Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
- gosia79z
- 200p
- Posty: 428
- Od: 19 sty 2011, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Wolin
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Witam
Miała być inna kolejność zdjęć, ale właśnie na tym środkowych są te doniczki, pewnie słabo je widać, rośnie w nich lobelia.Starałam się poszukać na forum tego wątku, ale rezultat mierny.Pamiętam, że to był cały dłuuugi wątek na temat własnoręcznie wykonanych ozdób do ogrodu:osłonki na doniczki, liście z betonu, rodzina sarenek z patyków itd.Sama chętnie bym przejrzała, ale nie znalazłam
Jeśli będzie was ten temat bardzo interesował i też go nie znajdziecie, to postaram się opisać krok po kroku jak to zrobić.
Jeśli chodzi o słupki, są to tralki z betonu, takie tarasowe.Mąż mi przywiózł, pewnie komuś zostały z budowy.Są dość solidnie przykręcone i do tego przyklejone klejem do płytek, na górze przymocowana deseczka, ja je pomalowałam, no i są.
Na tej podporze za nimi, ma rozpiąć się wisteria, juz tam rośnie, tylko podporę musimy wzmocnić i przyciąć winobluszcz, bo wlazł na " nie swoje" terytorium.
Miała być inna kolejność zdjęć, ale właśnie na tym środkowych są te doniczki, pewnie słabo je widać, rośnie w nich lobelia.Starałam się poszukać na forum tego wątku, ale rezultat mierny.Pamiętam, że to był cały dłuuugi wątek na temat własnoręcznie wykonanych ozdób do ogrodu:osłonki na doniczki, liście z betonu, rodzina sarenek z patyków itd.Sama chętnie bym przejrzała, ale nie znalazłam
Jeśli będzie was ten temat bardzo interesował i też go nie znajdziecie, to postaram się opisać krok po kroku jak to zrobić.
Jeśli chodzi o słupki, są to tralki z betonu, takie tarasowe.Mąż mi przywiózł, pewnie komuś zostały z budowy.Są dość solidnie przykręcone i do tego przyklejone klejem do płytek, na górze przymocowana deseczka, ja je pomalowałam, no i są.
Na tej podporze za nimi, ma rozpiąć się wisteria, juz tam rośnie, tylko podporę musimy wzmocnić i przyciąć winobluszcz, bo wlazł na " nie swoje" terytorium.
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15611
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Super te tralki,przydałyby mi się przy kąciku grilowym,muszę się rozejrzeć gdzieś.Na naukę betonowania donic szmatami jestem baaaaaardzo chetna.
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15611
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Gosiu,czy stare plastikowe donice tez tak można oklejać?
- gosia79z
- 200p
- Posty: 428
- Od: 19 sty 2011, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Wolin
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Wszystko można okleić.
Dziś mam trochę wolnego, więc postaram się opisać jak te doniczki zrobić:
1.Zaprawa.Ja użyłam:
1 część cementu, 3 części piasku do zaprawy cementowej, (mieliśmy taką pozostałość po remontach)
oraz resztki suchej fugi, moja była brązowa, ale w małej ilości dała trudny do określenia odcień, ważne, ze beton nie ma tego szarego koloru
no i woda, trzeba po trochę dolewać, tak by uzyskać dość gęstą maź.
Stare prześcieradła podarłam na dość szerokie pasy i maczałam w owej mazi.Uprzedzam, że to wcale nie jest takie proste.Maź-zaprawa, nie może być zbyt rzadka, bo szmaty będą tylko brudne, a nie nią oklejone.
Radzę założyć grube nieprzemakalne rękawice, bo ręce strasznie się zniszczą.Będą jakby wyżarte przez cement, później długo nie można ich doprowadzić do normalnego stanu.
Pojemniki, które chcemy okleić mogą być z różnych tworzyw, z tym, że lepiej gdyby miały kształt walca, niż stożka.Mnie ze stożka wszystko zjeżdżało, a że była to stara plastykowa donica, to nie mogłam pomóc sobie i np. przybić małym gwoździem, czy czymkolwiek tychże szmat.
Potrzeba trochę czasu i cierpliwości, a efekt murowany.
Szmatą należy owijać pojemnik, jak bandażem rękę-to chyba najlepsze porównanie
Są one dość ciężkie i mogą spadać, ale wtedy można na boku położyć pojemnik i dalej owijać.można też sznurkiem przywiązać, a potem ukryć go, pod warstwą zaprawy.
Ja już nazbierałam starych wiader po farbach, koszy itp.Wiosną będę lepić.
Mam sporą kolekcję kaktusów i chciałam też zrobić dla nich osłonki z takich zwykłych doniczek, które zostają po rozsadach, kupowanych wiosną roślin.
Ważne!!!Takie oklejone pojemniki muszą stać pod dachem, na wypadek deszczu w pierwszej dobie (wszystko spłynie)Później trzeba je polewać wodą 2-3 razy dziennie przez 2 dni.Będą bardzo kruche na początku, a później, po kilku dniach stwardnieją i można je już używać.
Jejku, ale masło maślane Mam nadzieję, ze pomogło.
A teraz mały bonusik
Znalazłam ten wątek, o którym pisałam, warto przejrzeć cały:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=5&t=15493
Zaraz chyba sama coś tam dodam
Dziś mam trochę wolnego, więc postaram się opisać jak te doniczki zrobić:
1.Zaprawa.Ja użyłam:
1 część cementu, 3 części piasku do zaprawy cementowej, (mieliśmy taką pozostałość po remontach)
oraz resztki suchej fugi, moja była brązowa, ale w małej ilości dała trudny do określenia odcień, ważne, ze beton nie ma tego szarego koloru
no i woda, trzeba po trochę dolewać, tak by uzyskać dość gęstą maź.
Stare prześcieradła podarłam na dość szerokie pasy i maczałam w owej mazi.Uprzedzam, że to wcale nie jest takie proste.Maź-zaprawa, nie może być zbyt rzadka, bo szmaty będą tylko brudne, a nie nią oklejone.
Radzę założyć grube nieprzemakalne rękawice, bo ręce strasznie się zniszczą.Będą jakby wyżarte przez cement, później długo nie można ich doprowadzić do normalnego stanu.
Pojemniki, które chcemy okleić mogą być z różnych tworzyw, z tym, że lepiej gdyby miały kształt walca, niż stożka.Mnie ze stożka wszystko zjeżdżało, a że była to stara plastykowa donica, to nie mogłam pomóc sobie i np. przybić małym gwoździem, czy czymkolwiek tychże szmat.
Potrzeba trochę czasu i cierpliwości, a efekt murowany.
Szmatą należy owijać pojemnik, jak bandażem rękę-to chyba najlepsze porównanie
Są one dość ciężkie i mogą spadać, ale wtedy można na boku położyć pojemnik i dalej owijać.można też sznurkiem przywiązać, a potem ukryć go, pod warstwą zaprawy.
Ja już nazbierałam starych wiader po farbach, koszy itp.Wiosną będę lepić.
Mam sporą kolekcję kaktusów i chciałam też zrobić dla nich osłonki z takich zwykłych doniczek, które zostają po rozsadach, kupowanych wiosną roślin.
Ważne!!!Takie oklejone pojemniki muszą stać pod dachem, na wypadek deszczu w pierwszej dobie (wszystko spłynie)Później trzeba je polewać wodą 2-3 razy dziennie przez 2 dni.Będą bardzo kruche na początku, a później, po kilku dniach stwardnieją i można je już używać.
Jejku, ale masło maślane Mam nadzieję, ze pomogło.
A teraz mały bonusik
Znalazłam ten wątek, o którym pisałam, warto przejrzeć cały:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=5&t=15493
Zaraz chyba sama coś tam dodam
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Ależ masz ukwiecony ogród. Niesamowite kolory.
