Ogród pod wierzbą 2
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród pod wierzbą 2
Marto dobrze, że zaznaczyłam wątek, wiedziałam że wrócę, ale tu już jest trzecia strona, długo zmierzałam Ogród jak zawsze kwitnący, teraz czas irysów, piwonii, a u Ciebie tych kwiatów sporo. Muszę pochwalić białego iryska od Ciebie, widać go z daleka jakiś wielkolud mi się dostał. Ma piękne duże kwiaty. Życzę udanego tygodnia
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2880
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród pod wierzbą 2
Maryniu, moje kwitnące róże, to dzikuski, dlatego już kwitną, a te resztki wielkokwiatowych, to jeszcze daleko w tyle
Bałam się obuwika, bo to drogie i niepewne, ale jak trafiła się okazja, to nie omieszkałam skorzystać , jeszcze bardziej będę się cieszyć, jeśli pojawi się wiosną i zakwitnie
Roślinki mają swoje fanaberie, dla mnie niezrozumiałe i kwitną kiedy chcą. Moja piwonia majowa już zrzuca płatki, a ta sama u sąsiadki dopiero rozwija pąki .
Koniecznie musisz zatrzymać się w drodze na działkę i pokazać nam swoje spojrzenie na dziką różyczkę.
Miłego tygodnia, Maryniu
Loki, u mnie też w tym roku niewiele irysów kwitnie, ale nie miały łatwo w ubiegłym roku, bo zamiast plażować, co chwilę zmuszone były do kąpieli. A Twoim wcale się nie dziwię, że nie kwitną, skoro na nie warczysz i zgrzytasz zębami, zamiast pogłaskać czule szabelki, pogilać korzonki jakimiś mniamuśnymi kuleczkami, bo łatwo to one u Ciebie nie mają. Trzeba też mieć na uwadze trzy lata dorastania kłącza do kwitnienia.
Holenderskie gryzonie mi oszczędziły, chociaż lilie tuż obok wyżarły, wcześniej sądziłam, że wymarzają, bo często nie pokazują się po zimie, ale dosadzam je z uporem maniaka.
Obuwika mam nadzieję zobaczyć za rok, a za Twoje maczki trzymam kciuki. Jednak gdyby coś z tym kominem, to spróbuj je posiać końcem września, jeśli tylko przezimują, zakwitną z pewnością. Mam wrażenie, że one wolą chłodek, w końcu są syberyjskie.
Jadziu, ja też tylko marzyłam o obuwiku, ale jak dziewczyny chciały dać się naciągnąć . Zobaczymy, czy polubi mój ogród?
Do zimowania Bletilli w gruncie się przekonałaś i ma się świetnie, to i obuwik ma szansę
U mnie polało, na szczęście bez ekscesów, a teraz nawet słoneczko się pokazuje, ale chmurzyska ciemne, wieje i zimno, brrr... Mam nadzieję, że tylko dzisiaj, a od jutra tylko lato.
Lucynko, bardzo dziękuję za tyle pochwał dla moich wszystkich kwitnących roślinek imiennie, jak i ogólnie dla ogrodu. Mam nadzieję, że postara się wspólnie z pogodą, w dalszym ciągu cieszyć kwitnieniami
Dorotko, cieszę się bardzo, że mnie znalazłaś i to z pochwałami Witam Cię i zapraszam do mojego buszu.
Moje irysy to stare odmiany i jakoś sobie radzą w mojej nienajlepszej dla nich ziemi. Staram się usypać im choć małą górkę, żeby nie zamakały im kłącza, które mają być na wierzchu. Może swoje zakopałaś zbyt głęboko i zgniły? Szkoda, bo pewnie kupiłaś falbankowe śliczności.
Najlepiej sadzić je wiosną i latem, żeby miały czas ukorzenić się przed zimą.
Jeśli masz problem ze stojącą wodą, może spróbuj wykopać dziurę, żeby sprawdzić jak głęboko sięga warstwa gliny. Może jest niewielka, a pod nią przepuszczalna ziemia, wtedy wystarczyłoby zrobić studnię chłonną i po problemie.
Stasiu, za wychwalanie moich kwiatuszków.
Piwonie rozwijają się w oczach, a w ciepełku długo nie pokwitną, ale cóż, wszystko jest chwilą, najdłuższe jest oczekiwanie Lilii jeszcze nie pokazałam , może to czosnek bułgarski Cię oszukał?
Miło ze strony pogody, że spełniła moje życzenia, może spełnią się też życzenia pogodnego tygodnia?
