Tak daleko stąd....
- Asiula z wyspy
- 200p
- Posty: 459
- Od: 9 mar 2010, o 23:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik, obecnie Dublin
Re: Tak daleko stąd....
Tosia na pewno już niedługo będzie prawdziwa wiosna
Iza dokładnie tak, każdy ogródek pracuje w inny sposób. Ty masz rodzinkę i inne potrzeby. Ja na razie mogę być samolubna, ale kto wie co przyniesie przyszłość
Ewo moja teściowa też ma na imię Ewa Klimat jest inny, a i region w UK się liczy. Irlandia to właściwie też inna para kaloszy niż UK. Tutaj to jest sześć miesięcy temperatura 5-10 a potem 6 miesięcy 10-15. Bardzo wyrównana.
Elu nie dziwię się że rośliny mają trudności. Takie mrozy to nie było coś standardowego w Polsce, ale widać klimat się zmienia. A mam jakoś tej wiosny że jak coś mi nie pasuje to widły idą w ruch!
Aniu zdjęcia będą. Są najcenniejszym dokumentem każdego roku. Cieszę się że cię zainspirowałam. Łubin zyskał u w moich oczach bardzo dużo po ostatnich paru latach, głównie dlatego że zamyka tę nieciekawą dziurę pomiędzy kończącą się wiosną i zaczynającym latem. Łubin i orliki.
U nas zimno w dzień 10 a w nocy koło zera. W szklarni jednak jest dość ciekawie. Dogrzewam w nocy i jakoś nam leci
Część sukulentów już na wakacjach. Werbena zeszłoroczna przeżyła zimę i nie mogła się doczekać lata, zakwitła już teraz
Zaczął się sezon bodziszków
Piwonie maja już pączki
I widok
Moja ognista rabata przechodzi zmiany. Wczoraj kupiłam Rheum palmatum tangunicum takie trochę podobne do gunnery ale w ogrodzie który zwiedzaliśmy wczoraj nie rosło przy wodzie to się napaliłam że może w moim ogródku też urosną takie wielkie liście. Zostało wkopane na rabatę, na tym zdjęciu jeszcze po lewej kadru jest po staremu, ale pod wieczór były tam widły i już wygląda inaczej. Mam nadzieję że będzie ciekawiej
Dzisiaj pojechałam na azjatycki market i kupiłam bulwy "uszy słonia" kolokazja. Występowały pod 3 różnymi nazwami potocznymi i nie wiedziałam czy wyrosną inne rośliny czy tylko tak sobie inne nazwy wymyślili to wzięłam z każdego. Raptem 1.26 e za wszystko, nie najgorzej jak na eksperyment. Wg zaleceń znalezionych na internecie będę je moczyć przez 48 g w ciepłej wodzie a potem osuszone do reklamówki w ciepłe miejsce na 2 tygodnie. To powinno pobudzić oka wzrostowe.
Iza dokładnie tak, każdy ogródek pracuje w inny sposób. Ty masz rodzinkę i inne potrzeby. Ja na razie mogę być samolubna, ale kto wie co przyniesie przyszłość
Ewo moja teściowa też ma na imię Ewa Klimat jest inny, a i region w UK się liczy. Irlandia to właściwie też inna para kaloszy niż UK. Tutaj to jest sześć miesięcy temperatura 5-10 a potem 6 miesięcy 10-15. Bardzo wyrównana.
Elu nie dziwię się że rośliny mają trudności. Takie mrozy to nie było coś standardowego w Polsce, ale widać klimat się zmienia. A mam jakoś tej wiosny że jak coś mi nie pasuje to widły idą w ruch!
Aniu zdjęcia będą. Są najcenniejszym dokumentem każdego roku. Cieszę się że cię zainspirowałam. Łubin zyskał u w moich oczach bardzo dużo po ostatnich paru latach, głównie dlatego że zamyka tę nieciekawą dziurę pomiędzy kończącą się wiosną i zaczynającym latem. Łubin i orliki.
U nas zimno w dzień 10 a w nocy koło zera. W szklarni jednak jest dość ciekawie. Dogrzewam w nocy i jakoś nam leci
Część sukulentów już na wakacjach. Werbena zeszłoroczna przeżyła zimę i nie mogła się doczekać lata, zakwitła już teraz
Zaczął się sezon bodziszków
Piwonie maja już pączki
I widok
Moja ognista rabata przechodzi zmiany. Wczoraj kupiłam Rheum palmatum tangunicum takie trochę podobne do gunnery ale w ogrodzie który zwiedzaliśmy wczoraj nie rosło przy wodzie to się napaliłam że może w moim ogródku też urosną takie wielkie liście. Zostało wkopane na rabatę, na tym zdjęciu jeszcze po lewej kadru jest po staremu, ale pod wieczór były tam widły i już wygląda inaczej. Mam nadzieję że będzie ciekawiej
Dzisiaj pojechałam na azjatycki market i kupiłam bulwy "uszy słonia" kolokazja. Występowały pod 3 różnymi nazwami potocznymi i nie wiedziałam czy wyrosną inne rośliny czy tylko tak sobie inne nazwy wymyślili to wzięłam z każdego. Raptem 1.26 e za wszystko, nie najgorzej jak na eksperyment. Wg zaleceń znalezionych na internecie będę je moczyć przez 48 g w ciepłej wodzie a potem osuszone do reklamówki w ciepłe miejsce na 2 tygodnie. To powinno pobudzić oka wzrostowe.
Ogród to dzieło sztuki.... w trakcie tworzenia !
Mój kawałek podłogi
Mój kawałek podłogi
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 7430
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Tak daleko stąd....