- Marta_S
- 500p
- Posty: 816
- Od: 3 wrz 2010, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Ależ różnorodność roślin a bernardyn zawsze mi się marzył. Jak sie wabi?
Zapraszam
Ogród Marty_S
Ogród Marty_S
- gosia79z
- 200p
- Posty: 428
- Od: 19 sty 2011, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Wolin
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Moja sunia to Schilla.Kochana przyjaciółka i opiekunka dla mojego synka
A jeśli chodzi o roślinki, no cóż, uwielbiam wydawać na nie pieniądze, ale i sama dużo hoduję, szczególnie roślin jednorocznych.Chociaż w zeszłym roku kupiłam ukorzeniach i pokusiłam się o zrobienie szczepek min. kilku odmian krzewuszki, hortensji bukietowej, cisa i chyba czegoś jeszcze, ale już nie pamiętam czego.W tej chwili doniczki są "zakopcowane" tzn. znajdują się w dołku i są trochę przysypane ziemią, bałam się, że zmarzną, a tymczasem mamy ciągle dodatnie temperatury, nawet nocą.Dni z mrozem było kilka.
A jeśli chodzi o roślinki, no cóż, uwielbiam wydawać na nie pieniądze, ale i sama dużo hoduję, szczególnie roślin jednorocznych.Chociaż w zeszłym roku kupiłam ukorzeniach i pokusiłam się o zrobienie szczepek min. kilku odmian krzewuszki, hortensji bukietowej, cisa i chyba czegoś jeszcze, ale już nie pamiętam czego.W tej chwili doniczki są "zakopcowane" tzn. znajdują się w dołku i są trochę przysypane ziemią, bałam się, że zmarzną, a tymczasem mamy ciągle dodatnie temperatury, nawet nocą.Dni z mrozem było kilka.
- Marta_S
- 500p
- Posty: 816
- Od: 3 wrz 2010, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
A czy te nasionka jednorocznych najpierw wysiewasz w domu czy może od razu do gruntu? i powiedz mi proszę, które według Ciebie są najmniej kłopotliwe?
Zapraszam
Ogród Marty_S
Ogród Marty_S
- gosia79z
- 200p
- Posty: 428
- Od: 19 sty 2011, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Wolin
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Wysiać trzeba raczej do doniczek, w domu.Ja robię to na przełomie marca i kwietnia.Później, jak juz roślinki ładnie wzejdą, przenoszę je do inspektu.
Wysiane do gruntu, też będą, tyle, ze trochę później.
Tu w domu
A to już w inspekcie, jak widzisz to tylko 4 deski + jakieś okrycie np. folia, w ciągu dnia ściągam ją, by zahartować roślinki.Dobrzy by ta "prowizoryczna całość" była trochę zagłębiona w gruncie.Ja to "cudo" robię na warzywniku, w miejscu, które długo nie będzie potrzebne np. tak gdzie posieję ogórki.
A jeśli chodzi o gatunki, to pewnie tych mało wymagających jest sporo, ale moi faworyci to:dalia jednoroczna, roślinka cudna, rośnie do około 60-70 cm, lubi żyzną glebę, u mnie ma głownie kompost i obornik, kwitnie do mrozów.
gazania, kólowa, dobra na skalniaki, obwódki, do doniczek, taka "zapchajdziura", ale piękna, kwitnie do mrozów.
Wszelkie ozdobne słoneczniki-kocham słoneczniki.
Rącznik, wygląda bardzo egzotycznie, a jego ogromną zaletą jest to, że odstrasza krety.Lubi rosnąć w dobrej, ciągle wilgotnej ziemi.Im lepsze warunki, tym większy.
Lobelia, we wszystkie możliwe miejsca, piękna, cudna.Nie cierpi małych doniczek, zaraz całą ziemię przerasta korzeniami i szybko ginie.Lubi mieć dość mokro, rośnie w pełnym słońcu do pół cieniu.
