Ogród Kryski - cz. 4, r.2010
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród Kryski - cz. 4, r.2010
Przymierzałam się do zakupu pustynników bo bardzo mi się podobają ale dalej ich nie mam.
Może kiedyś.
Krysiu zdrówka życzę.
Może kiedyś.
Krysiu zdrówka życzę.
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2341
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Re: Ogród Kryski - cz. 4, r.2010
Witaj Elizabetko Nie masz pustynników? A ja jesienią sprzedałam na pewno ponad 50. Jeżeli ten rok będzie im tak sprzyjał jak ubiegły to zgłoś się do mnie i będziesz je miała. dziękuję za życzenia i Tobie też zdrowia życzę. Właśnie przyszłam masować kręgosłup na takim specjalnym łóżku /CERAGEM/ ale co ja poradze jak w tym samym pokoju stoi komputer i jest wejście na forum.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród Kryski - cz. 4, r.2010
Krysiu bardzo chętnie odkupię od Ciebie...przynajmniej z pewnego źródła.
Proszę o zarezerwowanie dla mnie .....ja mam piaski i powinny sobie poradzić.
Proszę o zarezerwowanie dla mnie .....ja mam piaski i powinny sobie poradzić.
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
Re: Ogród Kryski - cz. 4, r.2010
Moje pustynniki od Ciebie Krysiu ładnie rosły ,,miałam 3 sztuki a też mi jeden zakwitł ,,
ale ja się i tak bardzo cieszę, bo dopiero pierwszy raz na oczy takie cudo widziałam ,
Mam nadzieję ,że się szybko rozrastają ,i wnet będę miała dużo więcej ,są posadzone w ziemi lekkiej . :P
Myślę ,że nornice ich nie lubią
ale ja się i tak bardzo cieszę, bo dopiero pierwszy raz na oczy takie cudo widziałam ,
Mam nadzieję ,że się szybko rozrastają ,i wnet będę miała dużo więcej ,są posadzone w ziemi lekkiej . :P
Myślę ,że nornice ich nie lubią
- koza
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1683
- Od: 26 lip 2006, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.śląskie
Re: Ogród Kryski - cz. 4, r.2010
Krysiu!! Znów gdzieś zniknęłaś !!!! Wracaj szybciutko!!!
Ulka buziaki przesyła
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Kryski - cz. 4, r.2010
Krysiu dobrze, ze napisałaś o pustynnikach.
Ja w tym roku te twoje muszę wysadzić do gruntu i chyba też będę musiała zrobić im taką mieszankę ziemi.
Popiołu drzewnego mam sporo, więc nie będzie problemu.
No i mam nadzieję, że w tym roku zakwitną.
Pozdrawiam Cię cieplutko i
Ja w tym roku te twoje muszę wysadzić do gruntu i chyba też będę musiała zrobić im taką mieszankę ziemi.
Popiołu drzewnego mam sporo, więc nie będzie problemu.
No i mam nadzieję, że w tym roku zakwitną.
Pozdrawiam Cię cieplutko i
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Ogród Kryski - cz. 4, r.2010
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2341
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Re: Ogród Kryski - cz. 4, r.2010
Ula-koza nigdzie nie zniknęłam tylko o czym teraz pisać jak wszędzie biało. Ja nawet się z tego cieszę bo nie ma błota na mojej glinie i psy go do domu nie wnoszą. Mop i ja odpoczywamy.
Elizabetko piaski to to co pustynniki lobią. Trzymaj mocno kciuki by mi w tym roku tak się rozrosły jak w ubiegłym a będziesz je miała też u siebie.
Bogusiu u mnie nornice a nawet grasujący w pobliżu karczownik nie ruszają pustynników. A dlaczego Tobie zakwitł tylko jeden? U mnie kwitną wszystkie posadzone , nawet to "do góry nogami" . Tylko kupiony w sklepie różowy jeszcze nie kwitł chociaż mam go już 2 lata.
Grażynko Ty jesteś mistrzynią hodowli roślin w pojemnikach ale myślę, że lepiej będzie pustynnikowi w gruncie. Pustynniki sadzi się we wrześniu to jak go wysadzisz wiosną nie wiem czy zakwitnie.
Jadziu pustynniki są w kilku kolorach, białe są na pewno. Powiedz kochana co zrobiłaś z tym kłączem. Jeżeli nie wsadziłaś do ziemi to sprawdź czy Ci nie wyschło. A jak pojedziesz do Albanii to weź ze sobą łopatkę i wykopuj te kłącza a po przyjeździe , we wrześniu wszystkie wsadzaj do lekkiej, przepuszczalnej ziemi.
Parzydło lubi wilgoć i wtedy dobrze rośnie, ale zdaje się, że sa też odmiany takiego niższego.