Dorotko, dobrze, że dotarłaś, bo już się martwiłam, co z Tobą
Pokaż irysa, bo u mnie w tym roku nie kwitnie, jak i wiele innych. Piwonii też trochę strajkuje, ale może jak odpoczną to za rok zakwitną obficie.
Tobie również życzę pięknego tygodnia.
Kwitną pierwsze lilie, ale i chryzantemy mi zakwitły
I gdzie te kwiatki?
Bałam się obuwika, bo to drogie i niepewne, ale jak trafiła się okazja, to nie omieszkałam skorzystać , jeszcze bardziej będę się cieszyć, jeśli pojawi się wiosną i zakwitnie
Roślinki mają swoje fanaberie, dla mnie niezrozumiałe i kwitną kiedy chcą. Moja piwonia majowa już zrzuca płatki, a ta sama u sąsiadki dopiero rozwija pąki .
Koniecznie musisz zatrzymać się w drodze na działkę i pokazać nam swoje spojrzenie na dziką różyczkę.
Miłego tygodnia, Maryniu
Loki, u mnie też w tym roku niewiele irysów kwitnie, ale nie miały łatwo w ubiegłym roku, bo zamiast plażować, co chwilę zmuszone były do kąpieli. A Twoim wcale się nie dziwię, że nie kwitną, skoro na nie warczysz i zgrzytasz zębami, zamiast pogłaskać czule szabelki, pogilać korzonki jakimiś mniamuśnymi kuleczkami, bo łatwo to one u Ciebie nie mają. Trzeba też mieć na uwadze trzy lata dorastania kłącza do kwitnienia.
Holenderskie gryzonie mi oszczędziły, chociaż lilie tuż obok wyżarły, wcześniej sądziłam, że wymarzają, bo często nie pokazują się po zimie, ale dosadzam je z uporem maniaka.
Obuwika mam nadzieję zobaczyć za rok, a za Twoje maczki trzymam kciuki. Jednak gdyby coś z tym kominem, to spróbuj je posiać końcem września, jeśli tylko przezimują, zakwitną z pewnością. Mam wrażenie, że one wolą chłodek, w końcu są syberyjskie.
Jadziu, ja też tylko marzyłam o obuwiku, ale jak dziewczyny chciały dać się naciągnąć . Zobaczymy, czy polubi mój ogród?
Do zimowania Bletilli w gruncie się przekonałaś i ma się świetnie, to i obuwik ma szansę
U mnie polało, na szczęście bez ekscesów, a teraz nawet słoneczko się pokazuje, ale chmurzyska ciemne, wieje i zimno, brrr... Mam nadzieję, że tylko dzisiaj, a od jutra tylko lato.
Lucynko, bardzo dziękuję za tyle pochwał dla moich wszystkich kwitnących roślinek imiennie, jak i ogólnie dla ogrodu. Mam nadzieję, że postara się wspólnie z pogodą, w dalszym ciągu cieszyć kwitnieniami
Dorotko, cieszę się bardzo, że mnie znalazłaś i to z pochwałami Witam Cię i zapraszam do mojego buszu.
Moje irysy to stare odmiany i jakoś sobie radzą w mojej nienajlepszej dla nich ziemi. Staram się usypać im choć małą górkę, żeby nie zamakały im kłącza, które mają być na wierzchu. Może swoje zakopałaś zbyt głęboko i zgniły? Szkoda, bo pewnie kupiłaś falbankowe śliczności.
Najlepiej sadzić je wiosną i latem, żeby miały czas ukorzenić się przed zimą.
Jeśli masz problem ze stojącą wodą, może spróbuj wykopać dziurę, żeby sprawdzić jak głęboko sięga warstwa gliny. Może jest niewielka, a pod nią przepuszczalna ziemia, wtedy wystarczyłoby zrobić studnię chłonną i po problemie.
Stasiu, za wychwalanie moich kwiatuszków.
Piwonie rozwijają się w oczach, a w ciepełku długo nie pokwitną, ale cóż, wszystko jest chwilą, najdłuższe jest oczekiwanie Lilii jeszcze nie pokazałam , może to czosnek bułgarski Cię oszukał?
Miło ze strony pogody, że spełniła moje życzenia, może spełnią się też życzenia pogodnego tygodnia?
Dorotko, dobrze, że dotarłaś, bo już się martwiłam, co z Tobą
Pokaż irysa, bo u mnie w tym roku nie kwitnie, jak i wiele innych. Piwonii też trochę strajkuje, ale może jak odpoczną to za rok zakwitną obficie.
