No to w takim razie mój jakiś felerny Wypuszcza tylko wąsy do owijania się, a takich z przyssawkami wcaledala pisze:Tak, Magdo, to winobluszcz pięcioklapowy i w ogóle go nie mocuję. Jedyne co przy nim robię, to od czasu do czasu dość mocno go przycinam, bo wlazłby mi na rododendronową rabatę. W poprzednich latach zdarzało się, że gdy był już bardzo rozrośnięty czasami część odrywała się i trzeba było ją obciąć.
Mocno za to trzyma się ściany winobluszcz trójklapowy, który rośnie u mnie na północnej ścianie domu.
Dala - mój piękny ogród cz.4
- mag
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4381
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Bardzo chętnie podzielę się tym winobluszczem, bo on mi sam się ukorzenia, a ja te małe roślinki najczęściej - na kompost.
Magdo, Gabrysiu, przy najbliższej okazji dostarczę Wam małego winobluszczyka.
Moniko, ja robiłam zdjęcia w Chwałkowie. Właśnie je pokazałam na O-T, na naszej wrocławskiej stronce.
Geniu, rzeczywiście kolor tego floksa jest dość niespotykany - taki karminowy.
Mariolko, specjalnie dla Ciebie najnowsze zdjęcia moich hortensji
Magdo, Gabrysiu, przy najbliższej okazji dostarczę Wam małego winobluszczyka.
Moniko, ja robiłam zdjęcia w Chwałkowie. Właśnie je pokazałam na O-T, na naszej wrocławskiej stronce.
Geniu, rzeczywiście kolor tego floksa jest dość niespotykany - taki karminowy.
Mariolko, specjalnie dla Ciebie najnowsze zdjęcia moich hortensji
- mag
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4381
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Dalu,
miałam na myśli Gabrysię jako darczyńcę winobluszczu. ale jeśli masz sadzonki, to bardzo chętnie, bo gabrysiny balkonowy i aż żal go uskubywać Tylko co mam w takim razie zrobić z moim niewdzięcznikiem
Hortensje przepiękne Wbrew wszystkiemu, a przede wszystkim naturze, zaczęłam w ubiegłym roku sadzić je w ogrodzie. Już jest 10 i trzy w drodze Ich dekoracyjność jest bezkonkurencyjna... ciekawe tylko co powiedzą jak nastaną znowu suche lata
miałam na myśli Gabrysię jako darczyńcę winobluszczu. ale jeśli masz sadzonki, to bardzo chętnie, bo gabrysiny balkonowy i aż żal go uskubywać Tylko co mam w takim razie zrobić z moim niewdzięcznikiem
Hortensje przepiękne Wbrew wszystkiemu, a przede wszystkim naturze, zaczęłam w ubiegłym roku sadzić je w ogrodzie. Już jest 10 i trzy w drodze Ich dekoracyjność jest bezkonkurencyjna... ciekawe tylko co powiedzą jak nastaną znowu suche lata
Aszko, dzięki
Magdo, hortensje bukietowe są zupełnie bezproblemowe i nawet w okresach suszy nie zwieszają listków, jak lubią to robić ogrodowe. Na nic nie chorują i co roku niezawodnie kwitną. Potrzebują tylko przycięcia wiosną i trochę nawozu...
Sylwestrze, cedr odziedziczyłam po poprzednich właścicielach, myślę, że ma kilkanaście lat.
Wiktorio, hortensje to jedne z moich ulubionych kwiatów, zwłaszcza bukietowe - są piękne ,niezawodne i bardzo długo kwitną...
Marcinie, dziękuję za miłe słowa
Grzesiu, nic tylko sadzić - troszkę przestrzeni w półcienistym miejscu i hortensjowa rabata gotowa w pół godziny
A na dobranoc dla moich kochanych Gości kwiat fioletowej kobei (mam jeszcze białą)
Magdo, hortensje bukietowe są zupełnie bezproblemowe i nawet w okresach suszy nie zwieszają listków, jak lubią to robić ogrodowe. Na nic nie chorują i co roku niezawodnie kwitną. Potrzebują tylko przycięcia wiosną i trochę nawozu...
Sylwestrze, cedr odziedziczyłam po poprzednich właścicielach, myślę, że ma kilkanaście lat.
Wiktorio, hortensje to jedne z moich ulubionych kwiatów, zwłaszcza bukietowe - są piękne ,niezawodne i bardzo długo kwitną...
Marcinie, dziękuję za miłe słowa
Grzesiu, nic tylko sadzić - troszkę przestrzeni w półcienistym miejscu i hortensjowa rabata gotowa w pół godziny
A na dobranoc dla moich kochanych Gości kwiat fioletowej kobei (mam jeszcze białą)