Krysiu, wiosna to jeszcze nie, ale przedwiośnie jak najbardziej, a ślimaczków jest moc
Po pięknym , ciepłym tygodniu, dzisiaj -6 i od rana słońce. Do jutra nie zaglądam do ogrodu
Trochę pookrywałam, zwłaszcza ciemierników i pierwiosnki, a reszta musi sobie radzić.
Wpatrywałam się pilnie, ale jeszcze nie widać pąków kwiatowych u epimediów, czekają na prawdziwą wiosnę.
Cieszą kwiatuszki kwitnące w ogrodzie, ale tego śniegu to Ci zazdroszczę, przynajmniej możesz spać spokojnie, a mnie z każdym przymrozkiem przybywa siwych włosów ze zmartwienia
Pozdrawiam słonecznie
Lucynko i to prawie, robi różnicę
Temperatury na plusie, słoneczko świeci, chociaż najmocniej grzeje przez szybę
, to roślinkom to wystarcza i rosną. Mnie jest jeszcze zimno, ale jak się ciepło ubrać, to można już oko pocieszyć przynajmniej dwoma kolorkami, a nawet trzema, bo zielonego już dużo!
Mam nadzieję, że i u Ciebie słoneczko szybciutko oogrzeje i osuszy ziemię
Jadziu, sfotografowałam tylko ładnego ślimaczka w skorupce, a oszczędziłam Ci widoku tych hord maleńkich oślizglaków, które znajduję dosłownie wszędzie
Wiosenne kwiatuszki mają to do siebie, że wyskakują znienacka, na pewno do dzisiaj już pokazało się ich więcej u Ciebie
Danusiu, niestety, ciepła zima pozwoliła ślimakom przeżyć w dobrym zdrowiu i jest ich mnóstwo
U mnie też było trochę deszczu, ale raczej przelotnego na szczęście, bo w rzece i tak jest sporo wody ze śniegu topniejącego na górkach.
Danusiu, czy obsypujesz ziemią taką wyrośniętą łodygę fiołka i to mu nie zaszkodzi?
Miłej niedzieli
Dorotko, wiosna u Ciebie wyraźnie przyspieszyła, to i zawilce mogły się pokazać, chociaż mogą wyskoczyć później, bo jeszcze nie zadomowione.
Nie chcę wklejać tych samych zdjęć, bo wygodnie korzystam z płatnego fotosika, a nie potrafię z niego wstawić zdjęcia po czasie
Zresztą wiosna tuż, tuż i coraz więcej nowych kwiatków!
Gratuluję sukcesu w wysiewie ożanki i trzymam kciuki za jej kwitnienie
Maryniu, ślimaki wychodzą wcześniej niż rośliny, żeby czaić się na budzące się kiełki i wyżerają je zanim my je dojrzymy
, a zima była łagodna dla tych paskud.
Ranniki chyba nie smakują ślimakom, przynajmniej u siebie nie zauważam na nich szkód, ale pierwiosnki to one lubią, niestety
Pięknej niedzieli
Nic nowego nie kwitnie, tylko kiełków przybywa.
Ranniki coraz bardziej się żółcą, tylko co z nimi będzie po dzisiejszym mrozie?
Przebiśniegi coraz mocniej bieleją, ale rozkwitają w pełni i pachną dopiero w wazoniku.
A takie śliczne są z bliska!
Po dwóch tygodniach wrócił mój łobuziak. Wcale nie spoważniał
Wiosna się rozkręca
, którego tak nieprzerwanie mi życzysz, za co serdeczne dzięki. 
Tak! wysokość ma ogromne znaczenie 
te jego oczka same mówią , że nudzić Ci się nie pozwoli 
