Broniuszowy zakątek:)
Pewnie, że z wielką przyjemnością umieścił bym nowe zdjęcia, jednak jakiś czas temu zbił mi się wyświetlacz cyfrówki i mam poważny problem... Jest mało realne że ten mój kochany aparacik wrócił do normy bo cyfrówki prawie nikt nie naprawia.... Tym bardziej, że trzeba by kupić nowy wyswietlacz a to nie takie proste....
A tak lasek mam za płotem.
z wyrazami szacuku
broniusz
A tak lasek mam za płotem.
z wyrazami szacuku
broniusz
Broniusz
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Broniuszu szczere wyrazy uznania.
Działka przepiękna. Każdy zakątek porządnie zaplanowany i utrzymany.
Oj też bym tak chciała.
Ładne masz te derenie, aha a jaka to odmiana -czytałam gdzieś o odmnianie "Titus" ale nie mogę dostać.
Pozdrawiam.
Ps. Na kotki na razie nie ma chętnych. Przykro mi bardzo. ;:53
Działka przepiękna. Każdy zakątek porządnie zaplanowany i utrzymany.
Oj też bym tak chciała.
Ładne masz te derenie, aha a jaka to odmiana -czytałam gdzieś o odmnianie "Titus" ale nie mogę dostać.
Pozdrawiam.
Ps. Na kotki na razie nie ma chętnych. Przykro mi bardzo. ;:53
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21763
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Naprawiłeś aparat broniuszu
Chciałabym nowych fotek pooglądać,jesienne obrazy to dopiero będzie uczta dla oczu
Może mhm..mhm...mhm...powinieneś kupić już teraz sobie na gwiazdkę prezent Ja często korzystamn z takich promocji rodzinnych,to może w Twojej też się przyjmie taki zwyczaj. Jest bardzo praktyczny.nie uważasz
Chciałabym nowych fotek pooglądać,jesienne obrazy to dopiero będzie uczta dla oczu
Może mhm..mhm...mhm...powinieneś kupić już teraz sobie na gwiazdkę prezent Ja często korzystamn z takich promocji rodzinnych,to może w Twojej też się przyjmie taki zwyczaj. Jest bardzo praktyczny.nie uważasz
Aparat został w sumie naprawiony... W sumie, bo podobno rozlał się jakiś układ scalony i mimo wymiany wyświetlacza widać na nim wszystko jak przez mgłę... Kupno prezentu na gwiazdkę wydaje się więc wizją konieczną... Ale nie wiem czy to będzie ta gwiazdka... Pewnie dopiero następna... Mamony bowiem na podobne ekscesy ani ani... Nawet nikłego brzęczenia nie słychać w kieszeniach... A jak się już miało aparat, to by się chciało już tylko mieć lepszy, bo człowiek się do lususu szybciutko przyzwyczaja... A to fuuuuuuuura pieniędzy jest...
W każdym razie aparat został "w sumie" naprawiony tylko jeszcze nie dostarczony...
Łech!... I jeszcze te opowieści znajomych, którzy wyjechali np. do Londynu, pracują choćby za 5 funtów za godzinę i po prostu ot tak wchodzą sobie do sklepu i kupują fotograficzne cudeńka... Człowiek sam się zaczyna zastanawiać...
A zdjęcia bym zamieścił, gdyż poczyniłem na działeczce szeroko zakrojone zmiany na polu ziemnej architektury...
W każdym razie aparat został "w sumie" naprawiony tylko jeszcze nie dostarczony...
Łech!... I jeszcze te opowieści znajomych, którzy wyjechali np. do Londynu, pracują choćby za 5 funtów za godzinę i po prostu ot tak wchodzą sobie do sklepu i kupują fotograficzne cudeńka... Człowiek sam się zaczyna zastanawiać...
A zdjęcia bym zamieścił, gdyż poczyniłem na działeczce szeroko zakrojone zmiany na polu ziemnej architektury...
Broniusz
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21763
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
To nie pisz bym zamieścił,lecz już zamieszczam To tymbardziej jestem ciekawska,tylko obstrykaj wszystko w koło,dokładnie.
