Ogród pod wierzbą 2
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11286
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród pod wierzbą 2
Piękny pokaz róż i piwonii, nieznanych odmian ...czuję zapachy w Twoim ogrodzie Martuś ! ;:138Upały nadchodzą!!!!
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród pod wierzbą 2
Rano poszłam tylko podlać i zrobić przegląd bo od 9 już siedzę w domu.Dopiero kolo 18 pójdę ale podleje tylko borówki pomidory i ogórki reszta musi poczekać do rana.Martusiu Twoje drzewa dają schronienie przed słońcem, u mnie tylko parasol ,ale musi być złożony bo zasłania ogórkom słońce coś za coś. Piękny widok daje biały potworek Dbaj o siebie w te upały
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2873
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród pod wierzbą 2
Maryniu, , w ogrodzie pachnie pięknie przy słonecznej pogodzie , ale jak będą upały, to kwiatuszki, będą szybko opadać.
Trzymaj się cienia
Jadziu, u mnie chyba nie jest tak gorąco, jest po prostu miłe ciepełko, temperatury poniżej 30 stopni, jutro sprawdzę ile pokazuje termometr, bo dotąd mnie nie ciekawiło ile jest, grunt, że ciepło. Z pewnością mój cień jest przydatny w upał.
Dbaj o siebie, oprócz picia wody, zadbaj o mikroelementy.
Piwoniowo
Przebarwiona Coral
Bowl of beauty
Sarah Bernhardt
Siewka
Festiva maxima
Trzymaj się cienia
Jadziu, u mnie chyba nie jest tak gorąco, jest po prostu miłe ciepełko, temperatury poniżej 30 stopni, jutro sprawdzę ile pokazuje termometr, bo dotąd mnie nie ciekawiło ile jest, grunt, że ciepło. Z pewnością mój cień jest przydatny w upał.
Dbaj o siebie, oprócz picia wody, zadbaj o mikroelementy.
Piwoniowo
Przebarwiona Coral
Bowl of beauty
Sarah Bernhardt
Siewka
Festiva maxima
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11286
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród pod wierzbą 2
U mnie dzisiaj była całkiem komfortowa temperatura choć działkowy termometr wskazywał po południu 31 st.Miałam do obrobienia hostowo- paprociową rabatę w cieniu jak i postrzyżyny jałowca też w półcieniu , więc chwilami polegiwanie na huśtawce w cieniu paproci i jabłoni i dzień spędzony całkiem miło i w komforcie termicznym całkiem znośnym. Podlałam całą działkę więc jutro jak będzie za gorąco to dopiero wieczorkiem pojedziemy...
Piwonie mamy takie same , w tym roku kwitną ochoczo!
Piwonie mamy takie same , w tym roku kwitną ochoczo!
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród pod wierzbą 2
Moje piwonie w większości zakwitły tylko jednym lub dwoma kwiatami ,więc nie ma spektaklu tak jak u Ciebie . Może jutro wreszcie rozkwitnie Cora Louise ona ma chociaż 4 pąki. Martusiu spokojnej nocki
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród pod wierzbą 2
Martuś piwonie szczególnie popodziwiałam, nie mam u siebie. Biała z lawendowym odcieniem prześliczna.
Perfekcyjnie przystrzyżony żywopłot.
U Ciebie zakwitła chryzantema, a moją jedną prawie doszczędnie zjadły ślimaki.
Taki upał dzisiaj, że właściwie tylko w domu pracowałam.
Perfekcyjnie przystrzyżony żywopłot.
U Ciebie zakwitła chryzantema, a moją jedną prawie doszczędnie zjadły ślimaki.