Lavatera rózowa i biała, wysoka i piękna, kwitnie aż nie zmarznie, lubi dobrą ziemię, musi być podpierana, szczególnie kiedy pada deszcz.
Aksamitki, które znamy wszyscy.Mam ich kilka odmian.
Większość nasionek zbieram z roślin z ogrodu, co trzeba, dokupuję.
Jest jeszcze sporo grupa roślin, które wysiewają się bez mojego udziału, wiosną zbieram tylko małe roślinki i sadzę w odpowiednie miejsce.Dwuletnie: malwa, naparstnica, bratki.Jednoroczne:stokrotki, przypołudnik-niski, krótko kwitnie, a później zostaje puste miejsce.Są jeszcze niezapominajki, prymulki (pierwiosnki), orliki.
Jeszcze inna grupa roślin, które co roku przechowuję prze zimę to: begonia stale kwitnąca, nadaje się do wszystkiego, doniczek, na rabatki, obwódki, pelargonia, fuksja.
Niskim nakładem kosztów, ale sporym pracy, otrzymuję wiosną cała masę sadzonek, dzielę się nimi z sąsiadką, rodziną, ale zawsze jest ich za dużo.Utykam każdą możliwą dziurę, każde miejsce.Efekt jest taki, ze cały ogród tonie w kwiatach
Dalie i gazanie wkoło pnia starej jabłoni, na niej pnie się małą jeszcze akebia pięciolistkowa
Wejście do domu, roślinki wyhodowane ze szczepek (petunie kupione)
Lavatera to ta różowa
Wszystkie te nasionka można kupić na allegro.
Myślę, ze dobór roślin zależy też od tego, jaką mamy glebę, albo jak bardzo możemy jej pomóc.Ja mam glinę i to taką, ze w miejscach nie nawadnianych zastyga jak beton.Rośliny nie mają szans by przetrwać.Wymieniam glebę, stosuję duże ilości kompostu i obornika, bardzo ładnie spulchniają i użyźniają glebę.Podlewam w miarę potrzeb.Stosuję nawozy mineralne.
To tyle.Mam nadzieję, ze pomogłam
Wysiane do gruntu, też będą, tyle, ze trochę później.
Tu w domu
A to już w inspekcie, jak widzisz to tylko 4 deski + jakieś okrycie np. folia, w ciągu dnia ściągam ją, by zahartować roślinki.Dobrzy by ta "prowizoryczna całość" była trochę zagłębiona w gruncie.Ja to "cudo" robię na warzywniku, w miejscu, które długo nie będzie potrzebne np. tak gdzie posieję ogórki.
A jeśli chodzi o gatunki, to pewnie tych mało wymagających jest sporo, ale moi faworyci to:dalia jednoroczna, roślinka cudna, rośnie do około 60-70 cm, lubi żyzną glebę, u mnie ma głownie kompost i obornik, kwitnie do mrozów.
gazania, kólowa, dobra na skalniaki, obwódki, do doniczek, taka "zapchajdziura", ale piękna, kwitnie do mrozów.
Wszelkie ozdobne słoneczniki-kocham słoneczniki.
Rącznik, wygląda bardzo egzotycznie, a jego ogromną zaletą jest to, że odstrasza krety.Lubi rosnąć w dobrej, ciągle wilgotnej ziemi.Im lepsze warunki, tym większy.
Lobelia, we wszystkie możliwe miejsca, piękna, cudna.Nie cierpi małych doniczek, zaraz całą ziemię przerasta korzeniami i szybko ginie.Lubi mieć dość mokro, rośnie w pełnym słońcu do pół cieniu.
Lavatera rózowa i biała, wysoka i piękna, kwitnie aż nie zmarznie, lubi dobrą ziemię, musi być podpierana, szczególnie kiedy pada deszcz.
