Witajcie
Tak szybko płynie mi piękny, letni czas, w towarzystwie dzieci, że wątek od tygodnia nie odkurzany
, a tu już nowy miesiąc
.
Soniu,
, uwielbiam floksy i pozwoliłam im się rozpanoszyć w ogrodzie, zajęły cały niegdysiejszy warzywnik, ale są urocze i żal wyciąć napotkaną siewkę, bo może zakwitnąć zupełnie nowym odcieniem różu.
Lilie mocno przetrzebiły mi gryzonie, ale też przyczyniły się do ich rozmnażania, bo z porzuconych łusek rosną w doniczkach młode cebulki, to za jakiś czas może zakwitną?
O cisy chyba nie musisz się martwić, one mają solidny system korzeniowy, a że są trujące, to gryzonie nie powinny ich podgryzać, jedynie drążąc tunele mogą wysuszać podłoże, to trzeba pilnować podlewania.
Miłej niedzieli
Maryniu,
. Obfitość floksów sprawia, że teraz cały ogród jest najbardziej kwitnący i pachnący.
Tylko pięknej pogody bez burz i nadmiernych upałów
Dorotko, przyjrzyj się dobrze kwiatkom siewek, na pewno czymś się różnią, chyba, że nasionka były z jednego koloru.
Burze nas omijają bokami, jedynie grzmi z daleka i leje od piątku. Oby nie było gorzej, a upały już niegroźne, noce są wręcz zimne.
Loki, bardzo mi miło, że podoba Ci się mój ogród.
Moszenki bardzo dobrze reagują na przycinanie, u mnie to konieczność, bo mają dużo uschniętych pędów po zimie i krzew nie jest duży.
Danusiu, dziękuję
, tak właśnie, tylko zachwycam się, zamiast pracować w ogrodzie, co z pewnością będzie niedługo widoczne, ale na razie co chwila rozwija się nowy kwiatek i trzeba go obejrzeć.
Mój ogród ma raczej bałaganiarski styl
i daleko mu do porządnej angielskiej formy.
Lilie drzewiaste są wytrzymałe, piękne i pachnące, chociaż ogromne kwiaty niektórych są jakby agresywne, wolałabym je mniejsze.
Niestety, czasem cebule giną, kiedyś miałam dużo azjatyckich i tygrysich, które zostały w szczątkowych ilościach
Floksy bardzo łatwo się krzyżują, a im więcej kolorów, tym ciekawsze potomstwo.
Miłego dnia
Rozkwitają nowe floksy (Jadziu
)
Kwitnie pięknymi, pachnącymi kwiatami moja ulubiona funkia Guacamole.
Pięknego sierpnia
Jeszcze tyle lilii pachnących posadziłaś. 
U mnie ryją pod cisami i już się martwię, żeby ich nie zniszczyły. 
Upał powrócił,wczorajsze zapowiedzi burzowe przytrzymały mnie w domu 
...burzy nie było. Dzisiaj wybieram się niebawem..
czyli warzywka już gdzieś w inny kat ogrodu wyprowadziłaś, a jak bakłażany.
... Dzisiaj mamy ochłodzenie i taki chłodniejszy tydzień przed nami...Oby! trochę oddechu od upału nam i roślinom dobrze zrobi!
Ja też trochę wątpię czy to Catherine Woodbury, ale ona jest jasna tylko jakaś inna i jak trafię na zdjęcie mojej to wstawię u siebie albo zrobię, bo jeszcze kwitnie ostatnimi kwiatami.
