Działka z dębami...czy coś urośnie? - agape cz.1

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

k-c: już pwoli się uczę, ze stare drzewa czasem trzeba ścinać bo są zdziczałe, albo chore, albo żle służą innym roślinom. Jak się to rozumie to łatwiej jest to zrozumieć i się nie przejmować, bo nasadzi się inne.

Masz rację- jak to się robi dla dobra roślin, ogrodu... Ale drzewo tak łatwo ściąć a rośnie tyle lat.I jest często dłużej od człowieka. To znaczy "wcześniej" a człowiek przychodzi i chce zmieniać. Dlatego się pytałam od początku wątku co na takiej działce zrobić, aby i tym dębom było jak jest dotąd i co można tam posadzić w tych warunkach jakie są - aby było jeszcze ładniej i aby było "co robić" i o co dbać.

Ale teraz już sama nie wiem, bo jak pisałam wyżej zaczyna to przekraczac moje możliwości.

Gieniu- dziękuję, nawet sobie rozpisałam w domu wszystkie warianty z plusami i minusami: na piechotę mam tam 15 minut, działki sa uzbrojone w wodociągi, prąd jest tylko w dębach, ale w tamtych obu mozna pociągnąć za około 500zł.bo na dziłkach obok są. (tylkow tych budach prąd to smiechu warte.)

ja wiem, że to może i nieduże pieniądze za murowany domek z wodą i prądem. Tylko jak się ma mało kasy to nawet mało jest dużo i tak nagle.

Ja głównie potrzebuje miejsca z prądem do pisania na laptopie-czyli wersja "leżaczek". To niestety prawda- przez następne dwa lata piszę i potrzebuję spokojnego miejsca blisko domu, gdzie mogę "zwiać" od zgiełku. Dlatego dęby mi odpowiadałyby i chciałam je zachować. I tak tylko na czas jakiś miałyby mnie ugościć.

Jak skończę pisanie- wtedy się okaże czy sprzedam mieszkanie i kupię dom z ziemią. Działeczka ma być dla mnie wytchnieniem i sprawdzianem, czy jestem NAPRAWDĘ lubiąca ogródek. Jak się zniechęce po roku- znaczy jednak zostać w mieście i przy ROD.

Tylko cena mnie zmiażdzyła. Teraz mój problem nie jest - dęby czy bez dębów, ale ile mam wycisnąć z przyszłych miesięcznych zarobków? I czy potem udźwignę ten ciężar pożyczki, ale to już muszę sobie odpowiedzieć sama ;)

Jednak wiele się o sobie- nie tylko o ogrodzie- dowiedziałam dzięki Waszym uwagom, doświadczeniom, wskazówkom...
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7499
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

zaraz, zaraz, więc jednak są tam jakieś altanki? W pierwszej chwili zrozumiałam, że tylko na tej trzeciej jest jakaś rudera. W takim razie bierz po uwagę działkę na ktorej jest woda i prąd.
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

mariokujaw- u nas sa i po 25 tys.- na górce, ale te sa przy Wiśle i wiosną są zalewane, woda stoi około 2-3 dni, niżej połozone nawet do 2 tyg. jak jest powódź...stąd te ceny, ale nikt nie wybrzydza, bo ...tak już jest i nas. Rozgrabia się skorupę, wapnuje trochę i wszystko odrasta, kwitnie, suszy się...Jakoś się wszyscy przyzwyczaili. I nie w każdy rok tajk jest, ale bywa wiosną, na roztopach.

gieniu- sa dwie altanki- jedna to zalana niegdyś do pasa buda barakowóz, w wydętymi drzwiami, powyginana dykta, lepiej nie pokazywać zdjęcia ;) (nie mam)- woda jest (założą pompę za opłatą, i prąd do pociągnięcia) to ta "orzechówka", najniżej położona (chcą 1.300zł) aha, ps. jest blisko schronicka dla psów, więc trochę ujadają. to znaczy ciągle. ;)

druga z dużą nasadą, osami, kotami w budzie, rozlatującej się, drewnianej, woda doprowadzona, prąd do pociągnięcia od siąsiadów, sąsiedzi mili bardzo, ale też z duzymi nadziejami, że jak ją wezme to im chwasty pylić w końcu nie będą. No i ja nie wiem, czy aby ich nie zawiodłabym ;)

trzecia "dąbrówka" murowana, parterowa malutka jakieś 24m, (jak hydroforenka) z wodą i prądem, i dębami- jak w temacie ;) - i tylko trawka i skalniaczki, pod płotem kwiatki.jest płotek, żywopłotek i mały z nią kłopotek;)

ale ja zaczęłam od marzenia za 500zł plus wpisowe ROD, aby po prostu miec gdzie pójść, przy domu, miec dokąd odpoczać od roboty intelektualnej, gdzie wyskoczyć, jak sąsiedzi mi w bloku grają za głośno muzę, i cena nie może iść w górę bez końca....

