Nasz nowy nabytek
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 30 maja 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Nasz nowy nabytek
Witamy
jesteśmy młodymi ludźmi, z młodym stażem małżeńskim (2 lata), jeszcze młodszymi rodzicami (od 5 miesięcy), no i od 6 dni posiadaczami widocznego poniżej skrawka ziemi...bo naraze tak tylko nazwac to można.
Od pierwszych roztopów chodziłam z mężem na pobliskie ogródki działkowe w poszukiwaniu czegoś do kupna dla nas.
Na działkę zdecydowaliśmy się główne ze względu na dziecko, mały będzie dorastać, mamy bardzo fajne tereny do spacerów, ale co z tego skoro wszytkie piaskownice i trawniki są zapaskudzone przez właścicieli psów, a nie same psy ( pies robi co trzeba tam gdzie go pan wyprowadzi).
Nie stety okzałao się, że ceny działek w miarę zadbanych znacznie przewyższają nasze finansowe możliwości, dlatego zdecydowaliśmy się na zapuszczone chwastami i innymi bylinami "miejsce"
Działke jest rogowa, więc siatki ogrodzeniowej trzeba ok.40m.
Zapomniałam dodać, że działka ma 300m2.
Jest na niek kilka bliżej niezidentyfikowanych drzewek, wyszło to na jaw w dniu dzisiejszym kiedy to mąż wpadł tam z kosą...aż się za nim kurzyło
Nie ukrywam, że na działkowaniu nie znamy się zbytnio, właściwie to wcale, ale mamy bardzo dużo dobrych chęci, a to chyba ważne.
Będzie dużo palenia, wynoszenia śmieci ponieważ ludzie zrobili sobie tam wysypisko, w kącie po jednej stronie jest ogromna góra różnych odpadków, najprawdopodobniej od sąsiada z boku.
Chciałabym mieć tam bardzo dużo trawy, żeby dzieciak miał gdzie biegać, i kwiatów ( uwielbiam konwalie i niezapominajki).
Przesyłam zdjęcia poletka naszego, drzewek, które może po liściach ktoś rozpozna, i naszego pierwszegi gościa jeżyka
Widoczna altana należy do działki obok.
To chyba bez, ale rośnie tego wszędzie, jedno drzewko bardzo wysokie, drugie nieskie na ok.2m ale za to szeroko rozległe, no i mnóstwko takich metrowych ;/
jesteśmy młodymi ludźmi, z młodym stażem małżeńskim (2 lata), jeszcze młodszymi rodzicami (od 5 miesięcy), no i od 6 dni posiadaczami widocznego poniżej skrawka ziemi...bo naraze tak tylko nazwac to można.
Od pierwszych roztopów chodziłam z mężem na pobliskie ogródki działkowe w poszukiwaniu czegoś do kupna dla nas.
Na działkę zdecydowaliśmy się główne ze względu na dziecko, mały będzie dorastać, mamy bardzo fajne tereny do spacerów, ale co z tego skoro wszytkie piaskownice i trawniki są zapaskudzone przez właścicieli psów, a nie same psy ( pies robi co trzeba tam gdzie go pan wyprowadzi).
Nie stety okzałao się, że ceny działek w miarę zadbanych znacznie przewyższają nasze finansowe możliwości, dlatego zdecydowaliśmy się na zapuszczone chwastami i innymi bylinami "miejsce"
Działke jest rogowa, więc siatki ogrodzeniowej trzeba ok.40m.
Zapomniałam dodać, że działka ma 300m2.
Jest na niek kilka bliżej niezidentyfikowanych drzewek, wyszło to na jaw w dniu dzisiejszym kiedy to mąż wpadł tam z kosą...aż się za nim kurzyło
Nie ukrywam, że na działkowaniu nie znamy się zbytnio, właściwie to wcale, ale mamy bardzo dużo dobrych chęci, a to chyba ważne.
Będzie dużo palenia, wynoszenia śmieci ponieważ ludzie zrobili sobie tam wysypisko, w kącie po jednej stronie jest ogromna góra różnych odpadków, najprawdopodobniej od sąsiada z boku.
Chciałabym mieć tam bardzo dużo trawy, żeby dzieciak miał gdzie biegać, i kwiatów ( uwielbiam konwalie i niezapominajki).
