Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Agnieszko widzę że i u Ciebie pogoda pizwoliła zajrzeć do ogrodu.
Podziwiam Twoje łany tych wczesnych drobniutkich irysów. U mnie z tymi cebulowymi mam problem bo powierzchnia niezbyt duża a chciałabym mieć wiele i potem te cebulki wędrują po całym ogrodzie kiedy chcę obok nich coś jeszcze upchnąć.
Korony cesarskie już masz duże, u mnie zniknèlý zostały tylko Szachownice perskie które nie chcą zakwitnąć za to rozmnażają się w cebule.
Pracy na tych swoich włościach masz duźo ale możesz realizować swoje marzenia.
Pozdrawiam
Podziwiam Twoje łany tych wczesnych drobniutkich irysów. U mnie z tymi cebulowymi mam problem bo powierzchnia niezbyt duża a chciałabym mieć wiele i potem te cebulki wędrują po całym ogrodzie kiedy chcę obok nich coś jeszcze upchnąć.
Korony cesarskie już masz duże, u mnie zniknèlý zostały tylko Szachownice perskie które nie chcą zakwitnąć za to rozmnażają się w cebule.
Pracy na tych swoich włościach masz duźo ale możesz realizować swoje marzenia.
Pozdrawiam
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Leszczyno
Ostatnimi laty nie kupowałam irysków ,ale wcześniej ,żeby miejsce zaoszczędzić wyciągałam koszyki / doniczki z cebulkami na lato i sadziłam tam co innego.
One zresztą podobnie ,jak hiacynty to lubią /bycie w suchym latem/
Z poprzedniego małego ogrodu przeniosłam też manię trzymania setek donic.
To super sposób na ''upierdliwe'' roślinki.
No i możesz powiększyć znacznie zasoby swoich roślinek
Faktycznie teraz mogę się wyżywać na dużym areale ...ale już siły nie te.
Ostatnimi laty nie kupowałam irysków ,ale wcześniej ,żeby miejsce zaoszczędzić wyciągałam koszyki / doniczki z cebulkami na lato i sadziłam tam co innego.
One zresztą podobnie ,jak hiacynty to lubią /bycie w suchym latem/
Z poprzedniego małego ogrodu przeniosłam też manię trzymania setek donic.
To super sposób na ''upierdliwe'' roślinki.
No i możesz powiększyć znacznie zasoby swoich roślinek
Faktycznie teraz mogę się wyżywać na dużym areale ...ale już siły nie te.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2602
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
A wiesz że ja też zaczynam z konieczności tę doniczkową manie; teraz mam ubiegłoroczne zioła, papryki i dalie.... i czekam czy coś sie obudzi... Dalie sie budzą widzę ale te ciepłoluby to w takiej pogodzie nie mają chyba szans...
U mnie okropna pogoda,zimno i za mokro; nic sie nie da wysiac. A u ciebie?
U mnie okropna pogoda,zimno i za mokro; nic sie nie da wysiac. A u ciebie?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2318
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Szachownic trochę Ci zazdroszczę. Już nie pamiętam, kiedy ostatni raz zakwitły, a potem już tylko liście wypuszczały. Mimo że już sobie dałem spokój, by skłonić je do kwitnienia, to jednak trochę żal...
Chcąc nie chcąc musiałem się przełamać do określenia żonkile, bo nikt z klientów nie rozumiał, o jakie kwiaty mi chodzi. Narcyzy jednoznacznie w moim regionie kojarzą się z gatunkiem poeticus. Ja jako purysta językowy zgrzytam zębami ale jako handlowiec, odpuszczam sobie
Chcąc nie chcąc musiałem się przełamać do określenia żonkile, bo nikt z klientów nie rozumiał, o jakie kwiaty mi chodzi. Narcyzy jednoznacznie w moim regionie kojarzą się z gatunkiem poeticus. Ja jako purysta językowy zgrzytam zębami ale jako handlowiec, odpuszczam sobie
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Sporo masz koron Agusiu .Kiedyś dostałam tyle cebul od znajomej i ani jedna nie zakwitła, a u niej się rozmnażały bez opamiętania. Więcej nie ponawiałam sadzenia bo te cebulki zamiast większe to były coraz mniejsze.Wiem ze to żarłoczne rośliny . U nas wciąż zimno po mimo że od czasu do czasu przyświeca słonko. weekendu
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Iguś
Doniczkowe uprawy faktycznie sprawdzają się w ''dziwnym'' klimacie
Zawsze można schować do domu.
U nas noce zimne i trzeba być czujnym.
