Elizabetka po śląsku - 2 cz.2008r.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Elizabetka po śląsku - 2 cz.2008r.
Witaj Bogusiu
Dobrze, że się ten grudzień skończył a z Nowym Rokiem jakoś będzie no i przede wszystkim bliżej do wiosny.
Cieszę się bardzo z Twoich odwiedzin. Mam nadzieję zrobić w sobotę jakieś zdjęcia to chętnie wkleję.
Bardzo cieplutko pozdrawiam i pa...
Dobrze, że się ten grudzień skończył a z Nowym Rokiem jakoś będzie no i przede wszystkim bliżej do wiosny.
Cieszę się bardzo z Twoich odwiedzin. Mam nadzieję zrobić w sobotę jakieś zdjęcia to chętnie wkleję.
Bardzo cieplutko pozdrawiam i pa...
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Masz rację Bogusiu ona bardzo lubi kolendy. A w maju "Chwalcie łąki umajone" ....już sie nie umia doczekać i sie fest musza hamować.
Izusia już jestem ....jakoś grudzień i fuzja przeżyłach teraz bydzie yno do przodu.
Własnoręcznie wychodowany słonecznik do sikorek mi się kończy i jadę na targ w sobotę dokupić i może będą tam jakimiś krzoczkami handlować to przitargom....w końcu do wiosny już bardzo blisko.
Izusia już jestem ....jakoś grudzień i fuzja przeżyłach teraz bydzie yno do przodu.
Własnoręcznie wychodowany słonecznik do sikorek mi się kończy i jadę na targ w sobotę dokupić i może będą tam jakimiś krzoczkami handlować to przitargom....w końcu do wiosny już bardzo blisko.
Pamiętam tę pieśń z dzieciństwa, ludzie się zbierali w maju pod krzyżem i śpiewali pieśni kościelne. Tylko ta wbiła mi się w pamięć Teraz to już przeszłość, nikt już nie robi takich spotkań, ludzie bardziej zaganiani i zapatrzeni w inne płaszczyzny życia.Elizabetka pisze:... A w maju "Chwalcie łąki umajone" ....już się nie umia doczekać i się fest musza hamować.
Elizabetko, do wiosny niby bliżej, a u mnie dopiero zima się zaczyna
- koza
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1683
- Od: 26 lip 2006, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.śląskie
Elizabetko!!! W taki mróz chcesz krzoczki kupwać????? Toż bidule szans nie mają.....
Łoby ta zima pryndko sobie poszła!!!! U mnie za oknem -8
A co do "Chwalcie łąki umajone" to Grzegorz ni mo racji!!!!! Po wsiach wedle mojego "rancza" w maju pod krzyżami dalej ludziska śpiewają!!!!!!!!!!!!!!!!! No trocha przesadziłach - powinno być : kobity śpiewają , bo chopów cosik nie widza ( a mom dobre bryle).............. ;:10
Łoby ta zima pryndko sobie poszła!!!! U mnie za oknem -8
A co do "Chwalcie łąki umajone" to Grzegorz ni mo racji!!!!! Po wsiach wedle mojego "rancza" w maju pod krzyżami dalej ludziska śpiewają!!!!!!!!!!!!!!!!! No trocha przesadziłach - powinno być : kobity śpiewają , bo chopów cosik nie widza ( a mom dobre bryle).............. ;:10
Ulka buziaki przesyła
- bogusia177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5556
- Od: 14 wrz 2007, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzislaw Śląski
Ulu mi chodziło o moją rodzinną miejscowość a nie o całą Polskę Chociaż i w okolicznych miejscowościach ludzie również się nie garną, chyba że proboszcz palecem pogrozi Mam takie wrażenie, że w Waszych stronach ludzie bardziej przychylni do takich praktyk, niż u Nas.koza pisze: ....A co do "Chwalcie łąki umajone" to Grzegorz ni mo racji!!!!!
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
No....wreszcie się do kopma dorwałach.
Do maja już o 4 dni bliżej tak, że sobie jeszcze pośpiywomy. Dobrze, że po sąsiedzku (tam w górach) nikogo ni ma bo sobie moga na głos pośpiywać przy grabieniu czy kopaniu bo na majowe mało kiedy zdąża.
Grzegorzu Co do zimy to u mnie to samo... przymroziło zdrowo.
