Tu będzie moje niebo... Cynthia cz.3
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Sabinko mają dokładnie taki kolor jak na zdjęciu ....drugie są w kolorze wściekłego różu (pięknie wyglądają na rabacie ) ale musiałam obciąć kwiatka po przesadzeniu bo był nadłamany
Iduś coraz więcej tych miejsc ze słonkiem i ciepełkiem ....może tych deszczy już tyle nie będzie co prognozują.....
Iduś coraz więcej tych miejsc ze słonkiem i ciepełkiem ....może tych deszczy już tyle nie będzie co prognozują.....
Pozdrawiam słonecznie - Baśka
- EdytaB
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2693
- Od: 1 sty 2009, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Witaj Basiu, piekna róża, co do mszyc to u mnie niestety chemia musiała być zastosowana ale jak na razie nie widać paskudztwa, poskrzypek liliowe też padł ale jaja widziałam więc też walka mnie czeka.
Za to dzięki deszczowi nowa trawa szybko wschodzi, tylko gołebie mają niestety stołówkę i wyjadają znacznmą część nasion
Za to dzięki deszczowi nowa trawa szybko wschodzi, tylko gołebie mają niestety stołówkę i wyjadają znacznmą część nasion
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5077
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Witaj Basieńko. We Wrocławiu piękne słoneczko i liczę, że po pięciu dniach będzie można pojechać na działkę. Boję się że zastanę pobojowisko. Piwonie na pewno leżą w błocie, truskawki nadgniłe, ale dobrze, że już nie pada.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Edytko też dosiałam trawkę....mam nadzieję ,że zanim ptaki wszystko wydziobią zdąży trochę nasionek wzejść
Róże są tak obsypane mszycami ,że tylko chemia mnie ratuje ...ale na razie nie mam czasu żeby się wybrać na działkę...szkoda bo nie pada i robactwo bym załatwiła raz dwa ;:44
Taruś dzięki ...Tobie również wszystkiego naj... ...nigdy się nie jest na tyle dorosłym, żeby nie być dzieckiem
Aduś chyba te najgorsze deszcze już za nami ...szkoda tylko ,że dały popalić akurat kiedy kwitną peonie i irysy
Mam nadzieję ,że u Ciebie na działce nie będzie dużych strat....
Iwonko bardzo mi przykro ,że u Ciebie taka okropna pogoda....miejmy nadzieję ,że prognozy się nie sprawdzą i szybciutko do Ciebie zawita słonko
Róże są tak obsypane mszycami ,że tylko chemia mnie ratuje ...ale na razie nie mam czasu żeby się wybrać na działkę...szkoda bo nie pada i robactwo bym załatwiła raz dwa ;:44
Taruś dzięki ...Tobie również wszystkiego naj... ...nigdy się nie jest na tyle dorosłym, żeby nie być dzieckiem
Aduś chyba te najgorsze deszcze już za nami ...szkoda tylko ,że dały popalić akurat kiedy kwitną peonie i irysy
Mam nadzieję ,że u Ciebie na działce nie będzie dużych strat....
Iwonko bardzo mi przykro ,że u Ciebie taka okropna pogoda....miejmy nadzieję ,że prognozy się nie sprawdzą i szybciutko do Ciebie zawita słonko
Pozdrawiam słonecznie - Baśka
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7942
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Witajcie !
Iwonko ! Nie przerażaj mnie ! Kiedyś w czerwcu pomarzły mi cynie.
Basiu !
Faktycznie dziś dzień szkodnika, jadę z moimi fraglesami tradycyjnie do takiego szwedzkiego sklepu, gdzie jest dużo fajnych rzeczy dla dzieci i młodzieży (i do ogrodu tez).
Będą konkursy i zabawy.
Dziwne, że w obliczu tylu opadów mszyce się dobrze rozwijają. Ja pryskam pirimorem.
Pozdrowionka.
Iwonko ! Nie przerażaj mnie ! Kiedyś w czerwcu pomarzły mi cynie.
Basiu !
Faktycznie dziś dzień szkodnika, jadę z moimi fraglesami tradycyjnie do takiego szwedzkiego sklepu, gdzie jest dużo fajnych rzeczy dla dzieci i młodzieży (i do ogrodu tez).
Będą konkursy i zabawy.
Dziwne, że w obliczu tylu opadów mszyce się dobrze rozwijają. Ja pryskam pirimorem.
Pozdrowionka.
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Moniu ,w moim ogródku znowu dają znać o sobie elfy od kwitnących kwiatków
Aguś to chyba będzie w tym roku najpiękniejszy okres na mojej działce
Jolu mnie też już tylko chemia ratuje ....myślę ,że te domowe metody są dobre na niewielkie ilości mszyc...jak jest plaga raczej się nie sprawdzają ....przynajmniej u mnie
Iwonko nie sądziłam ,że o tej porze roku to jest możliwe ...no może wysoko w górach
Może jednak prognozy się nie sprawdzą
Pell , pirimor jest rewelacyjny ...ale niestety jak kupowałam preparat na mszyce ,to akurat go nie było...a szkoda
My potem wybieramy się do Manufaktury po prezent dla młodego ...to znaczy on jedzie sobie coś wybrać
Pogoda coś szwankuje.....słonko jkieś zamglone...oj ,żeby tylko nie lunęło
Aguś to chyba będzie w tym roku najpiękniejszy okres na mojej działce
Jolu mnie też już tylko chemia ratuje ....myślę ,że te domowe metody są dobre na niewielkie ilości mszyc...jak jest plaga raczej się nie sprawdzają ....przynajmniej u mnie
Iwonko nie sądziłam ,że o tej porze roku to jest możliwe ...no może wysoko w górach
Może jednak prognozy się nie sprawdzą
Pell , pirimor jest rewelacyjny ...ale niestety jak kupowałam preparat na mszyce ,to akurat go nie było...a szkoda
My potem wybieramy się do Manufaktury po prezent dla młodego ...to znaczy on jedzie sobie coś wybrać
Pogoda coś szwankuje.....słonko jkieś zamglone...oj ,żeby tylko nie lunęło
Pozdrawiam słonecznie - Baśka