Ogródek KaRo cz.5
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3037
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Bishop odpowiem w Twoim wątku bo u Krysi nie wypada pokazywać tego florystycznego"ogiera"
Krysiu mamy rózne ogrody.....Ty cudowne miejskie wytchnienie ja górską jaskinię ale mamy JEDNA PASJE i pięknotki
dziekuje za WSZYSTKO
Krysiu mamy rózne ogrody.....Ty cudowne miejskie wytchnienie ja górską jaskinię ale mamy JEDNA PASJE i pięknotki
dziekuje za WSZYSTKO
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
- lila31
- Moderator Forum.
- Posty: 2643
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Krysiu Twój akant baaaardzo mi się podoba.
Przymierzam się do akantu już kilka lat, i ciągle odpuszczam. Jeszcze moja działka jest dosyć przewiewna. Wichrzysko połamałoby jego pędy.
Co prawda, zrobiłam maleńki kroczek w kierunku buszu, ale gdzie mnie do Ciebie? Ale staram się.
Jak zdjęcia potrafią być złudne. Zdjęcie perspektywy Twojego ogrodu wygląda tak, jakbyś miała hektary trawnika. Gdybym nie widziała jak masz wszystkie kąty obsadzone, to pomyślałabym, że u Ciebie jeszcze tyyyyyle miejsca.
Tak w ogóle to ślicznie. ;:2 Słonecznie pozdrawiam.
Przymierzam się do akantu już kilka lat, i ciągle odpuszczam. Jeszcze moja działka jest dosyć przewiewna. Wichrzysko połamałoby jego pędy.
Co prawda, zrobiłam maleńki kroczek w kierunku buszu, ale gdzie mnie do Ciebie? Ale staram się.
Jak zdjęcia potrafią być złudne. Zdjęcie perspektywy Twojego ogrodu wygląda tak, jakbyś miała hektary trawnika. Gdybym nie widziała jak masz wszystkie kąty obsadzone, to pomyślałabym, że u Ciebie jeszcze tyyyyyle miejsca.
Tak w ogóle to ślicznie. ;:2 Słonecznie pozdrawiam.
-
- ---
- Posty: 7593
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21720
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Witajcie,witajcie Kochani!
Miło mi bardzo i fajnie,że jesteście u mnie.
Pada,więc jest czas na własny wątek.
O pięknotce rozmawiamy tu i u smoczynki.
Dodam więc tylko,że zawsze miałam jeden jej okaz i na jej kwitnienie i owocowanie nie narzekałam dotychczas. O ile wiem,nie ma drugiego jej egzemplarza w moim sąsiedztwie osiedlowym więc nie ma to wpływu na jej zapylenie.
Oczywiście nowym sadzonkom trzeba dać czas na aklimatyzację w nowych warunkach a także na dorośnięcie, więc nie dziwcie się,bo nawet jeśli kwitła (podpędzona w szkółce)
to może nie jest w stanie zawiązać owoców w pierwszym sezonie po posadzeniu.
Cierpliwości ogrodomaniacy !
O roli dereni w akcie zapylania nic nie wiem i nie będę zabierać głosu w sprawie tego ewentualnego nieformalnego związku
Jadziu - przygotowałam w ubiegłych sezonach sadzonki pięknotki - przeżyła na tyle by ją komuś podarować zaledwie jedna.
Nie zamierzam rezygnować,w tym roku sporządzę ponownie.
Jeśli się uda to w następnym roku jesienią będę mogła nimi zarządzać .
Miło mi bardzo i fajnie,że jesteście u mnie.
Pada,więc jest czas na własny wątek.
O pięknotce rozmawiamy tu i u smoczynki.
Dodam więc tylko,że zawsze miałam jeden jej okaz i na jej kwitnienie i owocowanie nie narzekałam dotychczas. O ile wiem,nie ma drugiego jej egzemplarza w moim sąsiedztwie osiedlowym więc nie ma to wpływu na jej zapylenie.
Oczywiście nowym sadzonkom trzeba dać czas na aklimatyzację w nowych warunkach a także na dorośnięcie, więc nie dziwcie się,bo nawet jeśli kwitła (podpędzona w szkółce)
to może nie jest w stanie zawiązać owoców w pierwszym sezonie po posadzeniu.
Cierpliwości ogrodomaniacy !
O roli dereni w akcie zapylania nic nie wiem i nie będę zabierać głosu w sprawie tego ewentualnego nieformalnego związku
Jadziu - przygotowałam w ubiegłych sezonach sadzonki pięknotki - przeżyła na tyle by ją komuś podarować zaledwie jedna.
Nie zamierzam rezygnować,w tym roku sporządzę ponownie.
Jeśli się uda to w następnym roku jesienią będę mogła nimi zarządzać .
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21720
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Kasiu już po urlopie????
Jak szybko biegnie ten czas... o rany!
Mam nadzieję,że wypoczęłaś bo każdy pobyt poza miejscem zamieszkania,nawet ten najkrótszy daje możliwość odsapnięcia,nabrania dystansu i jednocześnie nakręca człowieka .
