Kasiu kolorki jakoś tak stanęły w miejscu, ale mówią że od przybytku głowa nie boli, więc wiosna obdarzyła mnie kolejnymi czworonogami.
Na szczęście te jak na razie nie szkodzą, ale tylko na razie.
Mam szczeniaki

A
tak starałam się upilnować tą moją psicę.
Jadziu u mnie na razie wszystko jakoś stanęło. Jest ciepło, ale słonko się schowało.
Marysiu to tylko kilka wyrywnych kwitnie, a reszta na razie czeka na prawdziwą wiosenkę.
Mysiury mi też podgryzły liliowce. Trutki nie chcą. Bardziej smakują im roślinki.
Udanej soboty dla wszystkich.
