Małe - wielkie szczęście...

Zdjęcia naszych ogrodów.
mm-complex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2802
Od: 19 sie 2010, o 18:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...

Re: Małe - wielkie szczęście...

Post »

....ta niekonsekwencja ;:224 daje rewelacyjne efekty ;:138 Znowu podobieństwo M "japończyk" Ż "angielka" :;230 CO za udany miszmasz
;:196
marzenia się spełniają! Dana
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7114
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: Małe - wielkie szczęście...

Post »

Dzięki za pogladowa fote ;:180 Wydaje mi sie, ze masz dosc znaczne nasadzenia i dlatego nie marznie tz wszystko ma jakas ochrone. U mnie niestety mimo cieplego rejonu i poludniowo zachodniej strony, jest dosc plasko i wieja zachodnie wiatry. Do tego u mnie nie ma prawie nic wysokiego, sasiedzi tez maja tylko pare drzew, zadnych krzewow. Ale to sa ogrodki przy szeregowcach, to tez duzo sie na tych chustkach do nosa nie wymodzi.
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5897
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Małe - wielkie szczęście...

Post »

Danuś jak spaceruję u ciebie to ;:224
Niby lubię porządek, a dookoła mam rozgardiasz ;:223
Trochę egzotyki dodaje pikanterii :wink:
Ale angielskie ogrody nieformalne są dla mnie niedoścignionym wzorem. Marzy mi się taki przytulony do niewielkiego domku z kamienia ;:224 (dzisiaj oglądałam fragm. Tajemniczego ogrodu")
Póki co , moje marzenia się spełniły i przytulam mój ogródek do dosyć dużego, ale własnego domu :tan
Obrazek
mm-complex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2802
Od: 19 sie 2010, o 18:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...

Re: Małe - wielkie szczęście...

Post »

Justysiu :wit wszystko mozna "nagiąć" pod marzenia ;:138 Coś dobudować,coś wyburzyć....we mnie nadal drzemie budowlaniec 8-) My budowaliśmy, bo mieszkałismy 15 lat z rodzicami na piętrze i wszystkie moje najgorsze chwile wiązały się ze schodami ;:223 Moi chłopcy mieli wyjatkowego pecha w tym względzie :evil:
Marzenia się spełniają :tan.... tylko trzeba im troszkę pomóc :wink:
Ja to mam bzika na ptk.porządku ,............ale nie bardzo mi wychchodzi :roll: wiecznie chodzę coś przestawiam ,grabię ,zmiatam ;:108 i co z tego... do angielskiej harmonii daleka droga a w zasadzie do trawnika, bo reszta to mydło i powidło trudno to moje "cudo" zakwalifikować do jakiegoś stylu ;:224
Czekam na długie "fotkowanie" w obecnym czasie :uszy
A teraz u mnie kawka ;:180
;:196
marzenia się spełniają! Dana
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7946
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Małe - wielkie szczęście...

Post »

Ale gamoń ze mnie - dopiero się zorientowałam, że założyłaś wątek..
Wszystko mi się podoba - rośliny, Kałuża Nieduża( - widzę, że spokrewniona z moją Leśną Kałużą :;230 jako że też z formy)
zwierzaki futerkowe i w ogóle masz śliczny zakątek.
Bardzo się cieszę że mogłam zajrzeć za Twój płot
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5897
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Małe - wielkie szczęście...

Post »

Witam amba19 ( przepraszam, ale nie pamiętam jeszcze wszystkich imion, poprawię się, obiecuje ;:108 )Zaglądaj do mnie proszę, nie tylko przez płot. Cieszę się, ze ci się podoba.

Danuś, naginam, oj naginam. Ja przez 13 lat mieszkałam na 32m z M i chłopcami, więc teraz duży dom ( nawet ze schodami) i bardzo niedoskonały, bo z "drugiej ręki" , to spełnienie wszystkich marzeń o przestrzeni życiowej, a ogród toż to już pełnia szczęścia.
Plany na przebudowę , remonty i zmiany, to ja mam...ale M nie koniecznie chce je realizować. ;:223 Cytuję: "Co ty kobieto znowu kombinujesz?!" Trzeba czasu, żeby nad tym "popracować" :;230

Fragment przedogródka
Obrazek
Pierwiosnek
Obrazek
Zakwitła też na jednym pędzie azalia ( reszta przemarzła )
Obrazek
Awatar użytkownika
ewka63
500p
500p
Posty: 796
Od: 17 kwie 2011, o 09:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkrakowskie spokojne ...
Kontakt:

Re: Małe - wielkie szczęście...