Ja wiem, żewszystko przemawia za rozsądkiem, kupieniem w najlepszym stanie na jaki stać, z przyłączami itd. Ale muszę to przemyśleć - tylko finansowo. Ba, gdybym miała pięc tyś oszczędności to bym się nie zastawnawiała. (a może też- czy postawić nową budkę czy wziąć starą. )- widać same dylematy. Dlatego też ośmielam się pytac o zdanie Osoby doświadczone, które wiedzą co warto brać pod uwagę. Jakie pytania sobie zadać przed zakupem.

za co serdecznie dziękuję, za wszystkie Wasze uwagi i rady
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7499
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Dziewczyno! to Ty wyboru już dokonałaś, chcesz spokoju, wypoczynku, popracować na laptopie a nie harować i użerać się z zielskiem. Jak dobrze zrozumiałam to Ci najbardziej pasuje dąbrówka. Ale gdybyś kiedyś chciała ją sprzedać to możesz długo szukać chętnego, no chyba że znajdzie się ktoś, kto też będzie chciał wypoczywać a nie uprawiać warzywa. Powodzenia!
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Dziękuję Gieniu! To dla mnie bardzo wazne co piszesz, bo obiektywnie widzisz może to czego ja wprost mam problem dostrzec.

Prawda jest taka, że jak jadę do Przyjaciół do czasem wyproszę- dadzą mi popodlewać (to jak się dorwę do węża, to mogę godzinami), przystrzyc żywopłot, albo popielić razem z przyjaciółką, ale teraz zlikwidowali skalniaka i jakoś nie bardzo mi wypada się "napraszać" jako ogrodnik ;)

Mnie bardzo ciągnie do ziemi, mam kwiaty, po prostu to lubię bardzo. Potrzebuję przyrody- słowem- do normalności. Zresztą - zapominam Komu ja tłumaczę! haha, przecież jestesmy na Forum gdzie wszyscy zapewne czują podobnie tę tęsknotę i potrzebę.

Na razie potrzebuję przede wszystkim spokoju, ale przestrzegali mnie ogrodnicy, że jak się nasycę pierwszym sezonem, to będe chciała tez sadzić, choćby ozdobne...(to tak jak z sadzeniem zbyt gęsto iglaków ;)niedoświadczony nie patrzy przyszłościowo).

Wymyśliłam sobie zatem na dąbrówce takie rabaty, z drewnianych desek naokoło 40-50 cm, np na zioła (takie ma moja Przyjaciółka), z ziemią nasypaną do środka.

Gdy ostatnimi dniami robiłam sobie wyprawy w te różne zapuszczone chaszcze, też jakoś mnie samej to nie przeraża (mogę tam odpocząć - męcząc się -a pisać w domu), ale brałam tez pod uwagę dojście - dla mojej Babci, która, gdy mnie odwiedzi, chciałabym aby miała dokąd przyjechać z dużego miasta. A na noc wracać do mieszkania, nieopodal. (nie mam auta). dopóki nie ma altany, nie możemy ryzykować deszczu i powrotu na piechotę.

Moje obawy finansowe spowodowane są jedynie pożyczką jaą mam u Taty, mówi, że niby mam zapomnieć, że to nie pilne, ale jednak chciałam oddawać cyklicznie, a tu taki wydatek nagle - na rekreację...

Tata z Rodziną też by przyjeżdzał, ale jakbym oddała, to może sam by sobie kupił działkę w swoim mieście. (choć nie chce "budki") Stąd moje dylematy finansowe, a nie dlatego, że mi szkoda kasy i chcę coś dostać "za nic" i jeszcze marudzę. O ugór za 1000zł nic by nie powiedzieli, ale więcej to już nie wypada, przy zaciągniętym długu...
Cóż, na razie dąbrówka i tak czeka na powrót właścicielki, ale już się nie nastwaiam, bo dziś było 1.200 a jutro może być 5 czy 6 tyś.

Dam znać jak się potoczyło. Teraz czuję, że już wątek zaczyna być off topic ;)

Dziękuję za wszystko: i za porady i ciepłe przyjęcie!
arkandor
500p
500p
Posty: 733
Od: 17 lip 2008, o 10:04
Lokalizacja: śląskie

Post »

Na zakończenie - popatrz jaki dąb rośnie tuż za granicą mojej działki

Obrazek Obrazek

Ten blaszany garaż i dwie zielone beczki na dole zdjęcia to jeszcze moje, a tuż dalej - ponad 20-metrowy dąb.

pozdrawiam, arkandor
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Witajcie! Ledwie włączyłam Forum, a tu taki widok oczy cieszy!