Elizabetko piaski to to co pustynniki lobią. Trzymaj mocno kciuki by mi w tym roku tak się rozrosły jak w ubiegłym a będziesz je miała też u siebie.
Bogusiu u mnie nornice a nawet grasujący w pobliżu karczownik nie ruszają pustynników. A dlaczego Tobie zakwitł tylko jeden? U mnie kwitną wszystkie posadzone , nawet to "do góry nogami" . Tylko kupiony w sklepie różowy jeszcze nie kwitł chociaż mam go już 2 lata.
Grażynko Ty jesteś mistrzynią hodowli roślin w pojemnikach ale myślę, że lepiej będzie pustynnikowi w gruncie. Pustynniki sadzi się we wrześniu to jak go wysadzisz wiosną nie wiem czy zakwitnie.
Jadziu pustynniki są w kilku kolorach, białe są na pewno. Powiedz kochana co zrobiłaś z tym kłączem. Jeżeli nie wsadziłaś do ziemi to sprawdź czy Ci nie wyschło. A jak pojedziesz do Albanii to weź ze sobą łopatkę i wykopuj te kłącza a po przyjeździe , we wrześniu wszystkie wsadzaj do lekkiej, przepuszczalnej ziemi.
Parzydło lubi wilgoć i wtedy dobrze rośnie, ale zdaje się, że sa też odmiany takiego niższego.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród Kryski - cz. 4, r.2010
Krysiu - one są w dużej donicy i wiosną chcę je wysadzić razem z ziemią w doniczce.
To nie powinno wpłynąć na ich kwitnienie.
Ale najpierw muszę przygotować ziemię i zmieszać jak radziłaś z piachem i popiołem drzewnym.
Za nic nie chciałabym je stracić i na pewno nie dam je zeżreć ślimakom.
Jak zakwitną to wkleję fotkę u siebie w wątku.
Miłego dnia.
To nie powinno wpłynąć na ich kwitnienie.
Ale najpierw muszę przygotować ziemię i zmieszać jak radziłaś z piachem i popiołem drzewnym.
Za nic nie chciałabym je stracić i na pewno nie dam je zeżreć ślimakom.
Jak zakwitną to wkleję fotkę u siebie w wątku.
Miłego dnia.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6087
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
Re: Ogród Kryski - cz. 4, r.2010
Witaj Krysia
Jedna hortensja ode mnie, to jest bukietowa Pinky Winky ,a druga
to nie wiem .Czytałam o pustynnikach i muszę swoim zmienić podłoże,
na mojej glinie, to się pewnie męczą .Parzydło jest leśne i drobne .Leśne jest wysokie
,a drobne (zwane też blekotolistnym) jest niziutkie
Ja mam tylko te leśne .
Jedna hortensja ode mnie, to jest bukietowa Pinky Winky ,a druga
to nie wiem .Czytałam o pustynnikach i muszę swoim zmienić podłoże,
na mojej glinie, to się pewnie męczą .Parzydło jest leśne i drobne .Leśne jest wysokie
,a drobne (zwane też blekotolistnym) jest niziutkie
Ja mam tylko te leśne .
Re: Ogród Kryski - cz. 4, r.2010
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2341
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Re: Ogród Kryski - cz. 4, r.2010
Jadziu czy to są trzy cebule? Kwiat, który pokazałaś wygląda jak pustynnik ale cebule? To co ja mam to takie kłącza podobne do ośmiorniczek. Myślę Jadziu, że nie masz wyjścia i musisz je wsadzić do doniczek i postawić gdzieś w chłodnym i jasnym miejscu bo już mają dużo zielonego.
Bożenko już sobie zapisałam jaką hortensję mam od Ciebie. A parzydło mam takie samo.
Grażynko jak pustynnika masz w doniczce to powinien Ci zakwitnąć latem. Gdyby nie chciał to się z nim policzymy.
Bożenko już sobie zapisałam jaką hortensję mam od Ciebie. A parzydło mam takie samo.
Grażynko jak pustynnika masz w doniczce to powinien Ci zakwitnąć latem. Gdyby nie chciał to się z nim policzymy.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Re: Ogród Kryski - cz. 4, r.2010
To co ja przywiozłam z tej Albanii wszyscy mówili ,że to Pustynnik .Krysiu tak to są cebule , tam one porostu leżały ,ludzie ich traktują jak zielsko i wyrzucają z ogrodów . Ja swoje wzięłam z plaży tam leżały na wysypisku śmieci , dosłownie .Ci co ze mną byli to mówili ,że to pustynnik , ja też widziałam ,że z tych cebul wyrastały takie właśnie kwiaty jak Ci wkleiłam .Kurcze sama jestem ciekawa co to będzie .Dziękuję Ci Krysiu za odpowiedź jutro wsadzę do ziemi.