Niedoskonały, ale mój :)

[artam]

Och, piękny Twój niedoskonały ogród! Pokaż więcej tych niedoskonałości Magnolię Susan przycinasz? To już lepiej taras przesuń A do słabości do liliowców to i ja się przyznaję i dobrze mi z tym A Tobie? Zwłaszcza teraz, gdy kwitną?

[LaViol]

Same niedoskonałosci

Faktycznie rabata irysowo- tulipanowa to nieporozumienie W lecie najlepiej nakryć ją jedliną i zapomnieć

Pięknie zestawione widzę liliowce

Nosz wreszcie ktoś widzi niedoskonałość
Zestawione mówisz? hihihihi

[LaViol]

wchodząc tu pomyślałem , że jakieś opuszczone chaszczowisko zastanę a tu
piękny i zadbany ogród. Takie na cacy to mają nieliczni , który kilka lat dążyli do tego.
A czy nie lepiej cały czas coś zmieniać i ulepszać chociaż zawsze jest coś do roboty.
Rabaty bardzo kolorowe iryski miodzio

Mnie się przez 15 lat nie udało, a Ty parę lat dajesz?
A chaszczowisko było jeszcze 2 tygodnie temu .... po pas

[LaViol]

Och, piękny Twój niedoskonały ogród! Pokaż więcej tych niedoskonałości Magnolię Susan przycinasz? To już lepiej taras przesuń A do słabości do liliowców to i ja się przyznaję i dobrze mi z tym A Tobie? Zwłaszcza teraz, gdy kwitną?

Taras przesunę jak pomożesz, bo ja raczej taka słabosilna jestem
Mnie też dobrze.... cały rok na ten moment czekam
W tym roku robię inwentaryzację, bo niektóre kępy mi się powtarzają, a szukam miejsca na nowe odmiany

[Agapa]

Jeśli to jest niedoskonały ogród, to ja dziękuję. Chyba, że lubisz tak kokietowac wszystkich
Bo przecież twój ogród jest śliczny w każdym detalu
I poproszę wiecej zdjęć

[heliofitka]

taaaak...niedoskonały...to ja jeszcze trochę tych niedoskonałości proszę

[LaViol]

Agapa, Heliofitko Dzięki
To nie kokieteria tylko świadomość popełnianych błędów Jak mogę staram się ich nie powtarzać, a skutki korygować.
Przecież nikt nie rodzi się mistrzem
No i przecież oglądacie to z czego jestem zadowolona, a nie z tego czego nie
Zdjęcia z pierwszego postu są sprzed paru dni, następne archiwalne.
To pomysł na jedną rabatę.... zrobiona 3 lata temu. Fiołek trójbarwny robi u mnie za "chwasta",wysiewa się swobodnie i zwykle go nie ruszam, a kwitnie już pierwszym roku. Wymyśliłam, że jak go tam poprzesadzam to zawsze będzie tak się tam wysiewał, z roku na rok coraz bujniej......dołożyłam jeszcze bratki wyciągnięte ze skrzynek, żeby zrobić miejsce kwiatom letnim. Rabatka robiła wrażenie pierwszego roku.... w drugim wyszła kicha


A tu widać dorodnego Sky Rocketa, którego już nie ma. Sądziłam, że zbrązowiałe gałązki to wynik mrozu, a nie choroby.... a potem już było za późno

A to tegoroczny maj...... śnieżna zima, mokra wiosna, dwa dni pod rząd burze, zamknięty odpływ z rowów melioracyjnych i działka z iłem na gł. 40-70cm.....efekt: "Dom nad Rozlewiskiem" ;)
Na szczęście tylko pół dnia

[Agapa]

Oj roztopy niefajne. Mam nadziekję, ze nie odczułaś dotkliwych skutków dłuższych i krótszych powodzi
A rabaty i tak super

[LaViol]

Poza rowami melioracyjnymi nie ma mnie co zalać, a tak nieszczęśliwy splot okoliczności zdarzył się po raz pierwszy i mam nadzieję, że nieprędko powtórzy.
Skończyło się na 20 cm wody w garażu, ale tam niewiele było na podłodze, więc praktycznie bez strat, a ściany wyschły szybko
Więcej szkód robi suczka obecna na zdjęciu. Ogród mogę zamknąć, ale od frontu, ganiając z psami sąsiadów wydeptała hosty i
runiankę, "powycierała" tuje. Obok kwitnącego na różowo rh (zdjęcie z wodą) są też 2 inne. Były mniejsze, ale teraz na zdjęciu nie widać ich wcale, bo zimą, leżąc na górce śniegu opitoliła wszystko co ze śniegu wystawało

[heliofitka]

kiedy za oknem skwar, a roślinki w ogrodzie już ledwie zipią, to chciałoby się zabrać trochę tej nadwyżki wody...całe szczęście, że obyło się bez większych strat, i że był to tylko incydent.

Piesek śliczny i jak słyszę "rozrywkowy" oj, wiem ja coś na temat piesków w ogrodzie nie mniej, co znaczy strata jednego kwiatka, kiedy ma się przy boku takiego przyjaciela

zainteresowała mnie twoja wzmianka o jałowcu Skyrocket. Mój również po zimie wygląda nieciekawie, ale położyłam to na karb minionej zimy teraz zaczynam się martwić, czy to tylko na pewno działanie mrozu czy możesz napisać troszeczkę więcej na ten temat pozdrawiam

[maryla73ab]

Witam posiadaczkę niedoskonałego ogrodu...Twój ogród jest piękny,pomimo błędów jakie każdy z nas popełnia,u mnie na pierwszy rzut oka takie błędy widać...piękne dorodne liliowce,irysy i strasznie podoba mi się rabatka z fiołkami...

[LaViol]

heliofitko
Zaczęło się "płowienia" końcówek pędów, które zauważyłam wiosną, stąd myślałam, że najpóźniejsze przyrosty przemarzły zimą. Niestety nie przyłożyłam do tego należytej uwagi, a to zaczęło posuwać się dalej na pędach. I tak straciłam w sumie 3 około 4 metrowe Sky Rockety
W tym roku sąsiad mi się poskarżył, że też musi je wyciąć. I w okolicy też widziałam je z podobnymi objawami.
Słyszałam, że to jakiś grzyb atakuje, ale nie wiem jaki. Na pewno znajdą się na forum osoby, które będą wiedzieć czym zrobić oprysk

Marylo witaj i dziękuję
Ogród ma naście lat, więc miałam czas, żeby pewne rzeczy poprawić. Aczkolwiek już widzę, że najmłodsze 3-letnie rabaty wymagają poprawek
No i te pięknie kwitnące irysy.... niestety wymieszałam je z tulipanami, a one nawzajem się nie lubią i w tym roku powinnam je wykopać i rozdzielić, bo tylko jeden irys zakwitł

[artam]

Ale rabatka bratkowa w pierwszym roku robiła wrażenie i to zapamiętać należy... Oj coś za bardzo skupiasz się na tych niepowodzeniach, zamiast na sukcesach - liliowce dorodne widzę! Każdy z nas ma jakieś wpadki, coś przesadza, przerabia, wieczne tworzenie, o to chodzi!
A Ty aż na studia poszłaś ogrodnicze, o to teraz będziemy tu korzystać z Twojej świeżej wiedzy
Ale miałaś zalew przed domem... Dobrze, że chwilowy... A pies- szkodnik jaki zdziwiony...Nie wierzy w to, co widzi...
I jeszcze jedno, w zasadzie się domyślam...ale jak masz na imię?