Krzaczki Kani
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5841
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Krzaczki Kani
Wyrwij w miarę możliwości dokładnie tę kępę trawy z The Fairy.
Wiem, wiem - kłująca robota , no ale trzeba to zrobić, bo samo nie zniknie, a będzie się rozrastać coraz mocniej. I jeszcze się przyczyni do grzybowych choróbsk.
O Sympatii dużo ostatnio czytam, głównie narzekań, ale ktoś pisał, że mu pięknie przezimowała pod zaciszną werandą czy gankiem.
Ostania sadzonka bardzo dorodna i ładna
Wiem, wiem - kłująca robota , no ale trzeba to zrobić, bo samo nie zniknie, a będzie się rozrastać coraz mocniej. I jeszcze się przyczyni do grzybowych choróbsk.
O Sympatii dużo ostatnio czytam, głównie narzekań, ale ktoś pisał, że mu pięknie przezimowała pod zaciszną werandą czy gankiem.
Ostania sadzonka bardzo dorodna i ładna
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Krzaczki Kani
Witam Oliwko
Masz rację - to była trawa (ja myślałam, że to perz ). Wczoraj przy wyrywaniu wyciągałam poszczególne źdźbła z kępkowymi korzeniami. Mam z nią problem, bo co roku odrasta a nie jestem w stanie oczyścić jej tak, żeby część korzeni nie została w ziemi, pomiędzy gałązkami róży.
Pomimo przemarzania, Sympathia jest chyba i tak najbardziej żywotną różą na mojej działce. Nie wygląda imponująco ale reszta i tak ma się gorzej. Chociażby The Fairy, która właśnie jest skolonizowana przez trawę - przecież, jak widać, ledwo co wypuściła kilka listków i nawet trawa ją przerosła . Myślałam, że ta róża okrywowa będzie pancerna ale gdzie tam! Poprzednia zima skasowała mi róże do kopców a tegoroczna zwaliła je z nóg kompletnie. Zakopałam całą Heidetraum i nie przemarzła wcale ale nie jestem w stanie robić kopców metrowych dla róż pnących. W tym roku zakopię całą The Fairy - myślę, że będzie jej dobrze. Już pogodziłam się z faktem, że ogród różany u mnie nie ma racji bytu, dlatego wędruję po różanych ogródkach innych osób (Twoje róże są cudne ) i tam cieszę oko.
Masz rację - to była trawa (ja myślałam, że to perz ). Wczoraj przy wyrywaniu wyciągałam poszczególne źdźbła z kępkowymi korzeniami. Mam z nią problem, bo co roku odrasta a nie jestem w stanie oczyścić jej tak, żeby część korzeni nie została w ziemi, pomiędzy gałązkami róży.
Pomimo przemarzania, Sympathia jest chyba i tak najbardziej żywotną różą na mojej działce. Nie wygląda imponująco ale reszta i tak ma się gorzej. Chociażby The Fairy, która właśnie jest skolonizowana przez trawę - przecież, jak widać, ledwo co wypuściła kilka listków i nawet trawa ją przerosła . Myślałam, że ta róża okrywowa będzie pancerna ale gdzie tam! Poprzednia zima skasowała mi róże do kopców a tegoroczna zwaliła je z nóg kompletnie. Zakopałam całą Heidetraum i nie przemarzła wcale ale nie jestem w stanie robić kopców metrowych dla róż pnących. W tym roku zakopię całą The Fairy - myślę, że będzie jej dobrze. Już pogodziłam się z faktem, że ogród różany u mnie nie ma racji bytu, dlatego wędruję po różanych ogródkach innych osób (Twoje róże są cudne ) i tam cieszę oko.
