Moje spełnione marzenie... tu.ja cz.1
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Nie wiem Elu jak u Ciebie, ale u mnie temperatura dziś spadła do -5. Śniegu co prawda nie napadało wiele, ale wszystko jest pięknie oszronione. Niestety nie byłam dziś na działce i nie mam fotek. Jutro się wybieram ( muszę zanieść kolejne "pyzy" sikorkom) to może uda mi się zrobić kilka zdjęć.
Grzegorzu - ta Bażantarnia nie jest wcale takim małym laskiem. To spory teren o dużej różnicy poziomów. Są góry i doliny - prawie jak na pogórzu.
Muszę Wam się pochwalić swoim prezentem gwiazdkowym. Mikołaj był dla mnie łaskawy i przyniósł mi ogrodniczą lekturę:
Może ktoś z Was ma tę książkę lub ją zna. Wbrew pozorom ( tzn. lakierowana i kolorowa okładka ) nie jest to pozycja albumowa. Nie ma w niej ani jednego zdjęcia. Autor to ponoć jakiś znany na rynku amerykańskim ogrodniczy fachowiec.
Przejrzałam ją już dość dokładnie i jestem pod dużym wrażeniem. Mnóstwo praktycznych porad i przepisów na mikstury,płyny i środki przeciwko wszelkim ogrodniczym bolączkom typu choroby, szkodniki itp. Kilka z nich pewnie wypróbuję. Większość z nich ma niesamowite składniki typu cola, piwo czy płyn do naczyń.
Grzegorzu - ta Bażantarnia nie jest wcale takim małym laskiem. To spory teren o dużej różnicy poziomów. Są góry i doliny - prawie jak na pogórzu.
Muszę Wam się pochwalić swoim prezentem gwiazdkowym. Mikołaj był dla mnie łaskawy i przyniósł mi ogrodniczą lekturę:
Może ktoś z Was ma tę książkę lub ją zna. Wbrew pozorom ( tzn. lakierowana i kolorowa okładka ) nie jest to pozycja albumowa. Nie ma w niej ani jednego zdjęcia. Autor to ponoć jakiś znany na rynku amerykańskim ogrodniczy fachowiec.
Przejrzałam ją już dość dokładnie i jestem pod dużym wrażeniem. Mnóstwo praktycznych porad i przepisów na mikstury,płyny i środki przeciwko wszelkim ogrodniczym bolączkom typu choroby, szkodniki itp. Kilka z nich pewnie wypróbuję. Większość z nich ma niesamowite składniki typu cola, piwo czy płyn do naczyń.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Na prośbę Eli ( ale chyba nie tylko Ona ma problem z kretami...) przewertowałam książkę pod kątem walki z kretami. Znalazłam kilka metod. Najprostsza i najtańsza ( nie wiem na ile skuteczna ) jest z użyciem czosnku. Po prostu kilka ząbków czosnku zmiażdżyć i powrzucać w krecie korytarze. Otwory wlotowe przykryć darnią.
Autor uważa również,że skuteczna jest sierść psa i kota, a także ludzkie włosy. Można je wpychać do dziur po szkodnikach i wieszać w małych siateczkach na ogrodzeniu, pergolach i gałęziach.
Kolejna metoda to straszenie dźwiękiem. Należy wkopać do połowy 6-8 pustych szklanych butelek ustawionych w linii prostej, otworem do góry. Przelatujący wiatr będzie na nich "grał".
Autor uważa również,że skuteczna jest sierść psa i kota, a także ludzkie włosy. Można je wpychać do dziur po szkodnikach i wieszać w małych siateczkach na ogrodzeniu, pergolach i gałęziach.
Kolejna metoda to straszenie dźwiękiem. Należy wkopać do połowy 6-8 pustych szklanych butelek ustawionych w linii prostej, otworem do góry. Przelatujący wiatr będzie na nich "grał".
tu.ja pisze:Na prośbę Eli ( ale chyba nie tylko Ona ma problem z kretami...) przewertowałam książkę pod kątem walki z kretami. Znalazłam kilka metod. Najprostsza i najtańsza ( nie wiem na ile skuteczna ) jest z użyciem czosnku. Po prostu kilka ząbków czosnku zmiażdżyć i powrzucać w krecie korytarze. Otwory wlotowe przykryć darnią.
Autor uważa również,że skuteczna jest sierść psa i kota, a także ludzkie włosy. Można je wpychać do dziur po szkodnikach i wieszać w małych siateczkach na ogrodzeniu, pergolach i gałęziach.
Kolejna metoda to straszenie dźwiękiem. Należy wkopać do połowy 6-8 pustych szklanych butelek ustawionych w linii prostej, otworem do góry. Przelatujący wiatr będzie na nich "grał".
Dzisiaj ziemia była tak zamarznięta, że ani jeden nowy kopiec nie powstał , jak odpuści znowu będą szaleć .
