Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
- britvictango
- 200p
- Posty: 451
- Od: 3 cze 2010, o 17:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Re: Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
To powiedz gdzie i co chcesz zamówić to i ja pomyślę nad wspólnym zamówieniem
Aha, i jak się nudzisz to sprawdź czy gałązki spod przysypu nie wylazły
Aha, i jak się nudzisz to sprawdź czy gałązki spod przysypu nie wylazły
"Głupota też jest pewnym sposobem używania umysłu"
Ja na działce: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=42184" onclick="window.open(this.href);return false;
Ja na działce: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=42184" onclick="window.open(this.href);return false;
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4583
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
Mireczko śliczne są i pomyśleć że tak długo się przed nimi broniłam Zamów a jak będziesz dzieliła pamiętaj o mnie chętnie odkupię w ogóle pamiętaj że na wiosnę zamawiam paczuszkę z dalii i żurawek
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
Witaj Mireczko
Niedziela to zawsze taki dzień, kiedy jakoś tak nie wypada specjalnie pracować w ogrodzie.
A dla nas , pracujących , - no cóż dusza cierpi - roboty sporo czeka , a tu klops.
Czasami coś po cichutku się skubnie, ale już grubsze prace czekają.
Widzę, że żurawki całkiem Cię opanowały. Dzisiaj na naszym lokalnym kiermaszu mniej ich było niż tu - u Ciebie.
Niedziela to zawsze taki dzień, kiedy jakoś tak nie wypada specjalnie pracować w ogrodzie.
A dla nas , pracujących , - no cóż dusza cierpi - roboty sporo czeka , a tu klops.
Czasami coś po cichutku się skubnie, ale już grubsze prace czekają.
Widzę, że żurawki całkiem Cię opanowały. Dzisiaj na naszym lokalnym kiermaszu mniej ich było niż tu - u Ciebie.
- roza333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3866
- Od: 4 maja 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie Tarnowskie Góry
Re: Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
śliczne te Twoje dalie i żurawki piękne też mam kilka i marzę o następnych
Pozdrawiam Wszystkich i zapraszam do moich wątków Justyna
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
- roza333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3866
- Od: 4 maja 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie Tarnowskie Góry
Re: Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
śliczne te Twoje dalie i żurawki piękne też mam kilka i marzę o następnych
Pozdrawiam Wszystkich i zapraszam do moich wątków Justyna
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3848
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
1.Dalie
2.Jeżówki
3.Brunerki
4.Żurawki
5.ja na 5 stronie .
Nie wiem co to się z Tobą porobiło-priorytety się pozmieniały czy co?
Trzeba Cie naprostować .
2.Jeżówki
3.Brunerki
4.Żurawki
5.ja na 5 stronie .
Nie wiem co to się z Tobą porobiło-priorytety się pozmieniały czy co?
Trzeba Cie naprostować .
- mirdem
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3035
- Od: 26 sty 2010, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Re: Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
Leszku sprawdzę
Gosiu część żurawek jest posadzonkowanych tylko pytanie jak przetrwają zimę Dalie tak dostały w kość lipcowymi podtopieniami ( część po prostu wygniła ) , że aż sie boję co przetrwa do wiosny
Krysiu ja posadziłam koleusy do doniczek w domu to nikt nie widział
Igor jak tak czytam na forum to każdemu jakaś tam żurawka padnie ( dobrze , że każdemu co innego - jest szansa na odbudowanie zbiorów )
Roza witam i zapraszam
Aga mnie wcale nie trzeba naprostowywac , dalie były moją fascynacją w czasach gdy o żurawkach wiedziałam tyle , ze są ale nawet nie umiałabym wskazać które to konkretnie rośliny .Brunery , jeżówki tak ale żurawkom nie zagrożą , za to hosty .............. o to poważna konkurencja nie wiem , która fascynacja zwycięży
NIE LUBIĘ PONIEDZIAŁKU!!!!!!!
Po pierwsze utopiłam komórkę ( na amen jak ją wyciągnełam to już było po ptakach ) oczywiście wszystkie numery zapisane szlag trafił , musze iść do banku , bo konto na utopiony numer jest , do szkoły i pewnie jeszcze w kilka miejsc , o których sobie przypomne w trakcie , no i zorganizowac nowy telefon.
Chciałam pododawac zdjęcia ale Tinypic się na mnie wypiął ostatecznie i nawet nie pokazuje moich zdjęć , które są tam wstawione , nie reguje na moje logowanie
Czyli jak tak sie fajnie zaczęło wyobrazam sobie co będzie dalej
Gosiu część żurawek jest posadzonkowanych tylko pytanie jak przetrwają zimę Dalie tak dostały w kość lipcowymi podtopieniami ( część po prostu wygniła ) , że aż sie boję co przetrwa do wiosny
Krysiu ja posadziłam koleusy do doniczek w domu to nikt nie widział
Igor jak tak czytam na forum to każdemu jakaś tam żurawka padnie ( dobrze , że każdemu co innego - jest szansa na odbudowanie zbiorów )
Roza witam i zapraszam
Aga mnie wcale nie trzeba naprostowywac , dalie były moją fascynacją w czasach gdy o żurawkach wiedziałam tyle , ze są ale nawet nie umiałabym wskazać które to konkretnie rośliny .Brunery , jeżówki tak ale żurawkom nie zagrożą , za to hosty .............. o to poważna konkurencja nie wiem , która fascynacja zwycięży
NIE LUBIĘ PONIEDZIAŁKU!!!!!!!
Po pierwsze utopiłam komórkę ( na amen jak ją wyciągnełam to już było po ptakach ) oczywiście wszystkie numery zapisane szlag trafił , musze iść do banku , bo konto na utopiony numer jest , do szkoły i pewnie jeszcze w kilka miejsc , o których sobie przypomne w trakcie , no i zorganizowac nowy telefon.
