Agapa, Heliofitko Dzięki
To nie kokieteria tylko świadomość popełnianych błędów
Jak mogę staram się ich nie powtarzać, a skutki korygować.
Przecież nikt nie rodzi się mistrzem
No i przecież oglądacie to z czego jestem zadowolona, a nie z tego czego nie
Zdjęcia z pierwszego postu są sprzed paru dni, następne archiwalne.
To pomysł na jedną rabatę.... zrobiona 3 lata temu. Fiołek trójbarwny robi u mnie za "chwasta",wysiewa się swobodnie i zwykle go nie ruszam, a kwitnie już pierwszym roku. Wymyśliłam, że jak go tam poprzesadzam to zawsze będzie tak się tam wysiewał, z roku na rok coraz bujniej......dołożyłam jeszcze bratki wyciągnięte ze skrzynek, żeby zrobić miejsce kwiatom letnim. Rabatka robiła wrażenie pierwszego roku.... w drugim wyszła kicha
A tu widać dorodnego Sky Rocketa, którego już nie ma. Sądziłam, że zbrązowiałe gałązki to wynik mrozu, a nie choroby.... a potem już było za późno
A to tegoroczny maj...... śnieżna zima, mokra wiosna, dwa dni pod rząd burze, zamknięty odpływ z rowów melioracyjnych i działka z iłem na gł. 40-70cm.....efekt: "Dom nad Rozlewiskiem" ;)
Na szczęście tylko pół dnia