Przesyłam zdjęcia poletka naszego, drzewek, które może po liściach ktoś rozpozna, i naszego pierwszegi gościa jeżyka
Widoczna altana należy do działki obok.
To chyba bez, ale rośnie tego wszędzie, jedno drzewko bardzo wysokie, drugie nieskie na ok.2m ale za to szeroko rozległe, no i mnóstwko takich metrowych ;/
Witajcie Zrobiliście dokładnie tak jak my lata temu ,tylko wtedy nasz dzidziuś miał 1 miesiąc Mieszkamy w domu bez balkonów i z podwórko -ulicą ,więc działka stała się naszym ukochanym miejscem ,wpadamy czasem choćby na godzinę ,żeby usiąść i pooddychać.
Przed Wami jednak masa roboty -ale też i młodzi jesteście Teren działki wygląda malowniczo, fajnie że są już większe drzewa,ale małe odrosty bzu ja powycinałabym -i tak będzie się jeszcze tak dziko rozrastał .
Życzę powodzenia -jeśli w tak młodym wieku kupiliście ogródek -to wciągnie Was ta ogrodnicza pasja jak nic !!!
Magda.
Przed Wami jednak masa roboty -ale też i młodzi jesteście Teren działki wygląda malowniczo, fajnie że są już większe drzewa,ale małe odrosty bzu ja powycinałabym -i tak będzie się jeszcze tak dziko rozrastał .
Życzę powodzenia -jeśli w tak młodym wieku kupiliście ogródek -to wciągnie Was ta ogrodnicza pasja jak nic !!!
Magda.
- dianek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 895
- Od: 24 lip 2008, o 11:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
ostatnie zdjęcie to lilak - czy biały czy fioletowy to się okaże jak zakwitnie ;)
fotka piąta od góry - to jesion
ależ pracy przed wami ^^
my z mężem jesteśmy rok po ślubie.. ale na naszej działeczce wylądujemy za przynajmniej 3 lata - najpierw trzeba studia skończyć... a na naszym kochanym 28 arowym poletku póki co rosną ziemniaki byłych właścicieli
a my spokojnie zbieramy pieniążki na bacówkę i na późniejszy domek ;)
3mam kciuki za waszą działkę i służę pomocą
fotka piąta od góry - to jesion
ależ pracy przed wami ^^
my z mężem jesteśmy rok po ślubie.. ale na naszej działeczce wylądujemy za przynajmniej 3 lata - najpierw trzeba studia skończyć... a na naszym kochanym 28 arowym poletku póki co rosną ziemniaki byłych właścicieli
a my spokojnie zbieramy pieniążki na bacówkę i na późniejszy domek ;)
3mam kciuki za waszą działkę i służę pomocą
Pozdrawiam, Diana
Mój ogródek
Mój ogródek
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Trawnik zakładajcie raczej jesienią lub wiosną, teraz nie jest dobry czas.
Zdjęcia jak dla mnie-okularnicy są niestety zbyt małe
Musicie pamiętać że trawnik w sezonie wymaga koszenia co najmniej raz na tydzień.
Im wyższa trawa tym trudniej ją skosić.
Mam sąsiadów z małym dzieckiem - postawili sobie własnej roboty huśtawkę.
Możecie też za rok,dwa zrobić piaskownicę.
Z mojego doświadczenia powiem Wam że nie da się zrobić wszystkiego od razu.
Zaplanujcie strefy, np. rekreacyjną dla Was i dziecka, kwiatową, owocową itp.
Nastawcie się na bylinki - posadzicie raz i macie co roku kwitnące kwiaty.
Baaardzo dużo kwiatów i krzewów jest trujących, dlatego mówię o strefach żeby od razu nauczyć dziecko że tu można coś skubnąć z krzaczka,
a tam już nie wolno.
I dopiero zabierajcie się do pracy.
To forum jest skarbnicą wiedzy i miejscem gdzie znajdziecie i pomoc i dobre rady.
Konwalie są bardzo ekspansywne i zarastają coraz to nowe miejsca, niezapominajki też wysiewają się bardzo więc szybko będziecie ich mieli mnóstwo.