To ja mam takie przemyślenia na temat potrzeby urlopowania się
Kasiu - nie myśl tak intensywnie o Myriam etc. Spokojnie,mamy czas
W sprawie domniemanego WC - powiem,że jestem w kolejnym szoku
Cieszę,się ,że przydaje Ci się to krzaczysko,wygląda identycznie jak moje w pierwszym podejściu do kwitnienia ale .....
u mnie przechodzi on kolejną metamorfozę
Kasiu zobacz,zobacz ,zobacz ...to zupełnie inny kolor niż miały go pierwsze 2 gigantyczne kwiaty!
I obecnie są one mniejsze...za to krzaczysko rośnie jak na drożdżach.
Zarówno na wysokość jak i w szerokość.Bardzo się rozrasta ten krzew WC vel Othello.
Tak wygląda kwiatek
A tak krzaczysko,które nawet w obiektywie mi się nie zmieściło
I tak mi się podoba,nawet coraz bardziej ...
Jak szybko biegnie ten czas... o rany!
Mam nadzieję,że wypoczęłaś bo każdy pobyt poza miejscem zamieszkania,nawet ten najkrótszy daje możliwość odsapnięcia,nabrania dystansu i jednocześnie nakręca człowieka .
To ja mam takie przemyślenia na temat potrzeby urlopowania się
Kasiu - nie myśl tak intensywnie o Myriam etc. Spokojnie,mamy czas
W sprawie domniemanego WC - powiem,że jestem w kolejnym szoku
Cieszę,się ,że przydaje Ci się to krzaczysko,wygląda identycznie jak moje w pierwszym podejściu do kwitnienia ale .....
u mnie przechodzi on kolejną metamorfozę
Kasiu zobacz,zobacz ,zobacz ...to zupełnie inny kolor niż miały go pierwsze 2 gigantyczne kwiaty!
I obecnie są one mniejsze...za to krzaczysko rośnie jak na drożdżach.
Zarówno na wysokość jak i w szerokość.Bardzo się rozrasta ten krzew WC vel Othello.
Tak wygląda kwiatek
A tak krzaczysko,które nawet w obiektywie mi się nie zmieściło
I tak mi się podoba,nawet coraz bardziej ...
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21720
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Gieniu - ja również wojuję... od dawna wojuję już z czarną plamistością róż.
Nie mam innych plag ale ta jest wstrętna...
Udało mi się wczoraj popryskać - drugi raz zaledwie- a dziś od rana znowu pada.
Nie wiem czy zadziała ten oprysk ale tak mi żal moich krzewów ...
Nina Weibul- urocza czerwoniutka róża jest już praktycznie bez liści ... i bez kwiatów oczywiście.
To juz wspomnienie tylko
Mam jeszcze drugi jej krzew ale widzę,że również zaczyna ją dopadać choroba,
no Wiliam Szekspir ten jako pierwszy podłapał chorobę ale o dziwo rośnie w górę,kwitnie w górze a od dołu jest już całkowicie łysy...
U innych również obserwuję zarazę,obrywam liście i ... nie wiem co robić dalej.
Nie mam innych plag ale ta jest wstrętna...
Udało mi się wczoraj popryskać - drugi raz zaledwie- a dziś od rana znowu pada.
Nie wiem czy zadziała ten oprysk ale tak mi żal moich krzewów ...
Nina Weibul- urocza czerwoniutka róża jest już praktycznie bez liści ... i bez kwiatów oczywiście.
To juz wspomnienie tylko
Mam jeszcze drugi jej krzew ale widzę,że również zaczyna ją dopadać choroba,
no Wiliam Szekspir ten jako pierwszy podłapał chorobę ale o dziwo rośnie w górę,kwitnie w górze a od dołu jest już całkowicie łysy...
U innych również obserwuję zarazę,obrywam liście i ... nie wiem co robić dalej.
-
- ZBANOWANY
- Posty: 3526
- Od: 30 kwie 2009, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21720
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Tak Krysiu możesz,ale dysponować czasem by wysłać Ci sadzonki dzwonka będę za ok. półtora miesiąca.Natomiast szczęślin? Nie wiem , sama dostałam go wiosną tego roku,rośnie ale czy będzie coś do uszczknięcia doprawdy nie wiem jeszcze... nic takiego nie widzę ....
Bądźmy w kontakcie,może więc pod koniec lata będzie wszystko wiadomo.
Pozdrawiam
Bądźmy w kontakcie,może więc pod koniec lata będzie wszystko wiadomo.
Pozdrawiam
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21720
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Lilu faktycznie mój akant rośnie w bardzo "zacisznym ' miejscu...
Innego u mnie nie ma Tłok związany z przeładowaniem roślin, powoduje,że każde miejsce staje się zacisznym .
Zakwitł w 3 roku uprawy ale jest piękny ..oj jest.
Zachęcam byś znalazła koniecznie dla niego miejsce... a ja swój powinnam przesadzić
Muszę sprawdzić u nigelli jak jej akant się ma,miała dorodny okaz...
Innego u mnie nie ma Tłok związany z przeładowaniem roślin, powoduje,że każde miejsce staje się zacisznym .
Zakwitł w 3 roku uprawy ale jest piękny ..oj jest.
Zachęcam byś znalazła koniecznie dla niego miejsce... a ja swój powinnam przesadzić
Muszę sprawdzić u nigelli jak jej akant się ma,miała dorodny okaz...