Ogród zielonej
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Ogród zielonej
Super kwitnienia! Na mojej "Syberii" tulipany jeszcze w pąkach. Mam pytanie odnośnie lawendy, czy zawsze ją tniesz tak mocno?
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2797
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Soniu, wczorajszy dzień zaczął się tak pięknie, a ja miałam do załatwienia sprawy urzędowe w miasteczku. Zgrzytałam zębami, bo grzmiało i odrobinę kropiło, ale było pięknie, a mnie nie było w ogródku , a po powrocie okazało się, że u nas mocno lało w tym czasie i po chwilowym rozpogodzeniu, znowu zaczęło! Od rana znowu sobie pada, ja już tracę nadzieję na piękną wiosnę, jak pogodnie, to straszny ziąb, a jak ciepło, to leje!
Tobie przynajmniej udało się coś zrobić , a ja tylko potaplałam się w błotku
Na podagrycznika uważaj, o ile zacieniony w krzaku, nie będzie się pokazywał, to podstępna bestia wyrośnie nawet w dużej odległości. Dostałam go z liliowcami, żal mi było kwitnienia, a potem już było za późno i walczę z nim do dziś z marnym skutkiem. Teraz wykopałabym krzaki natychmiast i pod ciśnieniem płukałabym korzenie do czysta, bo do sierpnia może być już dobrze zadomowiony, nie tylko w piwoniach, ale i w korzeniach roślin rosnących w pobliżu!
Współczuję strat cebulowych . Taki pogrom gryzonie zrobiły mi dwie zimy wcześniej, a i teraz jakiś u mnie pracuje pod ziemią Dobrze, że ocalały donicowe i pięknie Ci kwitną , a z czasem się rozmnożą .
Śliczna sasanka
Czekamy na słoneczko
Tobie przynajmniej udało się coś zrobić , a ja tylko potaplałam się w błotku
Na podagrycznika uważaj, o ile zacieniony w krzaku, nie będzie się pokazywał, to podstępna bestia wyrośnie nawet w dużej odległości. Dostałam go z liliowcami, żal mi było kwitnienia, a potem już było za późno i walczę z nim do dziś z marnym skutkiem. Teraz wykopałabym krzaki natychmiast i pod ciśnieniem płukałabym korzenie do czysta, bo do sierpnia może być już dobrze zadomowiony, nie tylko w piwoniach, ale i w korzeniach roślin rosnących w pobliżu!
Współczuję strat cebulowych . Taki pogrom gryzonie zrobiły mi dwie zimy wcześniej, a i teraz jakiś u mnie pracuje pod ziemią Dobrze, że ocalały donicowe i pięknie Ci kwitną , a z czasem się rozmnożą .
Śliczna sasanka
Czekamy na słoneczko
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11464
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
anida lawendę odładzam co 4-5 lat. Wtedy od środka wypuszcza młode pędy, które lepiej kwitną i lepiej wyglądają. Co roku tnę tylko kwiatostany.
Martuś dzisiaj też mam dzień wyjazdowy, więc nie żal mi bo i tak nie da się nic robić na rabatach. Najbardziej się martwię pracami u syna. Mam masę doniczek z roślinami u siebie i już się zastanawiam, gdzie kolejne postawię.
Dziękuję, jak przestanie padać wykopię piwonię i wyczyszczę. Nie mam chwastów w ogrodzie, a podagrycznika boję się wyjątkowo.
Martuś dzisiaj też mam dzień wyjazdowy, więc nie żal mi bo i tak nie da się nic robić na rabatach. Najbardziej się martwię pracami u syna. Mam masę doniczek z roślinami u siebie i już się zastanawiam, gdzie kolejne postawię.
Dziękuję, jak przestanie padać wykopię piwonię i wyczyszczę. Nie mam chwastów w ogrodzie, a podagrycznika boję się wyjątkowo.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11246
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród zielonej
Piwonię na razie bym zostawiła, może zakwitnie a dopiero latem bym wykopała i wyczyściła.
Pogodę mamy pod psem nie ma kiedy coś podziałać...Podziwiam kwitnące tulipany
pozdrawiam Soniu
Pogodę mamy pod psem nie ma kiedy coś podziałać...Podziwiam kwitnące tulipany
pozdrawiam Soniu
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11464
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Maryniu wykorzystałam chwile bez deszczu i wykopałam dwie piwonie z których wyrastał podagrycznik. Wyczyściłam dokładnie karpy i i glebę. Mam nadzieję, że żaden fragment chwastu nie został. Trudno, odżałuję kwitnienie, ale będę spać spokojnie, że nie zachwaszczę sobie ogrodu.
