiście łubinek?

...a ja nadal nigdzie nie wrzuciłem fotek z paryskiego ogrodu botanicznego, o których kiedyś rozmawialiśmy... ;-)

Pozdrawiam!
LOKI

[imer]

Nareszcie Edytko!
Petunie masz śliczne! Gdzieś tam w kolejce na kolejny sezon u mnie muszę je ustawić. Bratki ładne, ja jakoś nie mam nerwów do dwuletnich kwiatów, pewnie za jakiś czas ;) Lawenda wcale już nie taka micro, a werbena ma fajny kolorek. Słonecznik jaki już wielki, u nas na razie to tylko "badyle sterczą" a w dodatku coś je "zżera" to znaczy w niektórych ciemnieją liście i zawijają się.

Mam nadzieję, że już czasu więcej

[Marysiek]

Ta celozja wygląda jak kosmita wyłaniający się z otchłani, żeby sprawdzić co dzieje się w okolicy