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4072
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Krzaczki Kani
Witaj Kaniu
Też mam Sympathię i tnę ją co roku raz wyżej raz niżej, ale kwiat jest cudny
Maluszek słodziutki
Myślę, że mamy szansę na różane ogrody , już wkrótce, przecież KLIMAT NAM SIĘ OCIEPLA
Też mam Sympathię i tnę ją co roku raz wyżej raz niżej, ale kwiat jest cudny
Maluszek słodziutki
Myślę, że mamy szansę na różane ogrody , już wkrótce, przecież KLIMAT NAM SIĘ OCIEPLA
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Re: Krzaczki Kani
Ale słodka ta ostatnia sadzonka
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Krzaczki Kani
Sadzonka faktycznie słodka i na dodatek rozwojowa
Kaniu - widzę że jesteś już ładny kawałek czasu na forum. Jak ja mogłam nie zauważyć Twoich krzaczków.
Z tego co piszesz widzę, że warunki na naszych działkach mamy podobne. Piach, kamienie i ostry klimat. Ale nawet w takim miejscu kwitną kwiaty Róże masz piękne. Ja zaczęłam sadzić u siebie róże jakieś 3-4 lata temu. Jak na razie - to efekty są różne. Ale za to jak bardzo cieszy każdy najmniejszy nawet kwiatek
Kaniu - widzę że jesteś już ładny kawałek czasu na forum. Jak ja mogłam nie zauważyć Twoich krzaczków.
Z tego co piszesz widzę, że warunki na naszych działkach mamy podobne. Piach, kamienie i ostry klimat. Ale nawet w takim miejscu kwitną kwiaty Róże masz piękne. Ja zaczęłam sadzić u siebie róże jakieś 3-4 lata temu. Jak na razie - to efekty są różne. Ale za to jak bardzo cieszy każdy najmniejszy nawet kwiatek
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Krzaczki Kani
Kaniu, dopiero teraz przypadkiem trafiłam na Twój wątek.
A ta ostatnia śliczna sadzonka to chłopczyk ?
Widzę , że masz różę Raubritter. Jak Ci przezimowała ?
Też mam taką od niedawna, podobno jest bardziej odporna na niską temperaturę.
Z tego, co się zorientowałam, to jesteśmy z tej samej gminy.
A ta ostatnia śliczna sadzonka to chłopczyk ?
Widzę , że masz różę Raubritter. Jak Ci przezimowała ?
Też mam taką od niedawna, podobno jest bardziej odporna na niską temperaturę.
Z tego, co się zorientowałam, to jesteśmy z tej samej gminy.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Krzaczki Kani
Kasiu, dzięki za pocieszenie w kwestii Sympathii . No właśnie - ten aksamitny kwiat w pięknym odcieniu czerwieni... U Ciebie będziesz miała pewnie latem świetne róże, bo jednak masz cieplej niż tutaj, u mnie na wygwizdowie, na kamieniach, pod wzgórzem...
Mała_MI - dziękuję. Sadzonka nieco przyrosła od tamtej pory .
Amba19 - Moje krzaczki można łatwo przegapić Prawdę mówiąc, ja również czasami ledwo je dostrzegam, zwłaszcza po tej zimie są maluuuutkie Na mojej działce nie mam piasku - musiałam sobie dopiero kupić wywrotkę. Moja mała sadzonka ma dość sporą piaskownicę a ja podbieram piasek do zaprawiania dołków pod rośliny. U mnie mam lepką glinę, która, sądząc po roślinach, które dobrze się na niej czują, jest raczej kwaśna.
Ostatnio właśnie zastanawiałam się dlaczego, uparłam się przy różach, skoro tak kiepsko u mnie rosną i doszłam do wniosku, że jest właśnie tak, jak piszesz - mamy ostry klimat i cieszy najmniejszy nawet kwiatek . Będę podglądać Twoje różyczki
Ignis - tak, ta mała sadzonka, to chłopczyk, który na działce czuje się, jak ryba w wodzie.