Wpadliście jak śliwki w kompot
Załapiecie groźnego wirusa ogrodomaniaków
Zdjęcia jak dla mnie-okularnicy są niestety zbyt małe
Musicie pamiętać że trawnik w sezonie wymaga koszenia co najmniej raz na tydzień.
Im wyższa trawa tym trudniej ją skosić.
Mam sąsiadów z małym dzieckiem - postawili sobie własnej roboty huśtawkę.
Możecie też za rok,dwa zrobić piaskownicę.
Z mojego doświadczenia powiem Wam że nie da się zrobić wszystkiego od razu.
Zaplanujcie strefy, np. rekreacyjną dla Was i dziecka, kwiatową, owocową itp.
Nastawcie się na bylinki - posadzicie raz i macie co roku kwitnące kwiaty.
Baaardzo dużo kwiatów i krzewów jest trujących, dlatego mówię o strefach żeby od razu nauczyć dziecko że tu można coś skubnąć z krzaczka,
a tam już nie wolno.
I dopiero zabierajcie się do pracy.
To forum jest skarbnicą wiedzy i miejscem gdzie znajdziecie i pomoc i dobre rady.
Konwalie są bardzo ekspansywne i zarastają coraz to nowe miejsca, niezapominajki też wysiewają się bardzo więc szybko będziecie ich mieli mnóstwo.
Wpadliście jak śliwki w kompot
Załapiecie groźnego wirusa ogrodomaniaków
- stasia109
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4312
- Od: 7 lip 2008, o 10:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. opolskie
Bardzo dobry pomysł. To rzadko się zdarza, aby mlodzi ludzie z dzidziusiem tak mądrze mysleli. Dlatego Was podziwiam. na pewno zrobicie ze swojej działki cudeńko. Pomalutku, pomalutku. A jeża to już Wam zazdroszczę. U mnie jest czasami, ale przejazdem, a próbowałam go zatrzymać prawie na siłę.
pozdrawiam stasia
pozdrawiam stasia
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 30 maja 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Dziękujemy za miłe przywitanie.
Co do jeżyka, to mało nie oberwał kosą, ale Paweł zorientował się w porę i poczekał aż nasz gość sobie poszedł.
Jeśli chodzi o drzewka, to sama nie wiem co z nimi zrobić, bo albo są to jakieś dzikie samosiejki (chociaż nie wiem czy w przypadku drzewek to możliwe), albo poprzedni właściciel sadził je gdzie popadło. Porozrzuane sa po całej działce, zupełnie bez przemyślenia.
I albo je wywalimy, albo przesadzimy, ale najpierw musimy je zidentyfikować.
Wczoraj wyrwałam z krzeniami 6 sztuk 2metrowych tuj zupełnie suchych. Nie rozumiem po co ktoś w to inwestował, a potem nie wylał po to ani kropli wody.
Tuje zostały jeszcze 3, ale tak ledwo ledwo zielone, zobaczymy czy uda się je odratować.
Przeraża mnie fakt przekowania tego wszystkiego, a nie bardzo wiem skąd wytrzasnąć kogoś z jakąś miniaturową glebogryzarką.
Jak sądzicie, wygrzebywać później te wszystkie korzenie i kłącza, czy poczekac do ich przegnicia.
PS. no i mamy nadzieję, że możemy liczyć na Waszą pomoc
Co do jeżyka, to mało nie oberwał kosą, ale Paweł zorientował się w porę i poczekał aż nasz gość sobie poszedł.
Jeśli chodzi o drzewka, to sama nie wiem co z nimi zrobić, bo albo są to jakieś dzikie samosiejki (chociaż nie wiem czy w przypadku drzewek to możliwe), albo poprzedni właściciel sadził je gdzie popadło. Porozrzuane sa po całej działce, zupełnie bez przemyślenia.
I albo je wywalimy, albo przesadzimy, ale najpierw musimy je zidentyfikować.
Wczoraj wyrwałam z krzeniami 6 sztuk 2metrowych tuj zupełnie suchych. Nie rozumiem po co ktoś w to inwestował, a potem nie wylał po to ani kropli wody.
Tuje zostały jeszcze 3, ale tak ledwo ledwo zielone, zobaczymy czy uda się je odratować.
Przeraża mnie fakt przekowania tego wszystkiego, a nie bardzo wiem skąd wytrzasnąć kogoś z jakąś miniaturową glebogryzarką.
Jak sądzicie, wygrzebywać później te wszystkie korzenie i kłącza, czy poczekac do ich przegnicia.
PS. no i mamy nadzieję, że możemy liczyć na Waszą pomoc
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12835
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Witajcie na forum. Jeżeli chcecie mieć ładną trawę to czeka was sporo pracy, trzeba dokładnie wybrać wszystko z ziemi.Może cie robić po kawałku.Oczyścić teren , zrówna , posiać trawę. A za jakiś czas następny kawałek.Będzie łatwiej , a trawa się zrośnie z poprzednim terenem.Jażeli macie trochę czasu i chęci to na pewno się uda.Życzę powodzenia i zawsze możecie pytać o radę.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 30 maja 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Wiecie co, mam mały zawrót głowy.
Chaiłabym spróbować ukorzenić żywopłot, najpopularniejszy ligustr. Kawełk przy płocie go rośnie. Czytam na forum i w większości jest napisane, że rozmnażać z pędów zdrewniałych, a ja chciałabym spróbować zniezdrewniałych ukorzeniacza kosztuje grosze więc nawet jeśli się nie uda to nic się nie stanie. Nie mogę jednak doszukać się informacji jak ucinać pędy przeznaczone do ukorzeniania ;/
Chaiłabym spróbować ukorzenić żywopłot, najpopularniejszy ligustr. Kawełk przy płocie go rośnie. Czytam na forum i w większości jest napisane, że rozmnażać z pędów zdrewniałych, a ja chciałabym spróbować zniezdrewniałych ukorzeniacza kosztuje grosze więc nawet jeśli się nie uda to nic się nie stanie. Nie mogę jednak doszukać się informacji jak ucinać pędy przeznaczone do ukorzeniania ;/
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 30 maja 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Nareszcie po 2 tygodniowym przestoju mogliśmy wrócić do prac na działce. na szczęśćie to co udało się skosić zdążyliśmy przed opadami spalić. Teraz chwasty znów powyrastały, trawy ani śladu potraktujemy to opryskiem za 2 tyg. potem jedziemy na urlop, to akurat przez ten czas będzie nam wszystko żółkło (mam nadzieję).
Przy pierwszym koszeniu jak się później okazało, w blisko 1.5metrowych chwastach rosły malinki, teraz zostały po nich tylko wystająca na ok.10-15cm patyczki. I co z tym zrobić? odrosną? Zaraz załaduję dzieciątko nasze w wózek i idzemy działać. Zrobię zdjęcia róży, z którą nie wiem co zrobić, więc później wkleję i o poradę poproszę
Przy pierwszym koszeniu jak się później okazało, w blisko 1.5metrowych chwastach rosły malinki, teraz zostały po nich tylko wystająca na ok.10-15cm patyczki. I co z tym zrobić? odrosną? Zaraz załaduję dzieciątko nasze w wózek i idzemy działać. Zrobię zdjęcia róży, z którą nie wiem co zrobić, więc później wkleję i o poradę poproszę
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 30 maja 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Uporczywe kamienie
Po urlopowych wyjazdach wzięlismy się ponowinie do pracy, roundap zadziałał, wszystkie dzikie drzewka dawno już spalone, "śmieciowe" skarby powywożone- mnóstwo tego było, i teraz wyglada to mniej więcej tak:
.
zaczęlismy dziełkę przekowpywać i okazało się, że to jeden wielki żwir.
Niezliczone ilości mniejszych i większych kamienia oraz szkła.
Będzie trzeba to przesiać, ale nie wiem jak się do tego zabrać żeby się nie zajechać.
Poza tym w ogóle nie wiem jak wygląda przesiewanie.
Może jakieś podpoiedzi? będę wdzięczna.
Z pozdrowieniami od Ani, której już ręce opadły
.
zaczęlismy dziełkę przekowpywać i okazało się, że to jeden wielki żwir.
Niezliczone ilości mniejszych i większych kamienia oraz szkła.
Będzie trzeba to przesiać, ale nie wiem jak się do tego zabrać żeby się nie zajechać.
Poza tym w ogóle nie wiem jak wygląda przesiewanie.
Może jakieś podpoiedzi? będę wdzięczna.
Z pozdrowieniami od Ani, której już ręce opadły