Aksamitki, które znamy wszyscy.Mam ich kilka odmian.
Większość nasionek zbieram z roślin z ogrodu, co trzeba, dokupuję.
Jest jeszcze sporo grupa roślin, które wysiewają się bez mojego udziału, wiosną zbieram tylko małe roślinki i sadzę w odpowiednie miejsce.Dwuletnie: malwa, naparstnica, bratki.Jednoroczne:stokrotki, przypołudnik-niski, krótko kwitnie, a później zostaje puste miejsce.Są jeszcze niezapominajki, prymulki (pierwiosnki), orliki.
Jeszcze inna grupa roślin, które co roku przechowuję prze zimę to: begonia stale kwitnąca, nadaje się do wszystkiego, doniczek, na rabatki, obwódki, pelargonia, fuksja.
Niskim nakładem kosztów, ale sporym pracy, otrzymuję wiosną cała masę sadzonek, dzielę się nimi z sąsiadką, rodziną, ale zawsze jest ich za dużo.Utykam każdą możliwą dziurę, każde miejsce.Efekt jest taki, ze cały ogród tonie w kwiatach
Dalie i gazanie wkoło pnia starej jabłoni, na niej pnie się małą jeszcze akebia pięciolistkowa
Wejście do domu, roślinki wyhodowane ze szczepek (petunie kupione)
Lavatera to ta różowa
Wszystkie te nasionka można kupić na allegro.
Myślę, ze dobór roślin zależy też od tego, jaką mamy glebę, albo jak bardzo możemy jej pomóc.Ja mam glinę i to taką, ze w miejscach nie nawadnianych zastyga jak beton.Rośliny nie mają szans by przetrwać.Wymieniam glebę, stosuję duże ilości kompostu i obornika, bardzo ładnie spulchniają i użyźniają glebę.Podlewam w miarę potrzeb.Stosuję nawozy mineralne.
To tyle.Mam nadzieję, ze pomogłam
- Jatra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3244
- Od: 18 sie 2011, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie-wlkp
- Kontakt:
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Bardzo przytulny ogródeczek , kolorowy , po prostu bajkowy .No i oczywiście parapety całe w roślinkach
Masz ziemię taka sama jak ja , straszna glina i nie wszystkie rośliny chcą w niej rosnąć .Ja od dłuższego czasu przerabiam z piaskiem i obornikiem
- Marta_S
- 500p
- Posty: 816
- Od: 3 wrz 2010, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Małgosiu dziękuję Ci serdecznie wiele się dowiedziałam bo przyznam szczerze, że wcześniej nie zajmowałam się jednorocznymi. Wyjątek stanowily aksamitki. W tym roku postanowiłam spróbować bo widzę jak to później pięknie wygląda. W tym roku też będę miała więcej wolnych popołudniu żeby poświęcić im odpowiednią ilośc czasu. Jeśli nasunie Ci się coś jeszcze będę bardzo wdzięczna za każdą podpowiedź
Zapraszam
Ogród Marty_S
Ogród Marty_S
- gosia79z
- 200p
- Posty: 428
- Od: 19 sty 2011, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Wolin
Re: Ogród Gosi "moje miejsce na ziemi"
Mamy zimę, a ja głupia-nieszczęśliwa sądziłam, ze zima już w tym roku nie przyjdzie
Idę dziś z moim Małym Pomocnikiem do ogrodu, dodatkowo zabezpieczyć roślinki, szczególnie te młode, w zeszłym roku sadzone.
Normalnie wściekła jestem
Prognoza na 16 dni
http://www.twojapogoda.pl/16dni.htm
Idę dziś z moim Małym Pomocnikiem do ogrodu, dodatkowo zabezpieczyć roślinki, szczególnie te młode, w zeszłym roku sadzone.
Normalnie wściekła jestem
Prognoza na 16 dni
http://www.twojapogoda.pl/16dni.htm