Ogród Igi - 2009.cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12833
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Ogród Igi - 2009.cz.2
Elu ja w tej chwili też lekko zaniedbuję forum i tak będzie do 15 stycznia. Są to uroki posiadania sklepu.Ale nadrabiam w wolne chwile, i teraz właśnie chcę się pochwalić wiosną na parapecie.
Moje zaczynające kwitnienie hiacynty.
Moje zaczynające kwitnienie hiacynty.
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4094
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Hm... Haneczko - a czemu myślisz, że to sypialnia?
Hiacynty piękne Iguś.
A zdjęcia zimowe ze Śnieżki też. Byliśmy tam z mężem 2 lata temu, ale latem.
Wdrapaliśmy się na górę dosyć późno i byliśmy zaskoczeni jak z ostatnim
kursem kolejki cały szczyt opustoszał. Gdy schodziliśmy na dół, dopiero
przy schronisku spotkaliśmy jakichś ludzi. Dziwnie się czuliśmy...
Bardzo lubię też kościółek Wang w Karpaczu.
Ale Wam się udało, że temperatura była przyjazna i jeszcze słońce zaświeciło!
Wprost wymarzona górska pogoda.
Hiacynty piękne Iguś.
A zdjęcia zimowe ze Śnieżki też. Byliśmy tam z mężem 2 lata temu, ale latem.
Wdrapaliśmy się na górę dosyć późno i byliśmy zaskoczeni jak z ostatnim
kursem kolejki cały szczyt opustoszał. Gdy schodziliśmy na dół, dopiero
przy schronisku spotkaliśmy jakichś ludzi. Dziwnie się czuliśmy...
Bardzo lubię też kościółek Wang w Karpaczu.
Ale Wam się udało, że temperatura była przyjazna i jeszcze słońce zaświeciło!
Wprost wymarzona górska pogoda.
Pozdrawiam serdecznie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12833
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Ojej u mnie tyle gości a mnie nie było. Wy jesteście na forum wieczorem a ja rano i tym sposobem nie mogę pogadać na żywo. Ale myślę że na pewno latem to chciałabym się spotkać w realu. Muszę jeszcze do tego pomysły przekonać moja Szczęście.W terenach Hani i Wisienki jestem co roku.
Jeżeli chodzi o projekt skalniaka to się nieskromnie do niego przyznaję. Pisałam w szkole pracę na temat skalniaka i stwierdziłam ,że trzeba teorię skonfrontować na żywo, myślę że mi się udało jak się wszystkim podoba.
Haniu nie jest to sypialnia, jest to duże okno w salonie na wprost mojego siedziska. Zawsze o tej porze roku wsadzałam prymulki ale w tym roku nie było, więc padło na hiacynty.Mam ich mnóstwo na ogrodzie i bardzo lubię, nie wiem tylko co będzie na wiosnę bo jest to teren krecika.
Jeżeli chodzi o projekt skalniaka to się nieskromnie do niego przyznaję. Pisałam w szkole pracę na temat skalniaka i stwierdziłam ,że trzeba teorię skonfrontować na żywo, myślę że mi się udało jak się wszystkim podoba.
Haniu nie jest to sypialnia, jest to duże okno w salonie na wprost mojego siedziska. Zawsze o tej porze roku wsadzałam prymulki ale w tym roku nie było, więc padło na hiacynty.Mam ich mnóstwo na ogrodzie i bardzo lubię, nie wiem tylko co będzie na wiosnę bo jest to teren krecika.
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9778
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Igo,W OBI były tylko po trzy razem różowe z Belgii i na początku grudnia. Kupiłam je tak malutkie,że liczyłam na wolniejszy rozwój,ale stało się jak się stalo i teraz suszą się w piwnicy przed wkopaniem do ogrodu na wiosnę.
Ja najbardziej lubię te prawie granatowe. Białe to prędzej na wiosnę, tym bardziej,że mamy w końcu prawdziwą zimę.
Ja najbardziej lubię te prawie granatowe. Białe to prędzej na wiosnę, tym bardziej,że mamy w końcu prawdziwą zimę.
Jak się ma pecha to się ma i już . Na środę umówiłam się z córą na zakupy ( ma tylko godzinę wykładów), między innymi hiacynty , ale zmroziło i po pierwsze ktoś musi pilnować pieca , a po drugie nie wiem czy kwiaty nie padna na takim mrozie . Wiadomo nie jedzie się na godzinkę - 30 km ale na kilka , muszę przełożyć wyjazd .