U nas mrozy były normalne tylko brakowało śniegu i ziemia zmarzła ponoć na 80cm i roślinki nie miały kołderki i to jest przyczyna Jak ślicznie u Ciebie w ogródeczku Tych bulwek kwiatowych nie znam ,chyba że u nas inaczej się nazywają
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- gardener1987
- 500p
- Posty: 847
- Od: 10 lip 2010, o 21:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Skarżysko Kościelne (świętokrzyskie)
Re: Tak daleko stąd....
Asiu te twój bodziszek to ten żałobny? bo mam podobny:) moja kolekcja bodziszków w tym roku powiększyła się o Geranium Plenium, Geranium Splish Splash oraz Bodziszek wielopłatkowy:) ciekawa jestem efektu i ciekawi mnie czy będą zgadzały się odmianowo. Jak zwykle u Ciebie pięknie ale to już ci tyle razy mówiłam, że już się powtarzam
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6837
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Tak daleko stąd....
Asiu ta gunnera przykryje chyba 1/3 Twojego ogródka-widziałam na zdjęciu. Masz ja między irysami?
- Asiula z wyspy
- 200p
- Posty: 459
- Od: 9 mar 2010, o 23:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik, obecnie Dublin
Re: Tak daleko stąd....
Elu te roślinki to w Polsce raczej tylko jako domowe są uznawane, ale ja chciałam je na lato do ogrodu sadzić.
Aniu tak to są żałobne bodziszki, one zawsze pierwsze. Ten całkiem czarny to "mouning widow" a ten drugi to samosiejka a mam w ogrodzie jeszcze biały to i samosiejka taka jasna. Kundelki ale mi się podobają. Też mam spish splash, jest śliczny.
Ewo to nie jest gunera, tylko podobna do niej roślina. Gunera musi mieć bardzo mokre korzenie, a ja nie mogę jej tego zapewnić. Ta roślina to po angielsku potocznie się nazywa rabarbarem chińskim i ma się rozrosnąć niby tylko do 1m. Chodzi mi o duży liść. Obok niej widać listki krokosmii.
Aniu tak to są żałobne bodziszki, one zawsze pierwsze. Ten całkiem czarny to "mouning widow" a ten drugi to samosiejka a mam w ogrodzie jeszcze biały to i samosiejka taka jasna. Kundelki ale mi się podobają. Też mam spish splash, jest śliczny.
Ewo to nie jest gunera, tylko podobna do niej roślina. Gunera musi mieć bardzo mokre korzenie, a ja nie mogę jej tego zapewnić. Ta roślina to po angielsku potocznie się nazywa rabarbarem chińskim i ma się rozrosnąć niby tylko do 1m. Chodzi mi o duży liść. Obok niej widać listki krokosmii.
Ogród to dzieło sztuki.... w trakcie tworzenia !
Mój kawałek podłogi
Mój kawałek podłogi
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Tak daleko stąd....
Jak zielono... i kolorowo już. U mnie jeszcze szarawo, niestety. Piękne zakupy zrobiłaś , a co do RZEWIENIA , sądzę że klimat będzie mu sprzyjał i zajmie połowę rabaty ! Ale to wspaniała roślina , więc nie ma co żałować jej miejsca.
Asiu, czy ja dobrze pamiętam ,że w zeszłym sezonie wyklejałaś ceramiką ogrodowy stolik ? Masz zdjęcie?
Asiu, czy ja dobrze pamiętam ,że w zeszłym sezonie wyklejałaś ceramiką ogrodowy stolik ? Masz zdjęcie?
- grazka2211
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2820
- Od: 14 paź 2008, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: MILICZ-CAVAN-IRLANDIA
Re: Tak daleko stąd....
Asiu zaglądam do Ciebie często ale nie piszę.
Zastanawia mnie cały czas czemu odfrunęła Tobie szklarenka chyba za słabo ją przymocowałaś.U siebie musiałam dodatkowo wzmocnić szyby bo potrafiły mi "wyskakiwać".Teraz ma spokój zakupiliśmy specjalne uchwyty w Woodisie .
Twoje nasturcje w szklarni są takie duże jak moje na ogródku.Nasiona przezimowały w gruncie i wykiełkowały .Część już przepikowałam i czekam na efekty bytności ślimaków .Resztę usunę lub oddam komuś bo znajduję osóbki które wezmą i podziękują jeszcze za darmowe roślinki -a niech też mają.
Pogoda zrobiła się do bani pada i wieje.Brrr...
Zastanawia mnie cały czas czemu odfrunęła Tobie szklarenka chyba za słabo ją przymocowałaś.U siebie musiałam dodatkowo wzmocnić szyby bo potrafiły mi "wyskakiwać".Teraz ma spokój zakupiliśmy specjalne uchwyty w Woodisie .
Twoje nasturcje w szklarni są takie duże jak moje na ogródku.Nasiona przezimowały w gruncie i wykiełkowały .Część już przepikowałam i czekam na efekty bytności ślimaków .Resztę usunę lub oddam komuś bo znajduję osóbki które wezmą i podziękują jeszcze za darmowe roślinki -a niech też mają.
Pogoda zrobiła się do bani pada i wieje.Brrr...
doniczkowe , prace mojej córki ZAPRASZAM.
Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
Przepraszam za błędy w tekstach .Winą jest sprzęt z którego korzystam .
Re: Tak daleko stąd....
Asiu, dwa lata temu dostałam od Ciebie powojnika botanicznego ,niebieskiego z białym, posadziłam go we wrześniu do ogrodu, ale wiosną w zeszłym roku zmarniał mi. Cierpiałam w ciszy, nie przyznałam się do tej straty.Wyobraź sobie, że to maleństwo wyszło teraz.Prawie nie mogłam uwierzyć, biegałam co chwilę sprawdzić czy nie przewidziało mi się. Czyż to nie cudowne.