Gosiny ogród
- gosia22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1263
- Od: 31 sty 2009, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja/ Bretania
Re: Gosiny ogród
Tak Gosiu hihi, mój mężuś bardzo lubi odmiany nieznane, zapomniane, stare, szpera szuka , wymienia się. Muszę jednak przyznać ze nie wszystkie pomidory w ubiegłym roku były dobre, niektóre jakieś takie jałowe bez smaku. Ostatnio dostał nasionka z USA i Anglii cieszył się jak dziecko, jak widać nie potrzebuje dużo do szczęścia
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4583
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Gosiny ogród
Moje w tamtym roku zeżarła zaraza ostały się tyko koktajlowe.W tym roku tylko je miałam posiać ale Kozula oprócz koralików przysłała mi dwie inne odmiany i wysiałam jeszcze jakąś nowość żółtą.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25116
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Gosiny ogród
Ale pomidorów
Ja kupuję kilka sztuk w sadzę w doniczkach. Uwielbiam smak swojego pomidora. Te ze sklepu są sztuczne.
Ja kupuję kilka sztuk w sadzę w doniczkach. Uwielbiam smak swojego pomidora. Te ze sklepu są sztuczne.
- gosia22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1263
- Od: 31 sty 2009, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja/ Bretania
Re: Gosiny ogród
Fakt mamy dużo pomidorów hihi, byle się przyjęły w ogrodzie! Na razie wyciągam je w dzień by się zahartowały hihi. Mam pełno odmian nawet koktajlowe polskie chyba "koraliki". Prawda ze te z ogródka maja lepszy smak, żadnego porównania z tymi ze sklepu.
Byłam w sklepie ogrodniczym, myślałam ze dostane oczopląsu. Kupiłam "callistemon rigidus" bo "callistemon leavis" nie przeżył zimy. Mniej odporny na zimno, i wiatry.
Ten ma wytrzymać aż do -12°, mam nadzieje ze tym razem przeżyje zimę.
mieli tez lawendę, ładna co?
Przed sklepem był największy lilak kalifornijski jaki w życiu widziałam
W taka piękna pogodę byliśmy w parku, fantastyczna rzecz , gdyż zaadaptowali drzewa by były jak instrumenty. Dzieciaki uwielbiały. Podam kilka przykładów
Na starym pniu trzeba uderzyć pałeczka w zamocowane drewno lub metal.
Tutaj na zasadzie rezonansu
W pniu wyskubano dziurę w niej woda, zamocowali żyłki od pnia do drzewa. By żyłki dały dźwięk trzeba zamoczyć palce w wodzie i przesuwać z góry na dol.
A tym czasem moja czereśnia coraz to ładniejsza...
Byłam w sklepie ogrodniczym, myślałam ze dostane oczopląsu. Kupiłam "callistemon rigidus" bo "callistemon leavis" nie przeżył zimy. Mniej odporny na zimno, i wiatry.
Ten ma wytrzymać aż do -12°, mam nadzieje ze tym razem przeżyje zimę.
mieli tez lawendę, ładna co?
Przed sklepem był największy lilak kalifornijski jaki w życiu widziałam
W taka piękna pogodę byliśmy w parku, fantastyczna rzecz , gdyż zaadaptowali drzewa by były jak instrumenty. Dzieciaki uwielbiały. Podam kilka przykładów
Na starym pniu trzeba uderzyć pałeczka w zamocowane drewno lub metal.
Tutaj na zasadzie rezonansu
W pniu wyskubano dziurę w niej woda, zamocowali żyłki od pnia do drzewa. By żyłki dały dźwięk trzeba zamoczyć palce w wodzie i przesuwać z góry na dol.
A tym czasem moja czereśnia coraz to ładniejsza...
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25116
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Gosiny ogród
Czereśnię masz boską. Moja to przy tej karzełek.
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Gosiny ogród
Właśnie się zastanawiałamm dlaczego tak duzo pomidorów masz Gosiu? Jak duża rodzina jest w stanie zjesc tyle kilogramów? A może rozdajesz sąsiadom?
Callistemon bardzo ładny. Nie zapomnij pokazać nam fotki, gdy szczotki będą w pełnej fazie rozkwitu.
Na drugim zdjęciu , w jego centrum, jest cudowne echium. Uwielbiam tę roślinę, a małe krzaczki lawędy są raczej po bokach.
Moim ulubieńcem jest tez lilak kalifornijski. Wydawało mi się, że miałaś go w poprzednim ogrodzie.
Sklep z podobnymi inicjatywami muzycznymi bardzo mi się podoba. W ogrodach często brakuje mi muzyki. Trudno jednak wybrać muzykę, która zadawalałaby wszystkie gusta. A te orginalne instrumenty pewnie bawily wszystkich odwiedzajacych.
