Moja działka -giza 2009r.
- giga45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4110
- Od: 28 lut 2008, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnica
Re: Moja działka -giza 2009r.
Gabi witaj kochanie.
ale faojowo spędziliscie czas u Grzecha. Pięknie u Ciebie wszystko kwitnie- juz lilie, wiciokrzew i inne tak obficie?- to ja z klimatem w lesie w stosunku do ubiegłego roku. Buziaki Gabrysiu, musimy sie styknąć i sie pochichrać- brakuje mi tego
ale faojowo spędziliscie czas u Grzecha. Pięknie u Ciebie wszystko kwitnie- juz lilie, wiciokrzew i inne tak obficie?- to ja z klimatem w lesie w stosunku do ubiegłego roku. Buziaki Gabrysiu, musimy sie styknąć i sie pochichrać- brakuje mi tego
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja działka -giza 2009r.
Kupiłam sobie 2 twoje ulubione narzędzia ogrodnicze
Brązowe
Brązowe
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2814
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja działka -giza 2009r.
no to będzie bal... ulala... tylko pazury obetnijcie cobyśta sobie oczu nie powydrapywałycoma95 pisze: Kupiłam sobie 2 twoje ulubione narzędzia ogrodnicze
Brązowe
- mag
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4381
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Re: Moja działka -giza 2009r.
nooo, konkurencja rośnie... zaraz ktoś jeszcze kupi czarneMagdaMisia pisze:no to będzie bal... ulala... tylko pazury obetnijcie cobyśta sobie oczu nie powydrapywałycoma95 pisze: Kupiłam sobie 2 twoje ulubione narzędzia ogrodnicze
Brązowe
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5077
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja działka -giza 2009r.
Właśnie dla mnie miała kupić czarne, bo tylko takie zostało
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- Priam
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5224
- Od: 18 kwie 2007, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Moja działka -giza 2009r.
Uwielbiam pięknie kwitnące lilie. Aż oczka mi się uśmiechają ;)
A moje oko zauważyło że Twoja trytoma już ładnie kwitnie
A moje oko zauważyło że Twoja trytoma już ładnie kwitnie
Re: Moja działka -giza 2009r.
Jestem po krótkim urlopiku, niestety już
Pelagio, landini dopiero teraz rozkwitła, tamtej imiona nie znam
Priam, juz po trytomie, krtóko ale uroczo kwitnie
Po dwunastu dniach nieobecności wizyta na działce całkowicie mnie powaliła Totalna pustynia, rośliny wymęczone, ledwo dychają. A jeszcze nie koniec upałów . Dla wielu roślinek to bedzie Przy takiej temperaturze to nawet wieczorem nie sposób dymać ręcznie pompę i dać piciu wszystkim potrzebującym, a wybierać to tez trudno.
Byłam tak rozżalona, że nie robiłam fotek. Pewnie kilka makro by wyszło ale ja liczyłam na lipcowy, ukwiecony ogród a nie prawie pogorzelisko
Tym bardziej jestem zdołowana, bo spedziłam urlop w otoczeniu pieknego ogrodu, uprawianego bez chemii , jakichkolwiek eko oprysków, tylko podstawowa pielęgnacja i zero chorób:shock: Do tego cudowne krajobrazy.
Zamiast zdjatek ze swojego padołu wstawię kilka ujęć z czasu przeszłego
Jedno co mnie ciutke drażniło to nadmiar wszelkich ozdóbek, szczególnie kul. Ale to wszyscy w okolicy mają bzika na tym punkcie.
i kilka ichniejszych ciekawostek
A tam, w głebi pod parasolami pochłonełiśmy ostatnia wieczerzę
makro
No, ale czas wrócic do rzeczywistości
Pelagio, landini dopiero teraz rozkwitła, tamtej imiona nie znam
Priam, juz po trytomie, krtóko ale uroczo kwitnie
Po dwunastu dniach nieobecności wizyta na działce całkowicie mnie powaliła Totalna pustynia, rośliny wymęczone, ledwo dychają. A jeszcze nie koniec upałów . Dla wielu roślinek to bedzie Przy takiej temperaturze to nawet wieczorem nie sposób dymać ręcznie pompę i dać piciu wszystkim potrzebującym, a wybierać to tez trudno.