Iza wielkie dzięki za nowe sposoby , bo o czosnku nie słyszałam i krety też nie , mam nadzieję że się zdziwią , a o sierści pieska i kotka pisała mi Ewa Sadowska ,też jeszcze nie wypróbowałam czekam do wiosny aż piesek zacznie gubić kudełki, o włosach ludzkich też nowość dla mnie . Jeżeli chodzi o butelki to działa ale na chwilę , nie pomagają też pręty a na nich puszki , ani jazgot kosiarki -ja koszę trawę a one za mną kopią . Może inni mają więcej szczęścia i tymi sposobami udało im się przegonić wandali z ogrodu , moje próby zdały się na nic .
Na 100 % wypróbuję nowe sposoby , zrobię wszystko by się pozbyć nieproszonych gości z ogrodu .
Dzięki
W ogrodzie mam spory krzak starej róży ,( niestety nie znam jej nazwy ) uwielbiają go gąsiennice , o dziwo na innych krzaczkach nie spotykam tych stworów , jedyny sposób w jaki pozbywam się ich z gałązek jest woda z płynem do naczyń , ale pózniej muszę gałązki myć na nowo czystą wodą by słońce nie spaliło liści i paków . Na te zabiegi muszę poświęcić sporo czasu , ale są skuteczne , krzak wygląda zdrowo i kwitnie jak szalony . Może w Twojej mądrej księdze opisany jest mniej pracochłonny sposób ( nie stosuję chemi w ogrodzie ), a może masz swój wypróbowany to proszę o pomoc na przyszły rok . Obiecuję że więcej nie będę Cię męczyć - na razie
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Jadziu-zaskoczyłaś mnie tym pytaniem aż musiałam wrócić na poprzednią stronę i jeszcze raz obejrzeć zdjęcia. Kochana na 2 fotce jest śliwka - tylko powiesiłam na niej gałązki zwyczajnej róży z owocami ( dla ptaków ).
Elu - cieszę się,że mogę pomóc! Pytaj o co chcesz - to nie jest zawracanie głowy. W miarę możliwości będę odpowiadała. Jest tam też kilka innych sposobów na czworonożne szkodniki w ogrodzie, ale do zastosowania w sezonie. opiszę je bliżej wiosny. Co do gąsienic to weź pod uwagę,że z każdej będzie jakiś motyl...Autor podaje 2 metody: jedna to zbieranie ręczne ( przy niewielkiej ilości chyba...), a druga to mikstura na gąsienice:
-25 dkg liści bylicy
-2 łyżki płynu do mycia podłóg
-1 litr ciepłej wody
namoczyć liście bylicy przez 30 minut w 2 szklankach wody, przecedzić płyn i wymieszać go z płynem do mycia podłóg i pozostałymi 2 szklankami ciepłej wody. Całość rozcieńczyć wodą w 25-litrowym spryskiwaczu i spryskiwać rośliny aż płyn będzie z nich ściekał. Powtarzać aż do skutku.
Wszystkim gościom życzę niezapomnianego Sylwestra oraz szczęśliwego Nowego Roku!
Elu - cieszę się,że mogę pomóc! Pytaj o co chcesz - to nie jest zawracanie głowy. W miarę możliwości będę odpowiadała. Jest tam też kilka innych sposobów na czworonożne szkodniki w ogrodzie, ale do zastosowania w sezonie. opiszę je bliżej wiosny. Co do gąsienic to weź pod uwagę,że z każdej będzie jakiś motyl...Autor podaje 2 metody: jedna to zbieranie ręczne ( przy niewielkiej ilości chyba...), a druga to mikstura na gąsienice:
-25 dkg liści bylicy
-2 łyżki płynu do mycia podłóg
-1 litr ciepłej wody
namoczyć liście bylicy przez 30 minut w 2 szklankach wody, przecedzić płyn i wymieszać go z płynem do mycia podłóg i pozostałymi 2 szklankami ciepłej wody. Całość rozcieńczyć wodą w 25-litrowym spryskiwaczu i spryskiwać rośliny aż płyn będzie z nich ściekał. Powtarzać aż do skutku.
Wszystkim gościom życzę niezapomnianego Sylwestra oraz szczęśliwego Nowego Roku!
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5191
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Ten płyn do mycia podłóg od razu skojarzył mi się ze śliskimi powierzchniami. Czyżby po to był, żeby gąsiennice zjeżdżały? Ale jak to wypolerować?
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6274
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Strasznie podobają mi się te zimowe klimaty Wpadłem z wizytą.
Działka wygląda ślicznie, szkoda że u mnie tak nie ma. Za to jest u mnie jakoś tak pochmurnie i mgliście.
No zdjęcia ze spaceru też bardzo fajne. Super wygląda ta rzeczka. To może pokarzę jak u mnie rzeka wygląda
bo ostatnio w poniedziałek zrobiłem fotkę Kłodnicy
Pozdrawiam