Jolu cudna dalie sobie sprawiłaś Ależ ci będą pięknie zdobiły taras.
Wydaje mi się, że one wytworzą bulwy i będziesz je mogła przetrzymać przez zimę w piwnicy.
Ja miałam w ubiegłym raku piękną dalię pomponową i niestety, przez zimę zjadły ją myszy

Jolu,niemartw się czosnkiem. On tak niestety ma, że gdy zaczyna kwitnąć to zasychają mu liście.To jest jego minus.Ale trzeba coś w około posadzić aby zamaskować ten feler
Pokaże ci co się dzieje z moimi czosnkami

Karolcia ma rację Jolu , taki jest feler tego czosnku bo u mnie też tak jest
Jak ci kokorycz zmarnieje to ja mam jej bardzo dużo więc tym się nie martw .
Albo sobie poradzi albo nie ale myślę że da sobie radę
Piękne masz roślinki a kolory

Wiolu mam nadzieję, że mojej myszy nie ruszą... swoją drogą teraz to chyba o kocie trafi pomyśleć tylko co na to moja psina??

Magda, Jola skoro ten typ tak ma to ja się już o niego martwić nie będę na kolejny rok podsadzę go odpowiednimi roślinkami i już!

Joluś z góry dziękuję za kokorycz, mam nadzieję że ta moja sobie jakoś poradzi.. a wiesz co.. zapomniałam Ci napisać że moja serduszka postraszona, że jak nie wyjdzie to zostanie zastąpiona sadzonką od Ciebie pokazała się na powierzchni!! jeśli jednak będziesz miała nadmiar serduszki (albo Twoja sąsiadka) to ja poproszę, bardzo mi się podoba

i jeszcze jedno pytanko - czy obcinać kwiatki szafirkom i innym drobnym cebulowym?? narcyze i tulipany obrywam a z małymi nie wiem co robić

Jolu ja co roku po przekwitnięciu szafirków i innych cebulowych jak nie zbieram nasionek to je po prostu skracam na bardzo krótko
Z szachownicami jedynie nic nie robę bo zbieram z nich nasionka
Wiadomo że roslinki cebulowe odżywiają się po kwitnieniu przez liście ale u mnie ja obcinam je na krótko .
Tobie jak nie przeszkadzają to je zostaw jeszcze naokoło 3 tygodnie , ja już swoje pościnałam bo potrzebne mi miejsce na nowe nasadzenia.
Jedynie lilie zostawiam aż do zżółknięcia liści.
Zapomniałam jeszcze dodać że hiacyntów też nie ruszam aż do zżółknięcia liści

Jolu,a jaką ty chcesz tą serduszkę? Bo jeśli taką jak moja różowa,to podaj mi adres na PW i ja ci wyślę

Jolu dzięki, jak zwykle można liczyć na Twoją fachową pomoc!!Rozumiem, że skoro liście już zżółkły to można obciąć, a co z podlewaniem? Podlewać czy przestać??
Cebulki mam powsadzane w koszykach - czy coś jeszcze oprócz tulipanów powinnam wykopać?
Szafirki juz zawiązały nasiona - zebrać?? czy obciachać?


Magda u Joli mam zamówioną białą serduszkę. Różowej wcale jeszcze nie mam, więc zaraz Ci podeślę adresik na PW.

Podglądałam dziś rano w ogródku -żółty szafirek nabiera kolorków, zrobię mu dziś fotkę
Wczoraj zostałam obdarowana kolejną porcją roślinek po weekendzie znów będę robić to co lubię najbardziej - kopać... do poniedziałku niestety abstynencja ogrodowa, w niedzielę mam ostatni egzamin zostanie tylko napisanie pracy...
Dokupiłam też dwa olki na taras - biały pojedynczy i pełen różówy
był też żółty, na którego mam chrapkę ale cena powaliła mnie na kolana (choć w sumie można się tego było spodziewać..) - 65zeta..