Taki upał dzisiaj, że właściwie tylko w domu pracowałam.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12098
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród pod wierzbą 2
@ Marta ? Moje irysy dostają nawóz od czasu do czasu, wcale ich nie zaniedbuję? No i zdecydowanie nie jest to kwestia wieku ? wszystkie już kiedyś kwitły? A w tym roku zasadniczo tylko liście? Nie wiem, może za dużo samosiejek pomiędzy nimi porosło, ale jakoś nie mam serca wyrywać pięknych maków polnych, maków lekarskich czy ostróżek? A co do holenderskich ? zeżarły jakieś zębate futrzaste france do gołej ziemi. Maczki syberyjskie zaczęły po praz pierwszy w moim życiu kwitnąć? Dziewięć lat prób ukoronowanych sukcesem? To się nazywa determinacja?
Poza tym ? same piękności pokazujesz.
Pozdrawiam!
LOKI
Poza tym ? same piękności pokazujesz.
Pozdrawiam!
LOKI
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Ogród pod wierzbą 2
Jaka to musi być ogromna przyjemność wypić kawkę w takim pachnącym i kolorowym otoczeniu Nie wiem nawet, czy by mi nazbyt nie wystygła, jakbym zapatrzyła się na te wszystkie piwonie, które tak pięknie kwitną w tej chwili. Ta lawendowa jest przecudna
Nie wiem jak wytrzymujesz w takie temperatury w ogrodzie, dla mnie 30 stopni to już upał, a Ty piszesz o ciepełku Ja już wtedy tylko leżę na leżaczku i nie mam siły wstać przełożyć wąż do podlewania, nie mówiąc o innej aktywności. Iryski holenderskie podziwiam, bródkowymi się zachwycam- to taki przyjemny czas. Ale masz rację, że na wszystko dłużej czekamy, niż potem to kwitnie.
Kwitnąca chryzantema w czerwcu, to chyba jakiś rekord
Czy dobrze pamiętam, że miałaś kosmosa czekoladowego i mimo zabierania go na zimę do przechowalni, przepadł? Mój, mimo iż zupełnie zaniedbany, na zimę zostawiony sam sobie, nawet bez świerkowej kołderki, znowu ma się dobrze. może on wcale nie taki delikatny, jak go malują?
Pogody jakiej pragniesz
Nie wiem jak wytrzymujesz w takie temperatury w ogrodzie, dla mnie 30 stopni to już upał, a Ty piszesz o ciepełku Ja już wtedy tylko leżę na leżaczku i nie mam siły wstać przełożyć wąż do podlewania, nie mówiąc o innej aktywności. Iryski holenderskie podziwiam, bródkowymi się zachwycam- to taki przyjemny czas. Ale masz rację, że na wszystko dłużej czekamy, niż potem to kwitnie.
Kwitnąca chryzantema w czerwcu, to chyba jakiś rekord
Czy dobrze pamiętam, że miałaś kosmosa czekoladowego i mimo zabierania go na zimę do przechowalni, przepadł? Mój, mimo iż zupełnie zaniedbany, na zimę zostawiony sam sobie, nawet bez świerkowej kołderki, znowu ma się dobrze. może on wcale nie taki delikatny, jak go malują?
Pogody jakiej pragniesz
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Ogród pod wierzbą 2
Martuniu przepiękne piwonie chociaż nie wszystkie zdjęcia się wyświetlają. Fotosik też coś zawodzi
Bardzo podoba mi się ta z ostatniego zdjęcia, może znasz nazwę
W tym sezonie u mnie mało, że kiepsko kwitną to wyjątkowo krótko możemy się nimi cieszyć
Pozdrawiam cieplutko
Bardzo podoba mi się ta z ostatniego zdjęcia, może znasz nazwę
W tym sezonie u mnie mało, że kiepsko kwitną to wyjątkowo krótko możemy się nimi cieszyć
Pozdrawiam cieplutko
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród pod wierzbą 2
Martusiu lejesz miód na moje serce takimi widokami piwoniowymi .Kocham je na równie z różami ,ale dopiero jak długo mam ogródek,a jest dosyć parę latek nie zakwitły .chyba w sierpniu wykopię wszystkie i pooglądam ich bulwy czy są jeszcze zdolne do kwitnienia ,albo zmienię im glebę .Na altance znów dzisiaj miałam 35 *,jednak wydaje mi się że wczoraj było goręcej, bo nawet łodygi hortensji Blue Bird mi zwisały natomiast ogrodówki miały się dobrze. Miłego tygodnia
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2873
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród pod wierzbą 2
Maryniu, u mnie jeszcze temperatura nie przekracza 30 stopni, oczywiście w cieniu, bo w słońcu pewnie tak, ale w moim ogrodzie słońca jest niewiele, to jest super, nareszcie nie muszę zakładać bluzy.