Moja działka jest w gminie Kolbudy
Raubritter zimuje dobrze, to znaczy - dobrze w porównaniu z innymi moimi różami. W zasadzie nie wymaga okrywania, bo nie zauważyłam, żeby okrywany wymarzał mniej niż bez kopca. Stanowisko ma u mnie wietrzne i rośnie w lekkim obniżeniu działki, w glinie, więc bywały takie wiosny, że dosłownie pływał w wodzie i przetrwał, więc uważam, że to bardzo żywotna róża. W tym roku był zakopcowany i przykryty agrowłókniną - z trzech długich pędów musiałam obciąć dwa. U mnie rośnie bez podpórek, pokładając pędy na ziemi. Ma śliczne kwiatki - zdjęcia nie oddają jej uroku, bo mam kiepski aparat. Jeżeli będę miała okazję, to w tym roku kupię sobie drugą taką różę i posadzę w lepszym miejscu.
To jest fragment mojego tegorocznego Raubrittera.
Mała_MI - dziękuję. Sadzonka nieco przyrosła od tamtej pory .
Amba19 - Moje krzaczki można łatwo przegapić Prawdę mówiąc, ja również czasami ledwo je dostrzegam, zwłaszcza po tej zimie są maluuuutkie Na mojej działce nie mam piasku - musiałam sobie dopiero kupić wywrotkę. Moja mała sadzonka ma dość sporą piaskownicę a ja podbieram piasek do zaprawiania dołków pod rośliny. U mnie mam lepką glinę, która, sądząc po roślinach, które dobrze się na niej czują, jest raczej kwaśna.
Ostatnio właśnie zastanawiałam się dlaczego, uparłam się przy różach, skoro tak kiepsko u mnie rosną i doszłam do wniosku, że jest właśnie tak, jak piszesz - mamy ostry klimat i cieszy najmniejszy nawet kwiatek . Będę podglądać Twoje różyczki
Ignis - tak, ta mała sadzonka, to chłopczyk, który na działce czuje się, jak ryba w wodzie.
Moja działka jest w gminie Kolbudy
Raubritter zimuje dobrze, to znaczy - dobrze w porównaniu z innymi moimi różami. W zasadzie nie wymaga okrywania, bo nie zauważyłam, żeby okrywany wymarzał mniej niż bez kopca. Stanowisko ma u mnie wietrzne i rośnie w lekkim obniżeniu działki, w glinie, więc bywały takie wiosny, że dosłownie pływał w wodzie i przetrwał, więc uważam, że to bardzo żywotna róża. W tym roku był zakopcowany i przykryty agrowłókniną - z trzech długich pędów musiałam obciąć dwa. U mnie rośnie bez podpórek, pokładając pędy na ziemi. Ma śliczne kwiatki - zdjęcia nie oddają jej uroku, bo mam kiepski aparat. Jeżeli będę miała okazję, to w tym roku kupię sobie drugą taką różę i posadzę w lepszym miejscu.
To jest fragment mojego tegorocznego Raubrittera.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Krzaczki Kani
Z tą Sympathią muszę się zgodzić, u mnie też robi za rabatówkę, do tego nie kwitnącą
Teraz, w 4 roku dopiero ujrzę dwa jej kwiaty
Teraz, w 4 roku dopiero ujrzę dwa jej kwiaty
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Krzaczki Kani
W tej chwili Sympathia sięga mi do kolan. Rośnie przy południowej ścianie domku. Nie ma jeszcze pączków ale widzę, że się zagęściła i chyba pokaże sporo kwiatów, jak co roku (żeby jeszcze tylko chciała rosnąć w górę, to już byłabym superszczęśliwa ale skoro to rabatówka , to nie mogę wymagać zbyt wiele ). Aniu, ciekawe dlaczego ona taka słabowita u Ciebie...skoro u mnie jakoś daje sobie radę, to u Ciebie tym bardziej powinna kwitnąć . Może miałaś słabą sadzonkę i po prostu inny egzemplarz dałby sobie świetnie radę i ucieszył Twoje oko?
A oto Heidetraum, która bardzo ładnie przezimowała cała pod ziemią. Teraz widzę, że źle zrobiłam jej zdjęcie z góry i nie widać jaka jest wysoka. Rośnie przy zachodniej, wietrznej ścianie, ma słońce prawie przez cały dzień.
Róże jeszcze nie kwitną (chociaż mini, mini pączuszek ma już Rumba ) więc pokażę inne kwiatki, które pokazały się już u mnie - na rabatce begonie a wokół mniszki . Ponieważ roślinność ogrodowa nie jest u mnie zbyt bujna, zaczynam lubić te mniszki. Właściwie, to całkiem ładne mają te żółte kwiatki . Na drugim planie, na końcu rabatki jest słabo widoczny Westerland.
A oto Heidetraum, która bardzo ładnie przezimowała cała pod ziemią. Teraz widzę, że źle zrobiłam jej zdjęcie z góry i nie widać jaka jest wysoka. Rośnie przy zachodniej, wietrznej ścianie, ma słońce prawie przez cały dzień.
Róże jeszcze nie kwitną (chociaż mini, mini pączuszek ma już Rumba ) więc pokażę inne kwiatki, które pokazały się już u mnie - na rabatce begonie a wokół mniszki . Ponieważ roślinność ogrodowa nie jest u mnie zbyt bujna, zaczynam lubić te mniszki. Właściwie, to całkiem ładne mają te żółte kwiatki . Na drugim planie, na końcu rabatki jest słabo widoczny Westerland.
Re: Krzaczki Kani
Witajcie, zazwyczaj tylko cichutko oglądam bo moja różanka jest w budowie ...ale czerwoną wojowniczkę tj.Sympathię muszę pochwalić. To jedyne róże ,które u mnie pozostały ze "starej" różanki. Potrafi dorosnąć do 4 metrów i kwitnie niesamowicie nawet zaniedbana . Jak opanuję wstawianie zdjęć to pokażę jaka jest dzielna i piękna:) Twoja także na pewno "dorośnie".Pozdrawiam
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Krzaczki Kani
Angielko, oczywiście zapraszam do podglądania
A widzisz, może skorzystam z Twojej rady i uda mi się wreszcie wyhodować 4-metrową Sympathię - trzeba ją po prostu...zaniedbać
A tak na poważnie, to w jakim rejonie kraju (a może nie naszego kraju, sądząc po nicku) mieszka Twoja Sympathia? Jakie ma warunki w ogrodzie?
A widzisz, może skorzystam z Twojej rady i uda mi się wreszcie wyhodować 4-metrową Sympathię - trzeba ją po prostu...zaniedbać
A tak na poważnie, to w jakim rejonie kraju (a może nie naszego kraju, sądząc po nicku) mieszka Twoja Sympathia? Jakie ma warunki w ogrodzie?
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4072
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Krzaczki Kani
Kaniu, u mnie aż tak zimno nie jest, chociaż ten majowy przymrozek poczynił wiele szkód. Róże przetrwały całkiem nieźle zimę, zaczęły wypuszczać młode pędy które następnie wszystkie zmarzły
Musiały startować od nowa, np. Westerland zmarzł do ziemi.
Na kwiaty to sobie jeszcze poczekam
Ale niebawem przeprowadzam się w cieplejszy rejon, może łatwiej będzie hodować ulubione roślinki
Musiały startować od nowa, np. Westerland zmarzł do ziemi.
Na kwiaty to sobie jeszcze poczekam
Ale niebawem przeprowadzam się w cieplejszy rejon, może łatwiej będzie hodować ulubione roślinki
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Krzaczki Kani
Kasiu, we Wrocławiu róże bedziesz miała jak marzenie
Czytałam u Ciebie o Westerlandzie, tzn. o tym jak przemarzł - najważniejsze, że żyje i coś tam jednak wypuszcza
Czytałam u Ciebie o Westerlandzie, tzn. o tym jak przemarzł - najważniejsze, że żyje i coś tam jednak wypuszcza