Chciałam pododawac zdjęcia ale Tinypic się na mnie wypiął ostatecznie i nawet nie pokazuje moich zdjęć , które są tam wstawione , nie reguje na moje logowanie
Czyli jak tak sie fajnie zaczęło wyobrazam sobie co będzie dalej
Pozdrawiam Mirka
Ogródkowy galimatias - aktualny
Ogródkowy galimatias - aktualny
-
- 1000p
- Posty: 1933
- Od: 13 sie 2009, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
Mirko imponująca zrobiła się Twoja kolekcja żurawek . Brunerki Ok na Variegata mam chrapkę .
Agnieszko po prosu Mirka jest "elastyczna " wszystkie roślinki trzeba mieć w ogródku a nie tylko żurawki i żurawki ...chociaż Agnieszka troszkę ostatnio zboczyła z drogi i bawi się w róże ....
...myślę że żurawki wygrają bo można na nie patrzeć nawet zimą a po hostach tylko zgniłe liście .
...a może chociaż kartę sim się da uratować na niej pewno coś zostało ... będzie dobrze...nie przejmuj się ...
Agnieszko po prosu Mirka jest "elastyczna " wszystkie roślinki trzeba mieć w ogródku a nie tylko żurawki i żurawki ...chociaż Agnieszka troszkę ostatnio zboczyła z drogi i bawi się w róże ....
...myślę że żurawki wygrają bo można na nie patrzeć nawet zimą a po hostach tylko zgniłe liście .
...a może chociaż kartę sim się da uratować na niej pewno coś zostało ... będzie dobrze...nie przejmuj się ...
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21497
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
Wczoraj Imageshack walczył ze mną do upadłego, ale się poddał Planetarna kolekcja robi wrażenie, nie mam żadnej z tych żurawek. Ale wiele sezonów przede mną Mnie kręcą głównie róże, choć hosty i żurawki się pomnażają.
- ankha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2379
- Od: 5 kwie 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. białegostoku
Re: Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
Na szczęście poniedziałek już zmierza ku zachodowi
Jestem, żyję, pracuję nieogródkowo i nie mam czasu chronicznie - może jak się skończy wrzesień, to będzie lepiej, bo nie mam czasu dokładnie przejść się po Twoim ogródku
Jestem, żyję, pracuję nieogródkowo i nie mam czasu chronicznie - może jak się skończy wrzesień, to będzie lepiej, bo nie mam czasu dokładnie przejść się po Twoim ogródku
- marzanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3910
- Od: 21 lut 2010, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
ZAMÓWIĆ !!!! bo gdzie ja biedna będę je podziwiała jak nie u Ciebie (mówię o wyliczance żurawkowej)
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7288
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
Miruś no wczoraj późnym wieczorem Tiny ruszył dzisiaj dała się zalogować i znów stoi Wredota, popieram zdenarwoaanie, o komórce nie wspomnę, a może jakiś notesik z numeram?
Zamierzchłe czasy co też wszystkie numery trzymam w komórce
Zamierzchłe czasy co też wszystkie numery trzymam w komórce
- mirdem
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3035
- Od: 26 sty 2010, o 11:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
Re: Ogródkowy galimatias Mirki cz. 3
Ło matko jak ten czas leci , dopiero co był feralny poniedziałek , a tu już piątek jest
Nie było tak najgorzej . Z telefonu dało się odzyskać kartę SIM i straciłam tylko numery zapisane na telefonie ( zapisane na karcie są ) , no i zyskałam nowy telefon ( od męża na pocieszenie )
Ewo Agnieszka zaczęła sie bawic w róże , widziałam , strach pomyśleć co będzie dalej A w ogóle to coraz mniej nas , różanych oportunistów na forum najpierw Marta się wyłamała , teraz rejteruje Agnieszka ............... zostanę sama bez róż
Igor uratowana , dzięki za rady z PW
Ewo pomnażaj hosty i żurawki
Aniu nie mam czasu chronicznie już dwa lata - zdążyłam się przyzwyczaić
Marzanko zamówiłam
Jolu numery w notesiku , może to jest i pomysł , tylko jak by było trzeba to tego notesika za Chiny nie mogłabym znaleźć Tiny chyba ruszył , bo dzisiaj pokazuje co trzeba
Znowu piękne słońce i na pochwałę ślicznej jesieni zakwitł u mnie ......................... liliowiec :
X- Factor sie nazywa
Nie było tak najgorzej . Z telefonu dało się odzyskać kartę SIM i straciłam tylko numery zapisane na telefonie ( zapisane na karcie są ) , no i zyskałam nowy telefon ( od męża na pocieszenie )
Ewo Agnieszka zaczęła sie bawic w róże , widziałam , strach pomyśleć co będzie dalej A w ogóle to coraz mniej nas , różanych oportunistów na forum najpierw Marta się wyłamała , teraz rejteruje Agnieszka ............... zostanę sama bez róż
Igor uratowana , dzięki za rady z PW
Ewo pomnażaj hosty i żurawki
Aniu nie mam czasu chronicznie już dwa lata - zdążyłam się przyzwyczaić
Marzanko zamówiłam
Jolu numery w notesiku , może to jest i pomysł , tylko jak by było trzeba to tego notesika za Chiny nie mogłabym znaleźć Tiny chyba ruszył , bo dzisiaj pokazuje co trzeba
Znowu piękne słońce i na pochwałę ślicznej jesieni zakwitł u mnie ......................... liliowiec :
X- Factor sie nazywa
Pozdrawiam Mirka
Ogródkowy galimatias - aktualny
Ogródkowy galimatias - aktualny