Urszulko wiem, że na targu nikogo z roślinkami nie będzie ale się choćaby przynda.
Bogusiu chyba pynkna ze śmiechu....próbowałach sobie wyobrazić mina wdowca na takim majowym.
Po prostu mnie rozbrojosz. (Proszę o wybaczenie jeżeli kogoś uraziłam moim pisaniem).
Inko cieszę się, że ta piosenka jest tak popularna i u Was.
Bardzo serdecznie i cieplutko Was pozdrawiam pa
Do maja już o 4 dni bliżej tak, że sobie jeszcze pośpiywomy. Dobrze, że po sąsiedzku (tam w górach) nikogo ni ma bo sobie moga na głos pośpiywać przy grabieniu czy kopaniu bo na majowe mało kiedy zdąża.
Grzegorzu Co do zimy to u mnie to samo... przymroziło zdrowo.
Urszulko wiem, że na targu nikogo z roślinkami nie będzie ale się choćaby przynda.
Bogusiu chyba pynkna ze śmiechu....próbowałach sobie wyobrazić mina wdowca na takim majowym.
Po prostu mnie rozbrojosz. (Proszę o wybaczenie jeżeli kogoś uraziłam moim pisaniem).
Inko cieszę się, że ta piosenka jest tak popularna i u Was.
Bardzo serdecznie i cieplutko Was pozdrawiam pa
- koza
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1683
- Od: 26 lip 2006, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.śląskie
Elizabetko!!! Znaczy nowych krzoków nie przytachałaś!!! Ale spacer był pirwszo klasa!!
TY tu godosz o majowym a jo Ci powim jak u nos na wsi tam kaj mom ranczo święcenie wielkanocnych koszyków wyglondo!!! Sama żech zdenbiała w 2007 - bo to pierwsza Wielkanoc moja na ranczo była. My przyjechali w Wielki Piatek wieczór i zaroz klikomy smsa do miejscowych : Ło ktorej święcić trza ? Odpowiedź: Ło 9-tej u sołtysa. No ty my się w Wielko Sobota pozbierali jak sie doło najgibszyj i chybamy przez pola...... Jo poganiom i pomstuja : Chopie ni wolno sie spóźnić!!!! My przylecieli do sołtysa 3 min.po dziewiatej!!! A tam cisza. Sołtys u progu wito i każe koszyk na stół postawić... i godo : ksiondz sie spóźni! Koszyki prosza odebrać za dwie godziny. My tak zrobili!!! To nic ,że mojego po drodze łapli miejscowe chopy którym tyż sołtys kozoł za 2 godziny.... To nic, że jak z tym koszykiem w końcu trefił do domu łoczka mu sie z gorzoły świeciły i cosi z koszyka ubyło!!!! Nic to ! Coch mu wtedy pedziała milczeniem jest Ale kapkę świeconego na Wielkanoc było!!! Jak w tym roku będzie?????
TY tu godosz o majowym a jo Ci powim jak u nos na wsi tam kaj mom ranczo święcenie wielkanocnych koszyków wyglondo!!! Sama żech zdenbiała w 2007 - bo to pierwsza Wielkanoc moja na ranczo była. My przyjechali w Wielki Piatek wieczór i zaroz klikomy smsa do miejscowych : Ło ktorej święcić trza ? Odpowiedź: Ło 9-tej u sołtysa. No ty my się w Wielko Sobota pozbierali jak sie doło najgibszyj i chybamy przez pola...... Jo poganiom i pomstuja : Chopie ni wolno sie spóźnić!!!! My przylecieli do sołtysa 3 min.po dziewiatej!!! A tam cisza. Sołtys u progu wito i każe koszyk na stół postawić... i godo : ksiondz sie spóźni! Koszyki prosza odebrać za dwie godziny. My tak zrobili!!! To nic ,że mojego po drodze łapli miejscowe chopy którym tyż sołtys kozoł za 2 godziny.... To nic, że jak z tym koszykiem w końcu trefił do domu łoczka mu sie z gorzoły świeciły i cosi z koszyka ubyło!!!! Nic to ! Coch mu wtedy pedziała milczeniem jest Ale kapkę świeconego na Wielkanoc było!!! Jak w tym roku będzie?????
Ulka buziaki przesyła
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk