Ankowo cz.2
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2782
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ankowo cz.2
Aniu wypadki "chodzą po ludziach". Całe szczęście, że Tobie nic się nie stało. Bliskie spotkanie z naczepą.. brzmi groźnie. Ale na pocieszenie to kora się przyda. Może samochód na razie nie będzie wygladał od tego lepiej, ale rabata z całą pewnoscią tak
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- ankha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2379
- Od: 5 kwie 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. białegostoku
Re: Ankowo cz.2
Aneczko, dobrze, że nic Tobie
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3919
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ankowo cz.2
Oleńko, dzięki za pociechę. Za rozrzucanie kory wezmę się jak nieco spadanie temperatura- w przyszłym tygodniu ma być już normalnie.
Aniu
Podlane najważniejsze rejony. Cantedeskie i eukomisy puszczają pąki, jedna z ratowanych trytom także.
Upał odbiera mi zdolność do jakiejkolwiek aktywności. Jutro planuję mimo wszystko odwiedzić ogród botaniczny z okazji Święta Ogrodów. Zdam relację
Dzisiaj skromnie:
Ostatnie tchnienie kwiatów kosaćców syberyjskich
Zakwitł jaśminowiec - pozyskany kilka lat temu z sadzonki zdrewniałej.
Koperek odzyskuje zieloną barwę, bo zrobiło się ciepło (po deszczach zżółkł).
Jednak obawiam się że jedyną zupą jaką można z niego przygotować będzie koperkowa na mszycy.
Aniu
Podlane najważniejsze rejony. Cantedeskie i eukomisy puszczają pąki, jedna z ratowanych trytom także.
Upał odbiera mi zdolność do jakiejkolwiek aktywności. Jutro planuję mimo wszystko odwiedzić ogród botaniczny z okazji Święta Ogrodów. Zdam relację
Dzisiaj skromnie:
Ostatnie tchnienie kwiatów kosaćców syberyjskich
Zakwitł jaśminowiec - pozyskany kilka lat temu z sadzonki zdrewniałej.
Koperek odzyskuje zieloną barwę, bo zrobiło się ciepło (po deszczach zżółkł).
Jednak obawiam się że jedyną zupą jaką można z niego przygotować będzie koperkowa na mszycy.
- marzanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3910
- Od: 21 lut 2010, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: Ankowo cz.2
Poranna rosa to zdjecie konkursowe ,cudo .Mszycowo-koperkowa ?może być bardzo zdrowa
- majka300
- 1000p
- Posty: 2204
- Od: 21 sty 2010, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew Wielkopolska
Re: Ankowo cz.2
No cóż będzie zupka z wkładkąZielona_Ania pisze:
Jednak obawiam się że jedyną zupą jaką można z niego przygotować będzie koperkowa na mszycy.
"Żeby ujrzeć piękno i umieć się nim wzruszyć, Pięć zmysłów to za mało, do tego trzeba duszy..."
Mój mały świat cz.1, cz. 2
Zapraszam
Mój mały świat cz.1, cz. 2
Zapraszam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ankowo cz.2
O rety - ledwo się człowiek zagapił na real, a tu 6 stron Zdjęcie rosy piękne, naczepa niebezpieczna. Święto ogrodów, jutro Ja na innej planecie ostatnio...
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ankowo cz.2
Szkoda kopru, bardzo lubię sosik koperkowy.
Mszyca jest wszędzie, u mnie też, nawet na lubczyku i rabarbarze siedzi
Mszyca jest wszędzie, u mnie też, nawet na lubczyku i rabarbarze siedzi
Re: Ankowo cz.2
Ja wiedziałam, wiedziałam, że słusznie nienawidzę, za mocne słowo? kierowców tirów! Mają ciężką pracę, współczuję, ale na drogach zachowują się jak królowie szos, bo są najwięksi. Lubię ich tylko we mgle w nocy, nie ma to jak się podczepić do tira i sobie za nim jechać, wpatrując się w światełka
A ja tam żadnej mszycy na koperku nie widzę...
A ja tam żadnej mszycy na koperku nie widzę...
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7288
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ankowo cz.2
Ja też jak przedmówczyni mszyc nie widzę na koperku
U mnie jakieś ch...wo obsiadło daturę Niby nie mszyca, ale popryskałam. Cóż tunbergię chyba z pięć razy pryskaną próbuję ratować, kwitnie, ale listki się przebarwiają
Może zmienić ziemię
U mnie jakieś ch...wo obsiadło daturę Niby nie mszyca, ale popryskałam. Cóż tunbergię chyba z pięć razy pryskaną próbuję ratować, kwitnie, ale listki się przebarwiają
Może zmienić ziemię
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3919
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ankowo cz.2
Witajcie Marzanko, Majeczko, Izo, Aniu, Marto i Pamelko
Zbiorczo dzisiaj odpowiem bo upał odbiera mi także zdolność rozumowania.
Mszycy nie widać, albowiem wybrałam najlepiej wyglądające pędy, ale mszycory czają się i zwijają wręcz liście na innych okazach. Opryski niekiedy nie są skuteczne, zwłaszcza w wysokich temperaturach, niektóre tylko środki wtedy działają.
Święto ogrodów trwać będzie jeszcze do 20 czerwca, więc kto żyw proszę korzystać.
Zbiorczo dzisiaj odpowiem bo upał odbiera mi także zdolność rozumowania.
Mszycy nie widać, albowiem wybrałam najlepiej wyglądające pędy, ale mszycory czają się i zwijają wręcz liście na innych okazach. Opryski niekiedy nie są skuteczne, zwłaszcza w wysokich temperaturach, niektóre tylko środki wtedy działają.
Święto ogrodów trwać będzie jeszcze do 20 czerwca, więc kto żyw proszę korzystać.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11413
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ankowo cz.2
Aniu myślę, że wybierasz się do Botanika w Krakowie.
Jutro podobno nie będzie już tak gorąco, fajnie, że zdasz relację.
Kiedyś był w telewizji reportaż z ogrodu Botanicznego w Krakowie, nagrałam sobie.
Ale tylko fragmenty pokazali, przeważnie rośliny rosnące przy stawie, minn cyprysik błotny.
Jutro podobno nie będzie już tak gorąco, fajnie, że zdasz relację.
Kiedyś był w telewizji reportaż z ogrodu Botanicznego w Krakowie, nagrałam sobie.
Ale tylko fragmenty pokazali, przeważnie rośliny rosnące przy stawie, minn cyprysik błotny.
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3919
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ankowo cz.2
Tajeczko, nasz krakowski ogród ma bogatą kolekcję zarówno w gruncie jak i w szklarniach. Bardzo go lubię, odwiedzam w zasadzie od dziecka (mogę powiedzieć że od noworodka, bo okna sali gdzie przyszłam na świat wychodziły na ten właśnie ogród). Zachęcam, jeśli będziesz miała okazję, zobaczyć na żywo kolekcję sagowców, miłorząb z czi-czi, wyspę z cypryśnikiem i wiele innych atrakcji
W ogrodzie botanicznym byłam dzisiaj- mimo upału. A dlaczego o tym poniżej.
Z okazji 5. Festiwalu Święta Ogrodów, rozpoczął się cykl ciekawych imprez w Krakowie i okolicach. Czy mogłam nie skorzystać z tak kuszącej oferty jaką był wykład "Rośliny jadalne dziko rosnące"?
Warunki wykładu były oględnie mówiąc ciężkie, albowiem odbył się on w szklarni. Tak, afrykański upał na zewnątrz a ja w szklarni (moje poświęcenie nie zna granic). Za to tematyka wspaniała. Dowiedziałam się o wielu roślinach które można spożywać, zebrałam pomysły na kilka dań, pooglądałam na żywo bulwy, korzenie i inne jadalne części dzikich roślin, no i oczywiście na koniec była degustacja Najbardziej mi smakował groszek bulwiasty, świerząbek i syrop z bzu. Niezły też kandyzowany tatarak (bardzo pikantny), korzeń dzwonka jednostronnego, prażone nasiona szczawiu. Za to nie bardzo mi smakował barszcz. Barszcz z barszczu (oczywiście), trąci nieco wędzonką.
Zostałam obdarowana kłączami tataraku i bulwkami świerząbka do posadzenia , w związku z tym mam zalążek kolekcji roślin użytkowych zapomnianych, a dawniej bardzo popularnych.
Oto stół z wykładu. Widoczne od lewej do prawej:
syrop z bzu, barszcz z barszczu,
jarzynka z pomurnika i z rukiewnika, korzenie dzwonka jednostronnego
prażony szczaw, suszony perz, w słoiczku kandyzowany tatarak.
Bulwki świerząbka, kłącze tataraku, bulwy groszku bulwiastego, liście pieprzycy szerokolistnej, pomurnika
Kandyzowany tatarak i korzeń dzwonka jednostronnego.
W ogrodzie botanicznym byłam dzisiaj- mimo upału. A dlaczego o tym poniżej.
Z okazji 5. Festiwalu Święta Ogrodów, rozpoczął się cykl ciekawych imprez w Krakowie i okolicach. Czy mogłam nie skorzystać z tak kuszącej oferty jaką był wykład "Rośliny jadalne dziko rosnące"?
Warunki wykładu były oględnie mówiąc ciężkie, albowiem odbył się on w szklarni. Tak, afrykański upał na zewnątrz a ja w szklarni (moje poświęcenie nie zna granic). Za to tematyka wspaniała. Dowiedziałam się o wielu roślinach które można spożywać, zebrałam pomysły na kilka dań, pooglądałam na żywo bulwy, korzenie i inne jadalne części dzikich roślin, no i oczywiście na koniec była degustacja Najbardziej mi smakował groszek bulwiasty, świerząbek i syrop z bzu. Niezły też kandyzowany tatarak (bardzo pikantny), korzeń dzwonka jednostronnego, prażone nasiona szczawiu. Za to nie bardzo mi smakował barszcz. Barszcz z barszczu (oczywiście), trąci nieco wędzonką.
Zostałam obdarowana kłączami tataraku i bulwkami świerząbka do posadzenia , w związku z tym mam zalążek kolekcji roślin użytkowych zapomnianych, a dawniej bardzo popularnych.
Oto stół z wykładu. Widoczne od lewej do prawej:
syrop z bzu, barszcz z barszczu,
jarzynka z pomurnika i z rukiewnika, korzenie dzwonka jednostronnego
prażony szczaw, suszony perz, w słoiczku kandyzowany tatarak.
Bulwki świerząbka, kłącze tataraku, bulwy groszku bulwiastego, liście pieprzycy szerokolistnej, pomurnika
Kandyzowany tatarak i korzeń dzwonka jednostronnego.
Re: Ankowo cz.2
Aniu Witaj tak szybko goni Twój wątek , że nie zauważyłem 2 -ej części i jeszcze się nie przywitałem , co czynię teraz .
Nie jestem na bierząco , ale już sobie wszystko przejrzałem i mam nadzieję , że więcej się to nie powtórzy .
Bardzo ładnie rozpoczęłaś nową część, świetnymi zdjęciami irysków . Twój ogród tętni życiem , rośliny pięknie
rosną i kwitną , kurki jajka niosą , tylko cieszyć się z takiego obrotu spraw .
Przykro mi z powodu niemiłego spotkania Twojego samochodu z tirem , mam nadzieje , że to nic poważnego i zniszczenie
szybko będzie usunięte .
Nie jestem na bierząco , ale już sobie wszystko przejrzałem i mam nadzieję , że więcej się to nie powtórzy .
Bardzo ładnie rozpoczęłaś nową część, świetnymi zdjęciami irysków . Twój ogród tętni życiem , rośliny pięknie
rosną i kwitną , kurki jajka niosą , tylko cieszyć się z takiego obrotu spraw .
Przykro mi z powodu niemiłego spotkania Twojego samochodu z tirem , mam nadzieje , że to nic poważnego i zniszczenie
szybko będzie usunięte .