Wężowy ogród FRAGOLI
- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7255
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: Wężowy ogród FRAGOLI
Grażynko rób drugiego węża bo ten ci pęknie jak nic za dobrze go karmisz.
Cały czas coś dokupujesz już widzę co to będzie w przyszłym roku
same nowości a najważniejsza Twoja
Widzę że Krzysztof się strasznie zawstydził
Cały czas coś dokupujesz już widzę co to będzie w przyszłym roku
same nowości a najważniejsza Twoja
Widzę że Krzysztof się strasznie zawstydził
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
Re: Wężowy ogród FRAGOLI
Lantana? Ładne te rośliny. Nie znam takich. Napisz o nich Grażynko cos więcej, i pokaż nam jak wygląda w całości.
- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3378
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Wężowy ogród FRAGOLI
Lucynko to dla Ciebie lantana w całości...Lantana to roślina trująca w całości(każda jej częśc)Dobrze rośnie zarówno w gruncie jak i w donicy,można ją prowadzic w formie krzewu na pniu.Jej kwiaty zmieniają kolor od żółtego po przez pomarańcz,róż,czerwień,różne odcienie fioletu(zależnie od roślinki)W naszym klimacie nie zimuje w gruncie...trzeba ją przenieś do pomieszczenia o temp.8-14 stopni.Jej kwiaty i liście bardzo ładnie pachną(niektórzy uważają że śmierdzą)
Karinko dziękuję
Krzysztofie każdy ma prawo się pomylic,a Ty zwykle jesteś pomocny i za to Ci dziękuję
Jacku Ty to jesteś mądrzutki ...ja tyle się naszukałam i nie znalazłam nazwy farbownika(ajanię znalazłam)dziękuję Ci za identyfikację Jeśli chodzi o lantany to chyba mnie lubią(bo ja je kocham od dawna,zawsze podobały mi się jako krzewy prowadzone na pniu...w krajach z cieplejszym klimatem)bo mam je w doniczkach w ogrodzie,podlewam je i nawoże jak inne tarasowce i nic więcej szczególnego z nimi nie robię a one sobie ładnie rosną
Grażynko masz rację...na Jacka zawsze można liczyc Dziękuję Ci za info...i szkoda że ajania nie przezimuje w gruncie...spróbuję ją przechowac w piwnicy...jak nie będzie ostrej zimy to może przetrwa
Stasiu może nie pęknie ten mój wąż...co jakiś czas przeprowadzam mu operację w celu powiększenia pojemności żołądka...i może do wiosny wytrzyma
Życzę wszystkim miłej niedzieli
Karinko dziękuję
Krzysztofie każdy ma prawo się pomylic,a Ty zwykle jesteś pomocny i za to Ci dziękuję
Jacku Ty to jesteś mądrzutki ...ja tyle się naszukałam i nie znalazłam nazwy farbownika(ajanię znalazłam)dziękuję Ci za identyfikację Jeśli chodzi o lantany to chyba mnie lubią(bo ja je kocham od dawna,zawsze podobały mi się jako krzewy prowadzone na pniu...w krajach z cieplejszym klimatem)bo mam je w doniczkach w ogrodzie,podlewam je i nawoże jak inne tarasowce i nic więcej szczególnego z nimi nie robię a one sobie ładnie rosną
Grażynko masz rację...na Jacka zawsze można liczyc Dziękuję Ci za info...i szkoda że ajania nie przezimuje w gruncie...spróbuję ją przechowac w piwnicy...jak nie będzie ostrej zimy to może przetrwa
Stasiu może nie pęknie ten mój wąż...co jakiś czas przeprowadzam mu operację w celu powiększenia pojemności żołądka...i może do wiosny wytrzyma
Życzę wszystkim miłej niedzieli
- sari
- 1000p
- Posty: 2267
- Od: 18 maja 2010, o 19:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Wężowy ogród FRAGOLI
Witaj niedzielnie Grażynko Pięknie rozrosły Ci sie koleuski nad oczkiem i pięknie wybarwiły. Ciekawe od czego zależy to wybarwianie, bo u mnie czasem z jednej rośliny pobrane szczepki, rosnące niedaleko od siebie w gruncie maja różne barwy
- szyszunia
- 1000p
- Posty: 1971
- Od: 4 lis 2009, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Tarnobrzega
Re: Wężowy ogród FRAGOLI
Witaj Fragolciu nadrobiłam zaległości.Chwilkę mnie nie było a ty znowu uderzyłaś na zakupy nono no widzę żę zachciankom nie ma końca
- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7255
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: Wężowy ogród FRAGOLI
Grażynko też widzę masz dzielżany bardzo lubię te kwiaty.
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7028
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wężowy ogród FRAGOLI
Witam ,porównałem pierwszego węża i obecnego ,toż to zupełnie inna gadzina ,pojemne trzewia ,a nie wyglądał na takiego żarłoka i chwała mu za to że się zmienił
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Wężowy ogród FRAGOLI
Witaj Grażynko Ja "mądrzutki" to za dużo powiedziane . Zetknąłem się z tymi roślinami i dlatego poznałem je
Ajanię mam pierwszy rok ale z tego co wiem - zimuje w gruncie. Muszę dopytać Tu.ję, czy ją zabezpiecza.