Początek maja zapowiada się cieplejszy, ale opady prognozują codziennie. Jakoś mało optymistycznie widzę prace w ogrodach. Może jednak meteorolodzy się mylą.
Początek maja zapowiada się cieplejszy, ale opady prognozują codziennie. Jakoś mało optymistycznie widzę prace w ogrodach. Może jednak meteorolodzy się mylą.
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1520
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Ogród zielonej
No tak, podagrycznik działa na nerwy i wlezie wszędzie. Oby w piwoniach już go nie było. Pięknie wygląda łan miodunki ( chyba to ona ). Prognozy na początek maja też niespecjalnie dobre. Zimne noce mają być. Ale chyba na prace w ogrodzie pogoda będzie już lepsza.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2547
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Ogród zielonej
Soniu, podagrycznik też mam w różnych miejscach, gdzie się da to próbuję wyrwać z korzeniami a gdzie nie można kopać, obrywam tylko listki w nadziei, że to go osłabia.
Ponoć to bardzo pożyteczne ziółko
Szkoda Twoich tulipanów, które padły łupem gryzoni Może koszyki byłyby rozwiązaniem
Dobrej słonecznej pogody Soniu i wreszcie upragnionego ciepła
Ponoć to bardzo pożyteczne ziółko
Szkoda Twoich tulipanów, które padły łupem gryzoni Może koszyki byłyby rozwiązaniem
Dobrej słonecznej pogody Soniu i wreszcie upragnionego ciepła
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Ogród zielonej
Z podagrycznikiem mam i ja ogromny kłopot. Przelazł do mnie od sąsiada i panoszy się wzdłuż całego płotu. za dużo mam tam nasadzeń, żeby bawić się w wykopywanie i płukanie korzeni, szczególnie że przy takiej ilości efekt chyba nie byłby całkiem zadowalający. dopóki miałam tam trawnik, to podagrycznika nie było, od kilku lat jest tam już rabata i szczerze mówiąc żałuję, że ją zrobiłam.
Żarłoczne masz gryzonie, tyle cebulek wciągnąć Albo żarłoczne, albo taki ich ogrom, jak by nie było, to straconych cebulek żal. Żal cebulek a co za tym idzie i kwitnień tulipanów, żal wydanej na nie kasy, ale i pracy jaką musiałaś włożyć w ich posadzenie
Powiedz mi Soniu, kiedy mogę podzielić jeżówki? Mam kilka sporych kęp i nie wiem ani jak, ani kiedy się do nich zabrać
Pozdrawiam
Żarłoczne masz gryzonie, tyle cebulek wciągnąć Albo żarłoczne, albo taki ich ogrom, jak by nie było, to straconych cebulek żal. Żal cebulek a co za tym idzie i kwitnień tulipanów, żal wydanej na nie kasy, ale i pracy jaką musiałaś włożyć w ich posadzenie
Powiedz mi Soniu, kiedy mogę podzielić jeżówki? Mam kilka sporych kęp i nie wiem ani jak, ani kiedy się do nich zabrać
Pozdrawiam
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11464
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Dziś był chłodny, ale dość słoneczny dzień, a ja nie mam co robić w swoim ogrodzie. Zostało mi zrobienie kantów, ale mokro, więc nie da się wytrzepać ziemi z darni. U syna nadal nie możemy rozpocząć pracy, bo bardzo mokro.
M z trudem wykosił trawnik, chodzi się jak po gąbce nasiąkniętej wodą.
Izo w dwu piwoniach na pewno wybrałam wszystkie korzenie podagrycznika, a w kolejnych nie pojawiają się jego liście, więc mam nadzieję, że będzie spokój.
Małe niebieskie kwiatki, to ułudka. Wyjątkowo w tym roku ładnie kwitnie, bo nareszcie ma dużo wilgoci.
Halszko dziękuję, ciepła niewiele, ale dziś przynajmniej trochę słońce się pokazywało.
Podagrycznik ma moja siostra na poboczu wjazdu do ogrodu. Walkę z nim niestety przegrywa.