Tobie również życzę pięknego tygodnia.
Kwitną pierwsze lilie, ale i chryzantemy mi zakwitły
I gdzie te kwiatki?
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród pod wierzbą 2
Martusiu, nie przejmuj się piwoniami. One u mnie każdego roku aż uginały się pod ciężarem ogromnej ilości ciężkich kwiatów, a w tym roku skąpo kwitną. Dwie tylko trzema kwiatami. Albo muszą odpocząć, albo coś im nie pasuje w pogodzie.
Za rok pokażą cały swój urok. Oczywiście pod warunkiem, że wiosna będzie prawdziwie wiosenna.
By Ci nie było smutno, bardzo ładnie kwitną inne kwiatuszki , nawet lilie się pośpieszyły.
A chryzantemy to co? Jesień wróżą?! Ja nie kcę!!! Przycinałaś je w ogóle, czy to takie wczesne złocienie?
Irysy u Ciebie szaleją i wszystko to, co to ja często nie wiem, co to jest, też piękne.
Dobrego, spokojnego tygodnia, Martusiu.
Za rok pokażą cały swój urok. Oczywiście pod warunkiem, że wiosna będzie prawdziwie wiosenna.
By Ci nie było smutno, bardzo ładnie kwitną inne kwiatuszki , nawet lilie się pośpieszyły.
A chryzantemy to co? Jesień wróżą?! Ja nie kcę!!! Przycinałaś je w ogóle, czy to takie wczesne złocienie?
Irysy u Ciebie szaleją i wszystko to, co to ja często nie wiem, co to jest, też piękne.
Dobrego, spokojnego tygodnia, Martusiu.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród pod wierzbą 2
Marto pokazujesz piękne piwonie, a ja podobnie jak Lucynka tego roku tych starych mam bardzo skąpe kwitnienia, pąków zapowiadało się dużo, ale większość pozostała malutkich nie zakwitną, bo nie narosły. Co się stało nie wiem Czy to chryzantemy już kwitną
Iryskowi zrobiłam zdjęcia, pokażę u siebie.
Ostatnio miałam sporo pracy, forum musiało iść w odstawkę, szybko tylko przemykałam, nie zostawiając żadnego śladu. Dziś był luz to nadrabiałam forumowe zaległości.
Iryskowi zrobiłam zdjęcia, pokażę u siebie.
Ostatnio miałam sporo pracy, forum musiało iść w odstawkę, szybko tylko przemykałam, nie zostawiając żadnego śladu. Dziś był luz to nadrabiałam forumowe zaległości.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11289
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród pod wierzbą 2
Lilie już kwitną i chryzantemy u Ciebie?
U mnie nawet balkonowe sadzone w marcu nie kwitną choć pąki mają..
Ale i piwonie i pęcherznice a także irysy
Mam nadzieję, że jutro pogoda sie poprawi, mam zaproszenie do Koleżanki na wyjazdowe oglądanie kolekcji kwitnących piwonii,,, Śmiem wątpić czy godnie się zaprezentują po dzisiejszej mało sprzyjającej aurze!
Miłego tygodnia Martusiu!
U mnie nawet balkonowe sadzone w marcu nie kwitną choć pąki mają..
Ale i piwonie i pęcherznice a także irysy
Mam nadzieję, że jutro pogoda sie poprawi, mam zaproszenie do Koleżanki na wyjazdowe oglądanie kolekcji kwitnących piwonii,,, Śmiem wątpić czy godnie się zaprezentują po dzisiejszej mało sprzyjającej aurze!
Miłego tygodnia Martusiu!
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród pod wierzbą 2
Martusiu czy Twoje roslinki dostają jakieś wspomagacze że już nawet lelujki kwitną moje nawet pąków jeszcze nie mają .Wszystko zbyt szybko szaleje Cudne holenderskie irysy kiedyś tez je miałam i wybyły cóż nic na siłę. Miłego tygodnia
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród pod wierzbą 2
Piwonie pięknie kwitną, to rozumiem.
Pęcherznice też. ok.
Iryski śliczne też.
Ale już lilie masz To szybciej od moich.
A i chryzantemy.No n coś ci mega to szybko wszystko kwitnie.
Na moich jeszcze paków nie ma.
pozdrawiam cieplutko
Pęcherznice też. ok.
Iryski śliczne też.
Ale już lilie masz To szybciej od moich.