Piękny dwukolorowy dzielżan! Przypomina trochę gailardię
Ajanię mam pierwszy rok ale z tego co wiem - zimuje w gruncie. Muszę dopytać Tu.ję, czy ją zabezpiecza.
Piękny dwukolorowy dzielżan! Przypomina trochę gailardię
- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7028
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Wężowy ogród FRAGOLI
Zachowałem się co najmniej jak wielki prosiak ,przegapiłem Twoją srebrną kartę ,a Ty byłaś u mnie pierwsza z gratulacjami ,wybacz,przypilnuje w przyszłości tej następnej.Najgorętsze podziękowania ,
Re: Wężowy ogród FRAGOLI
Ciekawa ta roślinka LANTANA. Chyba takiej na żywo nie widziałam a czy te kwiaty zmieniają kolor na jednym krzaku, czy są różne kolory na róznych krzakach?
-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Wężowy ogród FRAGOLI
Wiem, wiem, ale gapiostwa to nie usprawiedliwiaFRAGOLA pisze:Krzysztofie każdy ma prawo się pomylic ...
Ale wracając do sprawy czy to ziółko to nie jest przypadkiem farbownik lekarski Anchusa officinalis
- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3378
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Wężowy ogród FRAGOLI
Patryku to miałeś szczęście...hortensja za dychę a mogę wiedzie gdzie takie zakupy się robi a wisterię też kiedyś miałam ale....mój M mi wykosił i do tej pory nie dorobiłam się drugiej
Beatko nie wiem od czego zależy wybarwienie koleusów,mam je pierwszy raz.U mnie przez większą częśc dnia w miejscu gdzie rosną koleusy jest półcień i koleusy mają raczej jednakowe wybarwienie...na jednej roślince
Iwonko moje zachcianki zakupowe można powstrzymac jedynie...nie wypuszczajac mnie z domu Inaczej nie mogę się powstrzymac
Stasiu mam dzielżany...dwa krzary dwumetrowe kwitnące na żółto przy wjeżdzie i mniejszy mieszany(jak na fotce) obok kwietnika...też je bardzo lubię
Aleksandrze oj tak...pierwszy a obecny wąż to już inna gadzina...pierwszy to zaskroniec a ten obecny to już anakonda A z tym sreberkiem to nic nie szkodzi...nie przejmuj się tak...to tylko małe przeoczenie,nie ma sprawy
Jacku...mądrzutki,mądrzutki U Ciebie wszystkie roślinki podpisane...wiesz jak każda się nazywa...więc nie mów że nie jesteś mądrzutki A tego dzielżana kupiłam wiosną na jakimś bazarku...miał byc taki dwukolorowy...a okazało się że w jednej doniczce były dwa rodzaje...żółty i ten dwukolorowy
Lucynko akurat w tej doniczce mam dwie lantany...żółtą i różową.Żółta zmienia tylko odcienie,a różowa kolory od różowego po przez pomarańczowy aż do żółtego.Póżniej po przekwitnięciu tworzy owoce które tęż mają zmieniac barwę(ale tego jeszcze nie widziałam)
Krzysztofie...nie bądz dla siebie taki surowy I zgadza się to ziółko to farbownik lekarski...wiem bo mi Jacek powiedział
Beatko nie wiem od czego zależy wybarwienie koleusów,mam je pierwszy raz.U mnie przez większą częśc dnia w miejscu gdzie rosną koleusy jest półcień i koleusy mają raczej jednakowe wybarwienie...na jednej roślince
Iwonko moje zachcianki zakupowe można powstrzymac jedynie...nie wypuszczajac mnie z domu Inaczej nie mogę się powstrzymac
Stasiu mam dzielżany...dwa krzary dwumetrowe kwitnące na żółto przy wjeżdzie i mniejszy mieszany(jak na fotce) obok kwietnika...też je bardzo lubię
Aleksandrze oj tak...pierwszy a obecny wąż to już inna gadzina...pierwszy to zaskroniec a ten obecny to już anakonda A z tym sreberkiem to nic nie szkodzi...nie przejmuj się tak...to tylko małe przeoczenie,nie ma sprawy
Jacku...mądrzutki,mądrzutki U Ciebie wszystkie roślinki podpisane...wiesz jak każda się nazywa...więc nie mów że nie jesteś mądrzutki A tego dzielżana kupiłam wiosną na jakimś bazarku...miał byc taki dwukolorowy...a okazało się że w jednej doniczce były dwa rodzaje...żółty i ten dwukolorowy
Lucynko akurat w tej doniczce mam dwie lantany...żółtą i różową.Żółta zmienia tylko odcienie,a różowa kolory od różowego po przez pomarańczowy aż do żółtego.Póżniej po przekwitnięciu tworzy owoce które tęż mają zmieniac barwę(ale tego jeszcze nie widziałam)
Krzysztofie...nie bądz dla siebie taki surowy I zgadza się to ziółko to farbownik lekarski...wiem bo mi Jacek powiedział
-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Wężowy ogród FRAGOLI
No nie, i znowu wpadka.FRAGOLA pisze: I zgadza się to ziółko to farbownik lekarski...wiem bo mi Jacek powiedział