Florianie
Jak lubisz korony ,to może wykop latem i podziel
Kiedyś tak zrobiłam i byłam w szoku ile cebul namnożyło się w donicach wkopanych w ziemię.
Wtedy przestają kwitnąć.
No właśnie ,u nas też się tak przyjęło nazywać rośliny z rodzaju narcyzów.
Jadziu
U nas pod orzechem jest półcień ,może im pasuje.
Teraz oczywiście słońce ,bo późno liście się rozwijają orzecha.
Ja podziwiałam zawsze pomarańczowe korony w innych ogrodach np. w Sopocie.
Cebule są drogie ,kiedyś kupiłam w Stonce ,ale same żółte.
Pomarańczową mam z działek.
Kiedyś pisałam ,że z 5 lat co najmniej czekałam aż zakwitnie ,mała cebulka była.
Doniczkowe uprawy faktycznie sprawdzają się w ''dziwnym'' klimacie
Zawsze można schować do domu.
U nas noce zimne i trzeba być czujnym.
Florianie
Jak lubisz korony ,to może wykop latem i podziel
Kiedyś tak zrobiłam i byłam w szoku ile cebul namnożyło się w donicach wkopanych w ziemię.
Wtedy przestają kwitnąć.
No właśnie ,u nas też się tak przyjęło nazywać rośliny z rodzaju narcyzów.
Jadziu
U nas pod orzechem jest półcień ,może im pasuje.
Teraz oczywiście słońce ,bo późno liście się rozwijają orzecha.
Ja podziwiałam zawsze pomarańczowe korony w innych ogrodach np. w Sopocie.
Cebule są drogie ,kiedyś kupiłam w Stonce ,ale same żółte.
Pomarańczową mam z działek.
Kiedyś pisałam ,że z 5 lat co najmniej czekałam aż zakwitnie ,mała cebulka była.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Agnieszko nie będę oryginalna i powiem, że "zazdroszczę" Ci koron, bardzo je lubię ale chyba bez wzajemności, kilkakrotnie podchodziłam do ich sadzenia, jak do tej pory bez powodzenia. W zeszłym roku posadziłam 2 cebule, w tym roku wzeszło kilka niestety znowu bez kwiatów .Chyba czas się poddać, widocznie nam razem nie po drodze.
Piękne masz te błękitne iryski, śliczny kolorek, czy to irys żyłkowany?
Też coraz częściej myślę o donicach, mam problem z nornicami, które pustoszą mi cebulki, szczególnie upodobały sobie tulipany. Właśnie zebrałam kilkadziesiąt zwiędniętych pędów, oczywiście po odkopaniu okazało się, że cebulki zniknęły .
Piękne masz te błękitne iryski, śliczny kolorek, czy to irys żyłkowany?
Też coraz częściej myślę o donicach, mam problem z nornicami, które pustoszą mi cebulki, szczególnie upodobały sobie tulipany. Właśnie zebrałam kilkadziesiąt zwiędniętych pędów, oczywiście po odkopaniu okazało się, że cebulki zniknęły .
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Daysy
Nie poddawaj się ,one potrzebują czasu.
Bywało ,że nie kwitły u nas lata z rzędu.
No przykra sprawa z cebulkami.
Wiem ,że z góry wchodzą i potrafią myszy wyjeść cebule.
U nas nic bez koszyczków lub doniczek nie sadzimy.
Przykrywam nawet z góry deklami od wiaderek po posadzeniu bo nornice czyhają
I sadzę wszędzie czosnek ,zdecydowanie odstrasza norniki.
Nie poddawaj się ,one potrzebują czasu.
Bywało ,że nie kwitły u nas lata z rzędu.
No przykra sprawa z cebulkami.
Wiem ,że z góry wchodzą i potrafią myszy wyjeść cebule.
U nas nic bez koszyczków lub doniczek nie sadzimy.
Przykrywam nawet z góry deklami od wiaderek po posadzeniu bo nornice czyhają
I sadzę wszędzie czosnek ,zdecydowanie odstrasza norniki.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Agnieszko, dotychczas cebulki tulipanów sadziłam w koszyczkach, jednak w ubiegłym roku późno je sadziłam i jak to bywa w pośpiechu nie szukałam koszyczków tylko postanowiłam je posadzić w miejscu, gdzie dotąd nigdy te gryzonie nie chodziły. Okazało się jednak, że i tu przywędrowały za cebulkami.
W donicach próbowałam sadzić kilka lat temu, ale nie zdają u mnie egzaminu, gniją w nich. Ziemia u mnie ciężka i wody gruntowe są wysoko, za małe odpływy mają doniczki. Najlepiej sprawdzają się robione przeze mnie koszyczki z powlekanej, drobnej siateczki.
Jeśli jeszcze będę miała co sadzić, to w tym roku ponownie wrócę do tego sposobu.
Czy masz na myśli czosnki jadalne czy ozdobne? Pod foliaczkiem kopała mocno, na jesieni obsadziłam wkoło czosnkiem a dzisiaj widziałam świeżą dziurę pod donicą, ale na szczęście tylko jedną i korytarza też nie widziałam, może czosnek zadziałał
W donicach próbowałam sadzić kilka lat temu, ale nie zdają u mnie egzaminu, gniją w nich. Ziemia u mnie ciężka i wody gruntowe są wysoko, za małe odpływy mają doniczki. Najlepiej sprawdzają się robione przeze mnie koszyczki z powlekanej, drobnej siateczki.
Jeśli jeszcze będę miała co sadzić, to w tym roku ponownie wrócę do tego sposobu.
Czy masz na myśli czosnki jadalne czy ozdobne? Pod foliaczkiem kopała mocno, na jesieni obsadziłam wkoło czosnkiem a dzisiaj widziałam świeżą dziurę pod donicą, ale na szczęście tylko jedną i korytarza też nie widziałam, może czosnek zadziałał
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Daysy
Muszę luknąć na Twoje tulipany - masz świetny gust.
U nas też w doniczkach lubią podgniwać /daję drenaż z keramzytu/
Bo przeważnie okres zimowy jest bardzo mokry a glina też miejscami.
Ciekawa jestem tych własnoręcznych koszyczków
U mnie najlepiej sprawdzają się misy od chryzantem ,duże dziurki odpływowe mają i wygodnie jest przemieścić po kwitnięciu.
Czosnek oczywiście ten aromatyczny ,jadalny
Kret nie zwraca uwagi na niego.
Widzę ,że tak ,jak mój Z. dałaś się nabrać troszkę gryzoniom.
On też myślał ,że dalej nie ma nornic i stracił dziesiątki hiacyntów i krokusów.
Teraz grzecznie sadzi w doniczkach
Muszę luknąć na Twoje tulipany - masz świetny gust.
U nas też w doniczkach lubią podgniwać /daję drenaż z keramzytu/
Bo przeważnie okres zimowy jest bardzo mokry a glina też miejscami.
Ciekawa jestem tych własnoręcznych koszyczków
U mnie najlepiej sprawdzają się misy od chryzantem ,duże dziurki odpływowe mają i wygodnie jest przemieścić po kwitnięciu.
Czosnek oczywiście ten aromatyczny ,jadalny
Kret nie zwraca uwagi na niego.
Widzę ,że tak ,jak mój Z. dałaś się nabrać troszkę gryzoniom.
On też myślał ,że dalej nie ma nornic i stracił dziesiątki hiacyntów i krokusów.
Teraz grzecznie sadzi w doniczkach
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Agnieszko zobacz tak wyglądają koszyczki na tulipany, które u mnie sprawdziły się w 100% http://images69.fotosik.pl/754/4da674382b3104demed.jpg
Zdjęcie możesz usunąć
Najbardziej rozmnożyły się stare odmiany tulipanów, te nowe zostały częściowo zjedzone przez nornice a część po prostu zniknęła.
Mam wrażenie, że nowe odmiany są mniej odporne, na jesień muszę dokupić odmiany, które mi wypadły.
Na razie mam córkę u siebie, więc dopiero wstawię zdjęcia po niedzieli, dzisiaj zajrzałam tylko na chwilkę . Do zobaczenia wkrótce
Zdjęcie możesz usunąć
Najbardziej rozmnożyły się stare odmiany tulipanów, te nowe zostały częściowo zjedzone przez nornice a część po prostu zniknęła.
Mam wrażenie, że nowe odmiany są mniej odporne, na jesień muszę dokupić odmiany, które mi wypadły.
Na razie mam córkę u siebie, więc dopiero wstawię zdjęcia po niedzieli, dzisiaj zajrzałam tylko na chwilkę . Do zobaczenia wkrótce
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4
Daysy
Dzięki
Ja też myślę ,że stare odmiany są odporne.
Może mają też głębiej cebule w ziemi ,gdzie nornice nie żerują
Kiedyś przesadzałam starodawne tulipany ,ponad 40 cm miały pod ziemią cebulki.
Dzięki
Ja też myślę ,że stare odmiany są odporne.
Może mają też głębiej cebule w ziemi ,gdzie nornice nie żerują
Kiedyś przesadzałam starodawne tulipany ,ponad 40 cm miały pod ziemią cebulki.