A i chryzantemy.No n coś ci mega to szybko wszystko kwitnie.
Na moich jeszcze paków nie ma.
pozdrawiam cieplutko
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2880
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród pod wierzbą 2
Lucynko, najwyraźniej coś piwoniom nie odpowiadało, tylko co? U mnie najobficiej zakwitły młodsze i to te, które w ubiegłym roku stały w wodzie i bałam się, że im to zaszkodzi, a najstarsze, zawsze z mnóstwem kwiatów, w tym roku mizernie.
Kwitną lilie bulwkowate, zwane "smolinosami", a u nas "kaczymi nosami", one zawsze są pierwsze. Powinny już też kwitnąć białe, zwane "józefkami", a u nas "antosiami", bo zwyczajowo w pobliskim miasteczku są święcone w dniu św. Antoniego (13 czerwca), ale ostatnio ciągle się spóźniają i coraz rzadziej spotykane są w ogrodach. Kiedyś jednych i drugich było pełno w ogródkach, a teraz te pomarańczowe, to chyba tylko u mnie jeszcze są.
Lucynko, ja też bardzo, bardzo nie chcę jesieni, a kwitną mi szczepki zrobione zimą z głupia frant. Przechowywane w domu, doniczkowe, jesienne chryzantemy wypuściły listki, które po kilku dniach zaczynały marnieć, to zrobiłam sadzonki i one właśnie kwitną, a mają ok. 10 cm i mniej i to jedyne jakie przetrwały zimę w domu. Żałuję, że nie wsadziłam do gruntu, pod tą ilością śniegu miały duże szanse, za to mam wiosenne chryzantemy
Przyjemnego słoneczka, Lucynko
Dorotko, właśnie te najstarsze piwonie u mnie mają najmniej kwiatów, jak nigdy
Chryzantemowe sadzonki zakwitły nie czekając do jesieni, może jeszcze powtórzą kwitnienie w odpowiednim czasie?
Teraz najdłuższe dni w roku, a jeszcze jak piękna pogoda, to nie chce się wychodzić z ogrodu, nawet jeśli się w nim tylko leniuchuje, a co dopiero Ty, taka pracowita mróweczka, która bez roboty żyć nie może
Miłego odpoczynku w ogrodzie
Maryniu, te lilie zawsze są pierwsze, a chryzantemy to jakaś fanaberia, nie wiem dlaczego już zakwitły, ledwie odrosły od ziemi?
Niedzielna pogoda fatalnie wpłynęła na wygląd wielu roślin w ogrodzie, nie tylko piwonii, ale i tak można Ci pozazdrościć widoków piwoniowej kolekcji. Może następnym razem załawisz i dla mnie zaproszenie, a na razie mam nadzieję na fotorelację
Miłych wrażeń, Maryniu
Jadziu, mój ogród w tym roku rośnie na wodzie, nawet niewiele roślin dostało nawóz, bo wiosna była bardziej kanapowa niż ogrodowa , ale lilie wystartowały szybko, przeżyły przymrozki i wiele wcześnie zakwitnie, bo mają już spore pączki, a te "smolinosy" zawsze pierwsze. Często kwitną już w maju, w tym roku spóźnione!
Irysy holenderskie i u mnie nie są długowieczne, ale są piękne i coraz bardziej dostępne, nawet w marketach, to grzech nie kupić.
Słonecznego tygodnia
Aniu, chryzantemy można powiedzieć, szklarniowe, bo hodowane całą zimę, to chyba dlatego zakwitły, ale te lilie to normalnie kwitną wcześnie, chociaż inne też już mają spore pąki, a martagony tuż, tuż.
Miłego ogrodowania
Kwitną lilie bulwkowate, zwane "smolinosami", a u nas "kaczymi nosami", one zawsze są pierwsze. Powinny już też kwitnąć białe, zwane "józefkami", a u nas "antosiami", bo zwyczajowo w pobliskim miasteczku są święcone w dniu św. Antoniego (13 czerwca), ale ostatnio ciągle się spóźniają i coraz rzadziej spotykane są w ogrodach. Kiedyś jednych i drugich było pełno w ogródkach, a teraz te pomarańczowe, to chyba tylko u mnie jeszcze są.
Lucynko, ja też bardzo, bardzo nie chcę jesieni, a kwitną mi szczepki zrobione zimą z głupia frant. Przechowywane w domu, doniczkowe, jesienne chryzantemy wypuściły listki, które po kilku dniach zaczynały marnieć, to zrobiłam sadzonki i one właśnie kwitną, a mają ok. 10 cm i mniej i to jedyne jakie przetrwały zimę w domu. Żałuję, że nie wsadziłam do gruntu, pod tą ilością śniegu miały duże szanse, za to mam wiosenne chryzantemy
Przyjemnego słoneczka, Lucynko
Dorotko, właśnie te najstarsze piwonie u mnie mają najmniej kwiatów, jak nigdy
Chryzantemowe sadzonki zakwitły nie czekając do jesieni, może jeszcze powtórzą kwitnienie w odpowiednim czasie?
Teraz najdłuższe dni w roku, a jeszcze jak piękna pogoda, to nie chce się wychodzić z ogrodu, nawet jeśli się w nim tylko leniuchuje, a co dopiero Ty, taka pracowita mróweczka, która bez roboty żyć nie może
Miłego odpoczynku w ogrodzie
Maryniu, te lilie zawsze są pierwsze, a chryzantemy to jakaś fanaberia, nie wiem dlaczego już zakwitły, ledwie odrosły od ziemi?
Niedzielna pogoda fatalnie wpłynęła na wygląd wielu roślin w ogrodzie, nie tylko piwonii, ale i tak można Ci pozazdrościć widoków piwoniowej kolekcji. Może następnym razem załawisz i dla mnie zaproszenie, a na razie mam nadzieję na fotorelację
Miłych wrażeń, Maryniu
Jadziu, mój ogród w tym roku rośnie na wodzie, nawet niewiele roślin dostało nawóz, bo wiosna była bardziej kanapowa niż ogrodowa , ale lilie wystartowały szybko, przeżyły przymrozki i wiele wcześnie zakwitnie, bo mają już spore pączki, a te "smolinosy" zawsze pierwsze. Często kwitną już w maju, w tym roku spóźnione!
Irysy holenderskie i u mnie nie są długowieczne, ale są piękne i coraz bardziej dostępne, nawet w marketach, to grzech nie kupić.
Słonecznego tygodnia
Aniu, chryzantemy można powiedzieć, szklarniowe, bo hodowane całą zimę, to chyba dlatego zakwitły, ale te lilie to normalnie kwitną wcześnie, chociaż inne też już mają spore pąki, a martagony tuż, tuż.
Miłego ogrodowania
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11289
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród pod wierzbą 2
Jestem o poranku, fotorelacji nie będzie bo póki co odwołałam wizytację miałam inne priorytety wczoraj.
Masz się czym pochwalić, podopieczne ścigają się z kwitnieniem ku zadowoleniu Ogrodniczki jak mniemam. Irysy holenderskie posadziłam też i może jakiś ucieszy mnie kwiatkiem. Twoje już cieszą!
miłego dnia w ogrodzie bo ciepełko się zapowiada!
Masz się czym pochwalić, podopieczne ścigają się z kwitnieniem ku zadowoleniu Ogrodniczki jak mniemam. Irysy holenderskie posadziłam też i może jakiś ucieszy mnie kwiatkiem. Twoje już cieszą!
miłego dnia w ogrodzie bo ciepełko się zapowiada!
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogród pod wierzbą 2
Jak dla mnie to ma być zbyt słoneczny tydzień nie lubię takich temperatur, to więcej czasu spędzę w domu ,niż na ogródku. Rano tylko podlać i do chałupy dobrze że mam jako tako uporządkowane ścieżki i rabaty.Miałam też smolinosy ,ale wydałam chyba wszystkie robiąc miejsce innym roślinom
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród pod wierzbą 2
Martusiu, no i zaczął się kolejny maraton pobytu na działce, co znacznie uszczupla czas dla innych przyjemności.
Jednak nie umiem odmówić sobie odwiedzin w zaprzyjaźnionych ogródeczkach. Tym sposobem jestem też w Twoim ukwieconym królestwie. Pięknie w nim i bogato. Podziwiam więc śliczności, zarówno te, które są mi znane, jak również takie, których nijak nie rozpoznaję. A ponieważ wszystkie kuszą swoimi kwiatuszkami, to wszystkim należą się pochwały, a Ogrodniczce słowa uznania.
Pochwalę się jeszcze tylko, że działkę wyplewiłam, od jutra leniuchuję.
Pozdrawiam cieplutko.
Niech Ci słoneczko dopieszcza podopiecznych, a nocny deszczyk przynosi im i Tobie odprężenie.
Jednak nie umiem odmówić sobie odwiedzin w zaprzyjaźnionych ogródeczkach. Tym sposobem jestem też w Twoim ukwieconym królestwie. Pięknie w nim i bogato. Podziwiam więc śliczności, zarówno te, które są mi znane, jak również takie, których nijak nie rozpoznaję. A ponieważ wszystkie kuszą swoimi kwiatuszkami, to wszystkim należą się pochwały, a Ogrodniczce słowa uznania.
Pochwalę się jeszcze tylko, że działkę wyplewiłam, od jutra leniuchuję.
Pozdrawiam cieplutko.
Niech Ci słoneczko dopieszcza podopiecznych, a nocny deszczyk przynosi im i Tobie odprężenie.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2880
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród pod wierzbą 2
Maryniu, to szkoda, że wizytacja odwołana, ale piwonie ciągle rozkwitają, to będzie ich więcej i ładniej będą się prezentować, jak już otrząsną się po tej okropnej niedzieli. U mnie ulewa i wiatr dały się we znaki irysom i piwoniom.
Dużo kwitnień, to i zaraz potem, dużo przycinania, a tego nie lubię. Chciałabym mieć tyle miejsca, żeby krzewy mogły sobie rosnąć swobodnie, zachowując naturalną formę, ale jak naćkałam wokół nich bylinek, to mus przycinać.
Kwitnące holenderskie iryski są dwu, trzyletnie, a wsadzone wiosną jakieś marne cebulki, też tylko szczypiorki pokazały.
Poranek rześki, ale pogoda zapowiada się ogrodowo.
Jadziu, dotychczas upały w moim cieniu, nie dały mi się we znaki, może pod koniec tygodnia będę już narzekać, bo pokazują 29 stopni i pełne słońce.
Smolinosy to wspomnienie z dzieciństwa, to dbam o nie, żeby nie zginęły, jakaś sentymentalna się robię na starość.
Życzę Ci przyjemnej temperatury do posiedzenia w ogródku
Lucynko, , działeczka czyściutka, to możesz leniuchować z czystym sumieniem U mnie to stan nieosiągalny, zawsze gdzieś czai się coś niedorobione, ale też sobie poleniuchuję, choć z wyrzutami sumienia
Wakacje tuż, tuż, to i na forum obowiązują , szkoda pięknego, letniego czasu na siedzenie przed komputerem na to przyjdzie czas zimą.
Dziękujemy za słowa uznania i pochwały z całego serca, życząc cudownie leniwego czasu
Kwitną już wszystkie moje dzikie różyczki, a ta najdrobniejsza i najbardziej ekspansywna pachnie najbardziej.
Biedne iryski i piwonie zmęczone wiatrem i deszczem.
Dużo kwitnień, to i zaraz potem, dużo przycinania, a tego nie lubię. Chciałabym mieć tyle miejsca, żeby krzewy mogły sobie rosnąć swobodnie, zachowując naturalną formę, ale jak naćkałam wokół nich bylinek, to mus przycinać.
Kwitnące holenderskie iryski są dwu, trzyletnie, a wsadzone wiosną jakieś marne cebulki, też tylko szczypiorki pokazały.
Poranek rześki, ale pogoda zapowiada się ogrodowo.
Jadziu, dotychczas upały w moim cieniu, nie dały mi się we znaki, może pod koniec tygodnia będę już narzekać, bo pokazują 29 stopni i pełne słońce.
Smolinosy to wspomnienie z dzieciństwa, to dbam o nie, żeby nie zginęły, jakaś sentymentalna się robię na starość.
Życzę Ci przyjemnej temperatury do posiedzenia w ogródku
Lucynko, , działeczka czyściutka, to możesz leniuchować z czystym sumieniem U mnie to stan nieosiągalny, zawsze gdzieś czai się coś niedorobione, ale też sobie poleniuchuję, choć z wyrzutami sumienia
Wakacje tuż, tuż, to i na forum obowiązują , szkoda pięknego, letniego czasu na siedzenie przed komputerem na to przyjdzie czas zimą.
Dziękujemy za słowa uznania i pochwały z całego serca, życząc cudownie leniwego czasu
Kwitną już wszystkie moje dzikie różyczki, a ta najdrobniejsza i najbardziej ekspansywna pachnie najbardziej.
Biedne iryski i piwonie zmęczone wiatrem i deszczem.
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11289
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród pod wierzbą 2
Piękny pokaz róż i piwonii, nieznanych odmian ...czuję zapachy w Twoim ogrodzie Martuś ! ;:138Upały nadchodzą!!!!