Post »

Witaj Justysiu, pieknie masz wokół domu :) wszystko pięknie rośnie i kwitnie przewspaniale :)
A i futerkowce udane bardzo :)

Czy żywopłot berberysowy masz wzdłuz ogrodzenia czy zamiast ogrodzenia?
Mój zielony kawałek ziemi
Pozdrawim Wszystkich - Ewa
Awatar użytkownika
Sure
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3527
Od: 5 lip 2010, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: północ

Re: Małe - wielkie szczęście...

Post »

Justyno, a dlaczego i jaka wierzba Ci wypadła? Jak czytam takie relacje, zaczynam się cieszyć, że tylko tyle straciłam. Głogownik wyrwany, ale powędrował do wiadra z wodą, może raczy się obudzić (chyba sama w to nie wierzę). Na jego miejsce posadziłam kolejną wierzbę i ostrokrzew okółkowy. I wizja Anabelki się przybliża, bo to w okolicach! ;)
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
mm-complex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2802
Od: 19 sie 2010, o 18:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...

Re: Małe - wielkie szczęście...

Post »

Justynko daj swojemu M czas ;:224 trochę odpocznie i do dzieła przekonywanie i dalsze naginanie "szczęścia" :;230 Wiesz ile razy słyszłam "kobieto !!!!!!co ty znowu kombinujesz"............ do znudzenia ;:224 A i tak dopinam swego :tan Toz to samo szczęscie ;:108
;:196
marzenia się spełniają! Dana
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5897
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Małe - wielkie szczęście...

Post »

Witam miłych gości ;:196
Wróciłam właśnie skonana z ogrodu, cały dzień walczyłam, a końca nie widać ;:223 Ale to lubię :;230

Danuś, to właśnie robię. Czekam, aż M przemyśli i dojdzie, że on ma pomysł (i realizuje, to o co prosiłam) :;230 lub obwieszczam, ze znalazłam człowieka, który to zrobi...-męska duma nie pozwala. Dzięki temu jest, choć trzeba czekać ;:65
Agato padła japońska szczepiona, nie wiem dlaczego. M twierdzi, że miała za sucho w tym miejscu. Wg mnie od początku była jakaś niewyraźna, ale dzielnie trwała 4 lata. Szkoda. Poszedł też czerwony żarnowiec.Oprócz tego właściwie nic nie straciłam. Pojedyncze pędy klona palmowego czerwonego, zielony trzyma się świetnie, gałązki azalii, rh muszą wydobrzeć i ognik. Róże, powojniki i lawenda ładnie odbiły. Uważam, że Anabella urokliwa i kwiatostany ładnie się zasuszają.
amatorka015 i ewka63 witam was serdecznie :wit . I zapraszam. Berberys wzdłuż ogrodzenia podmurowanego na ok 40cm. Muszę go przyciąć.
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7946
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Małe - wielkie szczęście...

Post »

Ja też właśnie wróciłam z działki. Ale zimno się zrobiło wieczorem brrrrr
U Ciebie też tak bardzo się ochłodziło? Ja walczyłam tylko pół dnia a i tak wszystko mnie boli'
Pozdrawiam Maria :wit
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5897
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Małe - wielkie szczęście...

Post »

Marysiu - tak się śpieszyłam, że nie zorientowałam się, że już chłodno :;230 Ale tyle roboty mam na własne życzenie. Gdybym kwiatki i kwiateczki zamieniła na krzaki albo zostawiła trawę, byłaby błoga bezczynność. A tak mam co robić.
M właśnie oznajmił, że meteo w telewizorni zapowiada na jurto opady. Przydałaby się, już dzisiaj M podlewał z węża. Nowo posadzonym byłoby super. pokaż proszę, co tam u ciebie na Kaszubach nowego.
Spokojnej nocy.
Awatar użytkownika
Sure
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3527
Od: 5 lip 2010, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: północ

Re: Małe - wielkie szczęście...

Post »

Nie wiem, czy bezczynność, bo ja wczoraj najwięcej czasu poświęciłam rabacie z irgami. Mnóstwo trawy musiałam wydrzeć spomiędzy nich, tam włókniny akurat nie ma. A reszta czasu poszła na obrzeża, tzn. kawałek obrzeży... :roll:

Justyno, tej japońskiej to się dziwię, że padła. Może faktycznie jakaś "zaraza"?
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”