Byłam tak rozżalona, że nie robiłam fotek. Pewnie kilka makro by wyszło ale ja liczyłam na lipcowy, ukwiecony ogród a nie prawie pogorzelisko
Tym bardziej jestem zdołowana, bo spedziłam urlop w otoczeniu pieknego ogrodu, uprawianego bez chemii , jakichkolwiek eko oprysków, tylko podstawowa pielęgnacja i zero chorób:shock: Do tego cudowne krajobrazy.
Zamiast zdjatek ze swojego padołu wstawię kilka ujęć z czasu przeszłego
Jedno co mnie ciutke drażniło to nadmiar wszelkich ozdóbek, szczególnie kul. Ale to wszyscy w okolicy mają bzika na tym punkcie.
i kilka ichniejszych ciekawostek
A tam, w głebi pod parasolami pochłonełiśmy ostatnia wieczerzę
makro
No, ale czas wrócic do rzeczywistości
- mag
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4381
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Re: Moja działka -giza 2009r.
Gabiś, a jakiegoś różanego patyczka skubnęłaś
Re: Moja działka -giza 2009r.
Mariolu, po ostatniej wizycie na działce zniechęciłam sie do wszystkiego Deszcz trochę mnie wyprostował
Madzik, myślałm o patyczkach i nie tylko ale w zawirowaniu wyjazdowym zapomniałam A były róże nn a tak olbrzymich kwiatach , że nie mogłam uwierzyć, ok dwóch dłoni, piękne ecri i kilka innych też mnie zachwyciło, ale cóż, może w przyszły, roku
Basówko, lelijki mnie nie powaliły więc nie rzuciłam się na nie. Fakt, że wiele jeszcze nie rozkwitło . Ogród pani zajał pierwsze miejsce / w naszym odpowiedniku/ "powiecie". Ale co tam, przecież Ty jak przystapisz to takiej konkurencji to województwo u stóp Twoich legnie
I jak tu nie kochac lelijek, co prawda wiele tez ucierpiało od suszy ale te co przetrwały sa cudowne, na kilka odmian nie załapałam sie, szybko przekwitły pod moją nieobecność
Liliowcami jestem totalnie rozczarowana / kilku tez nie widziałam, może to te cacy /, większośc takie szaro bure, bez wyrazu.Może to kwestia nadmiaru słońca.Tych nawet nie fociłam. Ale i tak wszystko do przeprowadzek, nadal ni ładu ni składu.
Przepraszam za wielkosc fotek, wyszłam z wprawy
Madzik, myślałm o patyczkach i nie tylko ale w zawirowaniu wyjazdowym zapomniałam A były róże nn a tak olbrzymich kwiatach , że nie mogłam uwierzyć, ok dwóch dłoni, piękne ecri i kilka innych też mnie zachwyciło, ale cóż, może w przyszły, roku
Basówko, lelijki mnie nie powaliły więc nie rzuciłam się na nie. Fakt, że wiele jeszcze nie rozkwitło . Ogród pani zajał pierwsze miejsce / w naszym odpowiedniku/ "powiecie". Ale co tam, przecież Ty jak przystapisz to takiej konkurencji to województwo u stóp Twoich legnie
I jak tu nie kochac lelijek, co prawda wiele tez ucierpiało od suszy ale te co przetrwały sa cudowne, na kilka odmian nie załapałam sie, szybko przekwitły pod moją nieobecność
Liliowcami jestem totalnie rozczarowana / kilku tez nie widziałam, może to te cacy /, większośc takie szaro bure, bez wyrazu.Może to kwestia nadmiaru słońca.Tych nawet nie fociłam. Ale i tak wszystko do przeprowadzek, nadal ni ładu ni składu.
Przepraszam za wielkosc fotek, wyszłam z wprawy
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja działka -giza 2009r.
Kolorki w tym roku trochę wyblakłe od nadmiaru słońca, przynajmniej na to wygląda.
Liliowce jak kwitną to nie wolno brać urlopu bo można się nimi nie nacieszyć
Liliowce jak kwitną to nie wolno brać urlopu bo można się nimi nie nacieszyć