Poniżej prezentuję zdjęcia mojego małego szczęścia ... na razie wygląda dość ubogo ale z biegiem czasu pewnie będzie robił się coraz piękniejszy 
powoz pod pergola i awatar to potwierdzaja.
Tak zgadza sięmarkussch01 pisze:Widze ze jestes posiadaczka dwoch szczesc(nie tylko ogrodu)
moim najważniejszym szczęściem jest półroczny synek Dominik, który dzielnie towarzyszy mi w działkowych pracach (siedząc sobie obok w wózku). 
Tamta Pani bardzo o niego dbała, sadziła kwiaty (głównie byliny ... ale co dokładnie nie wiem ... przekonam się dopiero jak zakwitną), mam też drzewa i krzewy owocowe (jabłonie, grusze, śliwki, porzeczki, agrest, maliny, jeżyny, orzech), iglaczki, tuje, juki, roślinki skalniakowe potem musiała go sprzedać bo już nie miała na tyle sił i zdrowia żeby się nim zajmować ... no i padło na mnie 
Jest już cień, jest coś, co odgradza od spojrzeń ciekawskich... czekanie aż zakwitną kwiaty (a potem najwyżej dodanie jeszcze czegoś od siebie) ... kolejnym elementem jest zbudowanie bądź postawienie gotowego kibelka 
Iwona85Czeladz pisze:...a potem najwyżej dodanie jeszcze czegoś od siebie...
teraz czekam z niecierpliwością na kwiaty ... (oczywiście nie obyło się bez zakupu różnego rodzaju cebulek i bylin w połowie marca i poutykania ich w miejsca gdzie był kawałek wolnej ziemi) ... ten ogród to dla mnie wielka niewiadoma, jak tylko coś nowego wyrośnie od razu zrobię zdjęcie tylko nie wiem za bardzo co to jest (wydaje mi się że albo żonkil albo tulipan)
no i pierwiosnek - prymulka...
. Ładnie utrzymana zieleń, sporo ciekawych roślin. Po tych zabiegach odnowienia drewnianych konstrukcji będzie to faktycznie wymarzone miejsce do spędzania czasu! Cieszy Twój entuzjazm w podejściu do prac ogrodowych, na pewno pod Twoją opieką wszystko pięknie rozkwitnie 
Wszystko pomaluje na brązowo ... tylko w niektórych miejscach mogę mieć problem bo są one oplecione bluszczem. 