Trochę tulipanów mam w koszykach i większych doniczkach produkcyjnych. Niestety co 2 lata muszę wykopywać i zmieniać ziemię, bo słabo kwitną. Nawożenie chyba nie dociera do cebulek, a cebulki maleją i są tak zagęszczone, że trudno je rozdzielić, jak wysypuję z doniczki.
Iwonko podagrycznik jest też na działce u syna i zamierzamy tam zrobić dużą rabatę. Całe lato miejsce to było przykryte czarną, grubą folią, Liście się nie przebiły, ale czy po nasypaniu 20 cm gleby, korzenie nie wznowią wegetacji, nie wiem. Też przechodzi od sąsiada, który ma jego plantację za betonowym płotem.
Czas na dzielenie i przesadzanie jeżówek dobry, bo chłodno i mokro. Przesadzałam i odmładzałam dwie odmiany.
Nie płaczę już po straconych roślinach, ale masz rację, że najbardziej żal mi pracy włożonej w sadzenie cebul.
Białym ciemiernikom wycinam kwiaty. Zostawiłam w ubiegłym roku jeden nasiennik z myślą o ogrodach synowych.
M z trudem wykosił trawnik, chodzi się jak po gąbce nasiąkniętej wodą.
Izo w dwu piwoniach na pewno wybrałam wszystkie korzenie podagrycznika, a w kolejnych nie pojawiają się jego liście, więc mam nadzieję, że będzie spokój.
Małe niebieskie kwiatki, to ułudka. Wyjątkowo w tym roku ładnie kwitnie, bo nareszcie ma dużo wilgoci.
Halszko dziękuję, ciepła niewiele, ale dziś przynajmniej trochę słońce się pokazywało.
Podagrycznik ma moja siostra na poboczu wjazdu do ogrodu. Walkę z nim niestety przegrywa.
Trochę tulipanów mam w koszykach i większych doniczkach produkcyjnych. Niestety co 2 lata muszę wykopywać i zmieniać ziemię, bo słabo kwitną. Nawożenie chyba nie dociera do cebulek, a cebulki maleją i są tak zagęszczone, że trudno je rozdzielić, jak wysypuję z doniczki.
Iwonko podagrycznik jest też na działce u syna i zamierzamy tam zrobić dużą rabatę. Całe lato miejsce to było przykryte czarną, grubą folią, Liście się nie przebiły, ale czy po nasypaniu 20 cm gleby, korzenie nie wznowią wegetacji, nie wiem. Też przechodzi od sąsiada, który ma jego plantację za betonowym płotem.
Czas na dzielenie i przesadzanie jeżówek dobry, bo chłodno i mokro. Przesadzałam i odmładzałam dwie odmiany.
Nie płaczę już po straconych roślinach, ale masz rację, że najbardziej żal mi pracy włożonej w sadzenie cebul.
Białym ciemiernikom wycinam kwiaty. Zostawiłam w ubiegłym roku jeden nasiennik z myślą o ogrodach synowych.
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1520
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Ogród zielonej
Ułudka. A ja myślałam, że wychylają się niezapominajki pomiędzy jakimiś liśćmi
Dobrze, że wybrałaś podagrycznik. Ja ostatnioteż zauważyłam u siebie pojedyncze liście. Trochę wybrałam z korzeniem, ale ze dwa mi się wyrwały bez niego więc zaraz odrośnie.
Napiszę jeszcze, że rabaty piękne
Dobrze, że wybrałaś podagrycznik. Ja ostatnioteż zauważyłam u siebie pojedyncze liście. Trochę wybrałam z korzeniem, ale ze dwa mi się wyrwały bez niego więc zaraz odrośnie.
Napiszę jeszcze, że rabaty piękne
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16479
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Soniu, podagrycznik to również u mnie zmora największa. M już dwa razy wykopywał wszystkie maliny, by powyciągać pędy tego paskudnika, ale sąsiadka nic u siebie nie robi i podagrycznik bez przeszkód włazi na moją działkę. W tym roku walczyłam z nim na jednej z rabat , ale nie wierzę, że udało się pozbyć dziada całkowicie.
Pogodę od kilku dni mam fantastyczną , a mimo to moje tulipany nie są tak chętne do kwitnienia jak Twoje, które pięknie zdobią ogród.
Ciemierniki i u mnie sieją się bez opamiętania, ale żal mi ścinać kwiatki , raczej wyrywam nadmiar siewek.
Soniu, moja działka jest cała pochylona w jedną stronę, co sprawia, że spływają po niej wody z działek położonych wyżej i po moich rabatach płyną jeszcze niżej, na ostatnią działkę, a z niej do małpiego gaju. To wszystko sprawia, że gdy jest dużo opadów, moja działka tonie w błocie . Próbowałam robić wzniesione rabaty, ale to była syzyfowa praca, więc dałam sobie spokój i liczę na łut szczęścia.
Mimo wszystko nie zamieniłabym się miejscem usytuowania działki, bo olbrzymie drzewa w małpim gaju gromadzą rzesze rozmaitego ptactwa, dzięki czemu jest wesoło, gdy sobie szczebioczą czy śpiewają bądź gwiżdżą. Nawet skrzeczące sroki mi nie przeszkadzają.
Dobrej, słonecznej i cieplutkiej majówki, Soniu.
Pogodę od kilku dni mam fantastyczną , a mimo to moje tulipany nie są tak chętne do kwitnienia jak Twoje, które pięknie zdobią ogród.
Ciemierniki i u mnie sieją się bez opamiętania, ale żal mi ścinać kwiatki , raczej wyrywam nadmiar siewek.
Soniu, moja działka jest cała pochylona w jedną stronę, co sprawia, że spływają po niej wody z działek położonych wyżej i po moich rabatach płyną jeszcze niżej, na ostatnią działkę, a z niej do małpiego gaju. To wszystko sprawia, że gdy jest dużo opadów, moja działka tonie w błocie . Próbowałam robić wzniesione rabaty, ale to była syzyfowa praca, więc dałam sobie spokój i liczę na łut szczęścia.
Mimo wszystko nie zamieniłabym się miejscem usytuowania działki, bo olbrzymie drzewa w małpim gaju gromadzą rzesze rozmaitego ptactwa, dzięki czemu jest wesoło, gdy sobie szczebioczą czy śpiewają bądź gwiżdżą. Nawet skrzeczące sroki mi nie przeszkadzają.
Dobrej, słonecznej i cieplutkiej majówki, Soniu.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11464
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Izo dziękuję. większych fragmentów rabat nie pokazuję, bo jeszcze smuto, mało roślin kwitnie.
U siebie pozbyłam sie podagrycznika, ale u syna nie mam pojęcia co zrobić, żeby od sąsiada nie przechodził.
Lucynko Twoja działka ma więcej dobrych stron, niż wad. W żadnym ogrodzie nie ma tak, żeby każda roślina rosła w dobrej kondycji. Po prostu wybieramy te, które rosną i kwitną dłuższy czas.
Zazdroszczę Ci ciepła. U nas 13-14 stopni, ale czasem słońce się pokazuje, to cieplej.
U siebie pozbyłam sie podagrycznika, ale u syna nie mam pojęcia co zrobić, żeby od sąsiada nie przechodził.
Lucynko Twoja działka ma więcej dobrych stron, niż wad. W żadnym ogrodzie nie ma tak, żeby każda roślina rosła w dobrej kondycji. Po prostu wybieramy te, które rosną i kwitną dłuższy czas.
Zazdroszczę Ci ciepła. U nas 13-14 stopni, ale czasem słońce się pokazuje, to cieplej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Ogród zielonej
Soniu cudną wiosnę pokazałaś, choć czasami pod zimową pierzynką Najbardziej podziwiam kępy irysków żyłkowanych, u mnie pojedyncze sztuki zaledwie
Widzę, że mocno przycięłaś lawendę. Odbije mimo tak drastycznego zabiegu? Mam jedną taką zaniedbaną, której też by się przydało mocne odmłodzenie, ale mam spore obawy...
Skoro narzekasz na brak zajęć w ogrodzie, to zapraszam do mnie, u mnie pracy ci z pewnością nie braknie
Widzę, że mocno przycięłaś lawendę. Odbije mimo tak drastycznego zabiegu? Mam jedną taką zaniedbaną, której też by się przydało mocne odmłodzenie, ale mam spore obawy...
Skoro narzekasz na brak zajęć w ogrodzie, to zapraszam do mnie, u mnie pracy ci z pewnością nie braknie
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe