Daleko mi do artystki,chociaz zapędy malarskie mam od dziecka.Kiedyś malowałam na szkle...szczególnie ukochałam sobie konie.Do teraz pędzel to dla mnie przyjemność.Lubie tworzyc sobie coś z niczego za małe pieniądze.Pustaki były uszykowane do wywiezienia na gruzowisko razem z płytami ,które widac na zdjęciu.Płyty tez znalazły zastosowanie Są rzucone w bezładzie w trawie gdzie tworzą sobie dziwny nieregularny chodniczek po którym mozna przejechac kosiarką.Może zrobie tam własną aleję gwiazdg.kiecko pisze:... to ty może artystką jesteś ... kwietniki wyszły Ci super fuksje prezentują się wcale okazale
Jak je zimujesz? Moje już kolejny rok takie pałąkowate po zimie, chociaż przycinane
Fuksje zimuję w piwnicy bez żadnych klopotów.W lutym przycinam.W tym roku kwitną troszkę póżniej ,bo straszną plagę mszycy miałam na nich.Nie mogłam sobie poradzić żadnym środkiem,ale juz oki.Rozrastają się i zaczynają kwitnąć.