Piwonie nawet się rozkręciły, ale mam też sporo zaschniętych pączków, chyba głodne i sił starczyło im tylko na wyrośnięcie w górę, bo takich badyli jeszcze u mnie nie miały, kwiaty mam na wysokości nosa.
Przyjemnej pogody na działkowanie, Maryniu
Jadziu, moje piwonie mają za dużo cienia i chyba dlatego słabiej kwitną, a i z nawożeniem jestem mocno na bakier. Pierwsze mam już 25-cioletnie, a podobno mogą rosnąć 50 lat i pewnie w pełnym słońcu kwitłyby obficie. Przeczytałam też na jakiejś rosyjskiej stronce, że one potrzebują przemrożenia, a zimą u mnie ziemia praktycznie nie zamarzła, to może to też miało wpływ na kwitnienie? Pojeździłam sobie wczoraj po okolicy, to niektóre krzaczki są obsypane kwiatami, a zima była dla nich chyba taka sama? Jednakowoż coś tam kwitnie i cieszy
Soniu, żywopłot to robota mojego męża, a każda pochwała wbija Go w dumę i mobilizuje do starannego przycinania.
Piwonie, których nazwy znam, podpisałam, ale chyba chodzi Ci o Sarę Bernhardt, ona jest jasnoróżowa, tylko zdjęcie w słońcu, pokazuje białe płatki, ale jest piękna
Chryzantemy kwitną w doniczkach, a w gruncie też ślimaki zrobiły mi pogrom pod stroiszem, kilka mniejszych krzaczków już chyba nie odbije.
Ogród masz bardzo słoneczny, to przy tych temperaturach, lepiej podziwiaj go z okien domku
Loki, gratuluję kwitnących maczków, czasem jest trochę nawymyślać niektórym maruderom.
Irysy raczej nie potrzebują nawożenia poza fosforem, ja je podsypuję jedynie popiołem drzewnym, ale mam na sumieniu zostawianie siewek floksów w inichch i biedaki mają dżunglę wokół siebie, a to im nie służy.
Widziałam w którymś wątku, że miałeś piękną kolekcję irysów, pewnie musisz dać im więcej słońca, jeśli chcesz żeby znów obficie kwitły. Też mam taki plan.
Iwonko, kawę piję od niedawna, w sumie bardziej kręci mnie jej zapach niż smak i robię ją o świcie, kiedy ogród jeszcze nie pachnie, za to wszelakie ptaki śpiewają najpiękniej W ciągu dnia soczek i woda, bo kawa nie dość, że mi stygła, to jeszcze zdążyła skusić parę robaczków, zanim sobie o niej przypomniałam.
U mnie naprawdę nie ma takich upałów jak u Was, a w ogrodzie to już zupełnie go nie odczuwam. Wracając do domu ze sklepu, zamykając za sobą bramkę, mam wrażenie wejścia do innej strefy klimatycznej
Chryzantemy całą zimę wegetowały sobie na parapecie, to chyba z nudów już zakwitły.
Dobrze pamiętasz, kosmos padł mi chowany na zimę do domu, ale i fygeliusa identycznego jak Twój, wsadziłam do ziemi i mimo okrywy śnieżnej, wypuszcza dopiero z korzenia, bo wszystkie gałązki zmarzły. Nie mogę też dochować się fuksji magellańskiej, już trzy sadzonki nie przeżyły zimy w moim klimacie.
