Ogródek KaRo cz.5
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21720
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Moje róże przechodzą szkołę przetrwania.
Nie wyobrażalne ilości deszczu spadają na nie a one.. jakby brały kąpiel i dalej kwitną
Blue velvet
Alexander
Mainzer Fastnacht
Alba Meilandaż drżę o nią,jej pędy są strasznie nasączone wodą...
Nina Weibull czy uda jej się zabłysnąć tak jak w ubiegłym sezonie?...
Nie wyobrażalne ilości deszczu spadają na nie a one.. jakby brały kąpiel i dalej kwitną
Blue velvet
Alexander
Mainzer Fastnacht
Alba Meilandaż drżę o nią,jej pędy są strasznie nasączone wodą...
Nina Weibull czy uda jej się zabłysnąć tak jak w ubiegłym sezonie?...
Witaj Krysiu
Dziękuję Ci bardzo za odwiedziny i odpowiedź na moje pytanie czy mogę posadzić żurawkę pod różami , kochanie już posadziłam pierwszą żurawinkę , teraz jak będę widziała inne to będę dokupowała
Wygląda to moim zdaniem bardzo ładnie , jeszcze raz dziękuję
Krysiu u mnie to samo ciągle pada , nie ma dnia bez deszczu mniej lub więcej ale pada .
Twoje róże rzeczywiście dają sobie świetnie radę , a ta biała to CUDO toć u niej prawie liści nie widać Ja też w tym roku posadziłam biała na pniu , zobaczymy co z niej wyrośnie . Krysiu i następne pytanie jak zabezpieczasz róże na pniu przed zimą .
Kochanie życzę miłego dnia i ostawiam kawałek błękitnego nieba z droga jaką jeździmy do Ełku .
Dziękuję Ci bardzo za odwiedziny i odpowiedź na moje pytanie czy mogę posadzić żurawkę pod różami , kochanie już posadziłam pierwszą żurawinkę , teraz jak będę widziała inne to będę dokupowała
Wygląda to moim zdaniem bardzo ładnie , jeszcze raz dziękuję
Krysiu u mnie to samo ciągle pada , nie ma dnia bez deszczu mniej lub więcej ale pada .
Twoje róże rzeczywiście dają sobie świetnie radę , a ta biała to CUDO toć u niej prawie liści nie widać Ja też w tym roku posadziłam biała na pniu , zobaczymy co z niej wyrośnie . Krysiu i następne pytanie jak zabezpieczasz róże na pniu przed zimą .
Kochanie życzę miłego dnia i ostawiam kawałek błękitnego nieba z droga jaką jeździmy do Ełku .
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10362
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Bo każda róża musi mieć przydomekKaRo pisze:Baccaro-Karo? Dlaczego?
To nie jest mój wybór ani moja produkcja ani moje marzenie...
Haniu mój krzew z tej samej serii co Twój tak rośnie....
ma młode przyrosty w zdecydowanie kolorze burgunda,zaś starsze liście są bardzo bardzo ciemne...
Czy Twój krzew podobnie się zachowuje?
Twoja-moja jest gęstokolczasta, straszliwie kolczasta !
Jak większość czerwonych, ma ciemne młode przyrosty, które potem jaśnieją.
Ale ilością kolców spokonie może rywalizować z gęstokolczastymi
Krysiu, a może to Othello????
Zaraz lecę sprawdzać płatki, choć pewnie drugi rzut dopiero,
pokaże prawdziwą budowę kwiatu :P .
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21720
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Jadziu dziękuję za ' drogę do Ełku'.
Taki widok jest dostępny dla mnie sporadycznie.
Maki,chabry i kąkole to moje miłe wspomnienia z dzieciństwa.
Ja zrywałam je krocząc dumnie pośród łanów zboża by wyplatać wianki a mój wujek się wściekał,
po pierwsze dlatego,że rosną w tym zbożu a po drugie,że łażę i 'wygniatam' zboże .
Nie raz słyszałam wykłady na ten temat ale to są naprawdę przemiłe wspomnienia...
Jadziu moje pienne róże rosną przy metalowych rurach.
Są to podpory dobre, mocne i niezawodne,wbite głęboko są nie do ruszenia nawet przez szalejące ostatnio wiatry.