Jola najlepiej by było żeby podlewać bardzo mało , ale ja podlewam zraszaczem i idzie wszystko pod prysznic
Jak chcesz mieć więcej szafirków to sobie zostaw nasiona a jak masz dość to poucinaj i na kompost . Może być tak że w kompoście będziesz miała potem szafirki bo ja tak miałam jak wyrzuciłam tam nasiona
Ja też co dwa lata wykopuję hiacynty bo się wyradzają a tak to pięknie kwitną.
Żonkile i narcyzy nie wykopuję bo czym dłużej rosną na jednym miejscu tym są piękniejsze , no chyba że jest ich już za dużo i za gęsto to wtedy biorę łopatę do ręki
Zrobiłam sadzonki serduszki i teraz trzeba czekać czy się przyjmą

dzięki Jolu, część nasionek zostawię, aż tak dużo szafirków to nie mam i tu kolejne pytanie - zebrać jak dojrzeją i wysiać w domu/ w doniczkę czy pozwolić się na samowolkę?
też podlewam zraszaczem więc za sucho mieć nie będą..

serduszka się przyjmie, na pewno

Zostaw niech sobie same radzą .One wiedzą gdzie i kiedy mają spaść i kiedy wzejsć
Ja też mam taką nadzieję Jolu że się przyjmie bo muszę zrobić kilka sadzonek ponieważ są na nią chętni

dalia powinna mieć karpę korzeniową nawet ta:P więc spokojnie ją możesz przechowac

a z tymi szafirkami to musisz tylko uważać by nie wyplewić tych siewek dlatego chyba jednak lepiej by było je pozbierać - bo tak z rozpędu można je wychakać

hihi Karol masz rację, że łatwo w taki sposób można się pozbyć siewek, ja przezornie pozwalam chwastom urosnąć do wielkości, przy której mogę je spokojnie zidentyfikować
jak już drążymy temat dalii - jeszcze nieco zielona jestem w tym temacie - tak sobie dumam, że te z nasionek też wytworzą karpy tak?

a teraz trochę historii - pierwsze nasadzenia (róże sztuk 3) były zrobione wiosną ubiegłego roku. Zdjęcia poniżej pokazują stan z sierpnia 2007

68.

69.

70.
żurawka, która teraz wygląda tak:

71.
prawda, że ładnie wyrosła?

72.
skalniakowate w ubiegłym roku

73.
zarys ogólny - wrzesień 2007

tu możecie zobaczyć jak rozrosła się kocimiętka:
74.

i jeszcze widok z boku na pierwszym planie posadzona miesiąc temu leszczyna i nowa 'rabatka'
75.

no i moje róże - oczywiście zdjecia z ubiegłego roku :

75.

76.

77.

78.
trochę za blisko je posadziłam.. ale przenoszone będą dopiero w przyszłym roku

Jolu,ogromny skok na rabatach.
Ja bardzo lubię takie porównania,bo pamięć nasza jest zawodna
Jak oglądam swoje zdjęcia, to nie mogę się nadziwić

Jolu, jak sie cieszę, że pokazujesz przeszłość i teraźniejszość równocześnie- moja żurawka jest taka malutka jak Twoja była w zeszłym roku, tak samo kocimiętka - więc mam nadzieję, że też mi się tak pięknie rozrosną!

dzięki dziewczyny - specjalnie wczoraj przeszukałam komputer dla tych zdjęć i samej mi się wierzyć nie chciało, że aż tak to wszystko rośnie!!

Moniko moja malutka żurawka zrobiła mi wielką niespodziankę w ubiegłym roku i zakwitła Twoje roślinki też na pewno ładnie się rozrosną

Jolu ogród zapowiada sie całkiem ciekawie ,od czegoś trzeba zacząć,
teren do zagospodarowania piękny - tulipany to orgia kolorów cudowne
pokazuj co nowego zdziałałaś

_____________________
pozdrawiam serdecznie KDanuta