Przyjemnego ciepła
Halinko, bardzo w imieniu piwonii. Moje to w większości stare bezimienne, albo nędzne korzonki z kapersów, na kwitnienie których czekałam długie lata i zdążyłam zapomnieć nazwy. Jak je sadziłam, to o itochach nawet nie miałam pojęcia
Ta, która Ci się podoba, to Festiva maxima, na dwóch ostatnich zdjęciach, tylko w tym roku brakuje jej bordowych maźnięć
Dużo pięknych kwitnień, Halinko
Jadziu, proszę bardzo, to już prawie koniec w tym roku
Urocza Sarah Bernhardt
Urocza nieznajoma
Bowl of beauty
Nippon Beauty
NN
Piwonie nawet się rozkręciły, ale mam też sporo zaschniętych pączków, chyba głodne i sił starczyło im tylko na wyrośnięcie w górę, bo takich badyli jeszcze u mnie nie miały, kwiaty mam na wysokości nosa.
Przyjemnej pogody na działkowanie, Maryniu
Jadziu, moje piwonie mają za dużo cienia i chyba dlatego słabiej kwitną, a i z nawożeniem jestem mocno na bakier. Pierwsze mam już 25-cioletnie, a podobno mogą rosnąć 50 lat i pewnie w pełnym słońcu kwitłyby obficie. Przeczytałam też na jakiejś rosyjskiej stronce, że one potrzebują przemrożenia, a zimą u mnie ziemia praktycznie nie zamarzła, to może to też miało wpływ na kwitnienie? Pojeździłam sobie wczoraj po okolicy, to niektóre krzaczki są obsypane kwiatami, a zima była dla nich chyba taka sama? Jednakowoż coś tam kwitnie i cieszy
Soniu, żywopłot to robota mojego męża, a każda pochwała wbija Go w dumę i mobilizuje do starannego przycinania.
Piwonie, których nazwy znam, podpisałam, ale chyba chodzi Ci o Sarę Bernhardt, ona jest jasnoróżowa, tylko zdjęcie w słońcu, pokazuje białe płatki, ale jest piękna
Chryzantemy kwitną w doniczkach, a w gruncie też ślimaki zrobiły mi pogrom pod stroiszem, kilka mniejszych krzaczków już chyba nie odbije.
Ogród masz bardzo słoneczny, to przy tych temperaturach, lepiej podziwiaj go z okien domku
Loki, gratuluję kwitnących maczków, czasem jest trochę nawymyślać niektórym maruderom.
Irysy raczej nie potrzebują nawożenia poza fosforem, ja je podsypuję jedynie popiołem drzewnym, ale mam na sumieniu zostawianie siewek floksów w inichch i biedaki mają dżunglę wokół siebie, a to im nie służy.
Widziałam w którymś wątku, że miałeś piękną kolekcję irysów, pewnie musisz dać im więcej słońca, jeśli chcesz żeby znów obficie kwitły. Też mam taki plan.
Iwonko, kawę piję od niedawna, w sumie bardziej kręci mnie jej zapach niż smak i robię ją o świcie, kiedy ogród jeszcze nie pachnie, za to wszelakie ptaki śpiewają najpiękniej W ciągu dnia soczek i woda, bo kawa nie dość, że mi stygła, to jeszcze zdążyła skusić parę robaczków, zanim sobie o niej przypomniałam.
U mnie naprawdę nie ma takich upałów jak u Was, a w ogrodzie to już zupełnie go nie odczuwam. Wracając do domu ze sklepu, zamykając za sobą bramkę, mam wrażenie wejścia do innej strefy klimatycznej
Chryzantemy całą zimę wegetowały sobie na parapecie, to chyba z nudów już zakwitły.
Dobrze pamiętasz, kosmos padł mi chowany na zimę do domu, ale i fygeliusa identycznego jak Twój, wsadziłam do ziemi i mimo okrywy śnieżnej, wypuszcza dopiero z korzenia, bo wszystkie gałązki zmarzły. Nie mogę też dochować się fuksji magellańskiej, już trzy sadzonki nie przeżyły zimy w moim klimacie.
Przyjemnego ciepła
Halinko, bardzo w imieniu piwonii. Moje to w większości stare bezimienne, albo nędzne korzonki z kapersów, na kwitnienie których czekałam długie lata i zdążyłam zapomnieć nazwy. Jak je sadziłam, to o itochach nawet nie miałam pojęcia
Ta, która Ci się podoba, to Festiva maxima, na dwóch ostatnich zdjęciach, tylko w tym roku brakuje jej bordowych maźnięć
Dużo pięknych kwitnień, Halinko
Jadziu, proszę bardzo, to już prawie koniec w tym roku
Urocza Sarah Bernhardt
Urocza nieznajoma
Bowl of beauty
Nippon Beauty
NN
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
Re: Ogród pod wierzbą 2
Śliczne piwonie,co nie które też mam.Myślałam,że jak wrócę już nie będzie piwonii,a jednak się myliłam bo nie które miały pączki.W bukiecie naliczyłam 11odmian,ale to chyba nie wszystkie,a Ty Marto liczyłaś swoje?Nie wąchałam tej pustej białej piwonii z żółtym środkiem a okazało się,że ona też pachnie.
Miłego dnia.
Miłego dnia.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2873
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród pod wierzbą 2
Danusiu, do mnie dotarły 30-to stopniowe temperatury i piwonie osypują się bardzo szybko. Już niewiele kwitnących, jeszcze tylko boczne pąki rozwijają i znów będę na nie czekać rok.
Doliczyłam się 25 kwitnących w tym roku, ale mam i takie, które nie zakwitły, albo się powtarzają. Z wielkiej miłości maltretuję je w cieniu, z nadzieją, że się przyzwyczają, ale jakoś nie chcą, wolałyby słoneczko, chociaż dotychczas kwitły, a ten rok wyjątkowo im nie pasuje. Może następny będzie lepszy
Najbardziej pachną pełne, ale puste też, jedynie zapach Coral mi nie odpowiada , ale ona nadrabia wyglądem swoich ogromnych kwiatów.
Miłego dnia z przyjemną temperaturą.
Piwonie kończą swój pokaz, jeszcze rozkwitła taka późna bezimienna.
Ta też NN, pięknie pachnie
I jeszcze jedna, to jej pierwszy kwiat, czy to może być Sarah Bernhardt?
Czerwcowy ogród nie tylko piwoniami rozkwita.
Kobea rośnie
Dzwonki kwitną
Śliczny holenderski irysek, nadgryziony przez ślimaka
Llilie się rozkręcają
Niech Wam zakwitnie kwiat paproci w tę Noc Świętojańską
Doliczyłam się 25 kwitnących w tym roku, ale mam i takie, które nie zakwitły, albo się powtarzają. Z wielkiej miłości maltretuję je w cieniu, z nadzieją, że się przyzwyczają, ale jakoś nie chcą, wolałyby słoneczko, chociaż dotychczas kwitły, a ten rok wyjątkowo im nie pasuje. Może następny będzie lepszy
Najbardziej pachną pełne, ale puste też, jedynie zapach Coral mi nie odpowiada , ale ona nadrabia wyglądem swoich ogromnych kwiatów.
Miłego dnia z przyjemną temperaturą.
Piwonie kończą swój pokaz, jeszcze rozkwitła taka późna bezimienna.
Ta też NN, pięknie pachnie
I jeszcze jedna, to jej pierwszy kwiat, czy to może być Sarah Bernhardt?
Czerwcowy ogród nie tylko piwoniami rozkwita.
Kobea rośnie
Dzwonki kwitną
Śliczny holenderski irysek, nadgryziony przez ślimaka
Llilie się rozkręcają
Niech Wam zakwitnie kwiat paproci w tę Noc Świętojańską
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3