Bardzo dziękuje za podpowiedzi!
Gosiu podwójniki baaaaardzo mi się podobają mam sama jednego "Pillu" pięknie kwitł miał podwójne kwiaty, nawet miał zakwitnąć dwa razy, hmmm... tyle ze po pierwszych kwiatach liście zżółkły i opadły, łodyga się zrobiła cieniutka jak nitka. Lepiej wygląda tego roku, może znowu zakwitnie tylko zadaje sobie pytanie: czy podwójniki są delikatne i wrażliwe, podatne na choróbska?czy tylko u mnie nie chce się trzymać ?

Chyba zerknę do wątku o nich w forum , więcej się dowiem...
Coma zerknęłam do netu by się dowiedzieć więcej o winobluszczu. Mozna go zasadzić w doniczce ? Nie rozrośnie się jak bluszcz?
Una, kobea jest jednoroczna, jak wilec? Wyobraź sobie ze miałam ziarenka wilca, zasiałam... nie wszedł mi nigdy !Taka jestem zdolna ogrodniczka.

Co do osła to jest on sąsiadów (maja jeszcze konia), osioł jest od kilku miesięcy, na początku dzieci się bały bo wył jak syrena od statku

Odgrodzili się podwójnym płotem bo koń zjadał nam kiwi, i kwiatki na plocie hihi.
wmx : jestem dumna z piwonii hihi, chyba maja sporo lat, jak się przeprowadziliśmy bluszcz był wszędzie co mógł tylko przykryć. Wyrzuciłam bluszcz, "zaopiekowałam" się cebulkami nawet nie wiedzieliśmy co to była za roślina , no i wyrosły piwonie. Mam trzy krzaczki, szkoda ze wszystkie czerwone, ale dokupiłam jedna "łososiową", malutka jest nie wiem kiedy zakwitnie.