Ale są niedobrym dodatkiem na okres zimowy tym bardziej,że miejsce szczepienia róż dotyka tejże rury.
Nie mam dużo takich podpórek więc stać mnie by zadbać o właściwe zabezpieczenie tego miejsca.
Czyli owijam je grubym papierem lub złożonym w kilka warstw pasem tkaniny .
U tej białej jest to trudniejsze z powodu jej zagęszczenia i kolców więc owijam po prostu rurę na jej styku z różą.
Całość owijam włókniną.
Dół kopczykuję jak u innych róż. Samej 'nogi' nie zabezpieczam niczym.
Kiedy krzewy były młode owijałam całe papierem falistym. To dobre zabezpieczenie
Wystarczające nawet na siarczyste mrozy.
W ubiegłym roku opracowałam 'doskonałą' metodę ocieplenia wielkiej rury,zabetonowanej w ziemi na potrzeby glicynii.
Zanim ją zabetonowałam ociepliłam ją na całej długości na stałe wiążąc supły z bawełnianego grubego sznura,,miejsce przy miejscu.Fajne to i praktyczne...polecam metalowe podpórki do krzewów.
Miewałam i mam nadal bambusowe ale to prowizorka,nietrwałe
Pozdrawiam Jadziu .... nadciąga do mnie kolejna burza
Taki widok jest dostępny dla mnie sporadycznie.
Maki,chabry i kąkole to moje miłe wspomnienia z dzieciństwa.
Ja zrywałam je krocząc dumnie pośród łanów zboża by wyplatać wianki a mój wujek się wściekał,
po pierwsze dlatego,że rosną w tym zbożu a po drugie,że łażę i 'wygniatam' zboże .
Nie raz słyszałam wykłady na ten temat ale to są naprawdę przemiłe wspomnienia...
Jadziu moje pienne róże rosną przy metalowych rurach.
Są to podpory dobre, mocne i niezawodne,wbite głęboko są nie do ruszenia nawet przez szalejące ostatnio wiatry.
Ale są niedobrym dodatkiem na okres zimowy tym bardziej,że miejsce szczepienia róż dotyka tejże rury.
Nie mam dużo takich podpórek więc stać mnie by zadbać o właściwe zabezpieczenie tego miejsca.
Czyli owijam je grubym papierem lub złożonym w kilka warstw pasem tkaniny .
U tej białej jest to trudniejsze z powodu jej zagęszczenia i kolców więc owijam po prostu rurę na jej styku z różą.
Całość owijam włókniną.
Dół kopczykuję jak u innych róż. Samej 'nogi' nie zabezpieczam niczym.
Kiedy krzewy były młode owijałam całe papierem falistym. To dobre zabezpieczenie
Wystarczające nawet na siarczyste mrozy.
W ubiegłym roku opracowałam 'doskonałą' metodę ocieplenia wielkiej rury,zabetonowanej w ziemi na potrzeby glicynii.
Zanim ją zabetonowałam ociepliłam ją na całej długości na stałe wiążąc supły z bawełnianego grubego sznura,,miejsce przy miejscu.Fajne to i praktyczne...polecam metalowe podpórki do krzewów.
Miewałam i mam nadal bambusowe ale to prowizorka,nietrwałe
Pozdrawiam Jadziu .... nadciąga do mnie kolejna burza
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21720
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Jolu - róże są dla każdego.
Moim zdaniem żaden ogród nie może obejść się bez róż
choćby kilku krzaków wkomponowanych między inne nasadzenia.
To konieczność
Jak może wyglądać ogród bez królowej kwiatów????
Justyno byłam u Ciebie z wizytą,pozdrawiam
Piterku - ja tez lubię niebieski kolor kwiatów w ogrodzie.
Może dlatego,że jest ich stosunkowo mało w naturze?
Na szczęście pojawiają się coraz częściej w sprzedaży i to mi odpowiada.
Kiedyś miałam rabatę gdzie zgrupowałam wszystkie moje niebiesko kwitnące rośliny ale...
z czasem potrajdałam znowu wszystko i znowu mam je w rożnych miejscach.
Moim zdaniem żaden ogród nie może obejść się bez róż
choćby kilku krzaków wkomponowanych między inne nasadzenia.
To konieczność
Jak może wyglądać ogród bez królowej kwiatów????
Justyno byłam u Ciebie z wizytą,pozdrawiam
Piterku - ja tez lubię niebieski kolor kwiatów w ogrodzie.
Może dlatego,że jest ich stosunkowo mało w naturze?
Na szczęście pojawiają się coraz częściej w sprzedaży i to mi odpowiada.
Kiedyś miałam rabatę gdzie zgrupowałam wszystkie moje niebiesko kwitnące rośliny ale...
z czasem potrajdałam znowu wszystko i znowu mam je w rożnych miejscach.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21720
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Magdo - to mój Alexander ...
Zdjęcie całej rabaty zrobię nieco później ale powiem w jakim towarzystwie rośnie Alexander u mnie
aha - wszystkie krzewy tu rosnące są mocno cięte więc nie maja szans na samowolne wybujanie,
można jednak prowadzić je inaczej ...
-wysokie - rokitnik,cyprys Lawsona,sosna wejmutka,hortensja bukietowa 'Kyshu' ,berberys Thunberga 'Kelleriis',
kruszyna pospolita
-róże - 'Westerland','Monica' 'Flora Danica'
niskie byliny i inne- liliowiec o żółto-pomarańczowych kwiatach,jastrzębiec,funkia,powojnik bylinowy,trojeść bulwiasta,języczka pomarańczowa
bratki,aksamitki,skalnica,bergenia,tiarella a także żółte tulipany i pierwiosnki
Miechunka,która jesienią zdobi te rabatę swoimi lampionami
Wszystko w tonacji pomarańczowo-żółtej lub zbliżonej oraz niebieskie akcenty powojnika bylinowego i astra alpejskiego
To chyba wszystko
Pozdrawiam
Zdjęcie całej rabaty zrobię nieco później ale powiem w jakim towarzystwie rośnie Alexander u mnie
aha - wszystkie krzewy tu rosnące są mocno cięte więc nie maja szans na samowolne wybujanie,
można jednak prowadzić je inaczej ...
-wysokie - rokitnik,cyprys Lawsona,sosna wejmutka,hortensja bukietowa 'Kyshu' ,berberys Thunberga 'Kelleriis',
kruszyna pospolita
-róże - 'Westerland','Monica' 'Flora Danica'
niskie byliny i inne- liliowiec o żółto-pomarańczowych kwiatach,jastrzębiec,funkia,powojnik bylinowy,trojeść bulwiasta,języczka pomarańczowa
bratki,aksamitki,skalnica,bergenia,tiarella a także żółte tulipany i pierwiosnki
Miechunka,która jesienią zdobi te rabatę swoimi lampionami
Wszystko w tonacji pomarańczowo-żółtej lub zbliżonej oraz niebieskie akcenty powojnika bylinowego i astra alpejskiego
To chyba wszystko
Pozdrawiam
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Witaj KaRo - cichcem sobie spaceruję po Twoim ogrodzie już od jakiegoś czasu i podziwiam, podpatruję...
Biała szczepiona na pniu róża NN - wygląda mi na Albę Meilland (mam ją u siebie oraz widziałam w ogrodzie u Fridy), z tego co wiem należny do dość odpornych róż aczkolwiek tegoroczne lato jest wyzwaniem dla wszystkich róż...
Mam małe pytanie dotyczące róży Dortmund - czy masz z nią jakieś problemy? czy toleruje lekkie ocienienie?
Wiem, że ma certyfikat ADR czyli powinna być bezproblemowa - ale przed dokonaniem zakupu wolę popytać, tych, którzy mają już tę różę w ogrodzie..
Biała szczepiona na pniu róża NN - wygląda mi na Albę Meilland (mam ją u siebie oraz widziałam w ogrodzie u Fridy), z tego co wiem należny do dość odpornych róż aczkolwiek tegoroczne lato jest wyzwaniem dla wszystkich róż...
Mam małe pytanie dotyczące róży Dortmund - czy masz z nią jakieś problemy? czy toleruje lekkie ocienienie?
Wiem, że ma certyfikat ADR czyli powinna być bezproblemowa - ale przed dokonaniem zakupu wolę popytać, tych, którzy mają już tę różę w ogrodzie..