Piękny ten dąb! arkandorze! Dokładnie tak samo jest w dąbrówce, też domek zaraz na rogu drzewa- wypisz wymaluj - jak Twój garaż, a dwa dęby obok siebie w odległości 2 metry, jak V - victoria;)

całą noc mi się śniły wędrowania po działkach.

serdeczności i mam ;:53
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6531
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

dziewczyna z ogródkiem pisze:Moje obawy finansowe spowodowane są jedynie pożyczką jaą mam u Taty, mówi, że niby mam zapomnieć
Słuchaj się starszych!!! :D :D :D I nie dyskutuj, nie filozofuj "co by było, gdyby", nie rozpamiętuj, tylko działaj :D Czyli jak mówi, że masz zapomnieć, to ... masz zapomnieć! :D Od czego mamy rodziców? Od kochania i wspierania. I to działa w obie strony :wink:
cztery dychy na rekreację...
Na jaką znowu rekreację? Kupujesz sobie narzędzie pracy, może nie najtańsze, ale dzięki niemu będziesz ją mogła wykonywać przez dwa lata, a może znacznie dłużej...

Chociaż nie, masz trochę racji, działka byłaby też rekreacyjna, ale dla twoich Rodziców :D Czyli to najwygodniejsze rozwiązanie dla wszystkich stron, ojciec może na niej wypoczywać, albo sadzić i pielić, jeśli tylko chce, ale zobowiązań nie ma żadnych, bo jest u ciebie. Na swojej musiałby, byłby zobligowany przepisami i swoim poczuciem obowiązku, żeby się zapracować do cna, żeby bywać tam tak często, jak to tylko możliwe i sadzić, kosić, pielić, porządkować. A u ciebie może, ale nie musi :)

Czekam na tę panią z sanatorium nie mniej niecierpliwie, co ty :roll: :lol: No, niech ona już wraca i poda jakąś cenę, a ty koniecznie pisz co i jak :)

Powodzenia!
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Nalewko- dziękuję za zachętę do działania. Rózni ludzie mają różne podejście. Mnie nie trzeba przekonywać, co do tego, ze trzeba miec miejsce w którym człowiek dochodzi "do siebie", Ja zimą mam dokąd chodzić i bez działki na długie spacery, bo mieszkam krok od lasu. Ale latem niecierpię łazić bez celu. Wolę zimą, bo trzeba się streszczać (nie wlec), a mróz lubię.Ale z pieniedzmi to nie jest zawsze tak prosto, ja wiem, ze mnie to pomogłoby, w wielu sprawach. Ale dla innych to może być "fanaberia". To jest delikatna sprawa. Dam Wam znać, jak się potoczyło. I mam szczerą nadzieję, ze będę miała się czym pochwalić i dołaczyć czymś już stricte ogrodniczym do zasobów tego pięknego Forum. Na razie wrzuciłam zdjęcia moich zroślich. Ale to już inny wątek.

najserdeczniej pozdrawiam i dziękuję za tyle otuchy!!!!

ściskam serdecznie!
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Post »

Witaj Agnieszko! Doskonale Cię rozumiem. Miałam ten sam problem. Ja przez ponad dwa lata szukałam odpowiedniej działki. Zawsze coś było nie tak. W zeszłym roku w końcu znalazłam. Choć była zaniedbana i zarośnięta, przy czym stosunkowo droga, ale urzekła mnie właśnie drzewami. Rosną na niej dąb,brzoza i dwa duże świerki - to dość rzadkie nasadzenie na ROD. To miłe uczucie mieć swoje "dorosłe" drzewa.Moje mają ponad 20 lat.Jestem ciekawa jaką podejmiesz decyzję i będę tu zaglądała - obiecuję. Trzymam kciuki!
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Tu.ja - widziałam Twój ogródek w innym watku- o drzewach! Rzeczywiście piękny i majestatyczny!Ale ja za dwa lata to już sczeznę.........bez ogródka.

Mnie aż wstyd, że tak się Wam żalę- podczas gdy Wy macie tyle pilnych spraw w Waszych ogrodach! , ale dziś byłam na spotkaniu z prezesem drugiego ogrodu, odesłał mnie do ludzi (do mieszkania, pojechałam, szukałam bloku, bo telefonu nie podali!), że chcą sprzedać, a mąż mnie "pogonił" i jeszcze na mnie nawrzeszczał. CO za typ! A na swojej działce mają długi, a sprzedać nie chcą. Ja bym spłaciła i, i tak wzięła. Ambicje, to najgorsza rzecz.

A na pociechę mam fotki dąbrówki. Jak widać to budka betonowa. Powiedzcie, proszę co teraz myślicie?

Niestety większość fot czarno-biała, bo telefonem robiłam. Tam jednak jest jakas nasada i drzewka nawet.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

To tak w skrócie wygląda "niemoja" dąbrówka.
I co radzicie?

a na koniec sąsiedzi o dwie działki dalej, też nie chcą sprzedać a w tej się "zakochałam" na początku:

Obrazek

serdeczności dla Wszystkich Pracowitych Ogrodniczek i Ogrodników i ich Fanów, jak i dla Leniuszków w hamakach, na trawie, lub w altance. Jak ja Wam zazdroszczę!!!! Uściski najseredczniejsze!
freak
100p
100p
Posty: 109
Od: 2 lip 2008, o 23:57
Lokalizacja: wielkopolskie

Post »

Ambicja to wspaniała cecha! Chore ambicje są złe.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”