Callistemon bardzo ładny. Nie zapomnij pokazać nam fotki, gdy szczotki będą w pełnej fazie rozkwitu.
Na drugim zdjęciu , w jego centrum, jest cudowne echium. Uwielbiam tę roślinę, a małe krzaczki lawędy są raczej po bokach.
Moim ulubieńcem jest tez lilak kalifornijski. Wydawało mi się, że miałaś go w poprzednim ogrodzie.
Sklep z podobnymi inicjatywami muzycznymi bardzo mi się podoba. W ogrodach często brakuje mi muzyki. Trudno jednak wybrać muzykę, która zadawalałaby wszystkie gusta. A te orginalne instrumenty pewnie bawily wszystkich odwiedzajacych.
- gosia22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1263
- Od: 31 sty 2009, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja/ Bretania
Re: Gosiny ogród
Znowu piękny dzionek!!!!
Fela ma racje na jednym zdjęciu to nie lawenda... ale dałam plamę sorry.
Co do pomidorów zawsze mamy jakieś straty, albo się nie przystosuje , albo jakieś choróbsko, no i poza tym jak wysiewam to nigdy nie wiem ile mi wzejdzie i w jakiej formie hihi. Wole mieć więcej niż za mało, wydajemy tez sąsiadom a i na wakacje zawsze ktoś się zwali...W ubiegłym roku pogoda nie dopisała, kilka krzaków nie zdążyło dojrzeć, wiec nie mieliśmy aż tak dużo pomidorów , a szkoda. Może w tym roku się uda.
W niedziele poszliśmy na "polowanie" na Żywokost (Symphytum L.) , bardzo przydatna roślinka , ktoś ja zna?
Ma baaardzo dużo zalet, doskonała jako nawóz ma bardzo dużo potasu( dobra do ziemniaków i pomidorów), położyłam liście pod krzaki porzeczki, gdyż same liście zawierają dużo makroelementu. Zrobiłam wywar na 1kg żywokostu 10l wody, po jakieś 2tyg jest gotowy, używa się rozcieńczonego na 10% (np na konewkę 10l używam 1l wywaru). Sam wywar zawiera , wapno, żelazo, magnez, miedz, potas, cynk, bor.
Dla porównania dodam ze kompost zawiera 0,81%potasu , żywokost aż 3,04%.
No ale dosyć tej teorii, mam nadzieje ze przy takim nawozie wszystko będzie rosło samo
Zrobiłam tez wywar z pokrzyw, (bogata w azot ale biedna w potas) , używam od lat jako środek owadobójczy i zwalczaniu grzybów atakujących rośliny.Na zdjęciu pokrzywy zaczynają powoli fermentować, fuj strasznie brzydko pachnie!!!
przedstawiam wam najlepsza kumpelę mojego mężusia, moja chyba tez , nazywa się "grelinette" . Widły do kopania z 4 zębami, bardzo praktyczna prosta w obsłudze, i lekka, bez schylania się bez nadwyrężenia mięśni
Uploaded with ImageShack.us
Glicyna kwitnie...
Fela ma racje na jednym zdjęciu to nie lawenda... ale dałam plamę sorry.
Co do pomidorów zawsze mamy jakieś straty, albo się nie przystosuje , albo jakieś choróbsko, no i poza tym jak wysiewam to nigdy nie wiem ile mi wzejdzie i w jakiej formie hihi. Wole mieć więcej niż za mało, wydajemy tez sąsiadom a i na wakacje zawsze ktoś się zwali...W ubiegłym roku pogoda nie dopisała, kilka krzaków nie zdążyło dojrzeć, wiec nie mieliśmy aż tak dużo pomidorów , a szkoda. Może w tym roku się uda.
W niedziele poszliśmy na "polowanie" na Żywokost (Symphytum L.) , bardzo przydatna roślinka , ktoś ja zna?
Ma baaardzo dużo zalet, doskonała jako nawóz ma bardzo dużo potasu( dobra do ziemniaków i pomidorów), położyłam liście pod krzaki porzeczki, gdyż same liście zawierają dużo makroelementu. Zrobiłam wywar na 1kg żywokostu 10l wody, po jakieś 2tyg jest gotowy, używa się rozcieńczonego na 10% (np na konewkę 10l używam 1l wywaru). Sam wywar zawiera , wapno, żelazo, magnez, miedz, potas, cynk, bor.
Dla porównania dodam ze kompost zawiera 0,81%potasu , żywokost aż 3,04%.
No ale dosyć tej teorii, mam nadzieje ze przy takim nawozie wszystko będzie rosło samo
Zrobiłam tez wywar z pokrzyw, (bogata w azot ale biedna w potas) , używam od lat jako środek owadobójczy i zwalczaniu grzybów atakujących rośliny.Na zdjęciu pokrzywy zaczynają powoli fermentować, fuj strasznie brzydko pachnie!!!
przedstawiam wam najlepsza kumpelę mojego mężusia, moja chyba tez , nazywa się "grelinette" . Widły do kopania z 4 zębami, bardzo praktyczna prosta w obsłudze, i lekka, bez schylania się bez nadwyrężenia mięśni
Uploaded with ImageShack.us
Glicyna kwitnie...
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Gosiny ogród
Takiej kupeli zazdroszczę! Wczoraj męczyliśmy się próbując kopać zwykłą łopatą. Straszna robota, zwłaszcza gdy ziemia pełna kamieni.
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4583
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Gosiny ogród
Gosia u Ciebie w ogrodzie praca wre .Urządzonko bardzo przydatne Kiedy wsadzasz pomidory do gruntu? Czy masz szklarenkę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3675
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Gosiny ogród
Witaj Gosiu...
Piękne widoki serwujesz w swoim wątku.
Bardzo podoba mi się Twoja czereśnia- wygląda jak panna młoda
Masz pomysł, plan na Twój ogród , a ja będę zaglądać, żeby zobaczyć jak zmienia się otoczenie koło Twojego domku
Pozdrawiam Ewa
Piękne widoki serwujesz w swoim wątku.
Bardzo podoba mi się Twoja czereśnia- wygląda jak panna młoda
Masz pomysł, plan na Twój ogród , a ja będę zaglądać, żeby zobaczyć jak zmienia się otoczenie koło Twojego domku
Pozdrawiam Ewa
- gosia22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1263
- Od: 31 sty 2009, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Francja/ Bretania
Re: Gosiny ogród
Jestem bardzo zadowolona z mojej "cztero-zębnej łopaty", bardzo funkcjonalna dzięki niej praca w ogrodzie jest łatwiejsza.
Aj, tak Gosiu praca w ogrodzie aż wrze! nie mam dużo czasu by się zająć moimi kwiatkami Pomidory będziemy sadzili w połowie maja na razie hartują się na dworze.
Cały czas siedzę w warzywniaku, tyle jeszcze pracy! muszę przekopać sama ziemię, mój M nadwyrężył sobie ramię i nic nie może robić. Chwasty rosną jak grzyby po deszczu, ziemia twarda jak kamień i muszę łopatą walić by się rozwaliła.Mimo ze wysiałam musztardę w zimie by chwasty nie narosły i by ziemia była lżejsza jest ciężko
Warzywniak mam podzielony na 2 części, muszę przekopać tam gdzie są grudy ziemi a czas goni hihi. Wokół warzywnika posadziłam lawendę i dalie.
W tej części mam truskawki które kwitną aż milo patrzeć, ziemniaki, pod tunelem buraki, sałatę, rzodkiewkę i nie pamiętam co jeszcze
Byle była ładna pogoda i wszystko ładnie rosło.
mimo warzywnika, mam jeszcze kilka cebulek do zasadzenia, gladiole , irysy i kwiaty roczne taka mieszankę które wysypie by rosły jak na polu , no ale to szczegół.
EVLUK bardzo dziękuję za wizytę ! chyba moją największą dumą jest ta czereśnia, bo ogród z kwiatkami jest w pieluszkach. Moze zobaczę efekt za kilka lat, jeśli do tamtej pory się nie zniechęcę...
Aj, tak Gosiu praca w ogrodzie aż wrze! nie mam dużo czasu by się zająć moimi kwiatkami Pomidory będziemy sadzili w połowie maja na razie hartują się na dworze.
Cały czas siedzę w warzywniaku, tyle jeszcze pracy! muszę przekopać sama ziemię, mój M nadwyrężył sobie ramię i nic nie może robić. Chwasty rosną jak grzyby po deszczu, ziemia twarda jak kamień i muszę łopatą walić by się rozwaliła.Mimo ze wysiałam musztardę w zimie by chwasty nie narosły i by ziemia była lżejsza jest ciężko
Warzywniak mam podzielony na 2 części, muszę przekopać tam gdzie są grudy ziemi a czas goni hihi. Wokół warzywnika posadziłam lawendę i dalie.
W tej części mam truskawki które kwitną aż milo patrzeć, ziemniaki, pod tunelem buraki, sałatę, rzodkiewkę i nie pamiętam co jeszcze
Byle była ładna pogoda i wszystko ładnie rosło.
mimo warzywnika, mam jeszcze kilka cebulek do zasadzenia, gladiole , irysy i kwiaty roczne taka mieszankę które wysypie by rosły jak na polu , no ale to szczegół.
EVLUK bardzo dziękuję za wizytę ! chyba moją największą dumą jest ta czereśnia, bo ogród z kwiatkami jest w pieluszkach. Moze zobaczę efekt za kilka lat, jeśli do tamtej pory się nie zniechęcę...
Re: Gosiny ogród
Kuflik łał... mi sprzedali jakiś badziewie zamiast niego