Jesteście państwo ludźmi bardzo młodymi,uważąm,ze powinniśćie bardzo szybko podjąć decyzję wyjeżdżamy czy nie .Macie siedlisko,jest do czego wracać,po ewentualnych uniesieniach zachodem.Czekać tutaj na gruszki na wierzbie,też można,tylko czy ty z racji tego,że jesteś mężczyzną,możesz spokojnie patrzeć jak się tu wegetuje.Czy nie przestępujesz z nogi na nogę i nie przełykasz głośno śliny Słucham relacji naszych znajomych,że taaaaam,też nie jest różowo,owszem,ale wracając tu z forsą,stajesz się kimś.Dla młodych ludzi,w dzisiejszych czasach - dom jest tam ,gdzie jest praca.Dodać należy, należycie płatna.Uważam,że migrowanie za pracą,stanie się dobrem koniecznym nas wszystkich. Ale sobie upuściłam .......... ;:84
Jesteście państwo ludźmi bardzo młodymi,uważąm,ze powinniśćie bardzo szybko podjąć decyzję wyjeżdżamy czy nie .Macie siedlisko,jest do czego wracać,po ewentualnych uniesieniach zachodem.Czekać tutaj na gruszki na wierzbie,też można,tylko czy ty z racji tego,że jesteś mężczyzną,możesz spokojnie patrzeć jak się tu wegetuje.Czy nie przestępujesz z nogi na nogę i nie przełykasz głośno śliny Słucham relacji naszych znajomych,że taaaaam,też nie jest różowo,owszem,ale wracając tu z forsą,stajesz się kimś.Dla młodych ludzi,w dzisiejszych czasach - dom jest tam ,gdzie jest praca.Dodać należy, należycie płatna.Uważam,że migrowanie za pracą,stanie się dobrem koniecznym nas wszystkich. Ale sobie upuściłam .......... ;:84
Tylko, że my jesteśmy w nieco innej sytuacji od większości młodych - mieszkanie jest, samochód jest, działeczka jest Żona dopiero co się obroniła i zaczęła szukać pracy, a ja od października zaczynam aplikację, na którą w końcu się dostałem okupiwszy to ciężką pracą (8 h w pracy, powrót do domu, obiad i kucie paragrafów do nocy... w międzyczasie kolacja ). Przede mną jeszcze 3,5 roku aplikacji, ale powoli, powoli wszystko idzie w dobrym kierunku Zarobków na razie nie ma (tak jakby ich nie było - jak zaglądam na konto po wypłacie, to nie za dużo na nim widzę ), ale gdzieś tam, nieśmiało zaczynaja się spełniać założenia Na spełnianie marzeń jeszcze za wcześnie, ale jesteśmy dobrej myśli Młodzi, to jeszcze pełni optymizmu ...no, może nieco zgaszonego tym aparatem...
A poza tym... my chyba nie należymy do tej kosmopolitycznej europejskiej młodzieży - nie ciągnie nas za granicę... Kochamy swoich bliskich i przyjaciół, a na swojej działeczce przy grillu i piwku i w otoczeniu znajomych czujemy się najlepiej ;:18
A że człowiek czasem pomarudzi w chwilach słabości... Ludzka rzecz...
PS.No i proszę KaRo - tylko nie "jesteście państwo", bo się czuję onieśmielony... My tu jak rodzina jesteśmy
A poza tym... my chyba nie należymy do tej kosmopolitycznej europejskiej młodzieży - nie ciągnie nas za granicę... Kochamy swoich bliskich i przyjaciół, a na swojej działeczce przy grillu i piwku i w otoczeniu znajomych czujemy się najlepiej ;:18
A że człowiek czasem pomarudzi w chwilach słabości... Ludzka rzecz...
PS.No i proszę KaRo - tylko nie "jesteście państwo", bo się czuję onieśmielony... My tu jak rodzina jesteśmy
Broniusz
Jak obiecałem - porcja nowych zdjęć po wekendzie
Na pierwszy rzut nowości ziemno-architektoniczne Przebudowany został skalniak, a także powstała (jak to się lekko pisze, a jak ciężko kopie... ) nowa rabatka
Dla przypomnienia - wygladało tak:
A teraz wygląda tak:
Zakwitł mi po raz drugi w tym roku jeden z rododendronów - percy wiseman:
zdjęcia niedostępne
Na pierwszy rzut nowości ziemno-architektoniczne Przebudowany został skalniak, a także powstała (jak to się lekko pisze, a jak ciężko kopie... ) nowa rabatka
Dla przypomnienia - wygladało tak:
A teraz wygląda tak:
Zakwitł mi po raz drugi w tym roku jeden z rododendronów - percy wiseman:
zdjęcia niedostępne
Broniusz
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk